Skocz do zawartości

Czarne Słońce [NZ][Alternate Universe][Sci-Fi][Violence]


Recommended Posts

Wszystko zaczęło się od Kaczego!


Wstęp do tego opowiadania (teraz już usunięty, gdyż nie pasował do całości) był jednocześnie alternatywnym zakończeniem dla “Liścia Róży”, jego autorstwa. Nigdy nie spodziewałem się, że zacznę cokolwiek *tworzyć*, ale wpierw Kaczy mnie do tego zmotywował swoją powieścią ( bądź co bądź świetnie napisaną - gorąco polecam mimo potencjalnych kontrowersji ) a następnie zdałem sobie sprawę z faktu, że to wyśmienita zabawa! Zabrałem się więc za kontynuację i tak powolutku, powolutku powstaje poniższy tekst.

W umieszczonej poniżej powieści występują znaczne różnice między światem serialowym, a wykreowanym przeze mnie. Proponuję nie przejmować się nimi, tylko czerpać przyjemność (mam nadzieję) z czytania kolejnych rozdziałów. Nieprzyjemnie nieścisłości będą jednak występowały, bo choć staram się je tępić, to jest to moja pierwsza przygoda z pisaniem czegokolwiek (wyłączając jakieś zadania z liceum/gimnazjum/podstawówki) i zwyczajnie nie ogarniam :blush:.


Co do tematyki: staram się pisać powieść. Jest tu trochę wszystkiego, choć głównie skupiać się będę zapewne na polityce i walce. Mam jednak szczere nadzieje, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Ci, którzy mieli zaszczyt czytać serię Honor Harrington pana Davida Webera, odkryją z pewnością kilka nawiązań, bo choć świat tworzony tutaj odbiega znacznie od tego z jego książek, to i tak da się załapać kilka aluzji ;).


Krótkie wyjaśnienie sytuacji, bo słyszałem, że niektórzy są nieźle skonfundowani:

To jest alternatywne uniwersum, w którym państwa mają populacje liczone w milionach, magia jest mocno osłabiona, technologia stoi na wysokim poziomie ( pancerze wspomagane, statki kosmiczne, tarcze energetyczne i inne takie ), a historia nie do końca pokrywa się z tą ukazaną w serialu. Z czasem postaram się ujawniać coraz więcej z realiów świata w coraz to nowszych rozdziałach. Jeśli jednak komuś ta sytuacja przeszkadza w czytaniu ( nie wie co się dzieje, nie czuje historii ), to niech śmiało pisze, a ja wyjaśnię co i jak.

 

W samej powieści umieściłem możliwość komentowania. Zachęcam do zgłoszenia błędów, jeśli jakiekolwiek znajdziecie.

************
SPIS TREŚCI:
************

 

ROZDZIAŁ PIERWSZY

 

> ROZDZIAŁ DRUGI

 

> ROZDZIAŁ TRZECI

 

************
OŚ CZASU:
************
08.02.2012
> Dodanie wstępu
> Dodanie pierwszego rozdziału
18.02.2012
> Dodanie drugiego rozdziału
26.02.2012
> Powzięcie decyzji o radykalnych zmianach dotyczących powieści. Z powodu zbyt wielu komplikacji i niejasności występujących w dalszej części, czas w którym dzieje się powieść zostaje przesunięty o wiele lat wprzód, a główna bohaterka nie jest Rainbow Dash, tylko jej prawnuczką. Postaram się sukcesywnie zmieniać tekst poprzednich rozdziałów, by pasował do nowej fabuły.

Przepraszam za zmiany, ale zapewne niejednokrotnie coś takiego jeszcze wyskoczy, bo chcę, by wszystko było w miarę przemyślane, a nie robione na odwal się.
05.03.2012
> Dodany wstęp na początku pierwszego rozdziału i delikatne modyfikacje w dotychczasowym tekście. Zamierzone zmiany zostały ostatecznie wprowadzone
11.03.2012
> Dodanie trzeciego rozdziału
19.03.2012
> Dodanie czwartego rozdziału

17.07.2013

> Po ponad roku przerwy (sic!), wracam do pisania. Kolejne drastyczne zmiany, nowy podział rozdziałów, dodanie całkiem nowych stron tekstu. Poprawiam też i przemielam cały ten temat.

Edytowano przez Dolar84
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WRESZCIE! Po wielu dniach walki z projektami, egzaminami, zaliczeniami i ogólnym syfem uczelnianym udało mi się znaleźć na tyle czasu, by dokończyć drugi rozdział. Jest to solidne osiem stron tekstu, więc mam nadzieję, że będzie to jakaś forma przeprosin za długi okres wyczekiwania. Z miejsca muszę podziękować Sliverowi, Kaczemu i Niklasowi za cierpliwe czytanie moich wypocin i wyszukiwanie błędów. Niemniej nadal może się tu coś trafić ( i z pewnością się trafi ), więc za wszelakie błędy z góry przepraszam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niechaże i ja się wypowiem. :D Avanidius - moje brawa. Ciężkimi, okutymi butami zasadziłeś kopa idyllicznej atmosferze mojego shipa, implementując dalej sporą dawkę radosnej rozpierduchy. :D Piszesz dobrze, da się wczuć i wyczuć akcję i bohaterów. Zresztą znasz moje zdanie. ;] No i duma i radość mnie rozpiera, że zacząłeś pisać dzięki mojemu opowiadanku - lepszej nagrody nie mogłem sobie wymarzyć. ;]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Ok. Przerobiony wstęp. Przedstawiam nową bohaterkę opowiadania D:. Jak pisałem wcześnie, pcham akcję mocno wprzód w latach. Ominę dzięki temu sporo problemów. Tekst zamieszczam póki co w poście, ale zaraz przejdę przez wszystkie rozdziały i sukcesywnie pozmieniam RD na Mirage. Co do rozdziału trzeciego: jest w trakcie roboty, ale się powoli rozkręcam. Najważniejsze to mieć wenę do pisania.  

Edytowano przez Avanidius
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Przelamalem się wczoraj i 1:30h czytałem liść róży, aby dojść tu. Na wstęp zareagowałem tak jak czytałem cupcakes XD. Myślałem, że to będzie jedna z kaszanek tzn: rozpierdol i 0 fabuły. Ale jak to czytałem i czytałem to mogę powiedzieć jedno: CHCE WIĘCEJ!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
  • 1 month later...
  • 1 month later...

Będzie. Właściwie to mam nawet prawie napisany kolejny rozdział, ale mnie uczelnia męczy. Muszę pozdawać wszystko, a potem pozałatwiać sprawy związane z VII semestrem. Ogólnie, to czasu mogę mieć niewiele. Z pewnością jednak będę kontynuował pisanie tego ff, bo najzwyczajniej w świecie sprawia mi to przyjemność.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

przybyłe zobaczyłem, przeczytałem fic ogólem jestem n pozytywnie zaskoczony idealnie ukazanie sytuacji gdyby kuce były Nazi klimat kontroli i jedynej "'słusznej" ideologii co planuje ten kuczy Hitlet Progidto nie podoba mi się to ale jest w pewien sposób intrygujące

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Niemożliwe, ale jednak. Ogólny update i nowy rozdział. Odgrzebałem powieść i zabrałem się za pisanie. Odświeżyłem poprzednie informacje, trochę pozmieniałem w historii, podzieliłem poprzedni tekst na dwa rozdziały i... Dodałem cały jeden nowy (sic!) xd.

 

Trzeci rozdział (zupełnie nowy): https://docs.google.com/document/d/1Tz_EHHXA5wuMhjGpzSWkbmXAQyx_fSNI6eQrP7jZrjE/edit

 

Drugi rozdział: https://docs.google.com/document/d/1Uq5CXwhV28rQ0iRmtsuCVYr3t5UZYCJt-QgWHqX0oA4/edit

 

Pierwszy rozdział: https://docs.google.com/document/d/1iStof7hTBaOZZYkpANQi_AtULwljk8p6XJbG_-AUqz8/edit

 

Jak widać, nowy jest także cały układ strony. Specjalnie dobrałem taki, ustaliłem marginesy i zmniejszyłem czcionkę, gdyż teraz całość bardziej przypomina normalną książkę i dzięki temu powinna być przyjemniejsza w czytaniu. Dodatkowo nowy podział na podrozdziały i numeracja stron, powinny ułatwić czytanie sobie na spokojnie,

 

EDIT: przepraszam za ponad rok przerwy od ostatniej aktualizacji ;p. Nie jestem zbyt ruchawy jak widać.

Edytowano przez Avanidius
  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 years later...

Czemu to się musi kończyć akurat w takim momencie? A w sumie, czemu ten fik musi być porzucony?

 

Zacznę od tego, że gdy zobaczyłem grafikę umieszczoną w rozdziałach to jednocześnie poczułem nadzieje i obawy. Nadzieję, że to będzie coś dobrego i obawy, że to nielogiczne, źle napisane badziewie. Na całe szczęście obawy się nie potwierdziły, a Czarne słońce to był dobry fik z potencjałem. Myślę, że gdyby był kontynuowany, to mógłby być jednym ze znanych fanfików. Ale cóż, umarł przedwcześnie i został zapomniany. 

 

Przejdźmy do kwestii technicznej. Jest to wersja poprawiona i zmodyfikowana. Nie wiem jak wyglądała stara (nie tylko fabularnie), ale ta wygląda całkiem nieźle. Wydaje mi się, że wyłapałem błąd czy dwa (ale nie zaznaczyłem bo czytam na czytniku), ale tragedii nie ma. Da się czytać i nawet z przyjemnością. 

Opisy też dają radę. Czuć napięcie, widać emocje postaci, budynki i wnętrza są całkiem spoko opisane… słowem, działają i pasują. Nie są może jakieś turbowybitne, ale są po prostu OK. Wystarczające. 

 

W kwestii postaci nie za dużo mogę powiedzieć, bo ledwo zdążyliśmy je poznać. Z głównych, zapadających w pamięć:
– Mamy wojskowego sadystę i dewianta, który ma dość mocną pozycję w armii by nie zostać usuniętym za swoje działania. Bo serio, swym zachowaniem głównie utrudniał pracę innym. Nawet mimo pewnej skuteczności w wąskim spektrum działań. 
– Mamy jakiegoś kanclerza, który ubił Celestię i przejął po niej władzę, organizując państwo po swojemu. Wygląda na tyrana, ale nie sadystę i despotę, który chce w miarę samodzielnej władzy dla władzy i ma „misję”. Klasycznie, ale dobrze. 
– Mamy Makarego z Lunarnych komandosów. Dobry żołnierz, ale też dobry kucyk i chyba zainteresowany główną bohaterką, która zdążył uratować. Jeśli tak jest, to cóż, jest to klisza znana z wielu filmów, ale jakoś nie potrafię na nią narzekać. A z pewnością bym nie narzekał, jeśli ich relacja byłaby dobrze prowadzona i ciekawie rozwijana. Były jakies tego zalążki, ale ciężko powiedzieć na podstawie tych rozdziałów co by wyszło. Aczkolwiek byłem dobrej myśli podczas lektury. 
– No i z ważniejszych postaci mamy Mirage. Wnuczkę Rainbow (podobno początkowo miała być sama Rainbow, ale została zastąpiona. Moim zdaniem bardzo dobrze), która zostaje wplątana w grę  polityczną. Najpierw zostaje z niejasnych powodów wsadzona do celi i obita, a później uwolniona przez Lunarnych i zaproszona do współpracy. Też mam wrażenie, raczej klasyczny motyw, ale nie aż tak oklepany i mam wrażenie, że tu się dobrze sprawdza. No i jest ona pilotem. Najpierw jako kurier, a potem, u Lunarnych będzie zapewne pilotem wojskowym. Ma sens. 

 

I na koniec fabuła, której już kawałeczki zdradziłem. Tu też jest dobrze. Nie wybitnie, ale dobrze i nawet całkiem solidnie. 
Mamy świat, który wygląda na niedaleką przyszłość. To w sumie ciekawe, biorąc pod uwagę, jaką żołnierze mają broń, jaki mają sprzęt i do czego nawiązuje grafika w fiku. Ale cóż, pewne idee nie umierają. Główna bohaterka zostaje zgarnięta przez władzę, pod pozorem złapania paskudnej choroby. Oczywiście od razu mozna się domyślić, że to tylko wymówka dla sąsiadów, a wobec niej są inne plany. Plany, których przyznam, się nie spodziewałem. Znaczy, idea wykorzystania jej jako nosicielki broni nie jest dla mnie nowa, ale nie spodziewałem się jej w fiku. 
Oczywiście żeby mogła zadziałać, musi zostać „przypadkiem” uratowana przez Lunarnych komandosów, którzy przybyli po Lunę, której to nigdy tam nie było. I tu mam największy zgrzyt tego fika. Powiedzmy, jestem skłonny dać wiarę, że dało się oszukać wywiad. Ale fakt, że podczas akcji, komandosi dowiadują się, że Luny nigdy tam nie było i że w sumie siedzi teraz bezpieczna w bazie księżycowej to już przegięcie. Do tego, jakoś nie mamy wyjaśnienia, czemu niby Luna miałaby siedzieć w celi, zamiast na tronie Equestrii, co się stało, że siostry nie rządzą razem i w ogóle, czemu nic się nie mówi o konflikcie w telewizji, skoro ten konflikt istnieje. Tu, moim zdaniem można by poprawić. 
Oczywiście gdy nasza Mirage zostaje uratowana, dowiadujemy się, że Księżna Celestia (podoba mi się ta zmiana. Wyróżnia się i pasuje) zostaje zamordowana, a władzę przejmuje jakiś ogier (nie zapamiętałem stanowiska) i wypowiada wojnę gryfom. Też nie jest to wyjątkowy motyw, ale nie nazwałbym go kliszowym. Poza tym, na przestrzeni tych trzech rozdziałów zdaje się być dobrze prowadzony. Z uwagi na bycie konfliktem raczej asymetrycznym, oraz z możliwym udziałem trzeciej strony, jest tu spore pole do popisu. zarówno do opisów walk, jak i gier dziejących się za kulisami, tajnych operacji, polityki i w ogóle. Rzekłbym nawet, że treść wskazuje na po trochu wszystkiego i to w jak na razie, dobrych proporcjach. 

 

Podsumowując, szkoda, że ten fik został porzucony, bo miał potencjał na bycie dobrym i znanym dziełem. Polecam też zapoznać się z tym co jest, bo to fajny kawałek tekstu. 
 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...