Kitsun Napisano Marzec 18, 2013 Share Napisano Marzec 18, 2013 -Ja i Kiti będziemy zaszczyceni ^u^ Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 18, 2013 Autor Share Napisano Marzec 18, 2013 - Niee... to ja będę, że ktoś taki może mi pomóc - uśmiechnęła się ponownie i puściła oczko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 18, 2013 Share Napisano Marzec 18, 2013 -No to co robimy partnerze - zapytałem się co na kolacje będziemy tworzyć, jednak mogłem się łatwo domyśleć, że raczej będzie to coś związanego z jabłkami Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 18, 2013 Autor Share Napisano Marzec 18, 2013 - Pieczone jabłka partnerze - powiedziała lekko się rumieniąc. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 18, 2013 Share Napisano Marzec 18, 2013 - O to nie powinno być trudne - powiedziałem i udałem się już w stronę kuchni (chyba, że robimy to na ognisku ) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 18, 2013 Autor Share Napisano Marzec 18, 2013 - To ty poczekaj w kuchni i rozgość się, a ja pójdę po kilka świeżych jabłek - ponownie puściła ci oczko po czym udała się do sadu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 18, 2013 Share Napisano Marzec 18, 2013 Postanowiłem usiąść gdzieś wygodnie i porozglądać się po otoczeniu Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 18, 2013 Autor Share Napisano Marzec 18, 2013 Było tu dużo miejsca, właściwie jak każda farma ma. Sad rozciągał się na kilka hektarów, a może więcej... Stodoła również nie była mała, a przestrzeń bardzo wielka... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 18, 2013 Share Napisano Marzec 18, 2013 //A gdzie była kuchnia Usadowiłem Kitiego w wygodnym miejscu, by mógł sobie odpocząć, a sam zacząłem rozglądać się za jedzeniem Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 18, 2013 Autor Share Napisano Marzec 18, 2013 < No właśnie miałem cholerny mętlik w głowie czy kurde o kuchnie czy farmę ^^ > Kuchnia mała nie była, lecz też nie duża. Była średnich rozmiarów, lecz było tam wszystko czego potrzeba do zrobienia pieczonych jabłek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 18, 2013 Share Napisano Marzec 18, 2013 -Wychodzi, że zostaje tylko czekać na jabłka - powiedziałem do siebie, wyszukując przez okno w wieczornym sadzie AJ Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 18, 2013 Autor Share Napisano Marzec 18, 2013 Wyjrzałeś przez okno i ujrzałeś Applejack, która akurat kopnęła drzewo, które napełniło trzy kosze do pełna pysznymi jabłkami. Po tym wszystkim zarzuciła sobie jeden na grzbiet, a pozostałe dwa zahaczyła o kopytka i zaczęła ciągnąć w stronę domku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 18, 2013 Share Napisano Marzec 18, 2013 Wyskoczyłem przez okno i zaoferowałem swoją pomoc: -Może pomogę? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 18, 2013 Autor Share Napisano Marzec 18, 2013 - No jeśli masz ochotę - uśmiechnęła się oraz lekko zarumieniła po czym postawiła jeden kosz na ziemię, a sama niosła pozostałe dwa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 19, 2013 Share Napisano Marzec 19, 2013 Próbowałem podnieść kosz pełen jabłek. Nie było to łatwe zadanie, jednak gdy usadowiłem kosz na swoim grzbiecie to było już z górki. Kosz nie był specjalnie ciężki, ale też piórkiem nie był. Po dojściu do drzwi stodoły (chyba, nie wiem jak tam dojść do kuchni -Dobra, to nie będzie taka łatwa robota jak myślałem - pomyślałem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 19, 2013 Autor Share Napisano Marzec 19, 2013 - Już się zmęczyłeś? - zapytała podchodząc do ciebie i kładąc kosze. - Chyba nie będę mieć z ciebie pożytku w pracy... bez obrazy... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 19, 2013 Share Napisano Marzec 19, 2013 -Spokojnie AJ. Ja po prostu nie mam wprawy w zakładaniu koszyków na grzbiet. Nosi się je łatwo, najtrudniej jest je zarzucić. - tłumaczyłem się - A pożytek ze mnie będziesz miała^^. Będę starał się ze wszystkich sił by godnie zarobić na remont mojej chatki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 19, 2013 Autor Share Napisano Marzec 19, 2013 - No dobrze ogierze - powiedziała ponowie się rumieniąc. - To... dobrze, że się będziesz dla mnie starał... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 19, 2013 Share Napisano Marzec 19, 2013 -No to dobra to bierzmy się za te jabłka - powiedziałem do zarumienionej AJ. Czemu była zrumieniona? Nie wiem. Może miała gorączkę albo coś =3. W każdym bądź razie zaczęliśmy wnosić jabłka do kuchni. Kiti już powoli się budził, jednak był jeszcze zbyt zmęczony by łazić. Dlatego po prostu leżał i przyglądał się całej sytuacji. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 19, 2013 Autor Share Napisano Marzec 19, 2013 - Dobra to... ty usiądź, a ja się zajmę jedzeniem - powiedziała z uśmiechem biorąc kilka jabłek i zaczęła je obierać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 19, 2013 Share Napisano Marzec 19, 2013 -Ej no, miałem ci pomóc przy kolacji =3=- powiedziałem do gospodyni, po czym wyciągnąłem swój zaufany nóż survivalowy i obierałem z łatwością jabłka Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 19, 2013 Autor Share Napisano Marzec 19, 2013 - Nie musisz się trudzić... Poradzę sobie... Jesteś moim gościem... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 20, 2013 Share Napisano Marzec 20, 2013 -Przepraszam - zwolniłem tempo - po prostu nie przyzwyczaiłem się do bycia obsługiwanym^^. Zwykle muszę sobie radzić na własną i Kitiego rękę - powiedziałem z lekkim uśmiechem na ustach Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wizio Napisano Marzec 20, 2013 Autor Share Napisano Marzec 20, 2013 - Chyba za długo przebywałeś z Lyrą - zaśmiała się Applejack. - My mamy kopyta, a twój lisek łapki - dodała w dalszym ciągu mając na twarzy uśmiech. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kitsun Napisano Marzec 20, 2013 Share Napisano Marzec 20, 2013 //Ya got me -No troszkę. Powiedziała mi kilka "ludzkich" powiedzonek. - zawstydziłem się trochę- Chodzi po prostu o to, że jak tylko wyruszyliśmy z Hoofon to radziliśmy sobie sami - Spojrzałem na swoje czerwone opaski, która mi uszyła rodzina i trochę się rozczuliłem. Niby już 3 lata jesteśmy w "trasie", a dzień rozstania pamiętam jak wczoraj (czasami mnie piecze miejsce gdzie przytulał mnie rozpalony Kiti) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts