Jake Napisano Kwiecień 14, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 14, 2013 Susan spojrzała na Socks. - A ty pamiętaj przez kogo miałaś ranę w kopycie i przez kogo masz te guzy. Susan się lekceważąco uśmiechnęła. Śmierć westchnął - Eh...te kobiety.. Po czym zaczął iść przed siebie Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 14, 2013 Share Napisano Kwiecień 14, 2013 - Ale ja przynajmniej po opatrzeniu rany mogłam chodzić chociaż dostałam w kopyto.A ty dostałaś jedynie 3 razy w brzuch i już muszą cię nieść. Ruszyła za śmiercią.Przelatując koło Susan odepchnęła ją jakby chciała ją trochę zdenerwować. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 14, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 14, 2013 Susan magią zniżyła szybko lot Socks przez co walnęła o ziemię. Śmierć westchnął - Czy one nigdy się nie uspokoją? Po czym Śmierć magią wyczarował sobie budyń i zaczął go jeść. Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 14, 2013 Share Napisano Kwiecień 14, 2013 - No!A niby taka opanowana jest!Śmierć weź idźmy dalej.Budyń zjesz podczas podróży. Na wszelki wypadek chwyciła karabin.Zmieniła też magazynek. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 14, 2013 Share Napisano Kwiecień 14, 2013 - Tak, tak. Z litości. Właśnie. Ale owca, owcą będąc, ocenia nie znając okoliczności. - Powiedziała Dearme. Link do komentarza
Dżuma Napisano Kwiecień 14, 2013 Share Napisano Kwiecień 14, 2013 Uśmiechnęłam się serdecznie, na dość miłe przywitanie. Jednak jedynie przewróciłam oczami w sprawie nagłej kłótni. - U was morale są tak bardzo zachowane - powiedziałam ruszając za grupą bez dalszego słowa, obserwując środowisko. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 14, 2013 Share Napisano Kwiecień 14, 2013 Kiedy wyprawa wyruszyła, podeszła do Travel. Hej Travel na zabicie czasu podczas tego marszu opowiesz co nie co o sobie?*spytała* Jeżeli nie chcesz nic mówić to oczywiście zrozumiem Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 14, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 14, 2013 Śmierć westchnął - Eh nawet nie można spokojnie zjeść budyniu. Po chwili przed nami pojawiła się ciemna postać. Śmierć powiedział - Cofnijcie się. Teraz! Susan padła na ziemię ze strachu/ Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 14, 2013 Share Napisano Kwiecień 14, 2013 - Łohohoho!Widzę że nieustraszona Susan się przestraszyła! Cofnęła się za Susan. - A więc będziesz moją tarczą.Żartuję jakby co żebyś się jeszcze nie rozpłakała. Odbezpieczyła karabin i wycelowała go w postać. - Kim jest ten idiota? Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 14, 2013 Share Napisano Kwiecień 14, 2013 Aktywowała swoje systemy obronne i ofensywne *zaśmiała się* Nie mam pojęcia Socks ale jestem gotowa by załatwić go jak by wykonał jakiś gwałtowny ruch.. Po czym wycelowała w tajemniczą postać z 4 km'ów i namierzyła ją na podczerwień z rakietnic. Od strony rakietnic było widać dym co sygnalizowało gotowość do wystrzału. Link do komentarza
Dżuma Napisano Kwiecień 14, 2013 Share Napisano Kwiecień 14, 2013 Miałam już odpowiedzieć na pytanie Orange, ale jakaś dziwna postać stanęła przed nami. Nie drgnęłam ani trochę. Zatrzymałam się na rozkaz Śmierci, patrząc się pustym wzrokiem na postac. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 14, 2013 Share Napisano Kwiecień 14, 2013 (niechaj zgadnę. Nawiązanie do Silent Ponyville a gólnie do Ojca Fluttershy?) Wave stał pod osłoną niewidzialności obok Orange i szepnął do niej. - Nie dobrze. Link do komentarza
Dead Radio Man Napisano Kwiecień 15, 2013 Share Napisano Kwiecień 15, 2013 - Ja idę poćwiczyć - Powiedział Victo do reszty grupy, głowę miał przekrzywina na bok. Odszedł na 300 m od grupy. - Ariel? - Jestem - Odpowiedział Anioł - Coś chcesz? - Nie wiem, ostatnio wyczuwam dziwną energię, im dalej się zapuszczamy w tą krainę. Czujesz to? - Tak, przypomina mi troche aure demonich lordów, tak jak by mialy wiec. Ale w tym miejscu? Rozumiem piekło ale nie tu. - Musze być gotowy - Victo zaczął trenowac ringmar i wzmacniac swoje mięśnię. Victo czuł się tak samo jak wtedy gdy z przyjaciułmi wyruszył żeby zniszczyc 1`nego z demonich lordów. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 15, 2013 Share Napisano Kwiecień 15, 2013 Spoglądnęła na Wave gdy coś zaszeptał. Co ma być nie dobrze? Spytała się z lekkim nie pokojem. Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 15, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 15, 2013 Śmierć powiedział do zjawy - Odejdź stąd, chyba że chcesz mieć do czynienia ze mną. Zjawa uśmiechnęła się pod swoim kapturem po czym wskazał na Śmierć. Śmierć ukląkł pod mocą stwora. Śmierć powiedział - Jeśli to zrobisz to zginiesz. Po czym stwór walnął Śmiercią o drzewo. Śmierć z bólem wstał i walnął kosą o widmo. Widmo nawet tego nie poczuło po czym wbiło w magiczne serce Śmierci. Śmierć zaczął krzyczeć gdyż jego moc uciekała. Wreszcie po paru minutach Śmierć wyglądał na normalnego kucyka. Nagle zjawa zniknęła w krzyku gdyż zginęła. Nie mogła posiąść takiej mocy więc została unicestwiona. Śmierć padł na ziemię. Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Kwiecień 15, 2013 Share Napisano Kwiecień 15, 2013 - A więc Kostucha daje się rzucać o drzewa... Nie tak to sobie wyobrażałam. - Powiedziała. Zwróciła wzrok na Victo. Link do komentarza
Dżuma Napisano Kwiecień 15, 2013 Share Napisano Kwiecień 15, 2013 Patrzyłam na całe widowisko, jeśli można to było tak nazwać, ze znudzeniem. Nawet nie drgnęłam przez cały ten czas. Gdy dziwna istota, zniknęła w banalny sposób, podeszłam do oszołomionego Śmierci. - Ruszamy ? - zapytałam po spoliczkowaniu go, po czym podałam kopyto - Tak btw. chciałam się zapytać czemu mnie tu sprowadziłeś? Jak widać nie mam skrzydeł, pentagramami się nie bawię, nawet walczyć nie lubię, więc jedno pytanie... dlaczego ? - zapytałam pustym wzrokiem. Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 15, 2013 Share Napisano Kwiecień 15, 2013 - No i dobrze mu.Przynajmniej nie będzie już nam czyścił pamięci. Zaśmiała się i podeszła do Śmierci. - I co mistrzu?Idziemy dalej czy znowu musimy robić dłuższy postój? Link do komentarza
Jake Napisano Kwiecień 15, 2013 Autor Share Napisano Kwiecień 15, 2013 Śmierć wstał oszołomiony. Powiedział - Co jest? Po czym spojrzał na siebie. - Przecież ja nie mam ciała. Śmierć zaczął czarować ale nie mógł zmienić swojego wyglądu. Wziął kose w swe kopyta i walnął w drzewo. - Mam ich już dość. Nie dość że zabierają połowę mocy i muszą ją regenerwować to jeszcze mogą sobie mną rzucać. Eh...będę później porozmawiać z moim braciszkiem' Po czym Śmierć spojrzał się na Travel - Ja was wybrałem i was ściągnąłem. Wiesz dlaczego? Bo mi się tak chciało! Po czym Śmierć ruszył naburmuszony bo już miał wszystkiego dość. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 15, 2013 Share Napisano Kwiecień 15, 2013 Niczym się zbytni nie przejęła, wyłączyła uzbrojenie i system obronny. Po czym ruszyła za śmiercią. Hej Travel powracając do mojego pytania. Opowiesz coś o sobie?*spytała* Link do komentarza
Dżuma Napisano Kwiecień 15, 2013 Share Napisano Kwiecień 15, 2013 Klasnęłam kilka razy kopytami, na odpowiedź Śmierci. - A więc całe to przedstawienie jest zachcianką alicornów i innego wszechmogącego syfu ... jak miło - powiedziałam beznamiętnie, po czym wstałam i zaczęłam dalej iść za grupą. - Naprawdę chcesz tego słuchać ? - zapytałam się klaczy - Nie mam super mocy ani nie jestem żadnym specjalistą od bycia nadzwyczajną oraz nie mam głupich mentorów, którzy mnie uczą. - widziałam uparty wzrok Orange - Jak chcesz... - opowiedziałam wszystko od początku, że żyłam koło Manehattanu z rodziną. Wiodłam spokojne życie. A gdy odkryłam swój talent do włóczenia się po niebezpiecznych miejscach, po prostu odeszłam. Wpadłam w rutynę, poznawania nowych miejsc, z dala od kuców. Wystarczyło mi jedynie towarzystwo fauny i flory. Później powiedziałam o swoim charakterze, który dosłownie nie potrafi się przystosować lub wpasować do innych, który nigdy nie potrzebował miłości. - I tak o to jestem tutaj na czterech kopytach... Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 15, 2013 Share Napisano Kwiecień 15, 2013 Uważnie wysłuchała tego co mówiła Travel. Wiesz zawsze to jest coś możesz spokojnie podróżować nie przejmując się tym co jest za tobą. A ja niestety takiej swobody nie mam, ciężkie życie wojaka i tyle. Ale za to mam te AeroSkrzydła.*uśmiecha się* Link do komentarza
Socks Chaser Napisano Kwiecień 15, 2013 Share Napisano Kwiecień 15, 2013 - Travel ja też nie mam żadnych supermocy.A ten karabin to miałam go od początku.Od chwili gdy się tutaj pojawiłam znaczy się. Powiedziała pokazując karabin. - A to że tutaj jesteśmy nie jest zachcianką Alicornów tylko jednego głupka i samolubnej idiotki. Socks zwolniła trochę.Wolała lecieć przy Orange i innych.Po prostu nie lubiła iść,latać a nawet stać przy kucykach których nienawidziła. Link do komentarza
Adm1RED Napisano Kwiecień 15, 2013 Share Napisano Kwiecień 15, 2013 Wave szedł obok Socks i Orange będąc niewidzialnym. - Co robicie? Zapytał nadal będąc niewidzialny. Link do komentarza
Vinylowy-Smok Napisano Kwiecień 15, 2013 Share Napisano Kwiecień 15, 2013 Spogląda w stronę Socks. Mówiłaś coś Socks? Spytała się idąc obok Socks. Link do komentarza
Recommended Posts