Skocz do zawartości

W poszukiwaniu przygody życia - Lighting Star (FreeFraQ)


Draco Brae

Recommended Posts

- To skąd Cię znam to moja sprawa - odparła Sirachi. - Ale podglądałaś i zapewne widziałaś to czego nie powinnaś. Kopytka Cię nie tłumaczą.

- Fajny ma pani kwiatuszek - walnęła ni z gruchy, ni z pietruchy Dark. - I w ogóle fajnie się pani bawi.

Tego było za wiele dla żółtej klaczy. Dark musiała ją wkurzyć.

- Dzwonię do Twoich rodziców Lightie... - burknęła i udała się najpewniej na zaplecze.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2.6k
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

  • Draco Brae

    1312

  • FreeFraQ

    1311

- O co się rzucasz Lightie. Kuzyneczka Dark wszystko załatwi, nie martw się - odparła Dark, dobiegając do Ciebie. - Ty myślisz, że Ci włos z głowy spadnie? Hmph... Swoją drogą, ja bym na Twoim miejscu została w krzakach... Widać jak Ci cieknie po kopytach z tyłu... Ja sobie wylizałam hahah....
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyne co widziałaś to masa liści, a tak to nic konkretnego...

- Może Ci wylizać? - spytała lubieżnie Dark. - Tylko wiesz, że to trochę będzie naginało nasz zakład jeśli się zgodzisz...

Dark to mistrzyni w swoim fachu... Wcielona diablica czekała z radością co odpowiesz...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Kużwa... to jest potrzeba... wiec tak weź mi to wyliż... - powiedziałam spokojnie.< starałam sie> - Bo jak mam siedzieć tutaj celestia wie ile... to już lepiej skorzystać - dodałam mrucząc sobie pod nosem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Potrzeba, potrzebą, ale z moimi umiejętnościami to będzie czysta przyjemność - odparła Dark. - Masz do wyboru, moje umiejętności co się równa z przegraną, liście, albo stoisz i czekasz aż choć trochę przyschnie...

Dark była pewna siebie i to sprawiło, że jej skrzydełka zaczęły opadać. Jeśli będziesz grać na czas może uda się ją przekonać do lotu...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Ja bym na Twoim miejscu była milsza - odparła zuchwale Dark. - I pomyśleć, że mi jeszcze za to płacą... hahah...

Dark z racji iż nie miała nic lepszego do roboty, położyła się na ziemi i poczęła obserwować niebo...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Oh przepraszam... -mruknęłam. - Ale to przez ten głupawy zakład nie możemy iść prosto do domu, tylko muszę czekać do cholery... aż mi przyschnie... dodałam i też się położyłam na ziemi... patrząc bez celu gdzieś....

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Myślisz, że ja Ci to ułatwię? - spytała Dark i zwróciła się ciałem do Ciebie.

Diabełek znów postanowił zrobić użytek ze swoich umiejętności i począł Cię drażnić. Dark delikatnie przesunęła kopytem wzdłuż Twojej talii.

- Podoba się? - spytała, choć znała dobrze odpowiedź...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- W ten sposób możemy tu siedzieć do nocy - odparła z dzikim uśmiechem Dark. - Hmm, wiesz mam ochotę na wspólną kąpiel - dodała, a w między czasie cały czas wodziła po Tobie, dość zmysłowo kopytem. - Co Ty na to? - spytała zatrzymując się tuż nad tym miejscem...
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spojrzałam na Dark i jej "uśmieszek" potem na jej kopytko... które było dosłownie nad moim miejscem... Potem zamknęłam oczy... myślałem " czy kiedy ona kurcze nie przestanie... nie jestem nimfomanką... i chyba dlatego ciągle wytrzymuje..." Po chwili odpowiedziałam na te pytanie co zadała.. - Czemu nie... też mam ochotę na kąpiel... - dodałam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- No dobra, to zabieram się do małego lizu lizu - odparła ze zrezygnowaniem. - Dam Ci mały upust na dziś...

Po tych słowach Dark wstała i skierowała pysk do Twojego miejsca, sama zaś wyeksponowała Tobie swoje miejsce. Po chwili poczułaś jak jej język delikatnie krąży po udach, aż wreszcie staje przy upragnionym miejscu. Każdy jej ruch do tej pory był jak spełnienie marzeń... Wreszcie delikatnie musnęła czubkiem języka Twojego miejsca, by po chwili w nim się zanurzyć. Morning przy niej była kiepska. Język Dark był zupełnie jak inne ciało, ciało które doskonale wiedziało czego możesz pragnąć. Misha robiła wszystko powoli i delikatnie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dark nagle przerwała swój cudny ruch i spojrzała na Ciebie spod swoich kopyt, uniosła również ogon.

- Noo, starczy, wszystko jest wylizane do czysta... heh... - odparła nieco rozbawiona. Zostawiła Cię przy nie skończonym akcie, jakby liczyła, że ją zawołasz po więcej. - Idziemy?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwilkę mi zajęło dojście do siebie... po chwili spojrzałam na miejsce... było czyste... nic nie ciekło, o to mi chodziło.. " A może... poproszę o więcej?... Nie... nie, jest zakład..." - pomyślałam. Powoli wstawałam. - Tia... chodźmy... mam na serio ochotę na kąpiel...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruszyłaś z Dark do domu. Powoli i ociężale. Twoje miejsce, domagało się wciąż pieszczot... Rozpierał Cię żar, a Dark była z siebie zadowolona... Wszystkich dziś w coś wkopała i to czyniło ją szczęśliwą...

- Tak swoją drogą, jesteś cała czerwona na pyszczku... - odparła Dark, ze swoim typowym uśmiechem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Weź, nie panikuj Lighite. Prujesz się ostatnio o wszystko. Jeszcze jakbyś miała o co - odparła podirytowana Dark i przyspieszyła kroku. Zrobiłaś to samo i gdy już miałaś coś odpowiedzieć, Dark przerwała Ci. - W ogóle, myślisz, że ktoś mnie przegada? - spytała zdenerwowana.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dark tylko westchnęła i ruszyła dalej przed siebie. Po chwili byłyście już pod domem.

- Słuchaj, robimy tak: ja postaram się Twoich rodziców czymś zająć, a Ty znikasz im z pola widzenia. Zrozumiano? - rzuciła szybko Dark. - Mam nadzieję, że tak, bo głodna już jestem...

Po ostatnich słowach, Dark wparowała do domu. Zapewne od razu skierowała się do dwójki rodziców...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- No nic - mruknęłam pod nosem. I po cicho weszłam do domu i skierowałam się od razu do pokoju... miałam zniknąć z pola widzenia wiec weszłam pod łóżko tam był idealny punkt obserwacyjny i idealny kamuflaż. " I czekamy..." - pomyślałam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekałaś krótką chwilę zanim zaczęło się coś dziać. Dopiero po chwili usłyszałaś krzyki.

- Nie mam do niej już siły - warknął Frost.

Wydawało Ci się przez chwilę, że Fire próbowała wszystko złagodzić, a Dark chichotała. Cokolwiek Misha zrobiła lub powiedziała zadziałało, bo po chwili była już w pokoju.

- Ranyyy - zaczęła mówić do siebie. - Ale on nerwowy. Dobra Lightie się kąpie pewnie, to ja poczekam i obmyślę nowy plan działania...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...