Skocz do zawartości

Zagrożenia duchowe


Turoń

Recommended Posts

My jako ludzie nie wiemy czy jest jeden Bóg czy jest ich kilku i nie wiemy czy nawet istnieje i czy np katolicy mają rację czy Rzymianie mieli i nigdy w naszym życiu się o tym nie przekonamy kto ma rację i taka jest prawda.Jedna osoba powie że nie wierzy a druga że jej siostrze ujawniła się Kriszna i powie ci że to ona ma rację.Jednak ja wierze w to że jeśli

będziemy dobrzy to Bógowie/Bognie będą to miały gdzieś czy my wierzyliśmy w to czy w to pod warunkiem że istnieją.

A założę się że wyznajecie dną religię tylko dlatego że robią to wasi rodzice,przynajmniej 75%.Osobiście uważam że religia to zły wynalazek ludzkości to bardzo widać po Islamie.

Jako ateista napiszę to - ŻADNA religia nie jest zła. Co więcej, z psychologicznego punktu widzenia człowiek ma potrzebę wierzenia w siłę wyższą bez względu na to, czy to jest to siła nauki (np dla mnie), popularna religia czy religia małego afrykańskiego plemienia, a nawet religia Jedi (tak... jest coś takiego). Islam nie jest zły. Taki Dżihad to nie bieganie z bombą, a religia jak każda inna. I tu cytat:

Dżihad - "Terminem tym określa się w islamie wysiłki i starania na „ścieżce Boga” w celu ustanowienia w świecie panowania dobra i sprawiedliwości, a wykorzenienia zła i ucisku, a zatem także wszelkie działania podejmowane na rzecz szerzenia islamu. W islamie nie było nigdy pojęcia „świętej” czy religijnej wojny, całe życie muzułmanów jest bowiem podporządkowane Bogu."

Niebezpieczni są ekstremiści, którzy "wypromowali" hasło "święta wojna", odpowiednio wykorzystali "definicję" dżihadu i obiecali młodym ludziom glorię i chwałę po udanym zamachu. A gwarancja pójścia do ich "Nieba"? Nie wspominając, że śmierć męczennika to honor? Przepis na świat w jakim żyjemy.  

 

Źródło: http://www.wiez.com.pl/islam/index.php?id=10

 

Ta księga może mieć rację, a jeśli nie ma?

Dodam tylko, że Biblia była "kilka" razy "aktualizowana". Ba, w USA feministki wywalczyły wersję z dwiema wersjami stworzenia kobiety.

Źródło - wykłady oraz Discovery Chanell/National Geographic Chanell

Link do komentarza

Co do Islamu, znam kilka osób żyjących w tej religii. Są to bardzo mili ludzie i bardzo ich szanuje. 
A jeśli chodzi o te bomby terroryzmy etc, to praktykuje to pewna sekta, która stanowi bardzo niewielki procent ludzi oderwanych od prawdziwego islamu. Sekty ogólnie są bardzo nie przyjemną sprawą... zabierają człowiekowi wolną wolę, nieraz doprowadzają do całkowitego zniszczenia danej osoby. Na szczęście znam kilka organizacji i osób,które pomagają z tego wychodzić. Tak jak Robert Tekieli, ma on bardzo dużo naprawdę dobrych tekstów na ten temat. Sekt i ogólnie zagrożeń duchowych. sam też kiedyś siedział i praktykował okultyzm, także facet wie o czym mówi. Tu jest fragment jednej z jego nowszych książek, http://www.debata.olsztyn.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2472:fragment-ksiki-qzmanipuluj-ci-kochanieq-roberta-tekielego-qjak-czowiek-moe-chcie-robi-rzeczy-ktore-go-niszczq&catid=65:publicystyka&Itemid=123

Link do komentarza

Co do tego czy Biblia ma rację, czy nie ma- jeśli uwierzę, że ma nic nie stracę, jeśli okaże się, że jestem w błędzie

I nie wywalajcie mi tu interpretacji, że Bóg jest największym zagrożeniem. Zabił kogokolwiek?

A ludzie...? No właśnie... więc to MY SAMI jesteśmy największym zagrożeniem.

Link do komentarza

Co do tego czy Biblia ma rację, czy nie ma- jeśli uwierzę, że ma nic nie stracę, jeśli okaże się, że jestem w błędzie

I nie wywalajcie mi tu interpretacji, że Bóg jest największym zagrożeniem. Zabił kogokolwiek?

A ludzie...? No właśnie... więc to MY SAMI jesteśmy największym zagrożeniem.

 

 

Może się okazać, że prawdziwy Bóg nie lubi chrześcijan ;)

Jeśli wierzyć twojej Biblii to bezpośrednio chyba nikogo nie zabił. Zesłał tylko plagi egipskie, utopił całą planetę, jeśli już ktoś zabijał to jego anioły, wierni mu ludzie, zwierzęta, woda...

Link do komentarza

Co do tego czy Biblia ma rację, czy nie ma- jeśli uwierzę, że ma nic nie stracę, jeśli okaże się, że jestem w błędzie

I nie wywalajcie mi tu interpretacji, że Bóg jest największym zagrożeniem. Zabił kogokolwiek?

A ludzie...? No właśnie... więc to MY SAMI jesteśmy największym zagrożeniem.

Jeśli okaże się że byłeś w błędzie to znaczy że byłeś myślącą osobą.myślę że Bóg w którego wierzysz jest bardziej inteligętny żeby oceniać ludzi tylko po wierze.Jeżeli tak jest to około kilka miliardów ludzi zostanie potępionych i  jeśli  tak robi to ja takiego  Boga nie chcę.Bóg kazał zabijać całe narody no i zesłał plagę i kazał zabić ojcu zabić syna tylko dlatego żeby sprawdzić czy jest mu wierny.

 

Sory Toruń jak wierzyć w coś tak ważnego jak zbawienie to po całości a nie wybiórczo wybacz ale ten argument jest bardzo słaby.

Link do komentarza

Ja do tych czas nie rozumiem Starego Testamentu, nie jest łatwą częścią Biblii. Tylko Duch Święty może dać go zrozumieć, bo po ludzku nie zrozumiemy.

Skoro nie rozumiesz to raczej normalne bo jest bez logiki i polotu.Jak ci zależy bardzo żeby wierzyć i wszystko ogarnąć to może spróbuj innej wiary np Buddyzm ,tak jak piszę wątpię że Katolicy mają rację.

Link do komentarza

Zakład Pascala? Hm... Dziurawy jak Illuminaci. Bo w Boga można wierzyć, ale palić, rabować i zabijać, jak najwięksi średniowieczni chrześcijanie. Czy to zgadza się z przykazaniami i ogólnie chrześcijaństwem? Śmiem wątpić. Oczywiście, Teoria Pascala zakłada, iż tak czy siak tacy ludzie zostaną zbawieni, bo liczy się wiara, nie uczynki...

Link do komentarza

Ja znam też rzecz, iż chociażby miał ktoś w sobie jedynie ziarenko wiary to Bóg to doceni. W wierze katolickiej Bóg jest najwyższym miłosierdziem, jeżeli ma dopuścić jakieś zło to tylko dla dobra człowieka i to  w takiej mierze, by człowiek mógł temu sprostać. (Tak jak wychowuje się dzieciaka, jeśli będzie chciało się bawić na pękającym lodzie dostanie od ojca pouczenie, żeby nigdy więcej nie narażał się by wpaść w lodowatą wodę)  Ale na większość zła człowiek sam się otwiera i często wtedy nie daje rady. (bo mimo ostrzeżenia i tak pakuje się na ten cienki lód). 

Link do komentarza

To złóżmy że nie mam tego ziarenka "wiary" i uważamy że wszelkie religie to stek bzdur to co wtedy mimo że byłem dobrym człowiekiem?

Nie podoba mi się to że opierasz się tylko na religii katolickiej,zło dla dobra ciekawe.Masło maślane.

Odrzuć swoją wiarę na 5 minut i pomyśl z perspektywy np ateisty albo hindusa.

Ty wież co Bóg katolicki myśli i znasz jego moralność no to masz u mnie szacun.

Link do komentarza

Zakład Pascala? Hm... Dziurawy jak Illuminaci. Bo w Boga można wierzyć, ale palić, rabować i zabijać, jak najwięksi średniowieczni chrześcijanie. Czy to zgadza się z przykazaniami i ogólnie chrześcijaństwem? Śmiem wątpić. Oczywiście, Teoria Pascala zakłada, iż tak czy siak tacy ludzie zostaną zbawieni, bo liczy się wiara, nie uczynki...

JEżeli ktoś wierzy, raczej nie powinien czynić zła :P

Religia a sekta ma znaczące znaczenie. Religia sama w sobie nie jest zła. z sektami jest róznie. Przede wszystkim chodzi o to że sekta człowieka zniewala i niszczy. Do tego trudno z niej wyjść.  W religii jest inaczej, ma wsię wolną wolę, jeśli ktoś nie chce nie musi wrzucać pieniędzy na tacę, jeśli chce zawsze może odejść etc. 

Link do komentarza

Proszę, zastanówcie się co wy piszecie. "Bóg jest psychopatą, jeśli będę dobry, ale nie będę wierzył to czy Bóg mnie ukarze"... Co to za głupoty...

Pozwolę sobie przytoczyć zdanie pewnego księdza, którego znałem i uważam za bardzo mądrą osobę.

-Proszę księdza, czy wierzy ksiądz w Piekło?

-Tak, wierzę. Ale w zupełnie puste, bo Bóg jest tak miłosierny, że potrafi nawet największemu grzesznikowi przebaczyć.

Link do komentarza

Turoń, dnia 23 Kwie 2013 - 8:09 PM, napisał:

JEżeli ktoś wierzy, raczej nie powinien czynić zła :P

Religia a sekta ma znaczące znaczenie. Religia sama w sobie nie jest zła. z sektami jest róznie. Przede wszystkim chodzi o to że sekta człowieka zniewala i niszczy. Do tego trudno z niej wyjść. W religii jest inaczej, ma wsię wolną wolę, jeśli ktoś nie chce nie musi wrzucać pieniędzy na tacę, jeśli chce zawsze może odejść etc.

W sekty w teorii są dobre np Gałąż Dawidowa

Foley to w takim razie wszekla wiara jest bez sensu bo Bóg "(ten prawdziwy") nam wybaczy,no taki on łaskawy nie był kiedy zsyłał plagi na Egipcjan

Link do komentarza

Nie ma mnie jeden dzień i już się dziwnie robi.

Obecnie jedyne z czym się zgadzam z ostatnich dwóch stron to zdanie Klimuka

"Wszyscy nie mamy racji."

Reszta to znów kłótnie.

 

Wracając do tematu

Zabawne takie postrzeganie Boga.

"Co z tego, że zabił ileśtam milionów, to byli źli, a on jest dobry."

Miłosierny też ponoć, a jakoś niby te miliony powybijał nie?

 

Anyway, osobiście nie boję się śmierci, ani niczego co dalej, bo wierzę, że ważne CO ROBIMY nie w CO WIERZYMY.

Są przypadki fanatyków, którzy rzekomo "w imię Boże" mordowali niewinnych ludzi (niekoniecznie TYLKO krzyżowcy). Mam rozumieć, że taki koleżka jest lepszy od np. ateisty który bezinteresownie daje pieniądze potrzebującym? Jeśli tak, to nie wiem co widzicie w swoim Bogu.

Link do komentarza

Proszę, zastanówcie się co wy piszecie. "Bóg jest psychopatą, jeśli będę dobry, ale nie będę wierzył to czy Bóg mnie ukarze"... Co to za głupoty...

Pozwolę sobie przytoczyć zdanie pewnego księdza, którego znałem i uważam za bardzo mądrą osobę.

-Proszę księdza, czy wierzy ksiądz w Piekło?

-Tak, wierzę. Ale w zupełnie puste, bo Bóg jest tak miłosierny, że potrafi nawet największemu grzesznikowi przebaczyć.

Nie zgadzam się z tym księdzem. Dlaczego? Św. Faustyna była w piekle, podobnie jak i dzieci z Fatimy i inni znani święci. Tak więc piekło istnieje, szatan musi gdzieś mieć swoje królestwo, nie tylko tu na ziemi. "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej tego, który może i duszę i ciało zniszczyć w piekle" (Mat. 10,28), a Jezus raczej wie lepiej. :)

Link do komentarza

Kurde, kocham ludzi, którzy tak interpretują... Twierdzicie, że Bóg zabił miliony osób, a to my sami zabijamy się nawzajem. Co lepsze, nie wierzycie, że Bóg istnieje, ale że morduje, to już tak...

Powiem tyle:

Wierzę nie dlatego, że tak mi kazali rodzice. Wierzę, bo czuję, że Bóg mnie kocha i wysłuchuje moich próśb.

Antahiela, ja słowa tamtego księdza rozumiem inaczej: Bóg nikogo nie skreśla, daje każdemu drugą, trzecią i setną szansę. Owszem. Masz rację, ale to po prostu taka przenośnia :)

  • +1 1
Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...