Skocz do zawartości

[Fantasy] Nowa Generacja - Dołącz do Istot Paranormalnych


Recommended Posts

Zmora utknęła w głowie Delois. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

Dziewczynka chwyciła zmorę za rękę i zaczęła ciągnąć ją w ciemność. Po chwili biegu pokazała jej niebieski błyszczący pąk kwiatka.

- Dbam o niego jest bardzo ładny. Po czym pociągnęła zmorę w dalszą ciemność

Link do komentarza

Green odwzajemnił uśmiech i szedł dalej.Nagle coś sobie uświadomił,ale i tak szedł nie dając poznać tego po sobie.

**Wiedziałem,po prostu wiedziałem,że gdy pójdę spać,to on pójdzie na przechadzkę...**Pomyślał.

--------------------------------------------------------------------------------------------------

**Gdzie on jest,gdzie on jest??**Mgła szła już kilka minut,aż w końcu zauważyła Greena.Wleciała między drzewa,i po chwili stanęła za Greenem.

​-(Chrząknięcie) Czy mógłbyś mnie wpuścić do siebie Green??-Odezwała się mgła uśmiechając się lekko.Nadal miała postać Greena.

Link do komentarza

-Czarni? Są to najgroźniejsi wrogowie wszystkich zgromadzeń takich jak my, błąkają się po całym świecie, są kanibalami, wszystkożernymi potworami, nie jedzą i nie zabijają tylko swoich, ale to tylko legendy, tak na prawdę zabijają nawet swoich! Są to przeważnie wampiry, czarnoksiężnicy i wilkołaki, jak i również zombie. Możliwe, że o nich nie słyszeliście, ponieważ nie chcą, by ,,plotki'' o nich usłyszał świat, tylko ci, którzy ich spotkali o nich wiedzą, bo zwykle inni w te ,,plotki'' nie wierzą... na szczęście mają niewielką przewagę liczebną. A właśnie chciałabym was poprosić; jeśli macie jakiś przyjaciół, którzy mogliby nam pomóc to niech jej udzielą. A teraz idę po broń, siostra gdzieś zniknęła ktoś może pójść ze mną? Balladę by ktoś potrzymał, a ja wezmę Nerwa - mówiłam zakładając kantar z łańcuchów balladzie i kosz  na kark.

--------------------

Klątwa tymczasem się zgubił w lesie i miał godzinę drogi od polany.

------------------

Rebeka jest nie wiadomo gdzie ( :rainderp:)

Edytowano przez Bećka
Link do komentarza

Violetta spojrzała na Jacoba.

-Wątpię, żeby cokolwiek na nie podziałało. Podejrzewam, że są nieśmiertelni -powiedziała, i wtedy zorientowała się, że nadal przytula Jacoba wbijając mu pazurki w ramię.

-Przepraszam... na pewno się podrapałam -rzekła cicho siadając i puszczając ramię chłopaka.

Link do komentarza

-Wszystkie pomysły są dobre w tej chwili.... I w tym jest bonus dla nas, ze zwykle nie są nieśmiertelni. Z moich wyliczeń powinni natrzeć na nas za trzy, cztery dni. Dobra idzie ktoś ze mną czy mam w ogóle nie przynosić dla was broni?

(przyjaciele xD)

Edytowano przez Bećka
Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...