[Fantasy] Nowa Generacja - Dołącz do Istot Paranormalnych

[delet this]

Loca spojrzała na parę.

- O jak słodko!

Potem podeszła do jakiegoś zwierzaka i próbowała go upolować. Niestety przez jej łapę wszystko poszło na daremno.

- Przeklęci ludzie.....

Wyjęknęła kulejąc do pary.

[Jake]

Jacob uśmiechnął się i powiedział

- To były bardziej pieszczotliwe niż raniące

Po czym Jacob spojrzał się na Violette. Powiedział

- I nie musisz przepraszać. Powiem ci jedno...masz ostre pazurki

Uśmiechnął się jeszcze szerzej

[Violet Star]

Violetta także się uśmiechnęła. Jej wzrok padł na Locę. Biedna wilczyca kulała powoli w jej stronę.

-Loca! -zawoła podchodząc w stronę wilczycy.

-Pomogę ci. -rzekła do Loci próbując ją podnieść.

[Jake]

Jacob ukląkł koło Loci i powiedział

- Podaj mi łapę

[Violet Star]

-Biedna Loca... -rzekła cicho Violetta.

-Wyglądasz na głodną. Upolować ci coś -zaproponowała wilczycy.

[delet this]

-Jak chcesz. Najbardziej mnie denerwuje fakt, że nic nie upoluję.

Jęknęła.

- Ale jestem już przyzwyczajona do małej swobody ruchów

[Jake]

Jacob wziął łapę i powiedział

- Będzie odrobinkę...łaskotało

Po czym Jacob zasłonił drugą ręką łapę Loci i błysnęło białe ostre światło. Powiedział

- Już

Jacob puścił łapę i wstał

- Możesz biegać, skakać, wirować itd.

[delet this]

- J-jak? Jak tyś to zrobił? Nieważne teraz mogę używać swojej prymitywnej magii.

* Uśmiech*

-

Edytowano Czerwiec 11, 2013 przez LocaLoba

[Dżuma]

Sophie wchodząc z Green'em na polanę, odłączyła się od niego idąc zawiesić kocyk na drzewie. Później nie chcąc się narzucać się magikowi, samotnie ułożyła się gdzieś na gałęzi dębu. Uśmiechnęła się promieniście, widząc Violettę z Jacobem. 

- Oh jakie to słodkie - mruknęła do siebie, wchodząc na wyższą gałąź. Machała co jakiś czas ogonem widząc przeróżne ptaki na niebie. 

[delet this]

- Tak czy siak.. dzięki!

[Violet Star]

Violetta uśmiechnęła się uroczo.

"On jest taki troskliwy" -pomyślała. Spojrzała na zadowoloną Locę i ponownie się uśmiechnęła.

-Uważaj na siebie Loca! -powiedziała do wilczycy z uśmiechem.

[Ternos23]

Green odwrócił się w stronę głosu.Popatrzył na złotą chmurkę ze złością.

-Ile razy cię prosiłem,żebyś nie wychodził?!?-Szepnął zły.

-Oj,daj spokój...Musiałem się rozejrzeć!!-Odszepnęła mu chmurka.

-Masz szczęście,że nikt cię nie zauważył...Wtedy byłby spory problem..-Szepnął,a chmurka w niego wleciała.Green zachwiał się i o mało co nie przewrócił,ale szybko wrócił do pionu.Podszedł do Val.

-Wybacz...jak bardzo większą mają przewagą liczebną ci cali...Czarni??-Zapytał się jej już normalnym głosem

[Jake]

Jacob rozprostował się i spojrzał na Violette. Spytał

- Chcesz coś zobaczyć?

Po czym spojrzał się w jej oczy

[Violet Star]

Violetta spojrzała na chłopaka z zaciekawieniem.

-Co takiego? -spytała, a jej kocie źrenice powiększyły się.

[Jake]

Jacob złapał ją za rękę i powiedział

- Chodź!!

[Violet Star]

Dziewczyna zawstydziła się trochę, lecz po chwili uśmiechnęła się zaciekawiona.

-Dokąd idziemy? -spytała cichym, uroczym głosem.

[Jake]

Jacob prze teleportował się do groty. Była przepiękna. Wszędzie były stalaktyty i stalagmity

- Oto i Grota Piękna

Po czym wskazał ręką ją całą

[delet this]

Loca śledziła ich cały czas. Po chwili było słychać wycie. Co prawda samej jaskini nie znalazła, ale czekała w lesie w dość dużym (ok .50 wilków) stadzie. Wyraźnie dogadywała się z nimi.

Edytowano Czerwiec 12, 2013 przez LocaLoba

[L'estaca]

Podeszłam ze smutną miną do wilczycy

-Loca, proszę chociaż ty mi pomóż, bo... oh, przepraszam widzę, że przeszkadzam

Edytowano Czerwiec 12, 2013 przez Bećka

[Violet Star]

Violetta rozejrzała się. To był najpiękniejszy widok w jej życiu. W jej oczach zebrały się łzy. Poczuła jak jedna z nich powoli spływa jej po policzku.

-To jest piękne... -wyszeptała. Nie mogła oderwać wzroku od groty. Bez zastanowienia przytuliła się do Jacoba wtulając twarz w jego ubranie.

-Dziękuję... To najpiękniejsza rzecz jaką w życiu widziałam -powiedziała.

[delet this]

Wilki zawarczały.

- Spokojnie to znajoma....

Szepnęła.

- O co dokładniej chodzi?

[Jake]

Jacob uśmiechnął się i powiedział

- Tak...to jest piękne miejsce

Po czym Jacob spojrzał się na nią. Spytał

- Czy chcesz bym cię oprowadził?

[Violet Star]

Violetta spojrzała na niego i otarła łzy wierzchem dłoni.

-Tak, bardzo... -powiedziała z uśmiechem patrząc w oczy chłopaka. 

[Jake]

Jacob podał jej ramię i powiedział

- Proszę za mną Piękna Pani

Uśmiechnął się

[Violet Star]

Violetta zarumieniła się. Złapała Jacoba za ramię i spytała

-Naprawdę jestem piękna? -w jej oczach widać było tajemniczy blask. Uśmiechnęła się.