Skocz do zawartości

[DYSKUSJA] Thrillery i filmy Pschotroniczne/Psychologiczne czyli....


LongCat Questions :3  

18 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jakie filmy lubisz??

    • Matrix, Matrix 2 i tak dalej :3
      8
    • Incepcja
      8
    • Atlas Chmur
      5
    • Anioły i Demony
      2
    • Kod Leonarda DaVinci
      3
    • Inne
      12
  2. 2. Dlaczego je lubisz?

    • Akcja, strzelaniny, rozp****ucha itp. :3
      3
    • Głębia treści.
      10
    • Kontrowersyjne treści. (obalanie religii, oskarżanie rządu o różne machlojki)
      5
    • Inne
      11
  3. 3. Czy lubisz LongCata??? (sorry za off-top ale to przecież dział: Off-top :3)

    • TAK!!!!
      2
    • Tak.
      4
    • A co to?
      7
    • Nie.
      4
    • Nieeee!!!
      1


Recommended Posts

... czyli takie filmy jak Matrix, Incepcja, Atlas Chmur i ekranizacje książek Dana Browna. Lubicie je? Chcecie porozmawiać o przeżyciach z tym związanych?

 

Jesteś we właściwym miejscu i czasie :3

 

Zapraszam do dyskusji a Adminów proszę o brak postów: "To bzdury, okropieństwa, dzieło satana, więc zamykam" bo wolność słowa musi być.

(Chyba że "oni" was szantażują zabiciem matek czy "kogoś", to możecie zamknąć :3)

Edytowano przez kotekipiesek
Link do komentarza
  • 2 weeks later...

Jeśli chodzi o filmy psychotroniczne/psychologiczne... Polecam bardzo Sucker Punch, Siłę spokoju, Niebiańską Przepowiednię (psychotroniki w tym jest w cholerę. I oczywiście wiesz, co to psychotrnika, a nie napisałeś tego tylko dlatego, że ma przedrostek "psycho", tak?).

Oprócz tego do myślenia dało mi mnóstwo filmów, ale zapewne komuś bez mojej analitycznej natury... Możecie spróbować Bruce'a Wszechmogącego i Jestem Na TAK z Carey'em.

Kod da'Vinci natomiast nie poruszył we mnie nic. Ot, zagadka detektywistyczna ze strzelaniem i ucieczkami, w klimacie odkrywania prastarych tajemnic. A główny bohater wydał mi się nieinteresujący. W Aniołach i Demonach podobnie.

Jeśli chodzi o filmy z przepiękną rozpierduchą, bo i o takich wspomniałęś w Ankiecie... Polecam Conana Barbarzyńcę z 2011 roku, od Lionsgate i Millenium Films. Ten skurwysyński błysk w oku głównego aktora, te walki... I MŁODY Conan, który już jako 12-latek był epicki.

Oprócz tego oczywiście produkcje Marvela i Transformers (rozpierducha jest czy fabuła wam się podoba czy nie), wspomniany już Sucker Punch, Niezniszczalni, Drużyna A (film, serialu nie widziałem).

 

...I chyba starczy, tym bardziej że i tak wydaje mi siężę wskrzeszam swym postem martwy temat.

Link do komentarza

Jeśli chodzi o filmy psychotroniczne/psychologiczne... Polecam bardzo Sucker Punch, Siłę spokoju, Niebiańską Przepowiednię (psychotroniki w tym jest w cholerę. I oczywiście wiesz, co to psychotrnika, a nie napisałeś tego tylko dlatego, że ma przedrostek "psycho", tak?).

Oprócz tego do myślenia dało mi mnóstwo filmów, ale zapewne komuś bez mojej analitycznej natury... Możecie spróbować Bruce'a Wszechmogącego i Jestem Na TAK z Carey'em.

Kod da'Vinci natomiast nie poruszył we mnie nic. Ot, zagadka detektywistyczna ze strzelaniem i ucieczkami, w klimacie odkrywania prastarych tajemnic. A główny bohater wydał mi się nieinteresujący. W Aniołach i Demonach podobnie.

Jeśli chodzi o filmy z przepiękną rozpierduchą, bo i o takich wspomniałęś w Ankiecie... Polecam Conana Barbarzyńcę z 2011 roku, od Lionsgate i Millenium Films. Ten skurwysyński błysk w oku głównego aktora, te walki... I MŁODY Conan, który już jako 12-latek był epicki.

Oprócz tego oczywiście produkcje Marvela i Transformers (rozpierducha jest czy fabuła wam się podoba czy nie), wspomniany już Sucker Punch, Niezniszczalni, Drużyna A (film, serialu nie widziałem).

 

...I chyba starczy, tym bardziej że i tak wydaje mi siężę wskrzeszam swym postem martwy temat.

Wiem co to psychotronika i nie mam tu na myśli filmów z roz***duchą bym dał inny tytuł tematu.

 

A filmy z Jimem i inne takie to komedie a nie thlilery.

 

PS: polecam powalony film "EXAM 2009" :3

Link do komentarza

Wiem co to psychotronika i nie mam tu na myśli filmów z roz***duchą bym dał inny tytuł tematu.

 

A filmy z Jimem i inne takie to komedie a nie thlilery.

 

PS: polecam powalony film "EXAM 2009" :3

Film nazywa się "EXAM 2009", czy po prostu "EXAM", a 2009 to rok, w którym miał premierę? Bo tego pierwszego znaleźć nie mogę, ale EXAM z 2009 jest już dość powszechnie znany.

Link do komentarza

._. gratuluję przenikliwości ._.

 

PS: jak widziałeś to napisz np. film bardzo fajny do końca nic się nie rozumie :3

 

Dziękuję za gratulacje ^^

Ale serio, często zdarza się, że nie mogę znaleźć w internecie jakiegoś filmu, o którym słyszałem.

Filmu nie widziałem, ale spróbuję to nadrobić.

Link do komentarza

Chwila, bo czegoś nie rozumiem. Filmidła, które na wyrost określa się ekranizacjami, na podstawie wypocin Dana Browna są thrillerami, czy filmami psychologicznymi? Jak dla mnie książka (bo przeczytałem w wielkich bólach tylko "Kod da Vinci") była przede wszystkim komedią, w dodatku wybitnie schematyczną. Zagadka, błyskotliwe rozwiązanie, spotkanie z bossem, podróż + retrospekcja, dotarcie na miejsce, zagadka, błyskotliwe rozwiązanie, spotkanie z kolejnym bossem, podróż + retrospekcja, i tak do końca. Zwroty akcji? Pony, please, mamy idiotyczną teorię spiskową, to wystarczy.

 

Stawianie Incepcji czy Matrixa w jednej ankiecie z tymi podłymi filmami na podstawie 'książek' Dana Browna jest dla nich wielką obrazą.

 

Wybacz ten atak. Na mnie te filmy po prostu działają jak czerwona płachta. Lepsze filmy można liczyć w dziesiątkach tysięcy. Szkoda życia. Ale jeśli ci się podobają, to sprawa między tobą a bogami kinematografii, i nic mi do tego. Tylko żebyś nie mówił, że nie ostrzegałem, kiedy będziesz za karę w telewizyjnym piekle oglądać bez końca filmy Tromy i polskie telenowele, przeplatane programami paradokumentalnymi.

Link do komentarza

Filmy psycho... CO? Psychologiczne jeśli już. Gdy zauważyłem te tytuły... O matko Boska, który ma brata Edzia i ojca Henia. Nie wiem, może mam o 15 lat za dużo, ale psychotronika? Matrix? Kod Leonarda, który nie potrafił wleźć na drzwi? Zagłosowałem na Incepcję, powód - inne. Świetny film. Podobało mi się zakończenie bo jeśli chodzi o akcję to jestem przesycony tandetą rodem z USA.

 

Nigdy nie rozumiałem fascynacji Matrixem - jako film akcji do resetu mózgu, ok. Ale jeśli ktoś mówi "oglądałem XY razy, nadal nie wiem o co chodzi, ale tam jest ukryty sens"  - człowieku tyle w nim sensu co w Strasznym Filmie (a finałowa walka to już w ogóle Final Fantasy).

 

Dawniej filmy były lepsze. Miały sens, kręcono je z myślą o ostrej akcji, opowiedzeniu ciekawej historii... cokolwiek. Dziś mam wrażenie, że najpierw wymyśla się sceny akcji, ewentualnie kręci je w 3D, później łączy w sensowną całość a na koniec skleja byle jaką fabułą. Bo fabuła rzecz święta, być musi. Teraz tylko 123 zwiastuny i reklamy telewizyjne i sukces gotowy. Oczywiście są wyjątki, ale nieliczne - potwierdzające regułę, że wszystko robi się pod 3D, wybuchy i tandetę dla mało wymagającego widza. 

 

EDIT - Dobra, poczytałem o tym pojęciu. Czekam na nowy gatunek filmów - "marihuanistyczne". :lol:

Edytowano przez Triste Cordis
Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...