Skocz do zawartości

Recommended Posts

Nie.

Używacie używek? Jecie jedzenie? Pijecie picie?


Jeśli 'uzależnienie od czegoś, co nie jest używką' też się liczy, to nie. To ma jakieś tam podłoże psychotropiczne, czy coś.
Powiedzmy, że kiedyś używałem WoT'a, ale odstawiłem. Jeszcze przyzwyczaiłem się do Pepsi. Ale równie dobrze mogę pić wodę. Jest jeszcze Touhou.

Link do komentarza

Używka - substancja z powodu swego składu chemicznego działająca na centralny układ nerwowy: kawa, tytoń, herbata, afrodyzjaki itp. Mogą być nimi również napoje alkoholowe, narkotyki i inne substancje psychoaktywne, zmieniające (w mniejszym lub większym stopniu) stan świadomości człowieka. Większość używek uzależnia po pewnym czasie osobę zażywającą je.

RÓWNIEŻ KOMPUTER LUB TELEWIZOR MOŻE BYĆ UŻYWKĄ

Link do komentarza

Okej, jeśli podpierać się definicją jaką zamieścił Bećka, to hmm.. Piję dużo kawy, herbatę litrami. Poza tym jestem menelem, bo piję dużo taniego wina i piwa. Ah, no i lubię tabakę.

I jak patrzę wyżej to czuję się zepsuta D: Inni nie piją herbaty :c

Link do komentarza

Używka - substancja z powodu swego składu chemicznego działająca na centralny układ nerwowy: kawa, tytoń, herbata, afrodyzjaki itp. Mogą być nimi również napoje alkoholowe, narkotyki i inne substancje psychoaktywne, zmieniające (w mniejszym lub większym stopniu) stan świadomości człowieka. Większość używek uzależnia po pewnym czasie osobę zażywającą je.

RÓWNIEŻ KOMPUTER LUB TELEWIZOR MOŻE BYĆ UŻYWKĄ

 

W takim razie dochodzi jeszcze kawa, jestem totalnie uzależniony od niej. Dziennie z 5 kaw ze spokojem wleci ( naprawdę mocnych )... oh moja biedna pikawa.. chyba  niedługo wysiądzie :fluttershy3:

 

 

 

Okej, jeśli podpierać się definicją jaką zamieścił Bećka, to hmm.. Piję dużo kawy, herbatę litrami. Poza tym jestem menelem, bo piję dużo taniego wina i piwa. Ah, no i lubię tabakę.

I jak patrzę wyżej to czuję się zepsuta D: Inni nie piją herbaty :c

 

Tabaki nie lubię  ale fakt też lubię  przyjąć więcej alkoholu; a już myślałem że jestem tutaj jedynym degeneratem :) .

Edytowano przez Eternal
Link do komentarza

Hmmmmm... ciekawe pytanie.

Jak każdy mogę chyba powiedzieć że spożyłem alkohol (przez przypadek na weselu, albo piwo ze starszym kuzynem) 

Jednak od tego typu używek uzależniony nie jestem (broń boże przed fajkami oraz upiciem alkoholowym ponieważ mówiłbym wtedy tylko prawdę :o)

Herbata mą poranną kawą. Od komputera też uzależniony nie jestem...( wolę spędzić 4h przed kompem na robieniu czegoś twórczego niż na zadawaniu się z przychlastami )

 

Uzależniony jedynie jestem od książek...i herbaty :)

106689_przy-herbacie_400.jpg

Link do komentarza

Kawa. Dużo kawy. Bez niej jestem nieprztomny. Tabaki dawano mi także spróbować ("On nieletni jest! Spalić go!"). Ale herbaty nie trawię.

No więc jak widać jestem uzależnionym od kawy rozwydrzonym gówniażem, który bierze co tylko mu dilerzy proponują. Oprócz herbatki ofkorz.

Link do komentarza


Używka - substancja z powodu swego składu chemicznego działająca na centralny układ nerwowy: kawa, tytoń, herbata, afrodyzjaki itp. Mogą być nimi również napoje alkoholowe, narkotyki i inne substancje psychoaktywne, zmieniające (w mniejszym lub większym stopniu) stan świadomości człowieka. Większość używek uzależnia po pewnym czasie osobę zażywającą je.

RÓWNIEŻ KOMPUTER LUB TELEWIZOR MOŻE BYĆ UŻYWKĄ

 

Nie, nie może... bo jakby telewizor czy komputer był używką to powyższa definicja jest bezsensu, bo ani komputer, ani telewizor to nie są substancje, które swoim składem chemicznym (sic!) mogą wpłynąć na układ nerwowy, bo ani tego, ani tego się nie zażywa, do tego jak wikipedia nam podaje używkami są substancje SPOŻYWCZE, które wpływają pobudzająco na organizm. Jednak nie przeczę, od komputera czy telewizji rzeczywiście można się uzależnić. Jednak nie określa się tego terminem "używki", na podobnej zasadzie, można powiedzieć, że zakupy i prace to też są używki, bo przecież istnieją takie choroby jak pracoholizm czy zakupoholizm, ale mimo to "używkami" się tego nie nazywa.

Link do komentarza

Szczerze to uzależniona jestem od mleka. xD No i kakao. 

_______________________________________________________________

 

Jeśli przyjedzie kuzyn to mamy obsesje na punkcie picia kakao, bo tak średnio 3-4 litry na dzień. Ale to tylko jak przyjedzie, bo tak w samotności to wyłącznie mleko.  No dobra kakao też tak ze 3 razy na tydzień.  :pinkie4:

Link do komentarza
Gość Piter Wan Kenobi

Hmm.. nie, nie używam takich rzeczy. Z narkotykami nie miałem kontaktu i jakoś plusów w tym czymś nie widzę. Alkohol też można odrzucić, średnio go lubię. Prędzej mam uzależnienia takie jak: komputer, dość często także pijam herbatkę owocową i reszty mi się nie chce wymieniać. Motywacja co do pc? Po prostu to taki mój własny świat dlatego spędzam dużo czasu przed monitorem, tyle.

Link do komentarza

Używki... jakich to dziwnych rzeczy się nie próbowało... i głównie mam tu na myśli swoje wypieki xd :pinkiep:
 
Ale poza tym to tak, herbata, dużo herbaty, praktycznie tylko jeden napój piję częściej, a mowa tu o... Coli, tudzież innych firmowych substytutach. Kawa, taa... to akurat nie bardzo, chyba że mrożona, ale tylko na mleku, hmm... co by jeszcze dodać do tego... no, powiedzmy, że to jest ten stały repertuar x]
 
Ach! I jeszcze cukier, duuuużo cukru!!!! :pinkie2:

 

O kucach to nawet nie wspomnę xD

Link do komentarza

Szczerze? Hałas. Jeśli coś nie stuka, puka, gra, dzwoni, dźwięczy, cyka, czy cokolwiek tam jeszcze, to zaczyna mi obijać. Nie mogę się na niczym skupić. Dlatego mam przechlapane jak pisze jakiś sprawdzian czy coś. Bez przerwy stukam długopisem w ławkę. Nauczyciele dostają od tego szału :D 

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...