Dom Wielkiej Siostry

[Phinbella Flynn]

Bo kartony tak mają. Są słodkie.

[Moon Slash]

" Moon złapał się mocno za brzuch i padł na ziemie"- Aaa mój żołądek. Choler*** boli.

[Linds]

Spoko,Linds zabierz wagę,przekonamy się prawdy D_D ( Ja tylko na śląskich bywam,na pewno już mnie widziałeś ).

 

- Tu jest ten problem... jakoś nie pamiętam, żebym cię widział kiedykolwiek na Śląskim Meecie O_o

[Magenta Marvelous]

Drogi Pamiętniczku!

Szczerze mówiąc to nie wiem, ile już mi tu czasu upłynęło. W takim domu jak ten czas mija albo za szybko, albo niemiłosiernie się dłuży. Na dzień dzisiejszy jestem w stanie znaleźć kilku przedstawicieli dla obu tych poglądów. 

Piszę do Ciebie, drogi Pamiętniczku, leżąc na swoim łóżku w ciasnym pokoiku. Nie jest najgorszy, ale do miana "luksusowego" bym mu zdecydowanie nie przyznała. Ważne, że własny i osobisty. Dzielenie tej klatki z kimś byłoby niemiłosiernie uciążliwe dla obu stron.

Jak do tej pory nie odpadł żaden z uczestników. No, poza Czytoholiczką ale to dlatego, że miała zaplanowany od dłuższego czasu wyjazd. Równowaga w drużynach została jednak zachwiana. Tak się składa, że w drużynie, w której jestem brakuje jednej osoby. Nic to, wciąż dajemy radę. Zapewne niedługo znów nastąpi harmonia, gdyż z drużyny przeciwnej ktoś niedługo odpadnie. Nominowane są dwie osoby, jedną z nich - o dziwo - jest jej kapitan. Zadanie może nie było ciężkie, ale bardzo czasochłonne. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń. 

Ludzie tutaj pogrupowali się w obozy. Najzabawniejsze jest to, że mamy tu nawet przykład romansu z dwóch (na pozór) wrogich sobie drużyn. Od razu przypomniało mi się Shaksepsear'owskie dzieło. Mam tylko nadzieję, że skończą lepiej niż tamci bohaterowie. Linds od dłuższego czasu zamyka się u siebie i spędza czas na pisaniu. Cuddly... jak to Cuddly, uwielbia budzić tę chatkę do życia w niekonwencjonalny sposób. Phinbella uratowała się z pierwszych nominacji, które okazały się żartem i teraz wynosi nam jedzenie nie w sobie lecz...na sobie (dosłownie ). Od czasu do czasu wychylę nos z pokoju by przyglądnąć się wesołej ferajnie. O, niedawno nawet Wizio wpadł do dużego pokoju. Czas leci, ja tęsknię za wolnością i dobrą zabawą. Nic to, pożyjemy, zobaczymy. Póki co nie narzekam. Aż tak.

 

P.S Postanowiłam sobie, że zostanę kronikarzem Big Sistah. Zawsze to jakieś ambitne zajęcie.

Magenta ~

Edytowano Lipiec 24, 2013 przez Magenta Marvelous

[~Tamara~]

" Moon złapał się mocno za brzuch i padł na ziemie"- Aaa mój żołądek. Choler*** boli.

 

 

- CO CI JEST !? *pyta zdruzgotana odskakując w stronę Moon'a,pyta bo jest medykiem i wie co robić*.

 

 

Byłam 3 razy.

Edytowano Lipiec 24, 2013 przez Tamara

[Wizio]

- Czy byłby ktoś na tyle miły, aby wyjaśnić mi co się działo? Byłem w lekkiej niedyspozycji, i byłbym bardzo wdzięczny za wyjaśniania.

[Moon Slash]

- Boli!, Boli! nie umiem wytrzymać umieram T_T

[~Tamara~]

- Boli!, Boli! nie umiem wytrzymać umieram T_T

 

 

-Nie umrzesz,chodź do toalety *bierze Moona pod ramię*.

[Moon Slash]

"Bierze Tamare na ręce i krzyczy"- Żartowałem.

[~Tamara~]

"Bierze Tamare na ręce i krzyczy"- Żartowałem.

 

 

-O ty kartonożerco jeden, ja ci pokarze ! *udaje że bije Moona* - Hihihi,jednak przewiduję dla ciebie inną karę 

[Moon Slash]

- Ludzie ratujcie Tamara chce mnie zabić!!! " Zaczął uciekać przed Tamarą"

[Linds]

- Magenta, super wpis do pamiętnika. Ale to nie prawda, że się zamykam dużo u siebie. Po prostu ja już jestem stary rzęch, od czasu do czasu potrzebuję odpocząć od tutejszej ferajny napić się nieco piwa. Staram się często wychodzić do ludzi, w końcu nie gadam z nimi przez drzwi    

[Phinbella Flynn]

Nic nie poradzę Magento, lubię eksperymenty z modą. Po za tym odwaliłaś kawał dobrej roboty z napisaniem tego tekstu. Będziesz najlepszym kronikarzem jakiegokolwiek widziałam na tym smutnym i szarym świecie. Ktoś musi przecież zapisywać nasze wyczyny.

[Moon Slash]

- mam tylko nadzieje że nie wszystkie nasze wyczyny. Będą zapisywane.

[Magenta Marvelous]

Dziękuję, kochani Odkryłam swoje powołanie w tym wielkim domu. Człowiek musi zacząć coś robić, by nie oszaleć ;p Ale nie przeszkadzajcie sobie, ja tu poczytam i popiszę w pamiętniczku o Waszych wyczynach :3

[Phinbella Flynn]

*Sprawdza lodówkę* Może upieczemy ciasto? Co sądzicie? Będzie to intrygujące doświadczenie.

[Moon Slash]

- Mogę ci pomóc znam się na tym. 

 

-Magenta możesz zapisać tam że Tamara próbuje mnie zabic.

[Phinbella Flynn]

Planuje upiec jakieś babeczki... z tęczą w środku. Będą świetnie smakowały.

[Moon Slash]

- ludzie co z wami? Każdy wczoraj miał jakiś ciekawy pomysl a dzisiaj?

[Cuddly Doggy]

Magento, ciekawy wpis, a część o mnie jest najfajniejsza.

Co do ciasta, owszem zjedzenie go będzie dobrym pomysłem, tylko nie wiem czy znajdą się chętni na pieczenie, bo wczoraj nikt nie chciał ze mną gotować makaronu, a byłoby party hard niczym z programu edukacyjnego dla młodzieży puszczanego w szkołach. Po za tym miło, że znów zrobiło się tu trochę tłoczno. No cóż, im więcej ludzi tym weselej, tym bardziej, że niektórzy próbują się nawzajem po zabijać ^^ SO AWESOME

[Moon Slash]

Magento, ciekawy wpis, a część o mnie jest najfajniejsza.

Co do ciasta, owszem zjedzenie go będzie dobrym pomysłem, tylko nie wiem czy znajdą się chętni na pieczenie, bo wczoraj nikt nie chciał ze mną gotować makaronu, a byłoby party hard niczym z programu edukacyjnego dla młodzieży puszczanego w szkołach. Po za tym miło, że znów zrobiło się tu trochę tłoczno. No cóż, im więcej ludzi tym weselej, tym bardziej, że niektórzy próbują się nawzajem po zabijać ^^ SO AWESOME

-Ja jestem chętny do pieczenia ciasta. jak chcesz możemy nawet ugotować twój makaron. Tylko żadnych podejrzanych ruchów boje się ciebie, ale przynajmniej było zabawnie i na razie to ktoś tu chce zabić tylko mnie. xD

[Cuddly Doggy]

No wiem, właśnie o tym mówiłam. O zabijaniu Ciebie. Tamara będzie musiała się zastanowić, gdzie schować trupa. W tym domu jest tyle zakamarków, że decyzja będzie trudna, no bo w końcu, który najlepszy? Musi być to miejsce absolutnie wspaniałe, żeby nikt, nigdy Ciebie, Moon, nie znalazł. A co do makaronu... to od makaronu wolę ciasto? Więc chyba lepszym pomysłem będzie upieczenie ciasta.

[Moon Slash]

- To zbierz wszystkie składniki a ja se popaczam ale nie martw się odrobinę pomogę żeby nie było ze jestem leniwy. A co do zabijania mnie Tamara nie będzie miała serca żeby mnie uśmiercić. Chyba.

[Phinbella Flynn]

Pieczenie makaronu wydaje się dobrym pomysłem, a mamy wgl. makaron w kuchni?

[~Tamara~]

-Oj,nie ma mnie i temat kwiczy :_: Więc wróciłam,moi drodzy przyjaciele! Możecie ugotować moje ubrania ^^.