Skocz do zawartości

Recommended Posts

Hm. Co do nazwy tematu - jest dobry, przyciąga wzrok. Wszystko o czym się tu dowiedziałem - zacząłem się śmiać. Osobiście nigdy, naprawdę NIGDY bym nie kupił blind baga. Mimo, że bronizm u mnie zanika, to pamiętam jak kiedyś uwielbiałem kucyki. I nawet nie myślałem o zakupie czegokolwiek z MLP - nie ma nic ciekawego związanego z tym fandomem do kupienia. A blind-bagi... Dla mnie to żenada. 

Kradzież - jestem osobą, która jako ostatnie złamałaby przykazanie Boże "Nie kradnij". Kradzież to jedno z najgorszych przestępstw, razem z morderstwem i gwałtem. Po prostu brzydzę się kradzieżą i tyle. Dlatego nie rozumiem, jakim idiotą trzeba być, żeby okradać super-markety dla figurek. Jeśli uraziłem jakiegoś brony, który tak zrobił, to... Z chęcią obrażę go jeszcze bardziej.

 

Aha, i jeśli dostanę warna za ten post - zrozumiem to jako akceptacja dla kradzieży.

Edytowano przez Arcade
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla TEGO TYPU kradzieży.

Tym bardziej, że są strony internetowe, a nawet aplikacje na smartfony, które precyzyjnie powiadomią nas, co jest w środku blind baga.

 

Osobiście bym BB w życiu nie kupił, ale co kto lubi.

 

Co do złodziejów - nic, tylko przytoczyć pana Arcade.

 

@Foley:

Takiego typu kradzież to nie tylko atak na moralność i etykę, ale także na "ogólne założenia" fandomu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O matko, jak tak Was czytam, to ja nie wiem, czy dobrze widzę... Przytaczacie religię i Boga, do BB (kucykowych figurek)? I jeszcze mówicie o jakiś założeniach fandomu... Brak tu jeszcze "L&T". Jestem ochroniarzem i złodziei widuję prawie codziennie, ale "takich" słów im nie czytamy, o Bogu, przykazaniach i moralności... Ludzie ukradną WSZYSTKO,  co ma jakąkolwiek wartość, nawet gumę do żucia i nikt tego nie zmieni...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Ludzie ukradną WSZYSTKO,  co ma jakąkolwiek wartość, nawet gumę do żucia i nikt tego nie zmieni...

 

Zgadza się, ale ten proceder można w różnej skali zmniejszać. Oczywiście nigdy do zera. Ale zawsze choć trochę... to trochę lepszy świat, nie sądzicie? :crazytwi:​  Mam tutaj na myśli chociażby Skandynawów, którzy słyną z uczciwości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O matko, jak tak Was czytam, to ja nie wiem, czy dobrze widzę... Przytaczacie religię i Boga, do BB (kucykowych figurek)? I jeszcze mówicie o jakiś założeniach fandomu... Brak tu jeszcze "L&T". Jestem ochroniarzem i złodziei widuję prawie codziennie, ale "takich" słów im nie czytamy, o Bogu, przykazaniach i moralności... Ludzie ukradną WSZYSTKO,  co ma jakąkolwiek wartość, nawet gumę do żucia i nikt tego nie zmieni...

Nie ważne, czy kradnie się randomowy kawałek plastiku za 12zł, czy też 50' calowy plazmowy telewizor. Liczy się sam fakt, że to KRADZIEŻ.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no, jak czytam ludzi krytykujących argument, że kradzież kłóci się z religią to mam ochotę walnąć facepalma. Ludzie, rozumiem, że wielu z was to ateiści, czy agnostycy, ale wypada szanować to, że inni mogą być religijni. 

 

Co jak co, ale jeżeli złodziej jest chrześcijaninem, był ochrzczony i miał bierzmowanie, dopuszczając się kradzieży - nie ważne czego - dopuszcza się grzechu ciężkiego.

A z kwestii etycznej, moralnej krytykowanie stwierdzenia, że fakt kradzieży łamie zasady etyki jest dla mnie już wyraźną oznaką debilizmu. Czyli co, etyka nakazuje nam kraść ile wlezie? 

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się, ale ten proceder można w różnej skali zmniejszać.

Dlatego jestem w ochronie, więc coś wiem na ten temat...

 

Nie ważne, czy kradnie się randomowy kawałek plastiku za 12zł, czy też 50' calowy plazmowy telewizor. Liczy się sam fakt, że to KRADZIEŻ.

Wiem o tym, ale co Wy możecie zrobić pisząc tutaj jakie to jest złe? Świata ten temacik nie zmieni...

 

Co jak co, ale jeżeli złodziej jest chrześcijaninem, był ochrzczony i miał bierzmowanie, dopuszczając się kradzieży - nie ważne czego - dopuszcza się grzechu ciężkiego.

A z kwestii etycznej, moralnej krytykowanie stwierdzenia, że fakt kradzieży łamie zasady etyki jest dla mnie już wyraźną oznaką debilizmu. Czyli co, etyka nakazuje nam kraść ile wlezie? 

Aha, czyli ojciec, który nie ma pieniędzy, na chleb dla dziecka/dzieci, jest "GRZESZNIKIEM I DEBILEM", bo kradnie, by je wykarmić??? :wut: Genialna teza... :facehoof: Albo osoba, która kradnie leki, dla siebie, lub kogoś innego, bo brak pieniędzy, kolejny "DEBILNY GRZESZNIK". Zakład, że Ty masz kasę, to Ciebie stać na pisanie takich górnolotnych kazań, ale jak stracisz pracę, to zobaczymy jak długo pożyjesz na swojej "prawości i moralności", opiszesz wówczas jak się żyje, tylko na tym xD Ciekawe czy dzielisz się wypłatą z ubogimi, aby nie musieli żebrać, lub kraść... 

 

Btw, a co jeśli jest np Muzułmaninem? Oni też kraść nie mogą, bo grzech, ale jak człowiek umiera z głodu, to religią brzucha nie zapełni...

Edytowano przez BRONIESiPEGASIS
  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, czyli ojciec, który nie ma pieniędzy, na chleb dla dziecka/dzieci, jest "GRZESZNIKIEM I DEBILEM", bo kradnie, by je wykarmić??? :wut: Genialna teza... :facehoof: Albo osoba, która kradnie leki, dla siebie, lub kogoś innego, bo brak pieniędzy, kolejny "DEBILNY GRZESZNIK".

Rozmawiamy tutaj o kradzieży w naszym fandomie, ale jeśli chcesz odpowiedzi, to... Tak. Chociaż zamieniłbym te "grzesznik" i "debil" na bardziej adekwatne "złodziej". Kradzież to kradzież i nie ma tak, że "cel uświęca środki". Na tej płaszczyźnie to tyle ode mnie, bo to nie o tym jest ten temat.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, czyli ojciec, który nie ma pieniędzy, na chleb dla dziecka/dzieci, jest "GRZESZNIKIEM I DEBILEM"

Debilem może nie, ale grzesznikiem tak: "Nie będziesz miał względów dla ubogiego przy sprawie jego". Złodziej jest złodziejem.

Nie możemy zezwalać na kradzież, bo nie ma ktoś kasy. Doprowadziło by to do nadużyć. Jak ktoś Cię okradnie, bo nie miał za co kupić dzieciom chleba i mu to przebaczysz, to sprawa Twojego sumienia.

 

Osobiście wolałbym znaleźć pracę, a jak się nie da, to żebrać. To i tak bardziej godne od kradzieży. Ale wybiegliście z tematem. Od kradzieży zabawek, po kradzież jedzenia :)

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie możemy zezwalać na kradzież, bo nie ma ktoś kasy.

Nikt nie mówi o "zezwalaniu", ale jak ktoś umiera z głodu, bo Ci co gadają o "prawości", mają taką biedotę w {....} "gdzieś", to taka osoba może se gadać do lustra, a nie głosić wielkie hasła, ale innej osobie nie pomoże, bo poco... "Złodziej, to złodziej" i sru.

 

Osobiście wolałbym znaleźć pracę, a jak się nie da, to żebrać. To i tak bardziej godne od kradzieży. Ale wybiegliście z tematem. Od kradzieży zabawek, po kradzież jedzenia

Serio??? Bo praca "leży" na ulicy i czeka na Ciebie, aż przyjdziesz... Wiesz ilu ludzi szuka miesiącami pracy i zero odpowiedzi? A co mają jeść przez ten czas? Nakarmisz ich?

A co do "zabawek", robicie taki problem z niczego...

Edytowano przez BRONIESiPEGASIS
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, pogadamy o tym jak kilka dni nic nie zjesz, to dopiero wówczas wszelka moralność zanika.

Nawet jeśli moralność zanika (a to zależy od człowieka, bo jednak większość potrafi zachować się moralnie), to dalej będzie to kradzież :dunno: Kradzież to kradzież, tak samo jak niebieski to niebieski, a kucyk to kucyk :P

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie mówi o "zezwalaniu"

Czyli o czym? Bo nie bardzo wiem co chcesz przekazać.

Serio??? Bo praca "leży" na ulicy i czeka na Ciebie, aż przyjdziesz... Wiesz ilu ludzi szuka miesiącami pracy i zero odpowiedzi? A co mają jeść przez ten czas? Nakarmisz ich?

Z tego wynika, że próbujesz usprawiedliwić kradzież, bo jak ma ktoś coś zjeść, skoro nie ma za co.

 

Takimi tekstami możesz zachęcać ludzi do pomocy biednym. Ale nie usprawiedliwiać złodziei.

  • +1 2
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ do kilku postów wyżej, które trudno sensownie zacytować:

 

Zgadzam się ze stanowiskiem BRONIESiPEGASIS.

W takiej sytuacji NIE JEST to kradzież!

 

Nawet jeśli moralność zanika (a to zależy od człowieka, bo jednak większość potrafi zachować się moralnie), to dalej będzie to kradzież :dunno: Kradzież to kradzież, tak samo jak niebieski to niebieski, a kucyk to kucyk :P

Tutaj się nie zgodzę. Kradzież kradzieży nierówna.

Kiedy człowiekowi w domu dzieci płaczą, bo od dwóch dni praktycznie nic nie jadły, sami z żoną od dłuższego czasu w ustach nic nie mieli, a nie ma za co(ale tak naprawdę za co, w cholernie ekstremalnej sytuacji) kupić jedzenia, to ten człowiek MOŻE 'ukraść' ze sklepu jedzenie, by starczyło go NA JEDEN DZIEŃ.

W przypadku powtórki, bądź "nagłego ataku chciwości" rzeczywiście, jest to kradzież, którą trzeba karać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Czyli o czym? Bo nie bardzo wiem co chcesz przekazać.
A mianowicie, to że nie każdy kradnie, bo jest grzesznikiem i to lubi, a zwyczajnie musi... Wiem bo wielu takich spotkałem i wielu takich puściliśmy wolno, nawet Policji nie wzywaliśmy...

Z tego wynika, że próbujesz usprawiedliwić kradzież, bo jak ma ktoś coś zjeść, skoro nie ma za co.
 
Takimi tekstami możesz zachęcać ludzi do pomocy biednym. Ale nie usprawiedliwiać złodziei.
 

Nie, NIKOGO nie usprawiedliwiam. ale też nie POTĘPIAM, bo ja mam kasę i mnie stać na wiele, więc kraść nie muszę, a Ci co nie mają nic i kraść muszą, to zaraz "grzesznicy", chcecie pisać takie słowa? To żyjcie na ich poziomie, a dopiero potem piszcie jakie to jest złe, bo "syty, głodnego nie zrozumie nigdy" i tutaj widzę, że to prawda jest... 

Edytowano przez BRONIESiPEGASIS
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BiP, jak na razie to Ty używasz określenia "grzesznicy".

Możecie myśleć inaczej, ale kradzież to kradzież bez względu na okoliczności. W opisywanych przez Was wypadkach są inne sposoby (Zaraz będzie "Niby jakie cwaniaczku?!", ale od tego macie PW, które zazwyczaj odbieram).

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BiP, jak na razie to Ty używasz określenia "grzesznicy".

Niby ja??? 

 

 

dopuszczając się kradzieży - nie ważne czego - dopuszcza się grzechu ciężkiego.

A to są moje słowa??? 

Edytowano przez BRONIESiPEGASIS
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, NIKOGO nie usprawiedliwiam. ale też nie POTĘPIAM, bo ja mam kasę i mnie stać na wiele, więc kraść nie muszę, a Ci co nie mają nic i kraść muszą, to zaraz "grzesznicy", chcecie pisać takie słowa? To żyjcie na ich poziomie, a dopiero potem piszcie jakie to jest złe, bo "syty, głodnego nie zrozumie nigdy" i tutaj widzę, że to prawda jest...

Zaczynasz się tłumaczyć, że muszą kraść bo nie mają pieniędzy. TO JEST usprawiedliwianie.

 

takich spotkałem i wielu takich puściliśmy wolno

Ciekawi mnie, czy szanowny pan właściciel o tym wiedział i czy złodziej zabrał przedmiot którym był zainteresowany... Jeśli tak, to na bank wywaliłby Cię na zbity ryj za niedopełnienie obowiązku. No chyba że jest idiotą. Od pomagania są fundacje charytatywne, a nie sklepy dające się okradać.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...