BiP Napisano Luty 21, 2014 Share Napisano Luty 21, 2014 dostał prosto w głowę falą uderzeniową jaką wywołała RD. Po takim ciosie trochę leżał na ziemi nim się podniósł, ale gdy to zrobił nie miał już sił, na dalszy pościg za RD i zaczął uciekać z miasta. Rainbow nieco zmachana wróciła do akademii, gdzie czekała... Btw, czy nikt na forum nie jest w stanie brać udziału w takiej zabawie, prócz 2/3 osób? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rita Croft Napisano Luty 21, 2014 Share Napisano Luty 21, 2014 Na nią Spitfire*, która była pod wrażeniem, że Rainbow powaliła smoka jednym ciosem. Soarin też był pod wrażeniem, bo dostał więcej obrażeń, niż ona ?* Teraz, pozostało jedno pytanie. Co zrobić z tym smokiem. Był osłabiony lecz poleciał do Ponyville. Soarin zaproponował, aby on i Rainbow polecieli, a... *jak ja jej nie lubię * Bezsens tego zdania mnie poraził i nie wiem o co w nim chodzi to raz, dwa jest takie, że chyba dziewczyno nie łapiesz kontekstu opowiadania.. w którym momencie opowiadania Soarin doznał jakichkolwiek obrażeń? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BiP Napisano Luty 24, 2014 Share Napisano Luty 24, 2014 a Spitfire miała polecieć do Ponyville, zanim smok tam dotrze, aby Fluttershy się przygotowała na jego wizytę w miasteczku. Rainbow i Soarin mieli go spowolnić, aby Pani Kapitan miała dość czasu na przygotowania. Rainbow i Soarin wykonali jej rozkaz i polecieli za smokiem, który to... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sosna Napisano Luty 24, 2014 Autor Share Napisano Luty 24, 2014 ... leciał opalając trawy nad iglakiem kazuary, która to nie wiedzieć czemu znalazła się nad brzegiem jeziora, nazwy którego nikt nie potrafił wymówić, więc przyjęło się go nazywać jeziorem pokrak. Dzięki temu Soarin i Rainbow nie zgubili jego tropu, ponieważ jezioro to było najbardziej charakterystycznym punktem orientacyjnym w całej Equestrii. Przypominało swoim kształtem niezwykłe zwierzę, które to było wielce rzadkie i występowało tylko w jednym regionie, a mianowicie... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BiP Napisano Luty 27, 2014 Share Napisano Luty 27, 2014 ...nieopodal Lasu Zecory. Smok przelatując nad Jeziorem Pokrak, stracił dech w piersiach i runął prost do wody, na której zaczął dryfować. W tym momencie nadlecieli Soarin i Rainbow Dash. Smok był tak słaby i wycieńczony, że nawet nie zamierzał walczyć z nimi, czy też uciekać, zwyczajnie leżał na plecach i w takiej to pozycji unosił się na powierzchni wody. Oba kucyki nie zamierzały atakować kogoś, kto nie jest w stanie się bronić, musiały zatem wybrać czy zostawić go tutaj tak bezradnego, czy może sprowadzić pomoc. Po chwili namysłu, postanowiły... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sosna Napisano Marzec 2, 2014 Autor Share Napisano Marzec 2, 2014 ..., że nie zostawią feralnego lotnika na pastwę losu i wymaga on pomocy. Pegazy udały się do Zecory, jednakże nie zastały jej w domu, więc postanowiły jej poszukać w okolicy. Po krótkich poszukiwaniach Rainbow i Soarin znaleźli ją w okolicy drzewa Harmonii, przy którym medytowała. Pegazy grzecznie przeprosiły, za to, że przeszkodziły Zecorze w medytacjach i zajęły się wyjaśnianiem sytuacji. Po kilku minutach wyjaśnień zebra zgodziła się pomóc Smokowi, jednakże... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Selejdii Napisano Marzec 6, 2014 Share Napisano Marzec 6, 2014 (edytowany) 1... Edytowano Marzec 6, 2014 przez Poniaczka123 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Marzec 6, 2014 Share Napisano Marzec 6, 2014 (Poniaczka ty już masz odliczać, edytuj post.) nie zostawią feralnego lotnika na pastwę losu Lotnicy zgodzili się. 2... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BiP Napisano Marzec 6, 2014 Share Napisano Marzec 6, 2014 3... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sosna Napisano Marzec 7, 2014 Autor Share Napisano Marzec 7, 2014 cisza lotnicza Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BiP Napisano Marzec 21, 2014 Share Napisano Marzec 21, 2014 Jednakże, potrzebowała składników, do przyrządzenia leku. Potrzebne zioła rosły na krańcach znanego kucykom świata, w miejscach gdzie kończyła się cywilizacja. Rainbow nie bojąc się niczego, zgodziła się od razu na tę podróż i szybko odleciała we wskazanym kierunku... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sosna Napisano Kwiecień 1, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 1, 2014 ... jednakże Soarin, wraz z Zecorą został przy smoku, bo powiedzieli, że ktoś musi się nim zająć do czasu powrotu Rainbow. Tymczasem w Akademii Wonderbolts trwały prace mające na celu odbudować to, co zostało zniszczone w wyniku ataku smoka. Spitfire okazała się wprawną organizatorką i szybko zorganizowała materiały niezbędne do odbudowy. W wyniku jej działań zniszczenia niwelują się w ekspresowym tempie, jednakże... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BiP Napisano Maj 12, 2014 Share Napisano Maj 12, 2014 (loool, aż tyle czasu NIKT tu nic nie pisał ???) ...po ataku smoka, byli też ranni, którzy też potrzebowali pomocy. Dlatego wszyscy członkowie Akademii, znający się na leczeniu musieli się nimi zajmować i zaniechać dalszych treningów. Rainbow Dash zniknęła dawno za horyzontem i już nikt nie wiedział co z nią się dalej stanie, pozostało już tylko czekać na jej powrót z potrzebnymi składnikami. Rainbow leciała samotnie i to na terenach, których nie znała, jednak wiedziała, że lek jest potrzebny i nie zawróci od tak. Jak tylko zbliżała się do pasma gór, złapała ją śnieżyca, śnieg oblepił jej skrzydła i nie mogła wzlecieć ponad chmury. Zmuszona do awaryjnego lądowania w górach, wiedziała że zanim cokolwiek zrobi musi znaleźć jakąś jaskinię, lub inne schronienie i przeczekać śnieżycę, gdy nagle... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spring Apricot Napisano Maj 16, 2014 Share Napisano Maj 16, 2014 (edytowany) ...usłyszała, że ktoś ją woła i przerwała lot. "Nikt nie miał za mną lecieć!" zdziwiła się. Wyostrzyła wzrok i dostrzegła niewyraźny zarys pegaza zmagającego się z wichrem. Wołanie stawało się coraz wyraźniejsze, tak samo z resztą, jak sylwetka zbliżającego się kucyka. Zaczęła słyszeć swoje imię pośród huku zamieci, pomiędzy tumanami śniegu dostrzegła przebłyski fioletowych piór. W końcu udało jej się rozpoznać w przybyszu dobrze jej znanego alicorna. Chwilę potem Twilight była już tuż przy niej i rzuciła jej się w ramiona. - Jak dobrze, że cię znalazłam! - wydyszała zmęczona klacz - Fluttershy powiedziała mi o twojej wyprawie. Czytałam kiedyś kilka książek o tych terenach i jak tylko dowiedziałam się, że właśnie tutaj się kierujesz wyruszyłam za tobą. To zupełnie nie znane nam ziemie. Jedyne, co o nich wiemy to to, że są niezwykle niebezpieczne. Nie wiem, jak mogłaś podjąć się tej wyprawy samotnie. - Eh, nie wiem, o co ci chodzi. Przecież wszystko idzie świetnie! - odpowiedziała jak zwykle pewna siebie RD. - Świetnie!? Jeszcze trochę a odmroziłabyś sobie skrzydła! Dobra, dość tego gadania. Wylądujmy, uciszę burzę zaklęciem. Klacze opadły na pokrytą lodem ziemię. Księżniczka zamknęła oczy, zaś jej róg zaczął błyszczeć aż zapłonął tak mocno, że i nasz dzielny pegaz musiał zacisnąć powieki. Gdy przyjaciółki otworzyły oczy i zobaczyły, co ukrywała przed nimi zamieć okazało się, że... Edytowano Maj 16, 2014 przez Spring Apricot Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dankey Hooves Napisano Maj 16, 2014 Share Napisano Maj 16, 2014 ... że nic się nie zmieniło (derp). Obydwie klacze wciąż stały w burzy śnieżnej. -To wszystko?- zapytała z lekka podirytowana Rainbow. -Nie rozumiem- księżniczka spojrzała na przyjaciółkę- moja magia nie działa. -Chodźmy to tej jaskini-pegaz wskazał kopytkiem duży otwór- tam porozmawiamy... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spring Apricot Napisano Maj 16, 2014 Share Napisano Maj 16, 2014 (edytowany) przerwała lot. "Nikt Eh, miałam nadzieję, że zobaczycie... 1... Edytowano Maj 16, 2014 przez Spring Apricot Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dankey Hooves Napisano Maj 16, 2014 Share Napisano Maj 16, 2014 Sorry ślepy jestem c: 2... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BB_RedFox Napisano Maj 17, 2014 Share Napisano Maj 17, 2014 3... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sosna Napisano Maj 19, 2014 Autor Share Napisano Maj 19, 2014 cisza lotnicza Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BiP Napisano Maj 27, 2014 Share Napisano Maj 27, 2014 Gdy weszły do jaskini, Twilight zapieczętowała wejście i rozpaliła ogień, aby się rozgrzać. Obie były zmęczone i nie miały sił już na nic, więc postanowiły przespać śnieżycę. Następnego dnia, śnieg przestał już padać i obie mogły swobodnie wyjść z jaskini. Twilight próbowała wyczarować jedzenie, ale jej magia przez noc zanikła całkowicie. Skrzydła również były bezużyteczne, ze względu na porywisty wiatr wysokogórski. Zatem obie zostały przy ziemi i postanowiły iść dalej pieszo. Droga wiodła przez gęstą tundrę, przez którą jeszcze żaden kucyk nie podążał. Z daleka było jednak słychać jakieś zwierzęta, ale żadna z nich nie znała się tak dobrze na dzikich zwierzętach jak Fluttershy, która została w Akademii. Z oddali Twilight zobaczyła dym, zatem obie podążyły w jego stronę, ale nie wiedziały, czy spotkają przyjazną istotę, czy wrogą... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Spring Apricot Napisano Maj 27, 2014 Share Napisano Maj 27, 2014 (edytowany) ( jak Fluttershy, która została w Akademii Jeśli dobrze zrozumiałam to co wydarzyło się jak dotąd to Fluttershy została w Ponyville, nie w Akademii. ) Tymczasem w Akademii większość najpoważniejszych szkód została już naprawiona (co nie udałoby się, gdyby nie kilka jednorożców w balonach pomagających przy pracach). Służy medyczne zadbały o wszystkich poszkodowanych, którzy zostali dokładnie opatrzeni i wysłani na odpoczynek do swych domów (nawet Spitfire nie sprzeciwiała się przerwie w ćwiczeniach!). Ponyville nie było jednak tak spokojne Soarin pomógł Fluttershy zorganizować spotkanie ze wszystkimi mieszkańcami miasteczka, na którym klaczka przekazała im, co robić w razie gdyby smok odzyskał część sił i przybył do miasta. Tymczasem dwie dzielne podróżniczki zbliżały się do źródła dymu, którym okazał się być... Edytowano Maj 27, 2014 przez Spring Apricot Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dankey Hooves Napisano Maj 28, 2014 Share Napisano Maj 28, 2014 ...Kamuflażem dla szarego jednorożca. Gdy klacze podeszły i zobaczyły kucyka przestraszyły się. Nie spodziewały się spotkać kogokolwiek innego. -Kim jesteś?-zawołała Rainbow Dash po chwili zdezorientowania- odpowiadaj albo pożałujesz! Jednorożec zaczął wyłaniać się z dymu. Przyjaciółki usłyszały cichy jęk oraz spostrzegły na jego boku trzy czerwone pasy; po wykonaniu kilku następnych kroków kuc przewrócił się na ziemie i nie wstawał. -Co zrobimy teraz?- zapytała tęczowa pegazica. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BiP Napisano Maj 30, 2014 Share Napisano Maj 30, 2014 Jeśli dobrze zrozumiałam to co wydarzyło się jak dotąd to Fluttershy została w Ponyville, nie w Akademii. Oj możliwe, w sumie mogła tam polecieć xD Twilight, odpowiedziała szybko i stanowczo. - Nie zostawimy jej tak, musimy poczekać aż wstanie. Może zna te okolice i nam pomoże? Zatem postanowiły obie klacze odpocząć od podróży i czekały aż jednorożec wstanie. Po kilkunastu minutach, jednorożec zaczął wstawać i natychmiast Rainbow zasypała ją pytaniami... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dankey Hooves Napisano Czerwiec 7, 2014 Share Napisano Czerwiec 7, 2014 Okazało się, że jednorożec ma całkowitą amnezje; nie pamięta jak się tu znalazł ani jak ma na imię. Twilight zdecydowała, że nie może jej tak zostawić. - Ale ona może być wrogiem! - Oponowała Rainbow. Pomimo narzekań przyaciółki, Twilight zajęła się opatrywaniem ran nieznajomej... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BiP Napisano Czerwiec 11, 2014 Share Napisano Czerwiec 11, 2014 ... gdy Twilight opatrzyła ranną klacz, postanowiły że ją ze sobą wezmą w dalszą drogę. Udały się w dół zbocza, aby znaleźć składniki potrzebne Zecorze. Po kilku kilometrach, postanowiły odpocząć na środku polany, otoczonej puszczą, kiedy nagle w oddali dojrzały... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts