Gość Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 (edytowany) Ana nie wiedziała jak na to odpowiedzieć. -Acha... Dziewczyna sie zarumieniła. Do głowy wpadła jej pewna wredna myśl. Edytowano Grudzień 28, 2013 przez maisha737 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 - Będziemy na zmianę spać i czuwać - Shin uśmiechnął się zawadiacko - Chyba że chcesz żebyśmy razem się otulili kocem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Grudzień 28, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 28, 2013 (DLACZEGO STERUJECIE MOJĄ POSTACIĄ!!!???) Kaine przebudziła się, ale nic nie mówiła. Siedziała przez chwilę sztywno, a potem wyszeptała: - Ja naprawdę zostałam wybrana na dożynkach... Brzmiało to, jakby starała się z tym pogodzić. Potem znów się położyła z powrotem i usnęła. Po policzku spłynęła jej samotna łza. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 (edytowany) (YYYYYyyy nie?) Ana chciała pocieszyć Kaine, ale ta ponownie zasnęła. Po chwili dotarło do niej to co powiedział Shin. -Chciałbyś!- dziewczyna posłała mu żartobliwego kuksańca. Edytowano Grudzień 28, 2013 przez maisha737 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 - Twój wybór - Powiedział Shin rozkładając ręce - To idź spać ja pierwszy przy niej posiedzę - Shin usiadł na fotelu obok łóżka Kaine i zaczął czytać książkę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 (edytowany) Ana spojżała na niego podejżliwie, poczym podeszła do łóżka łapiąc przy tym koc. Nagle przystanęła. Zmieniła zdanie. Lepiej wybrać fotel, który leżał po drugiej stronie łoża śmierci łóżka Kaine. Usiadła na nim, podwinęła nogi, przykryła się i zamknęła oczy. Co dziwne, nie myślała o Igrzyskach, tylko o chłopaku który przebywał z nią w tym samym pokoju. A po chwili zasnęła. Edytowano Grudzień 28, 2013 przez maisha737 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 28, 2013 Share Napisano Grudzień 28, 2013 Shin odłożył cicho książkę i zdjął okład z czoła Kaine. Ochłodził go i pozbył się nadmiaru wody. Gdy skończył podszedł do Kaine i położy jej na czoło. Pochylił się nad nią i szepnął jej do uszka. - Nic ci nie będzie. Odsunął się od łóżka i usiadł w fotelu, Ana była całkiem ładna, szkoda że nie udało się mu razem z nią owinąć kocem. No cóż pewnie mi nie ufa na tyle - pomyślał Shin i sięgnął po swoją książkę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Grudzień 29, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2013 Kaine usiadła i popatrzyła płaczliwie na Shina. - Ile jeszcze do Igrzysk? - zapytała cicho. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 29, 2013 Share Napisano Grudzień 29, 2013 Ana obudziła się słysząc głos Kaine. Długo nie pospałam... -Nie martw się. - Powiedziała przeciągając się. - Bo choć Igrzyska są jutro, to na pewno nie pozwolą ci w nich uczestniczyć. Prawda? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Grudzień 29, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2013 Kaine pociągnęła nosem i coś się z nią chyba stało, bo siedziała sztywno i powtarzała ciągle: - Dożynki, dożynki, dożynki, dożynki... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 29, 2013 Share Napisano Grudzień 29, 2013 -Oj ciiii. -Ana widząc zachowanie Kaine wzięła dziewczynkę na ręce, zaczęła nią delikatnie kołysać i nucić jej spokojną melodje. - "Lecz nie martw się już, bo nim się obejżysz wszystko minie..." Miała nadzieje że ta melodia jej choć odrobine pomoże. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 29, 2013 Share Napisano Grudzień 29, 2013 Shin popatrzył na Ane, gdy miała na rękach Kaine wyglądała naprawdę jak matka. Podszedł do nich i przytulił je obie. - Nie pozwolę żeby coś wam się stało - Uśmiechnął się - Przyniosę coś na śniadanie, ok? Po czym wyszedł z przedziału. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Grudzień 29, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2013 Kaine popatrzyła na kobietę. - Wyglądasz jak moja mama, ale ja już nie mam mamy. Zabrali ją na dożynkach kilka lat temu. Tata mówił - załkała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 29, 2013 Share Napisano Grudzień 29, 2013 (edytowany) Czy on właśnie...???? Ana nie dokończyła myśli, była zbyt zaskoczona. Przestała nucic. -Oj, nie martw się. Nie pozwolimy ci zniknąć. - Ana mocniej przytulila dziewczynkę. Edytowano Grudzień 29, 2013 przez maisha737 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 29, 2013 Share Napisano Grudzień 29, 2013 (edytowany) Shin wszedł do przedziału z jedzeniem, wziął tackę i zebrał świeżo upieczone tosty, dżemy, salami i ser, ketchup, kakao i dla siebie kawę. Cała tacka była zawalona jedzeniem. Wrócił do przedziału i zastał Ane i Kaine tak jak je zostawił. Uśmiechnął się i powiedział. - Śniadanie podano moje panie - Powiedział jak kelner i ustawił tackę na stolę, wziął swoją kawę i usiadł w swoim fotelu czytając dalej książkę. Edytowano Grudzień 29, 2013 przez RedBalance12 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Grudzień 29, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2013 (edytowany) - Trochę - charknęła i wzięła trochę jedzenia. Ale nagle upuściła i jęknęła. Ktoś wchodził do przedziału. Alicia przemówiła do mikrofonu. - Identyfikatory dawane będą w czasie podróży. I niech los zawsze wam sprzyja. Do sal weszli ludzie z wielkimi igłami i po kolei podchodzili do każdego. Jeden podszedł do Any, a drugi do Shina: - Ręka. Edytowano Grudzień 29, 2013 przez Elizabeth Eden Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 29, 2013 Share Napisano Grudzień 29, 2013 - Ehhh - Shin wstał i dał rękę - Moglibyście być dla nich delikatni - Wskazał dziewczyny - Są delikatne. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 29, 2013 Share Napisano Grudzień 29, 2013 (edytowany) Ana posłusznie podała ręke, ale gdy umundurowany podszedł do Kaine, sprzeciwiła się: - Nie możecie tego zrobić!!! Dziewczynka jest chora! Nie może brać udziału w Igrzyskach!! Edytowano Grudzień 29, 2013 przez maisha737 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Grudzień 29, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2013 Człowiek popatrzył na Anę. Nie wydawał się przyjazny. Uderzył ją z całej siły w twarz. - Heeej - do sali wpadła blond włosa kobieta (Effie NADCHOOOODZIIII) - Nie masz prawa bić naszych trybutów - zaszczebiotała, pod grubą warstwą makijażu. Ten tylko coś warknął i złapał Kaine za rękę. Ta coś chlipnęła, ale dała sobie wszczepić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 29, 2013 Share Napisano Grudzień 29, 2013 Shin patrząc na tą scen czuł jak coś się w nim przewraca. Podszedł do urzędnika i złapał go i przewrócił. Podniósł lewą nogę i uderzył swoją stopą w kolano najsilniej jak potrafił co spowodowało złamanie jej. - Nigdy nie waż się bić kobiet - Po czym wyciągnął go poza przedział, gdy wrócił powiedział jedynie - Przepraszam poniosło mnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maćko z Bogdańca Napisano Grudzień 29, 2013 Share Napisano Grudzień 29, 2013 Kevin po komunikacie zbudził się i zobaczył mężczyznę idącego w jego stronę. Szybko zorientował się, że rozdają identyfikatory, gdyż chwilę po przebudzeniu zobaczył jak jeden z nich wbija igłę w rękę jakiegoś trybuta. Bez żadnych sprzeciwów podał rękę, w której po chwili zatopiła się igła. Poczuł, że przez wbicie igły w ciało dostał także małego zastrzyku adrenaliny co nie pozwoliło mu dalej spać. Przeszedł się po pociągu i znalazł Shina. - Czyli co, identyfikatory rozdają, więc dojeżdżamy? - Zapytał Kevin. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 29, 2013 Share Napisano Grudzień 29, 2013 - Taa - Powiedział ze złością - Zasrańcy uderzyli dziewczyny, chciał bym coś z tym zrobić ale pewnie mi się nie uda. Ehhhh. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Napisano Grudzień 29, 2013 Share Napisano Grudzień 29, 2013 Dlaczego mnie to nie dziwi? A jakbyś ty oberwał z plaskacza!- Ana pomogła przyjacielowi(znokałtowała idiotę który biegł w ich kierunku). Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elizabeth Eden Napisano Grudzień 29, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2013 (edytowany) - Jutro będziemy - powiedziała Effie i jęknęła patrząc na Shina - Alicia cię za to zniszczy na igrzyskach i nie tylko ona. Jakiś strażnik złapał Shina za ręce od tyłu i przycisnął do ściany, ale Effie pokazała mu ręką, że ma wyjść. Tak też zrobił. Alicia stała przy monitorac pociągu. Ten gówniarz i ta gówniara zapłacą za taki brak szacunku dla Kapitolu. - Zabierzcie go do osobnego przedziału i tą małą też.... - mruknęła do głośników w uszach żołnierzy. Ci siłą i brutalnie wywlekli go od dziewcząt. Na tych ludzi Effie nie miała już wpływu. Kaine zapłakała kiedy strażnicy pociągneli ją za włosy do przedziału Kapitolu. Shina wzieli do zwykłego. W przedziale Kapitolu siedzieli głównie żołnierze. - Witaj bachorze - powiedzieli do niej, kiedy już tam się znalazła. - I co, żeście narobili? - jęknęła Effie. Edytowano Grudzień 29, 2013 przez Elizabeth Eden Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dead Radio Man Napisano Grudzień 29, 2013 Share Napisano Grudzień 29, 2013 Shin pozwolił się wywlec, byle tylko dziewczyną nic się nie stało. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts