Skocz do zawartości

Jak przekonać kolegę do obejrzenia odcinka kucyków?


Recommended Posts

Ja tak zrobiłam ze swoimi znajomymi, którzy nie wierzyli, że jest taki fandom:

Gdy byli u mnie w pokoju, przeczytałam im o MLP, o fandomie, o Bronies i w ogóle i pokazałam trochę obrazków, przedstawiające fandom.

Wtedy już zaczęli wierzyć, więc puściłam im pierwszy odcinek 1 sezonu i im się spodobało, jak są u mnie to puszczam też muzykę Bronies.

I tyle :dunno:

Nie polecam pokazywania cloppów, gdyż pomyślą, że nie dość, że ludzie oglądają "bajkę dla dzieci", to jeszcze rysują zboczone rzeczy z tym, ale to zależy od dojrzałości kolegi,

Edytowano przez Hidoi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Do obejrzenia ciężko przekonać kogoś, kto sam z siebie się tym nie zainteresował, ale do akceptowania/tolerowania/luźnej rozmowy - już owszem. Moja przyjaciółka wręcz nienawidziła kuców, bałam się w ogóle wspomnieć o tym w jej towarzystwie. Teraz jest już okej, mogę bez obawy wysyłać jej fragmenty serialu albo nawiązać do mojej kolekcji. Ponadto, polubiła Derpy.  :yay:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak w temacie, chcę namówić kolegę do zostania brony'm.

Jest to dla mnie bardzo ważne, potrzebuję pomocy. Z góry dzięki.

Wiesz, jest takie powiedzenie "nic na siłę". Nie namawiaj go jeśli nie chce, bo jedyne co to da to jego niechęć zarówno do Ciebie jak i do fandomu. Z tego właśnie wielu hater'ów powstało. 

Poza tym czy kolega, który też ogląda kucyki, to taka ważna kwestia? To jest tylko serial. Jeśli naprawdę Ci zależy, to po prostu podrzuć mu jakiś odcinek, albo coś nt. fandomu (tylko nie clop, czy gore, ludzie, to, że ktoś ma 9 lat nie oznacza, że sobie powinniście z tej osoby żarty robić ;/ ) i jak się spodoba - fajnie, jak nie, to lepiej go dalej nie namawiaj, bo więcej to szkody przyniesie niż pożytku. A z biegiem czasu znajdziesz tak czy tak kogoś, kto to ogląda. Popatrz wśród znajomych, może nawet już znasz taką osobę, tylko tego nie jesteś świadoma.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

A ja wam powiem taką interesującą rzecz....Może nie jest to związane z jakimś moim kolegą lub koleżanką ,ale z moją mamą. Ona nigdy nie rozumiała mojej sympatii do kucyków ,ale gdy dostałam książkę z FF "Zegary" od Albericha... strasznie ją zżerała ciekawość (tak ona jest molem książkowym) i wiecie co? Ona sama z własnej woli wyszła z inicjatywą przeczytania tego...nie polecałam jej tego NA SIŁĘ, nie wciskałam jej kucyków i nie mówiłam jej jakie to one nie są wartościowe .. po prostu pożyczyłam jej tą książkę i wciągnęła się w kucykowy świat. Jej ulubienicami jest Pinkie Pie oraz Fluttershy. 

 

Trochę było trudno na samym początku ,bo moja mama na problemy z angielskim a imiona bohaterek są w tym języku ,ale też nie jest tragicznie. Ona sama mnie poprosiła o szybką charakterystykę postaci więc wyjęłam figurki wszystkich kanonicznych bohaterów z tego opowiadania i powoli jej tłumaczyłam kim kto jest.... a ona na wszelki wypadek wszytko zapisywała na kartce. 

Edytowano przez OttonandPooky
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Mi się udało przekonać dwóch kolegów z czego jeden udawał że lubi RD tak jak ja :rainderp:  (bo on zawsze musi wszystko papugować).Jednak w towarzystwie innych mówił że to jest dla dziewczyn wypierał się tego i rozpowiedział innym.Dlatego z mojego doświadczenia wiem że lepiej nie zachęcać przyjaciół do oglądana mlp bo można zostać pośmiewiskiem albo gorzej :rarity4:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co to za koledzy którzy Cię wyśmiewają że coś lubisz  :fluttershy5:.Ale i tak uważam,że trzeba się 10 razy zastanowić zanim się taki krok podejmie.

 

Mogę czegoś nie akceptować u kolegi, zaśmiać się z tego, zażartować, a nawet robić to co jakiś czas, a nadal być dobrym kolegą.

Gorzej jak ktoś przy tobie mówi "spoko,spoko", a potem za plecami ci dupę obrabia.

 

A wracając do tematu - pytaniami typu "jak kogoś przekonać do serialu" i próbując przekonać kogoś do kucy zachowujecie się nie lepiej od Świadków Jehowy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można kupić 10g najlepszego towaru, i jak koledzy będą na haju puścić mlp. Magiczne wizje z magicznymi kucykami długo zapadną im w pamięć, a jako że będą je przyjemnie kojarzyć kucyki im się spodobają. Tylko naturalne! Nie żadne dopalacze, bo dostaną bad tripa i się będą bać ;)

 

Co do kedalskości pucyków to kuzynka jak się dowiedziała że oglądam mlp tak się zdziwiła (bo jestem raczej zaprzeczeniem stereotypowego brony'ego) że obejrzała parę odcinków i bardzo się jej spodobało. Najlepszy kolega był trochę zdziwiony, ale nie przeszkadza mu to, i traktuje to humorystycznie. Co do clopów i gore to trzeba wiedzieć komu o takich rzeczach mówić, bo niektórzy tego nie lubią.

Sporo kolegów się dowiedziało o bronies jak byliśmy na ognisku. Niestety byłem wtedy nawalony i źle ująłem niektóre kwestie, ale suma sumarum wszystko wyszło dobrze i się wyjaśniło. Przeglądaliśmy z kolegą folder z muzyką na moim mp4 i zauważył tapetę z Rarity, więc powiedziałem że jestem bronym. Drugi kolega się pytał co w tym jest ciekawego, więc opowiadałem o serialu i fandomie, wtrąciłem też gore i cloppingi. Był zdziwiony i zniesmaczony, ale wyjaśniłem mu że nie każdy to ogląda więc się uspokoił. Później się okazało że jeden kolega z którym byłem na ognisku oglądał kiedyś mlp z siostrzenicą i stwierdził że jest dużo lepsze od tych bajek które teraz są w telewizji. 

Kiedyś dawno jak byłem w Tresnej, słuchaliśmy dubstepu z synem instruktora od parku linowego. Jak tego słuchałem wydawało mi się że skądś znam te słowa. Jak skojarzyłem to od razu się spytałem czy jest bronym. Okazało się że tak (mogło się zdarzyć też że muzykę miał od kogo innego).

 

Ogólnie rzecz biorąc, trzeba do tego tematu podchodzić z dystansem i wiedzieć którą osobę jak zainteresować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napój go winogronem albo lepiej! Wiśniówką. Ewentualnie możesz użyć bezzasadnej przemocy, lub nie mniej bezzasadnego podstępu.... ale najlepiej jak napoisz go tą wiśniówką.

Wiśniówki mi szkoda, a kupnej nie kupuje. Bezzasadna przemoc, mniej bezzasadny podstęp... Nasuwa mi to pewną myśl....

Przypomniała mi się pewna metoda leczenia.... Mianowicie Terapia Ludovica. Ktoś kojarzy? (btw. polecam film - jest genialny)

ACWO_Ludovico.jpg

A w tle Beethoven...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Co jak co ale da się przekonać kogoś do kucyków ale musi to być jakby .....inny typ człowieka? :wut: ci których przekonałem od dzieciństwa aż po dziś dzień oglądają bajki takie dla 7-latków są to również ludzie którzy mało grają w gry.Wydaje mi się że przekonać do poniaczy można przede wszystkim ludzi którzy nieważne w jakim wieku oglądają bajki.

Ci którzy uważali się za dorosłych i uważali że nie są dziećmi mówili tylko jeeeezuuuuu mlp jest dla dzieci dorośnij lub pedał albo gorzej.

TAK MI SIĘ TYLKO WYDAJE :rd11:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie dopatrzyłem się żadnych cech szczególnych u ludzi z mojego otoczenia, którzy oglądali MLP nie znaczy to jednak, że charakter jest tu bez znaczenia bo nie jest. Możliwe, że coś w tym jest, że trzeba mieć w sobie jakiś pierwiastek dziecinności jednak z drugiej strony moi znajomi, ex-bronies, różnią się pod kilkoma względami od tego co napisałeś.

 

Kolega który mnie w to wciągnął grał i nadal gra dużo na komputerze, głównie w to gdzie jest zniszczenie, rozwałka, miazga, krew itd. wyjątkiem jest jedynie Osu!. Poza tym ogląda jeszcze mnóstwo anime, mimo tego wszystkiego w świecie rzeczywistym jest dość hm.. niedojrzały, nazwijmy to tak. Inny kolega to taki typ podchodzący pod Pinkie Pie jednak bez całej tej różowości, słowem jest dość szalony. Ja z kolei kiedy zaczynałem przygodę z serialem również sporo grałem w gry, ze szczególnym naciskiem na te, które były zalecane dla osób starszych niż ówcześnie byłem. Telewizji poza wiadomościami nie oglądałem, zero bajek. Również środowisko, w którym się obracałem raczej od rzeczy typu MLP odciągało, a jednak oglądam to. Wydaje mi się, że wiele zależy od podejścia z jakim podchodzimy do oglądania serialu, szczególnie na początku. Jeżeli jakiś znajomy hejtuje cię za to a ty włączasz mu odcinek aby zobaczył i wtedy komentował to albo będzie na tyle ogarnięty i obejrzy, przemyśli i albo stwierdzi, że zmienia zdanie albo zostaje przy swoim to ok, albo polubi albo nie. Z innej strony może też zdarzyć się, że ktoś obejrzy to tylko po to aby wymyślić nowe pancze i pocisnąć broniakom w internecie, logicznym jest, że żaden argument do niego trafi i nie zobaczy w tym serialu niczego fajnego. Ja również śmiałem się z kolegi ale bardziej na zasadzie lekkiej beki, od czasu do czasu coś tam śmiesznego powiedziałem i tyle, jednak pod wpływem spamu od niego zdecydowałem się na obejrzenie odcinka, nie podchodziłem do tego na zasadzie "zobaczmy z czego można się tu ponabijać" ale bardziej "zobaczmy co takiego w tym jest, że tylu ludzi to ogląda" no i się wciągnąłem i zostałem na dłużej.

 

Dlatego wydaje, że podejście do całej sprawy ma tu większe znaczenie, jednak nie można zapominać, że charakter też ma w tym znaczny udział.

 

EDIT: Jeśli mnie pamięć nie myli to parę lat temu była akcja z jakąś ankietą stworzoną chyba przez dwóch psychologów, zajmowali się oni fenomenem bronies i chcieli zbadać typowego broniaka albo dowiedzieć się co łączy wszystkich oglądających to fanów spoza grupy docelowej, nie pamiętam już dokładnie. Wie ktoś o co mi chodzi? I czy mógłbym prosić o ewentualny link?

Edytowano przez BronySWAG
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDIT: Jeśli mnie pamięć nie myli to parę lat temu była akcja z jakąś ankietą stworzoną chyba przez dwóch psychologów, zajmowali się oni fenomenem bronies i chcieli zbadać typowego broniaka albo dowiedzieć się co łączy wszystkich oglądających to fanów spoza grupy docelowej, nie pamiętam już dokładnie. Wie ktoś o co mi chodzi? I czy mógłbym prosić o ewentualny link?

http://www.bronystudy.com/id1.html

Tu jest badanie na temat społeczności Bronies jest kilka ciekawych wniosków naukowych robiłem nawet z tego prezentacje na psychologie społeczną. Pani doktor była pod wrażeniem.

Zrobiono nawet ciekawe badanie. Puszczono losowym studentom jeden odcinek MLP i mieli go ocenić (Flim & Flam z sezonu 2). Chciano zbadać jakim osobom bardziej podoba się serial. Wyniki są następujące, a wiążą się mocno z tematem:

- Więcej czasu siedzą przed komputerem (gry & internet)

- Są bardziej ciekawi świata

- Są otwarci na nowe doświadczenia

- Lubią animacje lub kreskówki

- Mniej stereotypowo postrzegają role społeczne związane z płcią (tylko męska)

- Są bardziej neurotyczni

- Mają tendencje do mocnego wciągania się daną czynność (absorption zupełnie nie wiem jak ładnie przetłumaczyć)

- Nie mieli mocno sprecyzowanych zainteresowań w życiu

Generalnie 15% osób chciało obejrzeć kolejne odcinki. Czyli co 7 osobie się spodoba ;) Oceńcie sami czy warto, ale jak dana osoba ma kilka powyższych cech to podrzucić można nic złego się nie stanie. Najwyżej Cię wyśmieje :P

Edytowano przez OneTwo
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

A mi się ostatnio nie udało (nie żebym usilnie próbował :D). Skończyło się na tym że obejrzeliśmy przeróbkę Stalina i wypiliśmy Igristoja. Wydaje mi się że najłatwiej będzie przekonać kogoś kto lubi też inne bajki.

Edytowano przez Raoul Duke
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...