Skocz do zawartości

Akceptacja codziennego otoczenia


Recommended Posts

Gość Angel Wing

A u mnie to w różnym środowisku różnie wygląda :) RODZICE: Oni nie zwracają w sumie uwagi na to co robię i oglądam więc luz. BRAT i SIOSTRA: Sami czasem oglądają więc też spoko ZNAJOMI - Brak. Kto by chciał się przyjaźnić z "pedałem oglądającym jakąś poje... bajkę dla dzieci" SZKOŁA - Podobne opinie jak wyżej. Nikt, kogo znam i kiedyś zadawał się ze mną nie ogląda a za to bardzo hejtuje. Czyli generalnie jestem pozostawiony sam sobie i nie mam nawet takiej osoby, z którą mógłbym pogadać o kucach czy coś. :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RODZICE - Nadzywczaj pogodnie i radośnie zareagowali jak się dowiedzieli (A było to w dzień Czerwcowego Meetu w Katowicach) :D ZNAJOMI - Wszyscy akceptacja, nie będę nawet mówił o moim przyjacielu Tisosku, który mnie wciągnął. Większość jednak nie wie czym się interesuje, albo się nie wtrąca SZKOŁA - Tu nawet nie muszę mówić.. Totalna patologia, jakby się dowiedzieli, że jestem brony to miałbym przerąbane do samego końca.. Wolę więc być ukrytym w swojej szkole..

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie to tak sprawa wygląda : RODZICE: Nie wiedzą. Nie rozumieją mnie i moich potrzeb więc i tu byłaby klęska. KOLEGA: Nie komentuje, sam zaczął oglądać ale się jakoś szczególnie nie wciąga. SIOSTRA: Ma własne sprawy na głowie, daleko za granicą. PRZYJACIELE: BRAK! Więc sprawa rozwiązana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zethariel, wielu nie ma własnych problemów, więc musi je wymyślać. Ja Wam proponuję z uśmiechem na twarzy wysłać takim

@Hedzio n Rainbow :3, ze mną możecie pogadać o kucach. Możemy się nawet pokłócić o to, dlaczego to właśnie Pinkie Pie jest najlepszym kucem :D

E:

Wilson' date=' jak dla mnie już jesteś martwy. Ześwirujesz i zamkną cię w pokoju bez klamek gdzie będziesz tylko pożerał kasę wydaną na utrzymanie cię przy życiu. Ej, to właściwie gorzej niż martwy. Adios![/quote']

Wszyscy chcielibyśmy być tacy fajni jak Ty :]

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzice: Ojciec nie wie, a matka wie ale nie ma nic do tego (ale powiedziała że nie kupi mi koszulki z Fluttershy bo to "pedalskie" :fluttercry: ) reszta rodziny: na razie nie wie znajomi: nie wiedzą najlepszy kolega: wie, bo to on mnie w to wciągnął :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzice - Nie rozumieją do końca szczegółów, ale cieszą się moim szczęściem. Lubią towarzyszyć mi przy otwieraniu nowego blindbaga xD

Rodzeństwo - nie zna się, nie przepada, ale nie hejtuje.

Znajomi - nie wszyscy rozumieją, ale akceptują.

Dziewczyna - lolwut?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzice : mama wie i mówi, że to moje poglądy mogę robić co chcę a tata nie wie. Koleżanki : zrobiłam z nich Pegasis i każda ogląda MLP. Przyjaciółka : z początku nie bardzo jej to pasowało, ale jak obejrzałam z nią parę odcinków to od tamtej pory ma fioła na punkcie Fluttershy. Koledzy : połowa ogląda, połowa hejtuje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rodzice: Ogólnie rzecz ujmując, nie mają pojęcia czym są kucyki i z czym to się je, choć pewnie niedługo ich uświadomię. Ostatnio jedynie ojciec, gdy zobaczył moją tapetę z Twilight, rzucił tekstem zawierającym aluzje seksualne, ale zobaczymy jak będzie.

Znajomi: Wiedzą, że oglądam, przed nimi akurat się z tym nie kryję. Co prawda, nie mam koszulek z kucykami (jeszcze), ale jakiegoś hejtingu nie doświadczyłem ich strony. Ot, czasem padnie jakaś docinka, ale bez przesady, raczej podchodzę do tego z uśmiechem :yay: Prócz mnie, w naszym "gronie" ogląda jeszcze mój dobry kolega, ale chyba się tego wstydzi, a za fandomem i wszystkim co się z nim łączy nie przepada. Próbowałem go wciągnąć, ale siłę perswazji mam słabą :P

Znajomi w sieci: Tutaj praktycznie pełna tolerancja. Naturalnie, zdarza się ktoś kto za tym nie przepada, po prostu nie gadam z nim na ten temat. Wychodzą z założenia, że skoro dobrze im się ze mną gada / gra / ect, to dlaczego mieliby się nagle ode mnie odciąć, tylko z tego względu, że lubię to co lubię :sleepy:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja coraz bardziej sie zastanawiam czy by po prostu wyjść na ulice z transparentami kucyków + Love&Tolerace

i śpiewać jakieś piosenki . Nie wiem ile jeszcze potrzymam w byciu normalnym ukrywającym sie bronies

ale chyba oto chodzi nie żeby sie tego nie wstydzić .

Z pozdrowieniem RedBalance12.

Jedz na ponymeet

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm ......

Rodzice : Coś tam wiedzą ... ale nic nie mówią. Mama lubi oglądać moje badziewne rysunki z MLP ... nic więcej :D

Rodzeństwo : wut ?? :D

Kuzynostwo : Może napiszę tylko o jednym :D ... Znam go praktycznie od urodzenia :D Wie o tym , że oglądam MLP ... nawet obejrzał ze mną całonocny maraton :D (który połączony był z graniem w resident evil 4 xD) ... nie jest brony i ma gdzieś fandom ... ale sam serial mu sie (chyba) podoba xD

Pies (:D) : Ogląda ze mną :D

Szkoła : Starałem się na ten temat nie wypowiadać w szkole ... jednak przez nieogarnięcie jednego z kolegów (aka przyjaciela :D) połowa szkoły już o tym wie ... ehh ... prócz jednego bronego i jednej pegasis ... ogólnie sami hejterzy :/

Przyjaciele : Wiedzą , nie przeszkadza im to ... czasem nawet przychodzą zobaczyć co nowego narysowałem :D

Koledzy : Takowi nie wiedzą o tym , że oglądam MLP

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Omg o zwierzętach nie pomyślałem... :D Spoko ludziska, czas mija, coraz mniej hejtów jest moim zdaniem na kwejkach itp., chyba ludzie powoli otwierają oczy (bardzo powoli) tylko trzeba im tłuc do łeba... i naskakiwać na to i się z tym nie obnosić jak na paradzie równości :rainderp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...