Skocz do zawartości

[Gra] Wojna FOL - POZ [Human and Pony]


Elizabeth Eden

Recommended Posts

Prezentant popatrzył z szeroko otwartymi oczami na Michaela.

- Dziękuje za pańską opinię, a teraz pan Kristian przedstawi wszystko ze swojego punktu widzenia.

- Oczywiście, pan Michael tłumaczy się, że to nie POZ zrobiło to wszystko. Jednak każdy rozsądny człowiek wie, że to nie prawda. Gdyby tak było to powiedz mi, dlaczego Europa nie przepada za wami? Aaaa no tak, bo dokonaliście aktu terroryzmu. A poza tym ci "Terroryści" musieli mieć z wami jakieś kontakty skoro mają te eliksiry, księżniczki się z nimi dogadały i taki jest tego wynik. Poza tym skoro POZ ponyfikował bezkarnie przez tyle lat niewinnych ludzi to należy im się sprawiedliwość, czyż nie? Nie pomagali w przeciwieństwie do nas poszkodowanym przez tą wodę! I to prawda, że atakujemy ich bazę. Jednak musimy zlikwidować zagrożenie dla ludzkości. To wszystko. - Powiedział siadając na fotelu, prezentant kiwnął głową i znowu powiedział.

- Pan Michael chce coś dodać?

 

Baza POZ

 

- Wykryto sygnaturę elektryczną! Oraz odbijanie fal przez metalowy obiekt w powietrzu! Rozpocząć ostrzał?

- Tak! - Po tym rozkazie latający robot POZ oberwał pociskami samonaprowadzającymi, jednak te pociski najpierw się przebijały przez pancerz a potem eksplodowały. I to zaskutkowało, to latające coś oberwało. Właścicielem pocisków był pojazd J.E.T.K który przybył na pole bitwy, maskowanie termiczne, flary i dym maskujący chroniły go przed wrogimi pociskami.

A co do wnętrza bazy, komandosi przebijali się. Mieli na wyposażeniu tarcze od których rykoszetowały pociski wroga, bitwa w budynku była z góry przesądzona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Już? Szybki jesteś. Zobaczmy... Wygląda na to, że POZ kontaktował się z księżniczkami i Thalbergiem w sprawie Pomorza. Nie ma tu nic na temat wyników rozmów, ale można założyć, że doszli do porozumienia. Jeśli dokumenty te wyciekną do publicznej wiadomości, to może to oznaczać koniec legalności POZ. Możesz je skserować? Tylko żebyś ich nie zgubił w siedzibach rządu, głównych stacji telewizyjnych i przedstawicielstw dyplomatycznych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Tak jak mówiłem, wszystko na nas. Nie mam pojęcia skąd oni mieli eliksir. Mogę was jedynie zagwarantować że to nie my i księżniczki się z nimi nie kontaktowali. One są dobre, naprawdę. Obrone ludzkości? Daj spokuj... . Zaatakowałeś nas ponieważ ci wadzimy. Ja nigdy bym nie zaatakował, bez powodu. Zawsze ludzie muszą kierować się agresją i destrukcją... . Jesteś tego świetnym dowodem. Nie mam zamiaru dłużej siedzieć tu, kiedy moi ludzie i kucyki są mordowani przez przeklęty zakon. Wybaczcie mi, lecz opuszczę was teraz. Pewnie wielki cesarz oczerni mnie w tym czasie. - Kończąc zdanie, wyszedłem z pomieszczenia i skierowałem się do windy. Wykonałem telefon. - Chrysalis. Plan B. Wykonaj kod 476315 aktywacja! - Schowałem telefon i skierowałem się do śmigłowca.

baza

Chrysalis wylądowała na dachu. - Uszkodzenie 40%... regeneracja... . System sprawny. - Robot wzleciał w powietrze i nagle otrzymał rozkaz. - Komenda prawidłowa. Aktywacja radia. - Wszystkie głośniki zaczęły nadawać. - Wdrożyć plan beta. - Zaraz potem wszystkie kucyki i ludzie, skierowały się do podziemi. Wtedy w hangarze wysunęła się platforma na której była PUPA. W tym czasie, CHRYSALIS, chwyciła pewną rzecz zakrytą płachtą i odleciała, daleko od bazy. PUPA stanęła naprzeciw czołgu. Wszystkie działka, zaczęły ostrzeliwać ludzi w okolicy, osłaniając skutecznie odwrót kucyków i POZowców. Potężna błyskawica uderzyła w czołg, na 5 sekund go unieżkodliwiając. - Aktywacja szoku elektrycznego. - Tymczasem wszyscy byli już w podziemiach, a wejścia do takowych były zablokowane. Podziemne wyjście ewakuacyjne było wyjściem ostatecznym. Z PUPA wystrzeliło mnóstwo malutkich platworm, które objęły całą bazę. - Wyładowanie elektryczne, poziom maksymalny! - Nagle wszystkie platwormy eksplodowały, uwalniając potężny impuls elektryczny, kóry unieszkodliwił wszystkich ludzi na powieszchni, rażąc ich prądem. Ludzie i kuce, zdążyli w tym czasie, uciec z bazy. Nagle rozbrzmiał alarm.

Wygląd PUPA:

MGS__Peace_Walker_Wall__Pupa_by_B4H.png

(W listach nie ma nic co by mnie obciążało. Ps: nie znoszę was... zamienię się w kuca bo mam dość)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Ciekawe jak mam teraz działać... . Jedno jest pewne, w Polsce już nie będę, chyba że pod ziemią. Nie wyobrażam sobie jakoś wzlotu, a moja postać najprawdopodobniej wyrzeknie się ludzkości. Takie coś to dla psychiki dużo... . Nie widzę możliwości podniesienia się z tego, kiedy inni będą podsycać przekonanie o kucach. Inaczej mówiąc, nie mam już co zrobić w tym kraju. :) Spróbuję coś porobić, ale wątpię w jakiś efekt i pewnie będę poszukiwany... . )

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Takich sukcesów to się nawet nie spodziewałem, cóż mam satysfakcję z dobrze wykonanej roboty. Życzę szczęścia w Japonii, a tak poza tym to w końcu można podejmować akcje w innych krajach?)

 

- Widzicie, pan Michael uciekł bo nie mógł znieść fali prawdy. Jednak teraz muszę was pożegnać, do widzenia. - prezenter również się pożegnał, czyli robota wykonana. Wsiadając do swego Humvee włączył zamontowany w środku telewizor, według wiadomości POZ jest dość... nielubianie ale to duże niedopowiedzenie. - To jest świetne, ktokolwiek to zrobił to zasługuje na walizkę pieniędzy i jakiś dodatek. - Powiedział do siebie radośnie, Humvee z piskiem opon pojechał do Elbląga.

 

Dawna baza POZ

 

Super-Czołg który wytrzymał wyładowania elektryczne skierował się do bazy, za dużo wrażeń jak na jeden dzień.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(To nie tylko twoja zasługa Komputer. Każdy najechał na mnie ze wszystkich stron. Trzeba żyć dalej.)

baza POZ

PUPA, po unieszkodliwieniu ludzi przebił się przez ścianę bazy i udał się do punkty docelowego, gdzie kilka helikopterów, przetransportowało go do nowej siedziby. Tak samo Chrysalis która odleciała już dawno.

Polska - Japonia

Byłem zasmucony tym co zobaczyłem. Ludzie masowo atakowali biura. Wszędzie była tylko nienawiść. W tym kraju jestem już skreślony i całe POZ także. Muszę jednak dopilnować jednej rzeczy. Nacisnąłem przycisk na pilocie i w bazie POZ wybuchła potężna bomba zapalająca. Wszystko stanęło w płomieniach. Nie mogę pozwolić by cokolwiek wiedzieli. Załoga bazy, udała się podziemnymi tunelami do miejsca gdzie zabrała ich flota śmigłowców. Jim i Austin byli z nimi. Wszyscy byliśmy teraz w drodze do Japonii. Może kiedyś tu wrucę, lecz teraz jestem spalony.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Ale o co chodzi O_o? Syberia? Zawsze chciałem ją zwiedzić, podobno jest ciekawa. Nie mam zamiaru takich akcji jak dziś bez misji robić nikomu, no chyba że ktoś mi wejdzie za skórę, to wtedy może.)

 

Kristian wrócił do bazy Zakonu w Elblągu, gdy usiadł na biurku zapoznał się z raportami.

- Ciekawe... zabili wszystkich komandosów. Nic nie szkodzi, mam inne metody na szybkie szkolenie. Trzeba tylko z rządem USA porozmawiać i gotowe, ale mniejsza z tym. Przynajmniej jest zwycięstwo, mam rację Combot? - Robot tylko kiwnął głową, a Kristian wziął się za pisanie listu do KRLD. Może Korea Północna ich poprze, skoro Chiny to może i oni. Kto wie. Chętnie znowu by się zobaczył z Celestią, o ile wcześniej by go nie zrzuciła z wieżowca.

Edytowano przez Komputer
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Hm, w sumie Rosja nieoficjalnie popiera mnie, vide jeden z poprzednich postów, więc ucieszę się, jak Kampjuter zwiedzi Syberię. Polecam wycieczkę pod hasłem "Archipelag")

- Mylisz się, przyjacielu. - Obróciłem się na skrytym w mroku biura krześle, by lepiej widzieć mojego współpracownika. - Naszym sojusznikiem będzie naród polski. W Przemyślu już teraz patrzą na nas ultraprzychylnie. Inne organizacje, w tym i rząd polski, mają teraz wybór - poprzeć nas albo zgodzić się na aneksję Polski przez Zakon, następcę RFL i sojusznika najeźdźców. Co prawda szkoda, że negocjacje między POZ a Zakonem w sprawie Trójmiasta są w tych listach tylko wspomniane... Jakby dało się dotrzeć do odpowiednich dokumentów po stronie Zakonu. Coś musi być. Rozkaz o wstrzymaniu ognia z powodu dogadania się, akt przekazania kontroli nad miastem...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tle było słychać wirniki śmigłowca.

- Dobrze że nadal posiadam ten numer. Od ostatniego mojego telefonu minęło nieco czasu. Zapewne między innymi dzięki wam stało się to co się stało. Pewnie jest tam także Aleksander. Ludzie widzieli go jak grzebał u mnie w biurze. Ukradł tylko moje listy... . To pewnie nimi zaszczuliście prasę. Przekaż mu tylko że to co sobie wstrzyknął, nie było szczepionką. Do zobaczenia później. - Rozłączyłem się.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(Komputer czytaj dokładnie wirus został zmutowany. Szczepionka jest i na jego gorszą wersję przy okazji)

Siedziałem w pokoju, gdy zostaliśmy zaatakowani. Ani chwili nie czekałem i wyruszyłem do walki z innymi. Dzięki zaklęciu, które opracowałem udało mi się zabić sporą ilość wrogów. Wybiegłem na dwór kontynuować dzieło. Gdy nagle poczułem jak przez moje ciało przebija się pocisk. Idąc ranny zacząłem krztusić się krwią w końcu doczołgałem się do zaułka. Gdzie powoli straciłem przytomność. Nie wiedziałem, co się dzieje dalej.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...