Leah Napisano Czerwiec 3, 2014 Share Napisano Czerwiec 3, 2014 Lekcja, kolega (błazen klasowy) ściąga buty. Siedzi dokładnie naprzeciwko pani. P: (imię kolegi) cóż ty robisz? Kol: No... buty ściągam. Bo gorąco. P: Nie mam ochoty wdychać woni twoich niemytych stóp! *po chwili* Chcesz nas otruć?! *zatyka usta dłonią* Pani (inna) wysyła tego błazna po dziennik do innej klasy. Błazen wraca. On: (na całą klasę) Ale tam fajne dupy były... P: Ej On: Ale nie takie fajne jak Ola (ja) *paczy się swoimi strasznymi gałami na mnie* Ja: Ej Przyjaciółka: Nie ejujcie, (błazen) nie fapaj do dziesięcioletnich dzieci. (jej cięty język) Ta sama pani parę dni temu. Pani coś mówi i jak to na polskim rozmowa zaraz schodzi na każdy temat oprócz lekcji. P: (coś o dzieciach, nie pamiętam) Przyjaciółka (maja): Te dzieci są okropne! Siedzi sobie pani spokojnie na korytarzu, a tu takie niewyrośnięte wychodzi z klasy i jeb drzwiami! Klasa: Majka! (imię) Szacunku trochę! (no bo ona tak kiedyś gadała na religii żeby uspokoić klas i teraz każdy ją tym ciśnie) P: *robi wielkie oczy* No tego to ja się nie spodziewałam... Maju... M: eee znaczy.... Wali drzwiami. Ogółem ona zawsze musi coś powiedzieć... Nie ma to jak gadanie do pani na lekcji z kim ja chodzę... Potem jak szłam korytarzem to te baby gadały że taka mądra dziewczyna takich kretynów bierze... xD Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Alekseł Napisano Czerwiec 3, 2014 Share Napisano Czerwiec 3, 2014 Zielona szkoła, 5 klasa. A: A wiecie, że jak wejdziecie do łazienki to pewnie zboczeniec zapuka wam w okno? <łazienka była z oknem> *w nocy* B: Muszę do łazienki. Ja: to idź. B: Ale ja się boję, że zboczeniec zapuka w okno. Ja: To bajka, no idź. Jednocześnie budzą się inne dziewczyny <patrol nocny, nauczyciel słyszy rozmowy i puka w okno> Wszystkie: Aaaa! To zboczeniec! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Frodo Napisano Sierpień 26, 2014 Share Napisano Sierpień 26, 2014 Technika N: No mam nadzieję, że pomożecie koleżance Cała klasa: Ale proszę pani! Ona nie jest nasza koleżanką Religia: N: Co to zaczyn? Ja: To coś do chleba! RU: i żurku! Ja *odwracam się*: Sam jesteś żurek! N *przewraca oczami*: A z czego się robi zaczyn? RU*powaga*: z kwasu Ja*czytam*: Jak kwas kwasi całe miasto... Eee czekajcie. Co!? *klasa lezy* Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Foxjacz Napisano Wrzesień 7, 2014 Share Napisano Wrzesień 7, 2014 Lekcja polskiego, robimy "prezętację", ja z kolegą zamiast ją robić (byliśmy w 4 osobowej grupie, mogliśmy sobie pozwolić, a i tak nic byśmy nie pomogli) tukliśmy się zeszytami Kolega chce zawołać panią bo chciał coś wiedzieć i w kółko powtarzał-proszę pani, proszę pani-w końcu jebuem go w tfasz a on się szybko obraca nietrafua se i dosyć głośno mówi do mnie-cipo!-w tym momencie pani się obraca i pyta się o co chodzi. Cała klasa w śmiech Znowu lekcja polskiego Chciałem sobie na lekcji posłuchać muzyki, ale miałem tylko nauszne, no to chciałem sprawdzić spostrzegawczość nauczycielki. Założyłem słuchawki na uszy i siedziałem przez 10 minut ze słuchawkami, pani do tej pory tego nie zauważyła. W końcy musieliśmy przedstawić naszą "prezentację", ale ja zapomniałem zdjąć słuchawek. Pomyślałem sobie wtedy "a pierdziele, pani nie zobaczy". Cała klasa zauważyła ale pani nie Wysłane z mojego GoClever przy użyciu taptalka(pewnie mam tu błąd ortograficzny XD) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Cassidy Napisano Wrzesień 10, 2014 Share Napisano Wrzesień 10, 2014 Lekcja Polaka. p : To ja wam napiszę co będzie jutro na tej niezapowiedzianej kartkówce. j : czyli ona będzie jutro? p : em... ... Krystian chodź do tablicy trochę później P: Chłopaki nie płaczą. wszyscy gapią się na takiego jednego który płakał, bo zgubił czapkę X"D Paula : Ej, nie mylić jego płci. wszyscy : ...racja *i odwracają się z powrotem* jeszcze trochę później. P : *imię tego co zgubił czapkę* a ty jak radzisz sobie z smutkiem? RU : jesz! pytany : um... Ru : No jesz! pytany : no więc... RU : No jesz! P : Ru fajnie, że wiesz, ale niech sam się wypowie Na informatyce P : Jak ktoś zmieni tapetę... Jedynka! I nie będę wam mówić kiedy ją wpisuję, a na koniec sobie przypomnicie co zrobiliście... j : *szepcze do kol* ale schiza.... jako jedyne z kol. miałyśmy Windows 8 :3 Pani łazi po sali. P : Czemu tapeta jest zmieniona?! j : t.. to automatycznie się zmienia... p : przecież wiem. i sobie poszła chwilkę wcześniej mieliśmy coś projektować. kol : daj mi tu będzie ten denny mur. j : *kradnę mysz do komputera* No i tu będzie epidemia gwiazd miażdżących nasz dom! kol : teraz to usuń... j : dobra... *zamienia gwiazdy na spadający kule ognia* i ktoś pomyślał ,,chcę gwiazdkę z nieba" i teraz wszystkie atakują nasz dom paląc go i... mądra nie zauważyłam, że pani stoi za nami bo był czas sprawdzania tego czegoś. p : bardzo ładnie . i idzie dalej. j : a nie mówiłam? Na matmie P : *rozdaje kartki z hasłem na stronę* Wejdźcie na tą stronę a ja będę podglądać waszą ilość wykonanych zadań. j : *zgłaszam się* p : tak? j : Mogę się nazwać Tajemniczy ziemniaczek? :3 p : nie, wolałabym twoje imię i nazwisko. j : a co jeśli nazywam się ultra kukurydza? p : nie. j : no to może pomidorek szału? XD Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sloyth 06.0 Napisano Wrzesień 11, 2014 Share Napisano Wrzesień 11, 2014 (edytowany) J. Polski Tekst nauczyciela: wiecie co... ja myślę, że policjanci to takie cioty Wysłano ze smartfona przy użyciu palca Edytowano Wrzesień 11, 2014 przez sloyth06.0 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Garin Napisano Wrzesień 11, 2014 Share Napisano Wrzesień 11, 2014 Sytuacja z dzisiaj: Nauczycielka od geografii miała nas dzisiaj odpytać z trzech ostatnich tematów. Ja odrobinę się spóźniłem, ale miałem szczęście, że geografka nie sprawdzała listy i w momencie, gdy wchodziłem do sali, musiała gdzieś na chwilkę pójść. Po krótkiej chwili wraca, po czym mówi: Nauczyciel: Cisza narodzie! (wszyscy się uciszają, bierze dziennik, zapominając sprawdzić listy.) N: To dzisiaj odpytamy... Kubiś! Ja: Nie ma go psorko! N: Jak to go nie ma. (zakreśla nieobecność) Odpytała parę osób. Pod koniec zajęć podchodzę do niej: J: Psorko, ja dzisiaj byłem na zajęciach. N: OCH, bardzo przepraszam! (poprawia na obecność) Powinna 2 lata temu odejść na emeryturę. Skleroza bardzo... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sloyth 06.0 Napisano Wrzesień 12, 2014 Share Napisano Wrzesień 12, 2014 Na fizyce taki jeden powiedział: Niech pan nie rusza bezpieczników bo bomba je**ie Wysłano ze smartfona przy użyciu palca Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sloyth 06.0 Napisano Wrzesień 15, 2014 Share Napisano Wrzesień 15, 2014 Na wf'ie nauczyciel do takiego jednego: Przynieś dzienniczek i napisz, że jesteś idiotą. Wysłano ze starej cegły... Byle do grudnia... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Foxjacz Napisano Wrzesień 19, 2014 Share Napisano Wrzesień 19, 2014 Lekcja majmy Nadrabiam zaległości z niemieckiego. Po chwili przychodzi pani i się pyta N:Co to jest J:N-Niemiecki N:A co robisz z tym niemieckim? J:Odrabiam zadanie N:Aha, to odrabiaj sobie dalej Korzystam z taptalka, wiem co to klasa Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Październik 6, 2014 Share Napisano Październik 6, 2014 To chyba też się liczy, nie? Wycieczka szkolna Moja wychowawczyni: Gdzie Bartek?! Random: W sklepie *wskazuje na sklep* Pani: *macha ręką, by chłopak przyszedł* B: *odmachuje* P: *znów macha* (Lubiany przez całą szkołę)Ojciec Ireneusz: *podbiega do progu drzwi w sklepie i składa ręce błagając o coś moją wychowawczynię* ______________ Random 2: Wiecie jaka rzeka płynie niedaleko Łęczycy? Ktoś z tłumu(moja wychowawczyni): Bzura! *wszyscy się patrzą na panią* P: Powiedziałam, żeby szybciej poszło. [...] Random 3: Jest jakaś awaria Wicedyrektorka szkoły: *bierze mikrofon i trzyma tak, że jest nad głową randoma 2* R2: *Staje na podwyższeniu* Nauczyciel od WOSu: *zabiera dyrektorce mikrofon u trzyma niewiele niżej* *W między czasie Ojciec macha wcześniej zakupioną kiełbasą* Ktoś z tłumu(wychowaczyni): Kiełbasa~! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lisica Napisano Październik 8, 2014 Autor Share Napisano Październik 8, 2014 Na przerwie (pisane z pamięci), nauczycielka do jakiejś dziewczyny: - Drogie dziecko, zacznij się uczyć, ale najpierw się odrobacz... Wczoraj na angielskim: Ja: Psji pani, psji pani (i tak przez ok. minutę) Pani: Słucham? Ja: Nic. *niewinny uśmiech* Dzisiaj, znów angielski: *Nauczycielka włącza płytę z nagraniem, ta się zacina i co drugie słowo się powtarza kilka razy.* *Klasa w śmiech z każdym razem, gdy się zacinało.* *Pani wyjmuje płytę i ją czyści, po czym wkłada, a nagranie już się nie zacina.* Ja: *Podnoszę rękę* Pani: Słucham, Laura? Ja: Psji pani, ale to się nie zacinało! *Bierze warkocz i wyrywa z niego kawałek włosa* To dla pani, niech teraz pani to tam włoży i jeszcze raz to włączy. Pani: Nie mamy na to czasu. Ja: Jestem smutna. *Ultra-smutna mina* Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wafel Napisano Październik 15, 2014 Share Napisano Październik 15, 2014 (edytowany) Na plastyce mieliśmy narysować jakiś obrazek z książki i moja koleżanka podchodzi do mnie i pokazuje mi narysowaną przez siebie Mona Lisę i mówi mona lisa ,,że kartoflę'' XD jej nos rzeczywiście wyglądał jak kartofel Edytowano Październik 15, 2014 przez mysterfajna Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Foxjacz Napisano Październik 16, 2014 Share Napisano Październik 16, 2014 Dzisiaj na polskim Pani chce wpisać 6 dla osób, które występowały na pasowaniu. Ja: Proszę pani, ale to nie ta klasa Pani: Ale przed chwilą był dzwonek Klasa śmieje (a pare osób pospadało z krzeseł) się tak głośno, że przyszedł dyro i pyta się-co tu się dzieje? Klasa zgodnie:Nic panie dyrektorze!(oczywiście krzyczymy, a jak inaczej) Chemia Pani pyta z oznaczeń pierwiastków chemicznych. Każdy pytany był odsyłany tekstem "jedynka naucz się na następny raz" W końcu przychodzi mój megaogarnięty czarny kolega, nie odpowiada na żadne pytanie dobrze, i pani go odsyła mówiąc-Piąteczka Murzyn: No i co! Ja mam piątkę, wy nie! P: Siadaj. Po chwili pani czyta oceny P: tomek 5, adam 4, marcin 6, murzyn(nawet nauczyciele tak do niego mówią) PAŁA... M: No ale proszę pani, przecierz na wszystkie pytania odpowiedziałem dobrze! Klasa:TO BYŁ SARKAZM IDIOTO!!! Pani upomniała klasę i... Opowiedziała tak suchego suchara o murzynach, że mi w puszkę pepsi wysuszyło WF W klasie równoległej jest taki chłopak, który jest takim idiotą, że wszyscy go nazywają kaszalot (bo ma na nazwisko Kasza XD) Mamy rozgrzewkę i mamy robić skłony. Kaszalot robi to tak, że wszyscy się tak śmiali, że pan musiał je***ć drzwiami, żeby nas uciszyć. W końcu pan mówi-Pani tępa Kasza, jesteś idiotą czy debilem?-pan coś mówił dalej, tylko nie słyszałem co IKS DE Korzystam z taptalka, wiem co to klasa 2 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kobayashi Napisano Listopad 16, 2014 Share Napisano Listopad 16, 2014 Lekcja angielskiego. Nauczycielka: Zapytaj mnie, z kim mieszkam. Uczeń: Who you live with? (śmiech klasy) Ciekawe, kto załapie Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fallout152 Napisano Listopad 17, 2014 Share Napisano Listopad 17, 2014 18+ Poniższe cytaty są chore jednak autentyczne. Lekcja biologii: -Proszę pani, jak to jest, że mężczyźnie raz leci mocz, a innym razem nasienie? -Nie wiem, zapytaj swojego ojca, to ci wytłumaczy. Innym razem ta sama nauczycielka: -Myślicie pewnie, że niektórzy mają dłuższego? Gdybyście ustawili się goli w szeregu, a ja bym wam pomierzyła, to okazałoby się, że wszyscy macie takiego samego. 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gray Picture Napisano Listopad 21, 2014 Share Napisano Listopad 21, 2014 W czasie przerwy przytulam się ko kolegi, ale tak po przyjacielsku(bo taki w klasie mamy zwyczaj), a tu podchodzi nieznana mi z nazwiska nauczycielka i mówi "przestańcie dzieci demoralizować!". Rzecz dzieje się w gimnazjum, więc jakie dzieci? I druga sytuacja: Wchodzę do sali z gąbkami do wycierania tablicy i siadam do ławki. Na to pani: -Tobie się coś nie pomyliło? Rozglądam się i widzę, że weszłam nie do tej klasy. Rzucam "przepraszam" i zażenowana wychodzę z klasy. Pani do polskiego omawiając jakąś scenę z lektury -Wiecie czemu jest to takie śmieszne? Bo nie da się zrobić nic głupszego. Na to ja: -Naprawdę? Ja kiedyś poszłam na spacer z psem! Ale bez psa! I trzy ostatnie z informatyki: Ania: Zaufaj mi. wiem jak to zrobić. Ja: Tak An! Zaufam ci, a potem obudzę się naga w lesie! Pani: To jakaś aluzja? Pani: Bo będę grzmieć!- prawie krzyczy. Pani: Czy wy myślicie, że jak ja się śmieję, to jest zabawnie? Nie, jak ja się śmieję, to wy powinniście płakać! 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ja i kropka Napisano Listopad 24, 2014 Share Napisano Listopad 24, 2014 No to i ja: Klasa II-III P:*wchodzi do schowka po liczydła* Dzieci poczekajcie chwile!!! Muszę je znaleźć!!! Zauwarzyłam że coś śmigneło za mną. Pomyślałam że to zwidy. Ja: Mysz!!! Szczur!!!* wchodzę na krzesło* K1: Gdzie!? Gdzie!? Ja: Pod zlewem!!! *wchodzę na ławkę, ze mną kilka dziewczyn* K2: dziewczyny ogarnijcie się!!! P: A co tu za hałasy! Dziewczyny z ławek bo uwagi wstawie!! Ja: Niech pani spojrzy pod zlew!! P: O Jezusie!!! *wchodzi na krzesło, potem na biurko* K3: Ruszyła się!! Uff... Weszła od dziury. P: Czym tą dziurę zatkać? Pomysły? Ja: Tekturą? *schodzę na krzesło* P: Dobry pomysł. * bierze rolkę po papierze toaletowym i zatyka dziurę* Następnego dnia: Ja:*wchodzę do klasy* cześć wszystkim!!! K: Agata (ja) odwróć się! Ja: Co!? *energicznie się odwracam* [imię osoby] co ty robisz!? Zatkaj tą dziurę, bo ta durna mysz znów tu w leci!!! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
FlutterRoseDub Napisano Grudzień 4, 2014 Share Napisano Grudzień 4, 2014 Świetny temat. ----------------------------- 5 klasa, podstawówka Gramy w mecz na boisku na wf'ie. Ja na bramce. Wszystko dopiero się zaczęło. Po chwili moja drużyna strzela bramkę. A ja walę z tekstem: -Ale dla kogo bramka , dla nas czy dla nich? Mina wf'istów niezapomniana. Taki facepalm. ----------------------------- 5 klasa, podstawówka Gramy w hokeja na sali na wf'ie. Ja stoję obok bramki. Kolega tam gra i w pewnej chwili inny kolega potyka go że on potyka mnie... I bum. ----------------------------- 6 klasa, podstawówka Imieniny naszej pani wychowawczyni. Na matmie mieliśmy umówioną kartkówkę. Śpiewamy jej ,,Sto lat'' i na koniec pani rzuca tekst: -To co, mam wam nie robić kartkówki? Cała klasa ,,Taaaaaak!'' i po chwili kolega: -Piękne kwiaty dla pięknej kobiety! To było niezapomniane ----------------------------- 6 klasa podstawówki Koleżanka do mnie na przerwie: -Patrz, Julka je słodką bułeczkę, też chcę słodką bułeczkę, tak mi się zachciało słodkiej bułeczki, kupię sobie zaraz słodką bułeczkę, albo mama mi kupi bo mi się nie chce, ja chcę SŁODKĄ BUŁECZKĘ!!! Wszystko to robiła tarmosząc mnie i drąc się na cały korytarz. ----------------------------- 4 klasa podstawówki Pani: -Co ty jesteś jakimś błaznem? Kolega: -Nie, ssakiem. Chyba pomylił błazna z ssakiem xDD ----------------------------- Oj było jeszcze dużo owych sytuacji Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gray Picture Napisano Grudzień 9, 2014 Share Napisano Grudzień 9, 2014 (edytowany) Sytuację jeszcze ciepłe, z dzisiejszej matematyki (jednak ze wczorajszej, ponieważ nie zdążyłam napisać tego posta przed północą). Pierwsza sytuacja jest o tym, że w rozmowie ze mną, trzeba zadawać precyzyjne pytania. Nauczycielka trzyma w ręce kartkę z napisanym wyrażeniem algebraicznym, którego typ mam określić. [pani]- Co to jest?- pyta. [ja]-No... Kartka. [pani]-Acha. A jakie jest wyrażenie napisane na tej kartce? [ja]- Fajne- odpowiadam z typowym uśmiechem. W tym momencie odwraca się i idzie pytać innych. I jeszcze jedna. Ta jest o tym, że w rozmowie ze mną należy wybierać słowa, które mają tylko jedno znaczenie. Ta sama lekcja, ale trochę później. Gray spokojnie robi zadania przy tablicy, ale nagle przestaje. Widząc to pani mówi: [pani]-Nie martw się. Żadne z nich nie jest nieobliczalne. [ja]-Jak dla mnie to one wszystkie są agresywne. P.S.: Jestem dobra z matematyki, a odpowiedzi na pytanie pani znałam. Po prostu próbuje "ożywić" trochę matematykę, która jest jedną z bardziej nudnych lekcji. Edytowano Grudzień 9, 2014 przez Gray Picture 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krulig Napisano Grudzień 10, 2014 Share Napisano Grudzień 10, 2014 Maj 2014, 1 klasa gimbazy~ Lekcja histerii: Nasza (najnudniejsza) pani wyszła z sali i moja klasa dostała ataku głupawki. Jeden chłopak postanowił schować drugiemu plecak do szafki będącej na końcu sali. Pod koniec lekcji ten chłopak się skapnął i wyjął z szafy swój plecak, a pani spojrzała na niego i zaczęła krzyczeć - Twój mebel? Pytam, twój mebel, że tam zaglądasz? Cała klasa w śmiech, a ten tekst jest tak suchy, że aż kruchy Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Garin Napisano Grudzień 10, 2014 Share Napisano Grudzień 10, 2014 (edytowany) Lekcja polskiego. Sorka zwraca się do mnie z zadaniem, by zgrać jej muzykę na przedstawienie: Pytam się więc jej: - Sorko, a na czym mam zgrać? Polonistka na to: - Ściągnij CD-ROM'a z Internetu. Daję wam do rozkminienia zagadkę matematyczną zadaną podczas klasówki: "Dwie strony, ale połowa". Edytowano Grudzień 10, 2014 przez Garin Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
StarostaXD Napisano Grudzień 10, 2014 Share Napisano Grudzień 10, 2014 Opowieści naszej nauczycielki wdż z lekcji z chłopcami. Przerabiają dojrzewanie i pani opowiada że rosną włosy na klatce piersiowej. Jeden chłopak mówi [uWAGA MOCNE] - Ja już swoje mam. Dbam o nie, żeby mi się nie kręciły i nie kołtuniły. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lisica Napisano Maj 7, 2015 Autor Share Napisano Maj 7, 2015 Dzisiaj, po WF: Nauczyciel: Laura, Laura, co z ciebie wyrośnie? Ja: Kopaczka rowów. Wszyscy w brecht. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fallout152 Napisano Maj 15, 2016 Share Napisano Maj 15, 2016 Odkopię ten temat bo przypomniał mi się jeszcze jeden przykład patolstwa ze strony nauczycieli, tym razem gostek od angielskiego. 18+ cytat powoduje traumę i choroby mózgu. Spoiler Wiecie, moja żona strasznie mi śmierdzi, poci się między nogami. Ogólnie sądzę, że ludzie w tym zawodzie są raczej nienormalni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się