Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 11/05/14 w Posty

  1. Nie sądziłem, że ten moment w moim życiu nastąpi. Trzy lata tzw. "mamtowdupizmu uczuciowego", który nastąpił po zakończeniu pewnego pseudozwiązku (jedynego zresztą w moim życiu ). Do dzisiaj - po raz pierwszy od tego czasu szczerze się w kimś zakochałem. Nie w stylu "o, fajna dupa", "o, szarpałbym jak Reksio szynkę", "o, może znajdę jej fejsa i wrzucę jej fotki do fapfolderu". To jest ten moment, kiedy spotykasz bratnią duszę. Zaczęło się niewinnie - ot tak kolegowałem się z pewną dziewczyną z roku. Miło się rozmawiało etc. Jednak zauważyłem, że jakoś strasznie często ze mną przesiaduje. Częste momenty w stylu "mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko jeśli się przysiądę?". W dodatku... od pewnego czasu zaczęła zdrabniać moje imię. Coś we mnie drgnęło. No i dzisiaj wyciągnąłem ją do kina. Przypadkiem, bo gdyby nie powiedziała mi raz od niechcenia, że obejrzałaby "Bogów" (przy okazji polecam film), to raczej gunwo bym zrobił. No ale w ramach dosyć znanej i lubianej promocji pewnego operatora komórkowego załatwiłem jej darmowy bilet. Już w dniu, kiedy zaproponowałem jej wyjście do kina zauważyłem u niej nieśmiały uśmiech i od razu bardzo cichutkie "dziękuję". Po seansie widać było, że jest szczęśliwa. Odprowadziłem ją, no i się przytuliliśmy. Tak kuriozalnie, że mi prawie szczękę głową wybiła, ale to już nie jest ważne xD . W dodatku usłyszałem magiczne "musimy to powtórzyć". Pierwszy raz odkąd pamiętam trafiam na kogoś, kto jest niesamowicie do mnie podobny. Cicha, spokojna, uwielbia książki, filmy, teatr. Gdyby tylko kuce lubiła, to byłaby bajka, no ale ideałów nie ma . Pierwszy raz nie mam w rozmowie z kimś niezręcznej ciszy. Gdybyśmy mogli, to gadalibyśmy do woli. Wreszcie ktoś podbił moje serce i wreszcie pojawił się ktoś, z kim chciałbym się na poważnie związać.
    5 points
  2. A tu, drodzy widzowie, widzimy rzecz wprost niestworzoną - samicę samotnego przegrywa internetowego w naturalnym środowisku. Jest to pierwsze udokumentowane spotkanie samicy tego gatunku; do tej pory naukowcy sądzili, że samotny przegryw rozmnaża się przez pączkowanie. Z pewnością niezbędne są dalsze obserwacje i badania tego osobnika, być może jest tylko dobrze zakamuflowanym samcem, ale jedno jest pewne już teraz - odkrycie to jest wiekopomne. Czytał Airlick Czubowny.
    4 points
  3. Wszyscy tu piszący... Jeśli mieszkacie w swojej okolicy to chyba nic nie stoi na przeszkodzie żeby się umówić na spotkanie... Będąc takim negatywnym do sprawy nigdy się nie uda. Dziś się przemoglem albo zebrałem tą swoją odwagę i ot tak zagadałen do dziewczyny co się uśmiechała do mnie... Dałem jej swój numer, a powinno być odwrotnie, ale za póŹno skumałem i wsiadła do autobusu... A jaka ulga po tym... O Jezu...
    2 points
  4. Jestem po przeczytaniu "Medalika". I jestem pod wrażeniem, tak pomysłu, stylu jak i samego fika. Pomysł jest naprawdę rewelacyjny i chociaż spodziewałem się kolejnego SoL dostałem w nim małą dawkę przygody, wplecioną doskonale w realia świata. Dało to naprawdę ładny efekt, aż żałuję że zabrałem się za ten tekst tak późno. Mieli rację Ci którzy mi go polecali Zakładam również, że w oczach Dolara, wygrałaś, Made, w kreowaniu nieznośnej dzieciarni Do tej pory to mnie obwiniał to takie możliwości. Sam chętnie pozbyłbym się tych dwóch na samym początku tekstu... ale zaraz... wtedy nie było by dalszej części przygody. Hmm... ot może jednak ich nie ruszać. Zapewne nie napiszę już nic więcej ponad to co już zostało skrobnięte, czy to tutaj, czy na FGE, ale napiszę, że czytając ten tekst z każdym kolejnym akapitem uświadamiałem sobie, że ja za cholerę nigdy nie będę miał takiego skilla. O ile jeszcze czytając inne fiki, widzę elementy które sam bym poprawił, widzę, że mogę być od nich lepszy, tak tutaj, no nie ma takiej opcji. Gratuluję umiejętności, naprawdę. Będę zmuszony zapewne zweryfikować moją opinię o tym kto jest najlepszym pisarzem w fandomie. Reasumując, czytało się przednio, początek jest po prostu genialny, kolejne przygody wciągające i dynamiczne, postacie przyjemne (no, większość ). Naprawdę świetny ficzur. Pozostaje poprosić o więcej tej jakości tekstów
    1 point
  5. Jedyne co jest nam w życiu pisane, to śmierć . Czy tylko ja mam wrażenie, że na tym forum jest mnóstwo Werterów i Kordianów?
    1 point
  6. Jak będą dotacje unijne, to mogę nawet poprzeć.
    1 point
  7. Skoro to jest istota WSZECHMOGĄCA, to nie obowiązują jej zasady naszej logiki, ani nie musi się na nich opierać. Więc imo może stworzyć coś takiego, co jest dla niej za ciężkie do podniesienia, ale jednocześnie może to podnieść. Egzystuje w innym zakresie logiki taka istota : P
    1 point
  8. ...zw idę rzucić się z tarasu. Podsumowując Halika:
    1 point
  9. Gdy ktoś miesza siebie z błotem jest skromny, a gdy ktoś wierzy w swoje umiejętności jest egoistą, hurr Taka dygresja, już mnie tu nie ma *boop*
    1 point
  10. Nie wierzę w żadnego wszechmogącego, lecz jeśli takowy naprawę by istniał, to... Skoro jest wszechmogący, to może sobie "zażyczyć", iż czegoś zrobić nie może. Podają tego tytułowy kamień, wszechmogący tworzy sobie głaz, "czary-mary, hokus-pokus nie mogę podnieść cię". Głaz okazuję się za ciężki, więc żeby wszechmogącym pozostać, rzuca kolejne "Abrakadabra" i głazik bezproblemowo daje się podnieść. Tyle
    1 point
  11. Tylko się nie śmiejcie
    1 point
  12. Witaj. mam nadzieję, że Ci się tu w jakiś sposób spodoba.
    1 point
  13. Fajnie odpowiada się na takie pytania. O ile nie weźmiesz ich na serio... z drobnymi wyjątjami Kobietę o wiek pytasz?
    1 point
  14. Hej, hej. Lubisz rysie? Ulubiony gatunek filmów? Baw się dobrze i takie tam sprawy.
    1 point
  15. Jezusmarja nie wiedziałam, że Avril jeszcze wydobywa z siebie jakieś dźwięki. Pamiętam jak w gimnazjum miałam na nią fazę... Zgodzę się z innymi, że masz tyle energii co Pinkie Pie. Aż mnie to przytłoczyło. Witaj na forum i baw się dobrze.
    1 point
  16. 1 point
  17. Witaj na forum i baw się dobrze! Oesu, kobieto masz w sobie tyle energii. Hehesz cie lubi. Aż chyba normalnie do ciebie zagada na pw. Oczekuj wiadomości od Hehesza!
    1 point
  18. Opis z testu osobowości .
    1 point
  19. Ło kuhwa! Poulsen! Nie budź mordu u Dolara! Nie przypominaj mu o tym, bo jeszcze nogi z d... powyrywa i zje!
    1 point
  20. @BRONIESiPEGASIS - tu nie chodzi o to, że to coś nowego. Po prostu większość filmów i bajek do tej pory pokazywało to w sposób mdły, tandetny albo nudny i nie porwało za sobą tylu ludzi i to niemal w każdym wieku. Nie liczy się tylko jakie wartości się ukazuje, ale także jak się to robi, bo można głosić najwspanialsze idee, a nie przekonać do nich nikogo, a liczy się głównie efekt ostateczny. Religia to natomiast głównie wiara w Boga, a jeśli ktoś jest niewierzący, to raczej trudno mu będzie kierować się wartościami w oparciu o coś, w co nie wierzy. Nie jest też tak, że nikt z obecnych fanów MLP, którzy twierdzą, że to MLP wyznaczyło im pewną drogę, nie wiedziała wcześniej czym jest przyjaźń itp., po prostu mało kto wierzył, że da się to "zastosować" na szeroką skalę i stworzyć pewną społeczność, która kieruje się tymi wartościami. Moim zdaniem nasz fandom stał się tak wspaniały i wyjątkowy (nie mylić z idealnym, bo czarne owce są wszędzie) głównie dzięki naturze samej bajki. MLP zachwyciło wielu odbiorców, ale nikt raczej nie kwapił się, by podzielić się tym ze znajomymi i rodziną ze strachu przed brakiem zrozumienia i odrzuceniem. Dlatego też bronies stworzyli tak serdeczne i wspaniałe społeczeństwo i to właśnie nasz fandom jest największym sukcesem MLP, a gdy ludzie zaczęli dostrzegać, jak wspaniale jest kierować się tą ścieżką, przełożyło się to i na ich życie w realu. Przykładowo ja zostałam bardzo miło powitana w fandomie i mam obecnie większą motywację, by być dla kogoś (zwłaszcza obcego) serdeczniejszą i milszą, szczerze podziękować, gdy ktoś mi pomoże, bądź być dla kogoś bardziej wyrozumiała. Po prostu myślę sobie "co by w tej sytuacji zrobił kucyk" i staram się tak postępować, pokonując tym swoją nieśmiałość i obojętność. Oczywiście to nie tak, że przed MLP byłam wredną suką i zmieniłam się o 180 stopni, po prostu dokonałam wiele maciupeńkich zmian na lepsze i dobrze mi z tym, a to już wielka zmiana. Żadna z poprzednich bajek i lekcji katechezy nie wywarły takiego wpływu na moje życie, choć teoretycznie uczyły tego samego.
    1 point
  21. W sumie to nie do końca tak z tym sarkazmem. Z jednej strony napisałam to co naprawdę uważam (jak i zresztą wielu fanów, ale nie mylić z fanatykami), choć celowo wszystko wyolbrzymiłam Oczywiście MLP to bajka, ale dla mnie jest to też wyznacznik pewnych standardów, którymi chciałabym się kierować w życiu i biorę sobie do serca tę całą magię przyjaźni. Ja rozumiem, że wielu przesadza z tym czepianiem się szczegółów i każdą zmianę traktuje jak zwiastun apokalipsy, ale z drugiej strony bardzo... zaintrygowało mnie stwierdzenie kogoś z fandomu, że to tylko bajka. Czy gdybyśmy naprawdę tak uważali, bylibyśmy tutaj w pierwszej kolejności? Nie wiem zresztą czy dojdziemy do jakiegoś porozumienia, bo tak samo jak Ty pytałeś jak takie coś może wywoływać takie emocje, mnie dziwi, jak może to u niektórych nie wywoływać emocji. Czy na serio wszyscy musimy być poważni i niewzruszeni? Ja wiem, że we wszystkim trzeba mieć też umiar, ale żeby taka całkowita objetność? (aha, żeby nie było, w tym momencie nie piję już bezpośrednio do Ciebie, BRONIESiPEGASIS, lecz zauważam ogólny problem wielu "dorosłych"). No i żeby nie było, że totalny offtopić Nie wiem skąd te pomysły, że film ma być zakończeniem 4. generacji MLP. Oczywiście jest to możliwe, ale już nie raz pisałam, że serial będzie ciągnięty tak długo, jak długo będzie przynosił zyski i nie ma znaczenia nawet, jakie plany snują i ogłaszają producenci, bo zdanie mogą zmienić w każdej chwili. Mam tylko małą nadzieje, że do czasu premiery nie przesadzą ze spoilerami, jak to zwykle robią.
    1 point
  22. Tylko bajka? Tylko bajka?! Przecież to My Little Pony! To sens życia, to drogowskaz w mroku, to ścieżka przyjaźni w zakłamanym i obłudnym świecie, to piękno i ideały uchwycone w niepozornej animacji, to godziny, dni, tygodnie, miesiące i lata spędzone na oglądaniu, dyskutowaniu, rozmyślaniu i marzeniach, to zapowiedź lepszego, szczęśliwszego życia, to antidotum na jad tego świata, to chwila ukojenia w bólu, to gorący uścisk dodający otuchy, to ciepłe słowa podnoszące na duchu, to niewinny śmiech, to łzy radości, to pomocna dłoń, która pozwala stać się lepszą wersją samego siebie. To My Little Pony, do jasnej stodoły!
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...