Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 01/12/19 we wszystkich miejscach

  1. Dawno , nic nie pisałem prawie tydzień . To moje plusy i minusy z ostatnich paru dni . Plusy + Weekend i ferie +Wyszedłem , ze swojej introwertycznej skorupy i udałem się na studniówkę . +Pogoda piękna i mroźna , taka jak w zimę być powinna. +Pierwszy raz w życiu , naprawdę się spiłem i robiłem notatki wszystkiego ważnego co działo się na imprezie na papierze z czystej ciekawostki co będę pamiętać . +Tańczyłem Belgijkę . +Impreza była przednia , zgonu nie zaliczyłem , ale po pierwszym ,,kibelku" wstrzymałem dopływ alkoholu i przyznam dobrze poszło mi z samokontrolą . +Koledzy i znajomi moich znajomych , zdziwili się jak im powiedziałem , że przez większość roku jestem abstynentem (Wypiłem mieszankę 15 kieliszków wódki , burbonu i cytrynówki . +Stwierdzam , że nie miałem , aż tak bolesnego kaca jak to wielu opisuje. Minusy - Alkohol dodaje odwagi i głupoty , jest to stan w którym zanika jakakolwiek wątpliwość , czy zahamowania na rzecz alkoholowego uniesienia . - Przedzierał się ktoś w śniegu w butach od garnituru ? -Zima , zima , a podjazd muszę ja odśnieżać , - Zrobiłem coś pośpiesznie i bez pomyślunku , ale mi wybaczyła , że pocałowałem ją w policzek .(Nie jesteśmy , nawet parą) - Ostatecznie , mój laptop popełnił samobójstwo , zepsuł się .
    2 points
  2. Oh, oh, This Topic! It is good to be back. Name's Triste Cordis, and I take it you're some kind of living ventriloquist dummies? I'm just kidding... I know who you are A tak na serio... Kilka ostatnich dni Plusy: + byłem na długim spacerze z pewną wyjątkową dziewczyną + weekeend!!!!!!!! + pan kurier przyniósł New Super Mario Bros U Deluxe... Czyli klasycznego "Mariana" w nowym wydaniu. Gra jest super! + dzień w pracy minął bardzo szybko + duży mróz, dużo śniegu... Uwielbiam taką pogodę Minusy: - namieszałem w pracy. I to grubo - szef, którego przestałem lubić zwolnił moją wyjątkową koleżankę. Na szczęście znalazła już pracę. Przez cały dzień byłem BARDZO wkurzony. - wczorajszy dzień był po prostu koszmarny (pomyłki, stres, nerwy, chaos) - jestem bardzo zmęczony
    2 points
  3. Obyś skończył dobrze semestr i studia. Nie martw się o nas, jesteśmy bardzo cierpliwi, ale jakbyś jednak zdecydował porzucić temat. To chociaż wstaw to tłumaczenie, które już masz. Napewno nie jest złe.
    1 point
  4. To ja, żeby pokazać, że nie jestem gorszy też dorzucę od siebie 3 grosze! 1 grosz: 2 grosz: 3 grosz: Wszystkie grosze wydane
    1 point
  5. Nie, zrobi to moja mama ponieważ jestem facetem, a choinka jest niepełnoletnia. Masz coś kucykowego w telefonie?
    1 point
  6. Tak. Czasami zbyt często, zwłaszcza w internacie xD @Triste CordisKoh-I-Noor to firma produkująca przybory dla plastyków - od kredek po sztalugi. Rozebrałeś już choinkę?
    1 point
  7. Jak przystało na opiekuna Twilight... Słowem: tak xD Masz dziś kurczaka na obiad? (Mój się podpalił w piekarniku)
    1 point
  8. I tu wszystkich zaskoczę!!! OLEJEK Pomocnik
    1 point
  9. Tak Najlepszy był zamek około 4000 elementów i jednego brakowało. Posiadasz zegar z wahadłem?
    1 point
  10. - Oczywiście, że tak... - zachichotała klacz, przechadzając się obok tablicy. - Wasze... - przerwała nagle widząc kątem oka jak do pomieszczenia wchodzi panna Glimmer i Merry. - Nawet nie wiesz, ile się musiałam jej naszukać... - Rzekła mała klacz, podchodząc do tablicy — O... sporo już tego i dalej nie trafili? - Jak widzisz... a żebyś słyszała, jak kombinują. - Przeniosła wzrok z Merry na Starlight Glimmer. - Ale gdzie się podziewała moja pracodawczyni? - Urządziła sobie wakacje w swojej rodzinnej wiosce. - pff od razu wakacje... - Starlight pokręciła głową — Po prostu udałam się tam w odwiedziny. Byłam ciekawa jak bardzo zmieniło się to miejsce od mojej misji z Sunburstem. - Pamiętam — Mówiła, przyczepiając kolejny fragment zagadki — Zostałaś wysłana do swojej rodzinnej wioski, by rozwiązać problem przyjaźni — Przyczepiła puzzel i spojrzała na Starlight przykładając kopytko do pyszczka — Jak to powiedziałaś? - Zastanowiła się chwilkę — A tak... dlaczego nie mogliście zostać wysłani, by zatrzymać jakąś wojnę czy coś... albo coś w tym stylu — Puściła oczko do Merry. - Tak, tak... widzę, że z zabawą wszystko dobrze... pójdę teraz do biura, a potem wrócę do was. Merry pokiwała głową i spojrzała w stronę grających — Więc panowie... - spojrzała na asystentkę, która usiadła obok Cheerful Sparkle — A ten to, kto i gdzie jest Grzegorz? - powiedziała cicho, po czym szybko dodała — oto kolejna runda.
    1 point
  11. 1 point
  12. (+) Jeździłem po Małopolsce, głównie po Podhalu z racji zawodowych i nie mogłem przestać się zachwycać pięknem otaczającego świata: malowniczymi krajobrazami górskimi, oszronionymi drzewami, zamarzniętymi jeziorami... Zupełnie jakbym się wybrał na podróż po jakichś magicznych krainach, górskie szlaki w Skellige z Wiedźmina czy coś takiego. Chociaż nie... Tam nie było aż tyle śniegu Nie znajduję jakoś dobrego porównania na chwilę obecną (+) Codzienne ćwiczenia przynoszą rezultaty, bo znacząco wyszczuplałem. (-) POTWORNY SMOG - powietrze u mnie nie jest już zanieczyszczone, a JEST SKAŻONE - 700% drobnych pyłków. (-) Sople lodu zwisają groźnie na budynkach i stanowią zagrożenie dla życia i nie zrobiono z tym nic, poza przyczepieniem tabliczki - UWAGA NA LÓD I SPADAJĄCY ŚNIEG Z DACHU (-) Ulice są posypane SOLĄ, żeby obniżyć koszty. Wiadomo: tylko bogacze sypią piaskiem. To, że się karoserie aut niszczą, buty zimowe są zasyfione i się rozklejają, kory drzew na tym cierpią, to już pikuś.
    1 point
  13. Tak tylko tu przyszedłem odkurzyć temat. Co z tłumaczeniem? Od pewnego czasu prace stoją w miejscu - studia są niestety o wiele bardziej wymagające, niż się spodziewałem. Mam co prawda 25 rozdziałów przetłumaczonych na zapas, ale tu pojawia się też kolejny problem - moja korektorka i prereaderka zniknęła ostatnio bez słowa, co jest dla mnie o tyle przykre, że spisywała się znakomicie. Miałem też pewne wątpliwości dotyczące tego, czy warto jeszcze się zmagać z tłumaczeniem. Co prawda przetłumaczyłem prawie 60% fanfika, a 45% opublikowałem, niemniej jednak z feedbackiem było kiepsko. Wiem, nie powinno się takich rzeczy robić tylko dla komci i się z tym zgadzam, zresztą tłumaczenie przez długi czas samo w sobie sprawiało mi radość, ale... kiedy wkładasz w coś bardzo dużo wysiłku, a efekty są marne, to nietrudno się zniechęcić. Czy będę kontynuował tłumaczenie? Póki co priorytetem jest dla mnie zdanie semestru. Potem - zobaczymy, może będzie lżej. Nie rzucam jeszcze definitywnie projektu, mam gdzieś w planach zabranie się za niego, ale nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy konkretnie może to nastąpić. No cóż, pozdrawiam wszystkich czytelników. Nie traćcie nadziei. Coldwind
    1 point
  14. Powiem , szczerze jeszcze przed założeniem konta , obawiałem się , że ten konkretny fanfik będzie ciśnięty gdzieś w zapomnienie . A tu proszę miłe zaskoczenie. Dopiero w połowie pisania uświadomiłem sobie , że występują spoilery i powinienem to zamieścić . Pierwszy raz piszę , coś tak długiego , pewnie jest beznadziejne , ale co tam . P.S. nie zgadzam się z powyższym komentarzem to nie dzieło , a prawdziwy majstersztyk . Teraz tylko wyczekiwać kolejnego cudu i wskrzeszenia ,,Biur Adaptacyjnych" . Przy okazji Hoffman podziwiam cię za pisanie takich długich i rozbudowanych komentarzy .
    1 point
  15. Raz... nie wciągnął mnie. Uważasz, że minecraft to jakieś objawienie?
    0 points
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...