Tablica liderów
Popularna zawartość
Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 05/12/19 we wszystkich miejscach
-
Hej, Chciałabym prosić o pomoc w ankiecie z 18 pytaniami otwartymi, będę bardzo wdzięczna za czas jaki poświęcicie na jej wypełnienie. (Choć ze względu na charakter pytań nie powinna zająć wiele czasu.) Odpowiedzi pomogą mi w pisaniu pracy o fandomie. Ankieta jest całkowicie anonimowa. ankietka Dziękuję4 points
-
Hej! Jestem Michał Myślę, że większość z was mnie zupełnie nie zna (a ja was tym bardziej), ale chciałbym się przedstawić wracając do fandomu, który tak wiele zmienił w moim życiu. Wszystko zaczęło się dawno temu, kiedy po raz pierwszy oglądałem MLP. Początkowo się z tym kryłem, ale to chyba wszyscy wiedzą jak jest. Swoich pierwszych kroków w 2014 na forum zbytnio nie pamiętam, ale przesiadywałem tu naprawdę dużo pisząc z niesamowitymi ludźmi na niezliczone tematy. Pod koniec 2015 roku (a dokładnie w sylwestra) zostałem przyjęty do załogi Radia Yay i byłem dumny, że pisząc artykuły mogę aktywnie działać w fandomie. Ogromnym zaskoczeniem był dla mnie fakt, że podczas mojego jedynego ponymeetu, a dokładnie Krakowskiego Ponymeetu 12.2 kilka osób mnie rozpoznało, co było niezwykle miłe, chociaż muszę przyznać, że wtedy byłem o wiele bardziej introwertyczną osobą niż dzisiaj, ale sam konwent wspominam nieziemsko miło, a autograf Pana Mikołaja Klimka na kartce z Królem Sombrą nadal jest w specjalnym miejscu. Niestety jakoś tak wyszło, że wraz z brakiem czasu w liceum odsunąłem się od fandomu i moje zaangażowanie powoli wygasało, co w 2016 poskutkowało moim odejściem z fandomu i wyprzedaży kolekcji figurek. Minęły 3 lata i baaaardzo dużo się zmieniło, między innymi to, że zająłem się mistrzowaniem sesji RPG... i pewnego dnia pojawiło się polskie wydanie podręcznika do Equestrii i dzięki temu po prostu wróciłem ! Dziwnie się piszę taki tekst, ale chciałem to wreszcie powiedzieć, bo nigdy wcześniej nie miałem okazji. Nie chcę, żebyście odebrali to jako chwalenie się kim ja tam nie byłem w tym Radiu itp. Piszę to, bo dzięki MLP stałem się o wiele bardziej śmiałym i otwartym na innych człowiekiem, co zmieniło moje podejście do życia i pomogło w poznaniu wielu osób, które są dzisiaj moimi bliskimi przyjaciółmi. Żałuję, że nie oglądałem serialu i nie bywałem tutaj kiedy przyszły gorsze dni, na które cała pozytywna energia związana z MLP jest dobrym lekarstwem. Może nie będę tu codziennie, może czasem dłużej, ale myślę, że mogę się spokojnie nazywać Bronym, bo "pastelowe kucyki" zmieniły (i nadal zmieniają) moje podejście do szarej rzeczywistości. Kim jestem? Trochę zwariowanym gościem, który uwielbia zbierać różne rzeczy. Głównie kolekcjonuję figurki LEGO i komiksy superbohaterskie zarówno Marvela jak i DC Comics. Uwielbiam gry, zarówno komputerowe/konsolowe jak i planszowe, czy granie we wyżej wspomniane sesje RPG. Marzę o zostaniu pisarzem i czasem coś tam sobie skrobię, ale nigdy nie kończę tego co zaczynam... i chyba wypada to zmienić. Czym się zajmuję? Studiowałem 1,5 roku pewną fizykę i niestety większość tych niefortunnych studiów mogę nazwać gorszymi dniami. Jestem po prostu bardziej humanistą, ale dzięki takiemu trochę pechowemu wyborowi dużo się nauczyłem, głównie jeśli chodzi o dorosłe życie. Podjąłem, więc trudną decyzję o zmianie ścieżki i obecnie sobie czekam na nowy semestr pracując i ucząc się nowych rzeczy, żeby aktywnie spędzać czas. Chyba starczy tej prywaty Bardzo serdecznie witam wszystkich!4 points
-
4 points
-
Rany, ten odcinek był nie dość, że taki uroczy to jeszcze taki przyjemny. W żadnym momencie nie było żadnego zgrzytu w odbiorze przeze mnie. Nie przesadzali z tym, że Yona wszystko rozwala, wszystko było w granicach rozsądku. Kurde, ona jest taka przesłodka i urocza. A razem z Sandbarem jeszcze bardziej. Bardzo przyjemnie pokazane także charaktery pozostałego Young Six, jak ja ich uwielbiam. Dają świeżości, mimo że może się wydawać, że wiele rzeczy już było, to nie odczuwam tego. Mają bardzo ciekawe, złożone charaktery. A jeśli chodzi o Mane6 to także byli niesamowicie przedstawieni. Tak naturalnie. Coś, co zawsze uwielbiam jak się pojawia. Niestety często lubią przesadzać z ich charakterami bądź zmieniać je na odcinek, ale dziś to było cudo. Oby tak dalej.4 points
-
ENG: NAPISY PL: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e07 DUBBING PL: https://sparklesubs.pl/mlpfim/s09e07?mirror=4 *** No i kolejny odcinek za nami. Tym razem w nieco tanecznej odsłonie i w dużym stężeniu jaków!2 points
-
Kurde, ale ten odcinek był fajny. Taki ciepły, lekki w odbiorze i jak najbardziej sensowny Zero przesady, bohaterowie są sobą, zaś fabuła prosta, ale dobrze pokazana. Nie mogłem doczekać się żeby zobaczyć jak wielka to będzie katastrofa. W końcu robienie Lady Yony z Yony było skazane na porażkę (tym bardziej, że ekipą dowodziła Rarity). Ogromnym plusem jest to, że Yona nie zapomniała ot tak ruchów tanecznych (Hasbro stać i na takie rzeczy). Początkiem końca było najzwyklejsze w świecie nadepnięcie na suknię ("Yona nigdy nie tańczyć w sukienka!"). Swoją drogą cieszę się, że w ekipie pojawiły się jakieś tam "zalążki" zauroczeń. PS. Nawiązanie do Deadmau5a to świetny pomysł.2 points
-
Iiiiiiiiiiiiiii dzień wieczór państwu! Jak ja nie lubię pisać nowych tematów, zawsze mi się wydaje, że przez przypadek nacisnę za wcześnie „Napisz temat", albo zżera mnie niepewność xd. Jednak mniejsza z moimi odczuciami, nie po to pisze to, by się wam wyżalać, to tylko cel poboczny. Piszę to po to, by przedstawić wam nowy pisany przeze mnie fanhyc, o tytule, którego wcale nie ma w nazwie tematu i już go dawno 6 razy przeczytaliście, „Pony city". Nazwę i okładkę, i trochę pomysł — choć ten raczej czekał u mnie gdzieś w mej małej główce na aktywacje, zawdzięczamy grze „Soviet city" (pod linkiem jest jak coś trailer gry, niestety gra nie jest już wspierana. :( ) Pokombinowałem trochę z uniwersum MLP i wyszło mi coś takiego... Proszę, oto i okładka, przeróbka oryginalnej grafiki (przeróbkę robiłem ja, nie wiem, kto jest autorem oryginału). Za korektę podziękujmy @Cinram-owi, za prereading Esperantowi (nie ma konta na MLPPolska z tego, co wiem) Już bardziej o samym fanhycu... w sumie jest w trakcie pisania, niezbyt dużo mogę wam o nim opowiedzieć, bo sam jeszcze dużej ilości rzeczy nie wiem. Zamierzam zrobić trochę opowiadań pobocznych, prócz głównego wątku. Samo wprowadzenie jest dość krótkie, jednak będą do niego podrozdziały tłumaczące przebieg zdarzeń globalnych z poszczególnych lat akcji. Z pewników: Jest to pół alternatywne uniwersum, w którym na skutek ciągu mniej lub bardziej szczęśliwych zdarzeń władza Starlight nie zostaje obalona, a wręcz poszerzona i to znacznie. Sama technologia, w dużej tej klaczy zasłudze, zostaje rozwinięta wraz z gospodarką. I wojskiem... Seria główna: Wprowadzenie. [Violence][Slice of Life][Dark][Sad] • Rok I [Violence][Slice of Life][Dark][Sad] • Rok II [Violence][Slice of Life][Dark][Sad] • Rok III [Violence][Slice of Life][Dark][Sad] • Rok Iv [Violence][Slice of Life][Dark][Sad] • Rok V [Violence][Slice of Life][Dark][Sad] • Rok VI [Violence][Slice of Life][Dark][Sad] • Rok VII [Violence][Slice of Life][Dark][Sad] • Rok VIII [Violence][Slice of Life][Dark][Sad] Opowiadania poboczne (w nawiasach zwykłych czas akcji): Canterlotu przedpola (Rok 1) [Violence][Sad][Dark] Na granicy (Rok 1) [Violence][Sad][Dark] Zbiór pieśni wojennych (brak czasu akcji) [Violence][Sad][Poetry] Dni gwaru wystrzału [Violence][Slice of Life][Dark][Sad] Czas piękna [część I] [przed wojną] [Violence][Slice of Life][Dark][Sad] Czas chaosu [część II] [rok I-IV] [Violence][Slice of Life][Dark][Sad] Czas powrotu [część III] [rok IV-VII] [Violence][Slice of Life][Dark][Sad] No i nawiązując do tematyki i mając nadzieje, że wszystko dobrze napisane... Trzymajcie się towarzysze, do następnego rozdziału!1 point
-
Zacznę starym "memem" z Avengersów... - "We're in the endgame now, Marco" Te odcinki były naprawdę świetne. Może nie ma tu takich emocji jak w finale poprzedniego sezonu, ale i tak jest znakomicie. Rzecz jasna odcinki musiały zakończyć się konkretnym cliffhangerem. To w końcu specjalność twórców Kilka spoilerowych przemyśleń... No cóż. Pozostaje czekać na "le grande finale" i zaśpiewać: "to już jest koniec, nie ma już nic..."1 point
-
1 point
-
Trochę się rozrysowałam i biorę się za kontynuację komiksu do ET. I za parę innych rzeczy. Dzisiaj prosty, szybki i niechlujny szkic.1 point
-
Dzisiejsze dwa odcinki to był istny rollercoaster, działo się bardzo dużo i dużo się jeszcze może dziać. Każdy, kto obejrzy sam stwierdzi, że rozpisywać się nie ma po co, bo wszystko ukarzę się za tydzień w finale. Mogę co najwyżej rzucić paroma przemyśleniami UWAGA SPOILERY!!!!!! Ogólnie jest moc. Nie jestem jakiś super zajarany, ale zakończenie może być dosyć ciekawe.1 point
-
Obejrzałem sobie na szybko w przerwie półfinału MDL Disneyland (jezu EG znowu trzecie miejsce, chłopaki postarajcie się bardziej proszę) i choć po ckliwych recenzjach spodziewałem się czegoś dobre, to otrzymałem twór ze środkowej półki, ale za to za rozsądną cenę. Pierwsze skrzypce gra Yona, która ogólnie jest zdecydowanie najbardziej forsowanym osobnikiem z tej naszej młodej gromadki i to tak jakby jej zachowaniu i charakterowi twórcy poświęcają najwięcej czasu. Z jednej strony lubię ją, lecz ta jej "jakowość" oraz to, jak bardzo twórcy forsują ten motyw (odcinków z Jakami było z co najmniej 3) a moim zdaniem te "stworzenia" nie mają tak dużego potencjału, a wręcz są denerwujące. Tak czy owak, występ Yony raczej na plus, jednak mam nadzieję, że reszta naszych młodych bohaterów też bezie miała epizod głównie osobie, choć jak patrze na ilość odcinków, jaka nam pozostała, wątpię aby do tego doszło (w zasadzie tylko pamiętam, że o Gallusie był jeden poświęcony, o reszcie za bardzo nic). Owszem, sam problem Yony oraz to, w jaki sposób podeszło do niego mane5 było w porządku, główne ze względu brak przesadyzmu. Rarity jak zwykle daje popis swoimi umiejętnościami wokalnymi i nie mówię tu o piosence (która i tak było zaskakująco dobra) lecz chociażby o tej "lekcji dykcji". Fluttershy rumieniąca się na pochwałę odnośnie tańcu ze strony Rarity wyszło bardzo uroczo, natomiast Spike jako deadmau to jeden z lepszych nawiązań w świecie kuców, jakie pamiętam. Sandbar to chyba największy plus odcinka. Już w odcinku, w którym young6 się pojawiła, jego polubiłem najbardziej i choć w późniejszych odsłonach pałeczkę przejął jednak Gallus, to naszego kuca wciąż lubiłem, a po tym odcinku jeszcze bardziej. Co do wad, to szczerze niepotrzebnie zerwałem na recki tu i na reddicie, przez co spodziewałem się czegoś bardziej przyjemnego, a dostałem coś w moim odczuciu standardowego. Jedyną większą wadą, jaką dostrzegam jest ta scena, w której Yona nic nie widząc dostaję pierdolca i niszczy dosłownie wszystko na imprezie. Mogło się obyć bez zniszczenia tych "prezentów" czy co to tam było, a tak to się za duży burdel zrobił. Poza tym, w całej tej scenie ekran trząsł się jakby kamerzysta dostał ataku, co było już kompletnie nietrafionym zabiegiem. Wręczeni tej nagrody naszej dwójce było troszeczkę naciągane (po prostu zbyt nagłe), lecz szanuję że chociaż zmienili jedną z postaci na tym pucharze na jaka. EDIT. Jeszcze jedna wada, która mnie boli to fakt, że w szkole przyjaźni otwartej dla wszystkich stworzeń NIE MA ANI JEDNEGO NIEKUCOWEGO STWORA poza naszą piątką. Twórcą nawet się nie chce ich w tle gdzieś dawać, co za hańba. Ocena: 6,5/10 Nie jest źle i w sumie nie wiem, czy dało się w jakiś sposób ulepszyć ten odcinek, lecz to nie jest raczej moja liga. Znowu za długi post napisałem ech1 point
-
Naprawdę nie wiem po co te rymy, utrudniają tylko czytanie i są wymuszone jak przeciętne wypracowanie maturalne na temat Izabeli Łęckiej z "Lalki". Pomysł alternatywnej historii ciekawy, ale w tych pieruńskich rymach wszystko się gubi.1 point
-
1 point
-
Ulubione sceny? Trochę tego będzie No nic, co mi przychodzi do głowy : [spoiler ALERT] 1. "Wściekłe psy" i pierwsza scena, gdzie wyjaśniana jest geneza słynnego przeboju Madonny [WULG] 2. "Django" i pożegnanie z panną Laurą 3. "Pulp Fiction" i scena z hamburgerami, skrzynką, znajomością angielskiego [WULG] 4. "Łowca Androidów" i "Tears in Rain" 5. "Gwiezdne Wojny część V - Imperium Kontratakuje" 6. "Seksmisja" i krzywda Maksia, która została wyrządzona przez złe kobiety: [JEDEN, LEKKI WULG] 7. "Psy" i Pazura w pewnej scenie [WULG] 8. "Le Mans" i scena rozpoczęcia wyścigu 9. Goście, Goście i szaleńczy atak złowrogiej machiny żółtego koloru 10. "Wyścig szczurów" i scena na pustyni Ograniczę się do dziesięciu scen, gdyż mógłbym wymienić ich jeszcze duuużo, duuuużo więcej. No, ale większość by nie przeszła przez regulamin (duuuużo krfi i czyczki ^^), a także nie chcę mi się już przywoływać z pamięci tego, co zapamiętałem ze sporej liczby produkcji filmowych, jakie obejrzałem OK, jeszcze jedno wymienię, no ale dla mnie klasyka polskiej kinematografii niskobudżetowej, która musi tu zostać umieszczona 11. "Bułgarski Pościkk" i scena na moście To chyba tyle. Dziękuję za ten temat, bo mogłem się trochę czymś podzielić. Mam nadzieję, że inni użytkownicy uraczą wszystkich również ciekawymi scenami ^^ To tyle. Dziękuję i pozdrawiam!1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00