Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 11/05/20 we wszystkich miejscach

  1. dotarł do mnie nowy ekran do czytnika i udało mi się go bez przeszkód zamontować. Jestem z siebie taki dumny
    4 points
  2. 1 point
  3. Crystal To oczywiste, że nie można było zabraniać uczniom relacji. Tworzenie ich było normalne, zwłaszcza, że pewnego dnia ci uczniowie będą w większej lub mniejszej mierze zależni od siebie. Czarne charaktery musiały sobie jak najszybciej wybrać najlepszych kandydatów na przyszłych sługusów. Silny sługus mógł zapewnić zwycięstwo. Nie dziwiło jej, że Elvira spośród wielu nigdziarzy wybrała właśnie jego. Młoda wiedźma była niezwykle inteligentna i zdawała sobie też na pewno sprawę ze swoich słabości. Thomas idealnie łatał te dziury. Na dodatek mimo braku w edukacji w przeszłości, chłopak nie był głupi. Posiadał własne zakresy wiedzy, a ona starała się je poszerzać. Najpewniej normalnie nawet nie zwróciłaby na to uwagi, ale Thomas... Nigdziarz nie zachowywał się przy niej typowo. Bronił jej niemal za każdym razem, a nawet dawał się poniżać, co jest nietypowe na tym etapie nauki. Zupełnie jakby zaakceptował swój los, a na dodatek zdawał się mu on nie przeszkadzać. Nawet się nie starał rywalizować o główne miejsce w rankingu. a być może mógłby. Mało kto miał taki talent jak on. Ponadto Elvira też wydawała się czasem wykazywać troskę o niego. co było tak nietypowe dla tej nigdziarki. Musiała jeszcze przyjrzeć się tej dwójce. bo nadal jej się to nie podobało. Nie chciała by taki talent jak Elviry się zmarnował. - Zapewne masz racje, Lady Lesso - ciężko westchnęła, ignorując niedawne spojrzenie nauczycielki. To, że nie do końca się z nią zgadzała postanowiła zachować dla siebie. - Czyli mamy plan w sprawie Czytelniczek, a ponadto omówiliśmy sprawy dwóch sióstr i nietypowej relacji nigdziarskiej. Czy jest coś jeszcze co mogłybyśmy omówić, czy na tym poprzestaniemy? - uniosła brew w zaciekawieniu. Nadal miała wrażenie, że Dyrektor w to wszystko ingeruje, mimo tego co zostało powiedziane. Mogła przynajmniej powiedzieć, że zrobiła co mogła by przemówić im do rozsądku.
    1 point
  4. Akademia Zła, Gabinet Crystal Klarysa westchnęła, słysząc insynuację wysnutą przez swoją koleżankę. Oczywiście, że zauważyła wcześniej, a nawet podkreśliła we własnej wypowiedzi jak bardzo sytuacja Arii i Alisy wpisywała się w kanony baśni. Dziekan Zła musiała jednak zdawać sobie sprawę z tego, że żadna historia nie mogła zaczynać się na korytarzach szkolnych - Baśniarz nie działał w ten sposób i nigdy nie wybierał niedokształconych, rozchwianych i niepewnych swoich ideałów nastolatków. Nie pozostawiało najmniejszych wątpliwości, że gdy Aria ukończy Akademię - a mimo delikatności i wrażliwości dziewczyny wierzyła w to, że uda jej się osiągnąć wysoki wynik - będzie ona przygotowana do ewentualnej konfrontacji. Jednak nie teraz, nie w pierwszej klasie, kiedy ich nauki ograniczały się właściwie do najbardziej podstawowych walorów Dobra i Zła, a nie walki pomiędzy dwiema stronami. - Aria poradzi sobie z Alisą, jeżeli zostaną swoimi nemesis - szepnęła wróżka z niewielką tylko dozą satysfakcji, zupełnie jakby była tego absolutnie pewna - Zanim to się jednak stanie, musimy zadbać o to, by obie dziewczęta bezpiecznie przetrwały wszystkie lata nauki. Lady Lesso zerknęła na swoją przyjaciółkę z ukosa, filiżanką zakrywając gorzkie skrzywienie ust. W którymś momencie dla wszystkich, także dla najstarszych i najbardziej doświadczonych mieszkańców Puszczy, jasne stało się, że Dobro zawsze wygrywało i będzie wygrywać w baśniach. Jako wiedźma nie była w stanie do końca powściągnąć niechęci. Kiedy jednak chwilę później Klarysa odwróciła się do niej z uśmiechem, w oczekiwaniu na to, aż odpowie na pytanie Crystal, w oczy rzuciło jej się bardziej niż zwykle jak łagodne zmarszczki w kącikach oczu i ust starszej dziekan paradoksalnie nadawały jej twarzy wyrazu młodzieńczej niewinności. Jakakolwiek siła mąciła w równowadze, jej przyjaciółka z pewnością nie miała nad nią kontroli. Cieszyła się jedynie z sukcesów swoich uczniów, jak na rozsądnego nauczyciela przystało. Lady Lesso złączyła palce bladych dłoni i zatknęła je pod brodą, zastanawiając się teraz nad pytaniem przełożonej. Było ono bardzo przewrotne i wymagało ostrożnej odpowiedzi; tak naprawdę bowiem nie mogła być pewna, ile będzie ona miała wpływu na przyszłą sytuację tej bądź co bądź utalentowanej dwójki. Milczała więc przez dłuższą chwilę, analizując w głowie wydarzenia, których była świadkiem i rozpatrując je pod kątem realnych poszlak oraz podświadomych domysłów. - Crystal, moja opinia nie będzie miała aż tak wielkiego znaczenia jak bezpośrednia konfrontacja z tą dwójką - powiedziała w końcu, skupiając na blondynce swoje przenikliwe, fioletowe spojrzenie - Będąc jedynie zewnętrznym obserwatorem nie da się właściwie ocenić ich relacji. Jeżeli jednak chcesz znać moją opinię; tak, uważam, że łączy ich coś więcej. To nie musi być miłość i najprawdopodobniej nią nie jest - podkreśliła, zdając sobie przecież sprawę z tego, że młode Zło z miłością nie miało nic wspólnego. - Ale nie byłoby dla mnie zaskoczeniem, gdyby okazało się, że testują oni na sobie zawszańskie relacje, które mogli mieć okazje podpatrzeć. Może chcą się wyróżnić. Może naprawdę są samotni i uważają, że potrzebują bliskiego kontaktu z drugą osobą. A może to coś jeszcze innego. Jestem natomiast pewna, że nie jest to dla nich korzystne i narażają się na wielką krzywdę. Jako nigdziarze nie dojrzeli jeszcze do takich wyzwań, ich natury będą się ze sobą ścierać i mogą stanowić im przeszkodę - urwała i rzuciła Klarysie wymowne spojrzenie, gdy kątem oka zauważyła, że wróżka poruszyła się niespokojnie w fotelu, jakby miała zamiar się wtrącić. W ten niemy sposób poprosiła ją o to, by nie próbowała. Rzeczy, o których mówiła Lady Lesso, mogła zrozumieć jedynie druga wiedźma. - Należy jednak pamiętać, że relacje pomiędzy nigdziarzami nie stoją w sprzeczności z regulaminem - zakończyła nieco cichszym tonem, tracąc chęć na dalsze dywagacje. W głębi serca miała bowiem wrażenie, że wszystko co powiedziała w niewielkim, ale tylko niewielkim stopniu czyniło z niej hipokrytkę.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...