Przeszedłem Undertalea. Gra dosyć spoko, ale zawsze słyszałem, jakim ta gra to nie jest wyciskaczem łez itd., a mi tam w sumie nic nie ruszyło i w sumie nie wiem, co mnie niby miało ruszyć.
Nikogo nawet nie musnąłem. Król się poświęcił, kwiatek nie walczył i w ogóle wszyscy happy. Ale przejrzałem sobie na szybko inne warianty i w sumie żadnej nie jest jakiś mega smutaśny :I