Skocz do zawartości

Marudkeł

Brony
  • Zawartość

    32
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    8

Wszystko napisane przez Marudkeł

  1. Kurde, te latające ręce strasznie kojarzą mi się z Raymanem.
  2. Kolejny shitpost, ale I don't care. Generalnie, niedawno był dzień chłopca. I wszystko spoko, ale... Mnie osobiście gówno on obchodził i nadal obchodzi. Ale wszyscy wokół mnie latali, składali życzenia, matko. I tamtego dnia YT zaproponował mi ten filmik. Właściwie, Geralt idealnie podsumowuje dzień chłopca:

    Spoiler

     

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Marudkeł

      Marudkeł

      @PervKapitan 

       

      Nie lubię po prostu tego dnia, i tyle. Wszyscy skakali wokół mnie, jakbym był jakimś bogiem. Geez, myślałem, że zwariuję.

    3. Syrth

      Syrth

      Czyli nie gówno Cię obchodzi, skoro go nie lubisz :P

    4. Marudkeł
  3. Trailer Wiedźmina 3 z muzyką z Avengersów? Dla mnie w sumie spoko. Właściwie, ten trailer trochę mnie zachęcił do powrotu do tej całkiem niezłej gry.

     

    Spoiler

     

     

  4. Witajcie ludziska, z tej strony wasz ulubiony odpad społeczny, a dzisiaj mam dla was pewne... Informacje. Nareszcie będzie post dłuższy, niż kilka linijek w wordzie. Enjoy!

     

    Jak dobrze wiecie, ostatnio w moim życiu było, delikatnie mówiąc... ZJE- [ZREDAGOWANO], because... Życie raz po raz postanowiło mi dawać kopa w tyłek, pokazywać mi środkowy palec i pluć na mnie, because YES, WHY NOT. Albo problemy w szkole, albo na praktykach, brak zrozumienia, zżerająca mnie od środka apatia i depresja razem wzięte, a na dodatek jakiś tępy cymbał potrącił mi kota, no po prostu rewelacja! Jednak... W pewnej chwili to wszystko po prostu się skończyło... Just... Czuję się lepiej... Zacząłem się skupiać na sobie, spełniać własne oczekiwania, częściej gadam ze znajomkami, o zgrozo... Niemożliwe. Zacząłem myśleć pozytywniej, śmiać się, uśmiechać. Cud. A to wszystko dlatego, że nareszcie zacząłem mieć po prostu wywalone. Ale... Jak się to stało?

     

    Niedawno na fimfiction ogłosiłem przerwę od pisania, ale... Tym razem prawdziwą, naprawdę długą. Byłem wówczas kompletnie rozwalony emocjonalnie, miałem... Dość wszystkiego i wszystkich. Kiedy napisałem posta, w którym mówiłem co i jak... Poczułem się z automatu lepiej. Następny dzień był ciężki, bo miałem nieprzespaną noc, czułem się jak gówno totalne i dodatkowo, praktyki. Ale... Już wtedy były pewne zmiany. Jakby... Mimo zmęczenia myślałem pozytywnie. Kolejny dzień był jeszcze lepszy, na praktykach szło mi znakomicie, lepiej ogarniałem całą tą tapicerkę i... Zdawałem sobie sprawę z tego, że... Nie jest to takie trudne. Następny dzień... Był jeszcze lepszy. Myślałem wyłącznie pozytywnie, miałem mnóstwo siły do pracy i... Łał, moje myśli szły ponad 50x szybciej, niż zwykle. Więc... O co chodzi? Jak się to stało? Otóż... Dzięki tej przerwie.

     

    Kiedy napisałem tamtego posta... Cały ciężar ze mnie znikł. Tak po prostu. Just... Dosłownie cały czas się zmuszałem, karciłem przez to, że jak nie dam followersom następnego rozdziału, znienawidzą mnie i wezmą na widły. Cóż... To było dlatego, że miałem bloka na pisanie po tym, jak była afera na MLPPolska związana z Dzieckiem Demona. Możnaby rzec... Kompletnie się zapadłem, nie miałem siły na nic i tyle. I blok ten trwał kilka miesięcy. Obecnie, na aferę mam inne spojrzenie, pewne rzeczy postrzegam teraz inaczej, jednak... Nie pisałem o tym, albooowiem... Mam wyrąbane. Nikt mnie do tablicy nie wywołał, a sam do odpowiedzi iść nie mam zamiaru. Zresztą, nawet jak ktoś teraz by mnie wywołał, i tak siedziałbym cicho, bo nie chciałoby mi się o tym pisać i tyle. Wracając... Kiedy ten blok mi minął, chciałem się followersom odwdzięczyć. Za co? Za to, że w ogóle przy mnie zostali, że mnie nie opuścili. Wówczas Dziecko Demona kontynuowałem, a nawet mam zamiar zrobić remake pierwszych czterech rozdziałów, bo najlepiej nie wyszły. I cóż... Tak oto pisałem, pojawiały się kolejne rozdziały, a ludzie byli happy. Jednak... Nie ja. Dlatego, że dosłownie każdego dnia zmuszałem się do pisania, do robienia remasterów przez co... One same na tym ucierpiały, choć z drugiej strony, nie zanikł ten kontrast między nowszymi a starszymi rozdziałami i moja ewolucja w pisaniu nadal jest widoczna. Wracając... Tak, zmuszałem się dosłownie każdego dnia, bo... Po prostu chciałem się followersom odwdzięczyć. Płaszczyłem się, wręcz im kopyta całowałem i... Przy okazji wyniszczałem samego siebie. Do tego stopnia, że na myśl o pisaniu odechciewało mi się wszystkiego. I dzisiaj widzę, że... Tak naprawdę nikomu nie byłem nic winny. Miałem po prostu gorszy okres i za to mam wielce przepraszać? A SPIER-

     

    W każdym razie... Autentycznie poczułem się lepiej. Mało tego... Zaczęła mi naprawdę wracać wena, chęć do dalszego tworzenia historii. Przestałem się bać, że coś może mi nie wyjść i... W głowie narodził mi się pomysł na własne, oryginalne opowiadanie, ale... To na razie do szufladki. Nawet wróciłem do rysowania, mimo, że znienawidziłem je na dobre! Wpłynęło to także na inne rzeczy w moim życiu, w tym polityka. I cóż... Nareszcie porządnie odciąłem się od tego całego lewackiego i prawackiego szamba. Zacząłem szukać własną drogę i zdałem sobie sprawę z tego, że jedna i druga strona są siebie warte. Bo jak widzę te wszystkie wojenki, bo lewica zrobiła to, prawica tamto, a lewica wywołała to, a prawcia jest taka i siaka, a lewica sraka i owaka. Jezus Marian... Ciągle brnąłem w to dziadostwo, gubiłem się, byłem zdezorientowany i w momencie, gdzie postanowiłem się od tego odciąć... Poczułem się lepiej. Oczywiście, zawsze będę bardziej po lewej, niż prawej, jednak... Nie mam już zamiaru w to wszystko ingerować. Niech sobie te swoje wojenki prowadzą sami a ja... Ja już mam to wszystko w dupie. Mam własne życie, własne problemy na głowie, już wystarczająco mam przesrane i nie potrzeba mi dodatkowego balastu. I jeśli którakolwiek ze stron poczuła się teraz wielce obrażona, NO TRUDNO SIĘ MÓWI. Zacznijcie robić te swoje wysrywy, jaka to lewica jest dobra, a prawica zła, albo na odwrót. I tak tego nie przeczytam :D Od teraz, idę własną drogą i spełniam własne oczekiwania. Oczywiście, pewne informacje dotrą do mnie tak czy siak, nie da się od tego wszystkiego odciąć w 100% i nie martwcie się, jak będą wybory, pójdę do urny, nie jestem typowym polaczkiem.

     

    Okej, więc... Finalnie jestem wnerwiony, bo dzień był ciężki, aleee... Jednocześnie zadowolony, bo mogłem to powiedzieć. Od teraz będę pisał, rysował, cokolwiek innego tylko wtedy, gdy będę miał na to siłę, a przede wszystkim, ochotę. Bo nienawidzę być do czegoś przymuszanym i nienawidzę się zmuszać. Trzymajcie się, moi drodzy, idę grać w Fallouta 76, bo był ostatnio update, jest nowy event i trzeba expić. Cya!

     

  5. Moje dni szkolne stały się żałośnie łatwe. Od kiedy zrobiłem się ostrzejszy, zacząłem wyjaśniać jednego debila po drugim, nagle... Zaczęli się mnie bać xD. Mina klasowego ogra po tym, jak go ostrzej wyjaśniłem, i to przy księdzu, który na to wszystko śmiechnął?... Bezcenna. Autentycznie takie pikachu face. Mało tego, nawet na korytarzu nic mi już wiele nie robią. Jak mnie wkurzają, rzucają chamskie teksty, przeobrażam je na żart i się śmieję. Mało tego, moje znajomki mi w tym pomagają i śmiejemy się wszyscy razem. Ma to jednak swoją cenę... Wykorzystywałem najpotężniejsze pokłady mojego humoru i... Nie ukrywam, że byłem po tych dniach kompletnie wyczerpany i wypalony. Jednak... Przynajmniej nie straciłem nerwów, a zamiast tego, pośmiałem się i spędziłem miło czas. Zmiana nastawienia wyszła mi wyłącznie na lepsze.

     

    Jednak... Spokojnie. Nie oznacza to, że atakujemy wszystkich dookoła. Nigdy nie zaczynamy wojny. Jeśli ktoś nas zaczepi, zacznie poniżać, wtedy odpowiadamy, a czasami... Mamy to gdzieś i gramy sobie w takie dylematy, albo karty przeciwko ludzkości. Ewentualnie zaczynamy rewolucję, wieszamy nauczycielkę od matmy, a sztandar szkoły zmieniamy na flagę ze swastyką. Is bin sehr gut und HENDEHOH! 

     

    I to tyle, moi drodzy. Trzymajcie się i do następnego. 

    1. Syrth

      Syrth

      Tak trzymać. Nie miej sobie za złe, że bywasz agresywny, dopóki bierzesz sobie za cel tylko tych, którzy Tobie coś złego zrobili to w tym środowisku inaczej się nie da. Jeśli opiekunowie zawodzą, a zawodzą z tego co mówiłeś to trzeba sobie radzić samemu. I dobrze, że pokonałeś tę barierę.

    2. Marudkeł

      Marudkeł

      @PervKapitan 

       

      Yup. Możnaby rzec, jak ktoś mnie zaczepia, moja reakcja: "Witam, jestem Marudek, a to jest JACKASS!"

       

      Drogie dzieci, oto co się dzieje, gdy się wkurzę. Nie daję sobą pomiatać. Zawsze starałem się być spokojny, ale ciągle ktoś pragnął ze mną wojny. I za bardzo dawałem sobie szargać nerwy.

    3. Syrth

      Syrth

      Ja zawsze taką postawę mam, że jak kogoś poznaję to jestem neutralna, bardzo długo. A jeśli ta osoba mi robi przykrości to dalej utrzymuję neutralność, aż nie kończy mi się cierpliwość. A kiedy skończy mi się cierpliwość to oddaję ze zdwojoną siłą.

      Co najbardziej w tym lubię? Reakcję tych ludzi, zdziwienie, że ja nagle potrafię być bardzo wredna i chamska, a oni przecież nic nie zrobili. xD

  6. @PervKapitan Strasznie skojarzył mi się ze Snorlaxem.
  7. Ja pieprzę, ten dzień musiał być gorszy. Przed chwilą jakiś debil potrącił mojego kota... Ja walę, nie. Po prostu mi brak kuźwa słów.

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [18 więcej]
    2. Marudkeł
    3. Flutterhugger

      Flutterhugger

      Takie rzeczy są na porządku dziennym. Moim sąsiadom na wsi wielokrotnie potrącono psa. Mojej babci gość rozjechał psa specjalnie, bo myślał, że chce ją zagryźć. Wspomnianym wcześniej sąsiadom, kot wpadł we wnyki i stracił kawałek 1 nogi i prawie całą drugą. Potem kilka lat później zeżarł mysz ze strychniną  i się zatruł. Jak chcesz żeby przeżyły to nie puszczaj ich samopas. I jeszcze jedno -  podejrzewam, że rzecz nie leży w tym, że gość był debilem, a bardziej po prostu srał na życie twojego kota. Nie miało dla niego żadnej wartości.

    4. Marudkeł

      Marudkeł

      @Flutterhugger

       

      *sigh* He was just son of a... Well.

  8. Hej, ludzie. Jest źle, jest fatalnie, bo zachorowałem. Kaszel, który zdziera mi tchawicę i gardło, osłabienie, kichaczka, dezorientacja i do tego wszystkiego dopi██rza mi jeszcze ból głowy. Co za tym idzie... Muszę odpoczywać, obejrzę sobie jakiś film. Ale... Zanim to nastąpi, dokończę remastery. Została mi już tylko połowa rozdziału 16 i potem... Utworzyć docsy dla pozostałych rozdziałów, zedytować temat i... Enjoy. Wiem, wiem, brzmi jak masochizm, ale... Jak tego nie zrobię, będę się nienawidził za to, że tego nie skończyłem. I przede wszystkim, błagam, nie użalajcie się nade mną. Poradzę sobie. Jeśli to grypa, cóż, to nie pierwszy raz. Ale jednak jeśli jakimś dziwnym trafem to covid, cóż. BRING IT ON, YOU CROWN BI██H!

     

    Trzymajcie się i do następnego razu. Dokończę co mam dokończyć, a potem idę gnić w łóżku.

  9. Nareszcie koniec tego cholernego tygodnia. Jestem wyjechany, głównie przez ten ból głowy, który wreszcie ustaje, jednak... Muszę wam powiedzieć, że jednocześnie jestem mega zadowolony i usatysfakcjonowany. Dlaczego? W szkole ponownie zaczęło się denerwowanie mnie, jednak... Postanowiłem przestać siedzieć cicho i jak ktoś mnie konkretnie wkurzy, zaczynam go po prostu opie████ać, odwarkuję mu i tyle. I guess what, nie wiedzą, co odpowiedzieć. Nawet sobie nie wyobrażacie, jak cudowne było zobaczyć minę klasowego ogra po odwarknięciu mu po tym, jak mnie sprowokował i próbował poniżyć. Mało tego, dacie wiarę, że klasowy łobuz stanął po mojej stronie? Szczerze mówiąc, byłem dość zaskoczony. "Ale Marudek! Jesteś agresywny, to nie jest dobre!" Być może, jednak musicie wiedzieć, iż byłem w szkole popychadłem zbyt długo i po prostu się wkur███em. Po drugie, nie oznacza to, iż do wszystkich z automatu wyskakuję z pyskiem, np. do nowo poznanej osoby. Jestem chamem tylko wtedy, gdy ktoś jest chamem wobec mnie i koniec. Możnaby rzec, w końcu wyrobiłem sobie nieco twardszą skórę.

    1. Marudkeł
    2. Marudkeł

      Marudkeł

      @Zira

       

      Lepszy chwilowy spokój, niż żaden. Odrobina złośliwości i sarkazmu wobec tych mend to niewielka cena za moje stracone zdrowie psychiczne.

    3. Marudkeł

      Marudkeł

      @Zira 

       

      Postaram się. Ale wierz mi, człowiek ma granice cierpliwości. Jeśli wkrótce bym wybuchł, to naprawdę nie powinno to nikogo dziwić.

  10. Jest około 5:10. Ludzie, nie wiem co się ze mną dzieje. Głowa boli mnie od kilku dni i to w jednym konkretnym miejscu, z prawego boku. To wygląda tak, że pulsuje i od czasu do czasu rozchodzi się po całej głowie. Nie wiem co mi jest. Matkę ledwo namówiłem na lekarza i nie wiem nawet, czy się dostaniemy przez tą cholerną koronę. A przynajmniej, ona tak mówi. Zresztą, to nie pierwszy raz, od kiedy bagatelizuje mój stan zdrowotny.

  11. Aaach, so tru.

     

    image.png.3b63dfab140698bc678fedd782d2295e.png

     

  12. @Starlight Sparkle Dwa piwa i pierogi.
  13. @PervKapitan Błagam, zrób to. Robisz naprawdę fajne prace i trzymam za ciebie kciuki.
  14. OOOOOH MY GOD. Piofli zrobił drugą część filmiku dotyczącą sprawy Yandere Deva. Wiecie... Ten dzień stał się jakoś lepszy.

     

    Zapraszam do oglądania ;33

    Spoiler

     

     

  15. Moja cierpliwość oficjalnie dobiegła końca. Zawsze starałem się być miły, traktować ludzi na równi ze mną, czy to w szkole, czy to na praktykach, ale i tak ciągle dostaję w zamian kopa w dupę. Szczerze mówiąc, mam już tego dość. Od dzisiaj nie mam już zamiaru spełniać cudzych oczekiwań. Walić to, I'm fu██ing done. I jeśli czyta to ktoś z moich znajomych, nie martwcie się. Was lubię i szanuję. Nie zmieni się wiele, poza faktem, iż będę trochę chłodniejszy.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [1 więcej]
    2. Marudkeł

      Marudkeł

      @Matyas Corra

       

      Jeśli przyszedłeś tu tylko po to, by być złośliwym, to wypad. 

    3. Starlight Sparkle

      Starlight Sparkle

      @Matyas Corra

      Teraz pewnie zostaniesz zagazowany :rainderp:

    4. Marudkeł
  16. O boziu... Nareszcie koniec tygodnia. Mam nadzieję, że w ten weekend uda mi się wreszcie dokończyć remastery, bo został już tylko rozdział 15 i 16. Póki co, czuję się po tym dniu wypalony, jak moje ognisko w The Forest.

  17. O minutę, dwie za późno, ale jest. Oto special na 200, opcja B. Mój obecnie zakurzony projekt, który (jak to wspomniała pewna osoba) trzeba odkurzyć.

     

    Link

    1. misterspauls

      misterspauls

      WoW? Fajnie opowiadanie, podobało mi się. Kiedy ciąg dalszy?

    2. Marudkeł

      Marudkeł

      @misterspauls

       

      Tego nie wiadomo. Jak wspominałem wcześniej, projekt chyli się ku rychłemu upadkowi. Dopóki nie wymyślę, jak poprowadzić Rozdział 5 i nie uporządkuję scenariusza... Well...

      To mała demonstracja, co się stanie:

      Spoiler

       

       

      A czemu tak się dzieje... Powód jest prosty. Wówczas gdy zacząłem to pisać... Coraz bardziej Fallout tracił dla mnie to coś. Wena opadała i... Cóż, zostawiłem tą historię i myślałem, że wrócę do niej po kilku miesiącach, jednak... Kurzy się już dość długo. I niestety problem też w tym, iż za bardzo skupiałem się na moich fikach z MLP. Więc... No, nie wiem jak to będzie.

  18. Wybiło 200......... Shit. Ehhh, ale okej. O 20:00 publikuję Opcję B, aaalbowiem taką wybraliście. See ya later, BOIZZZ.

    1. Sowenia

      Sowenia

      Brzmisz jakbyś wcale nie chciał tego publikować :chryssad:

    2. Marudkeł

      Marudkeł

      @Uszatka

       

      Uszatka, Chrysia, już nie smutajcie [pat pat obie] opublikowałem. Just...That was too fast for me. 

  19. Niedługo 200 punktów reputacji, a z nimi special. Tym razem chciałbym zorganizować maleńkie... Głosowanie. Dość enigmatyczne, ale... Zawsze coś. Więc:

     

    Opcja A: Pewna rzecz, która powstała niedawno pod wpływem pewnych emocji i obecnie służy mi, jako geneza mojego OC w różnych RP (Osoby, które wiedzą co to są proszone o nie zdradzanie, co to jest)

     

    Opcja B: Pewien projekt, nad którym pracowałem dość długo, ale koniec końców... Leży, kurzy się i możliwe, że już nigdy go nie wznowię.

     

    W komentarzu napiszcie, czy wybieracie opcję A czy B. Jeśli będzie więcej głosów na jedno albo drugie, pojawi się w następnym specialu. 

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [2 więcej]
    2. Marudkeł

      Marudkeł

      @Uszatka

       

      Nie wiem, czy dam radę to zrobić. Projekt niestety chyli się ku upadkowi, ale... Maybe.

    3. Syrth
  20. I nagle wszystko stało się jasne :pinkieo:

     

    image.thumb.png.d05fbba14b15d0946dfb0eaf578ea6f4.png

  21. Very gud Chrysi, cuz this meme is KEK and yar KEK.

     

    image.png.543cc1267260adb55b9b9073c5100e43.png

  22. Na jednej z ateistycznych grupek, do której należę, ludzie niewierzący i LGBT połączyli siły. Razem będziemy walczyć z tym zasranym kościołem.

     

    Żeby nie było, nie staję naprzeciw ludziom wierzącym. Jeśli wierzysz, to spoko. Wierz w co chcesz. Ja staję naprzeciwko kościołowi rzymsko-katolickiemu, który jest złą, zbrodniczą organizacją odpowiedzialną za lata wpieprzania się w politykę państw, oraz liczne ludobójstwa, za które nie został nawet rozliczony. Ludzie wierzący, tam nie ma waszego boga. Są tam jedynie fałszerze odziani w czarne togi, którzy was zastraszają i wyłudzają od was pieniądze. To się musi skończyć and done.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [6 więcej]
    2. Cahan

      Cahan

      Ja mam nieodparte wrażenie, że nie masz zielonego pojęcia, kto te czarownice w ogóle palił. I że w sumie to kościół rzymskokatolicki, to się tak za bardzo nie lubił z naczelnymi palaczami czarownic. No wiesz, z heretykami.

      Krucjaty to zaś bardzo złożony temat, na który złożyło się wiele czynników.

       

      Nie mówiąc o tym, że różne państwa też mieszały się do polityki kościoła, zwłaszcza lokalnie.

       

      I tego - proszę przeprosić za zbrodnie Polski, bo taki Mieszko I na pewno dokonał ludobójstwa wielu niewinnych plemion.

    3. Marudkeł
  23. O ja walę... To jest po prostu nie tyle żałosne, co głupie. Kuźwa, cały świat poszedł naprzód, a Polska jak zwykle ciemnogród. Mamy XXI wiek i takie rzeczy się odwalają ;_;

     

     

    FB_IMG_1598869479906.thumb.jpg.9d06aa55eb39a481b6a0f4c014863ad0.jpg

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [3 więcej]
    2. Marudkeł

      Marudkeł

      @Triste Cordis

       

      Jako malutki, pięcioletni chłopczyk, tudzież sześcioletni. Przepełniony ciekawością, zainteresowaniem otaczającym go światem, niewinnością, nigdy nie podejrzewałem, że dożyję tak popier█████ych czasów. Albowiem mamy:

       

      1. Pandemię

      2. Globalne ocieplenie

      3. Wojownicy Chrystusa (They're pathethic, by the way. I will not change my mind)

      4. Coraz to bardziej powszechną cenzurę i poprawność polityczną, której powoli wszyscy mają dość

      5. Zaostrzające się konflikty między państwami, jak Chiny, Rosja i USA.

      6. Ehh... Tu miałem ochotę wstawić wojnę jądrową, ale się powstrzymałem. Choć jestem pewien, że już wkrótce może ona wybuchnąć.

    3. Socks Chaser

      Socks Chaser

      Grupa istnieje na prawdę, ale samo zdjęcie, kupno Hummera i wyposażenie go to fake, śmieszkowy fotomontaż zrobiony prawdopodobnie by z nich pocisnąć bekę.

       

      Cytat

       4. Coraz to bardziej powszechną cenzurę i poprawność polityczną, której powoli wszyscy mają dość

       

      Za każdym razem gdy ktoś mówi "Poprawność polityczna be" to zły i niedobry katolicki fundamentalista zaciera ręce, just saying. :p Marudek, takie zwracanie uwagi na takie chochoły - w to im graj.

×
×
  • Utwórz nowe...