Skocz do zawartości

Posealor zwany Pose

Brony
  • Zawartość

    1986
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Posealor zwany Pose

  1. Gdy tylko Ventress wyszła, wzięłam swoją pufę i ułożyłam się pod wyjściowymi drzwiami. Czekałam na jej powrót.
  2. (No to trzeba było to napisać. -,- ) Niechętnie wróciłam do kuchni i ułożyłam się w jakimś kącie.
  3. (A nie ma innych odludnych pomieszczeń?)
  4. (Szuka DOWOLNEGO pustego pomieszczenia. Strych to był przykład.)
  5. Że niby ja? No cóż, kiedyś zdarzało się rozstawiać. Mogę spróbować, choć nie jestem jakimś mistrzem taktyki. (Jeśli nie o mnie chodziło, to sooooooooooorry. ;__; )
  6. Po chwili wzięłam swoją pufę i zaczęłam szukać jakiegoś pustego pomieszczenia. Nawet jakbym miała spać na strychu.
  7. Mój były klan został rozwiązany z powodu niezgody na wyższych szczeblach władzy. Normalnie szukałbym nowego, ale już znalazłem. Jak będę w grze, to złożę oficjalne podanie.
  8. Bez namysłu położyłam się na niej, nawet nie przenosząc jej nawet w inne miejsce i próbowałam zasnąć.
  9. Po zaspokojeniu głodu poszłam poszukać jakiegoś pokoju, w którym mogłabym się przespać.
  10. Westchnęłam. Chcąc niechcąc wzięłam się za ciasto.
  11. Nie miałam ochoty na ciasto. Szukałam jakichś warzyw, żeby zrobić sobie sałatkę.
  12. Po kilku minutach, gdy trochę odpoczęłam, wstałam i zaczęłam robić sobie kolację.
  13. Bu. Ja się dowiedziałem, że w poniedziałek będę... Ale max do 17. Potem dopiero we czwartek albo piątek. Później powiem dokładniej.
  14. Nie wiem czy zagram w poniedziałek... Ale dam ci znać kiedy będę w grze.
  15. Byłoby miło. Ale ja mam dostęp do kompa tylko dwa razy w tygodniu. Będziesz musiał mnie jakoś złapać.
  16. Jak ktoś chce pluton, to można mnie zapraszać. Dziś (12 grudzień) gram całą noc. Nick taki sam jak na forum. Tylko w zaproszeniu napiszcie, że odpowiadacie na ogłoszenie. Zwykle nie przyjmuję zaproszeń od nieznajomych.
  17. E tam. Ja jak byłem w szkole to uczyłem się... Hmm... W ogóle. Średnia 3,5 jakoś wyszła. Ale powiem, że chemia jakoś do niczego mi się jeszcze nie przydała.
  18. No cóż... Widzę, że taktyka ustalana na ostatnią chwilę. Mimo wszystko powodzenia życzę. Przy okazji... Izy, możesz sobie "póścić" słownik poprawnej polszczyzny.
  19. Jestem za. Można mnie dopisać do listy.
  20. Tu jest święta racja. Najlepszy czołg to ten, którym nauczy się grać. Druga kwestia też prawdziwa, po aktualizacji czołgi mogą się zmieniać.
  21. Ja już zbankrutowałem. Kupiłem nowy czołg i nie stać mnie na szkolenie załogi. Ale nie w tym rzecz. Kiedyś strzelałem z goldowych na klonówkach i nawet boków wrogich czołgów nie przebijałem. Doszedłem do wniosku, że korzyści są niewspółmierne do kosztów. Może i są lepsze, kupujcie sobie, nie bronię wam. Ale ja osobiście z nich nie korzystam.
×
×
  • Utwórz nowe...