-
Zawartość
1986 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Posealor zwany Pose
-
Co się stało? Gram na komputerze, którego nie powinienem nawet dotykać, więc po skończonej grze muszę usuwać wszelkie ślady użytkowania. To oznacza też odinstalowanie gry. I tak za każdym razem. Nie sądzę, żeby łatwo było zająć jakąkolwiek prowincję... Ale spróbować nie zaszkodzi. W najgorszym wypadku przegramy.
- 1379 odpowiedzi
-
- World of Tanks
- rekrutacja
- (i 8 więcej)
-
Ciesz się, że nie masz tak jak ja. Za każdym razem jak chcę sobie pograć, to muszę WoT'a instalować.
- 1379 odpowiedzi
-
- World of Tanks
- rekrutacja
- (i 8 więcej)
-
WIem, że o tym mówisz. A ja to potwiedzam.
- 1379 odpowiedzi
-
- World of Tanks
- rekrutacja
- (i 8 więcej)
-
10 fps i ty narzekasz? Dla mnie gra przy 6 fps to standard. Jak ktoś dużo gra... Są tacy, którzy chcą, a nie mogą. Poza tym, żeby zdobyć te 700k doświadczenia (plus to, co trzeba zdobyć, jak się nie ma czołgu 6 tieru z którejś nacji), to trzeba NAPRAWDĘ dużo się nagrać. Tak naprawdę to jest tylko chwyt reklamowy. Masa gości kupiła sobie premium, żeby szybciej zdobyć IS-6. Bez premki pewnie niewielu zdobyło ten czołg. Jak założyłem konto, to też zrobiłem 3k bitew w 2 miesiące. Ale teraz nie mam na to czasu. Jak zrobię z 50 walk w tygodniu, to jest super.
- 1379 odpowiedzi
-
- World of Tanks
- rekrutacja
- (i 8 więcej)
-
Skoro już się chwalimy, to wczoraj kupiłem KV-1. Wszyscy tak zachwalają tego ruskiego klocka i w końcu dowiem się czy faktycznie jest taki dobry. Póki co, jak jest stockowy, to nie ma w nim nic nadzwyczajnego, ale to raczej nie jest dziwne... PS. Ta ankieta chyba nie jest już aktualna, prawda?
- 1379 odpowiedzi
-
- World of Tanks
- rekrutacja
- (i 8 więcej)
-
Ja mam na japońcach 4 tier, niedługo wskakuję na 5, ale nie powiedziałbym, żeby gra nimi była jakoś szczególnie przyjemna. A co do kompanii... Prawdopodobnie mnie nie będzie, ale postaram się coś zrobić, żeby to zmienić.
- 1379 odpowiedzi
-
- World of Tanks
- rekrutacja
- (i 8 więcej)
-
Wstałam i zaczęłam szukać kogoś, z kim mogłabym porozmawiać.
-
Starałam się myśleć o czymś innym.
-
Po kilku chwilach wróciłam do kuchni i położyłam się pod stołem.
-
Uśmiechnęłam się lekko, uznając to za dobry znak od Celestii. Usiadłam na podłodze, położyłam głowę na parapecie i oglądałam widoki za oknem.
-
- Dlaczego to musiałam być ja? Celestio, pomóż...
-
Nie chciałam, żeby komuś coś się stało. To naprawdę nie była moja wina. Podeszłam do okna, chcąc spojrzeć na niebo.
-
Po jakimś czasie stanęłam pod ścianą, oparłam o nią głowę i powiedziałam cicho. - Daj mi spokój... To nie moja wina.
-
Przez kilka chwil starałam się zasnąć, ale w końcu poddałam się. Wstałam i zaczęłam szukać jakiegoś zajęcia. Sprzątanie, zmywanie naczyń, pranie... Cokolwiek, byle odciągnąć myśli od tamtego kucyka.
-
Zwinęłam się w kłębek i próbowałam zasnąć.
-
Wróciłam pod stół i zaczęłam chrupać sobie marchewkę powoli.
-
Dostałem pod choinkę kubek z Fluttershy!
-
(Ale czasami ktoś nic nie robi przez jakiś czas, prawda? Jak na przykład będę film oglądać, to nie będziesz przez kilka postów pisać "Film leci.", prawda? I takie pytanie... Ona cały dzień w kuchni siedzi, a nikt nie przychodzi nic zjeść?) Mimo wszystko musiałam użyć tego zlewu, pomagałam sobie trochę magią.
-
(No bo ona nic nie robi. Nie ma nastroju. Ale to ty powinieneś przesuwać czas.) W końcu zrobiłam się głodna, wyszłam spod stołu i zaczęłam szykować sobie coś do jedzenia.
-
(WIem, że to co teraz napiszę należy do twoich obowiązków, ale nie dajesz mi wyboru. :/ ) Przez kilka godzin leżałam i nic nie robiłam.
-
Nie miałam nastroju na zabawę. Po prostu leżałam i nic nie robiłam.
-
(I co, mam się powtarzać? Jak nic się nie dzieje, to może przesuniesz do momentu kiedy coś się wydarzy?)
-
Leżałam zwinięta w kłębek i nie zwracałam na nic uwagi.
-
Po jakimś czasie poszłam do kuchni, wpełzłam pod stół i tam próbowałam trochę odpocząć.