Przyłączając się do tej dyskusji.
Cupcakes jest dla mnie czystą, nieskażoną rzeźą. Opisaną nieźle, ale nie mogącą robić wrażenie wyłącznie brutalnością.
W Rainbow Factory mamy już skonstruowaną pewną fabułę, która dodaje wszystkiemu smaku. Pewnie, nie ma to głębi Past Sins, ale też nigdy nie dążyło do takiego celu i to co jest spełnia swoje zadanie z naddatkiem.
SAM... temu czemuś odmawiam prawa do nazwy fanfik, a powstanie tego jest hańbą dla całego fandomu (w mojej prywatnej opinii, oczywiście).