Skocz do zawartości

Dolar84

Administrator Wspierający
  • Zawartość

    3975
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    110

Wszystko napisane przez Dolar84

  1. Jak widzę nawet nie muszę odpowiadać Mimo wszystko - możesz oczywiście, jednak jeżeli będzie to wyraźnie część opowiadania i na przykład nie będzie zakończenia, to niestety będzie to rzutować na ocenę. Naturalnie możesz spróbować i zobaczyć co z tego wyniknie.
  2. W takim razie zachęcam do opublikowania na forum poza konkursem. Nikt nie broni
  3. Proszę o dodanie tagów do Winter Bells oraz o kontakt z Niklasem w celu wrzucenia kolejnych linków z tłumaczeniem do pierwszego posta.
  4. Przeczytane Po ujrzeniu tytułu zastanowiłem się, czy ktoś podjął się tłumaczenia fanfika Shortskirtsa. Szybko okazało się, że tak nie jest.Co zaś do samego tekstu... Nie jest dobrze. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie - forma leży na całej długości. Tutaj wymagane jest przejście Świętego Ognia Korekty. Wielokrotne i potężne. Jeżeli chodzi o treść to póki co za bardzo nie ma się o czym wypowiadać. Ale... bomba wielokrotnego użytku? Serio?
  5. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  6. W związku z zapowiedzianą przerwą techniczną przedłużam czas oddawania prac do 2 lutego do godziny 23:59:59. Mam nadzieję, że nie zostawicie Świeżego Rekruta samego
  7. Kiedyś, tak z 13-15 lat temu pisałem fanfiki w fandomie Tolkienowskim. Na całe szczęście zostały eradykowane, bo jak sobie przypomnę co ja tam wtedy tworzyłem... uch... 0/10 z punktu. W sumie, w fandomie HP też coś pisałem, ale ten projekt umarł śmiercią naturalną - self-insert to zło, tym bardziej przekokszony self-insert, a taki wtedy był. Na szczęście również eradykowane. A poza fandomem? Coś tam skrobię, ale czy coś z tego wyjdzie... czas pokaże.
  8. Wszystko jest wyjaśnione tutaj. Dla przyspieszenie tag [NZ] wrzucamy jeżeli mamy do czynienia z opowiadaniem wielorozdziałowym które nie jest jeszcze ukończone, a [Z] kiedy jest to opowiadanie wielorozdziałowe ukończone.
  9. Brak tagów obowiązkowych. Błędny link. Czas na poprawę - 2 dni. Instrukcja: Edytować pierwszy post, dodać w tytule tag obowiązkowy (Z, NZ lub Oneshot). Podać poprawny link.
  10. Brak tagu obowiazkowego. Czas na poprawę - 2 dni. Instrukcja: Edytuj pierwszego posta i dodaj tag obowiązkowy (Z, NZ lub Oneshot) do nazwy tematu.
  11. Brak tagów obowiązkowych. Czas na poprawę - 2 dni. Instrukcja: Edytuj pierwszy post i dodaj odpowiedni tag obowiązkowy (Z, NZ lub Oneshot).
  12. No proszę! Jestem ogromnie uradowany tym, że Winningverse zainspirował kogoś do podzielenia się swoją twórczością. Wiersze czytało mi się dobrze - nie były białe Poza tym po prostu napisano je w tak przystępnym stylu, że pomimo dosyć smutnej treści były jak najbardziej pozytywne. Jestem ciekaw, czy dopiszesz jeszcze jakieś. Mała uwaga - zamiast "Zwycięskiego kucyka" lepiej napisać "Kucyka sukcesu". To zdecydowanie lepsze tłumaczenie (jak mi ostatnio zasugerował Poulsen). W każdym razie czuję się dodatkowo zmotywowany do oddania kolejnego tłumaczenia z Winningverse (jak tylko skończę to co obecnie robię, to dwa kolejne będą właśnie o CK i spółce)
  13. Dobra, można w poście nie pisać, ale koniecznie wtedy wysłać mi PW z taką informacją. Co zaś do pytanie - crossover może być z większą ilością rzeczy - pewnie że możesz przerabiać, byle było po ukończeniu w klimacie MLP
  14. Od ostatniego konkursu minęło sporo czasu i jest to wyłącznie moja wina - musiałem odpocząć od przymusowych lektur. No ale od zakończenia oskarów minęły dwa tygodnie i zaczynam odczuwać brak czegoś, co MUSZĘ czytać, bez względu na okoliczności. Stąd edycja specjalna. W pewien sposób nawiązywać będzie do pierwszej jaka się pojawiła - nie będzie tematu, tylko obowiązkowy tag. Podczas rozmowy z Zodiakiem jakoś tak ulągł mi się we łbie pomysł na czego od Was oczekuję. Jak wiadomo MLP:FiM z sukcesami łączono z najbardziej nieprawdopodobnymi partnerami - koronnym przykładem jest oczywiście Fallout. Waszym zadaniem jest stworzyć więcej tego rodzaju połączeń - a nuż ktoś wykuje nam nowe, wspaniałe Ponyversum? Nie przedłużając przechodzę do standardowej listy: 1. Limit słów - 5000 (skoro ściągamy z pierwszej edycji specjalnej, to i ilość słów z niej podkradnę) 2. Tagi: obowiązkowo [Crossover]. Reszta dowolna w liczbie i rodzaju z wyłączeniem gore/clop. 3. Można łączyć dosłownie ze wszystkiem - grami/filmami/anime/kreskówkami/serialami/książkami - hulaj dusza. Wymagam jednak by w poście ze zgłoszeniem było zaznaczone z czym dokładnie jest to crossover. 4. Termin oddawania prac: 31.01.2016 23:59:59 5. Opowiadanie musi być w klimacie MLP 6. Po oddaniu pracy nie można dokonywać w niej żadnych poprawek. W związku z tym proszę WYŁĄCZYĆ w google docs opcję komentowania/edycji do czasu podania wyników konkursu. Jednocześnie prace można publikować w dziale po zakończeniu konkursu (przed ogłoszeniem wyników). 7. Przed przystąpieniem do konkursu proszę zapoznać się z Regulaminem (wiem, że część punktów się powtarza, ale i tak nalegam na jego przeczytanie). 8. Prace które przekroczą limit słów, będą zawierać elementy gore/clop, zostaną poddane korekcie przez osoby trzecie, będę błędnie otagowane lub zostaną wysłane po terminie podlegają natychmiastowej i nieodwołalnej dyskwalifikacji. 9. Przystępując do konkursu uczestnicy akceptują w całości powyższe postanowienia oraz regulamin. Sędzia - Dolar84 To by było na tyle, jeżeli chodzi o zasady. Reszta w Waszych rękach - działajcie, bo czasu jest tylko pozornie dużo. Jeżeli mielibyście jakieś pytania, to oczywiście piszcie w temacie - odpowiem jak najszybciej. Wszystkim potencjalnym uczestnikom życzę powodzenia. Let the chaos begin! Edit: Teraz powinien post wyglądać już dobrze.
  15. Tak jak Poulsen napisał w temacie konkursowym - perfidny circlejerking Nie zmienia to faktu, że tekst czytało się przyjemnie, a kiedy podstawić go pod scenę z rzeczonego anime, to uśmiech sam wykwitał na pysku. Ewentualnie można zwrócić uwagę na powtórzenia - kilka się gdzieś tam zabłąkało i warto by je zniwelować. Miły sposób na spędzenie pięciu minut z lekturą.
  16. No nic, trzeba się do punktów odnieść 1. A trzeba doliczyć także czynnik ludzki - i nie mówię tu o osobie autora, ale o tych z którymi będzie zmuszony współpracować. Wiedza o przedmiocie jest niezbędna, ale trzeba jeszcze umieć z takimi się dogadać a to nie zawsze jest proste. Lub miłe. 2. Jeżeli podejmie się próbę, która przez okoliczności obiektywne jest praktycznie niespełnialna, to przyniesie to więcej złego niż dobrego. 3. A tu się zgadzam. Dodałbym jeszcze z pomocnych rzeczy: cynizm, pragmatyzm i wyrachowanie, ale to tylko ja 4. Również zgoda. 5. Twój optymizm, choć godny podziwu pozwolę sobie nieco ostudzić znanym porzekadłem - mierz siły na zamiary. 6. Wszystkich nie. Ale są podstawą która pozwala wybić się do ich pokonywanie. Może odwrócę tę myśl - ile tak naprawdę jesteś w stanie osiągnąć bez nich? I nie mówię tu o jakichś bajońskich kwotach, tylko o normalnych (czyt. takich które realnie da się zarobić) pieniądzach. 7. Ma swoje plusy. Poza tym w odpowiednich okolicznościach to nie szaleństwo tylko ekscentryczność 8. A tu nijak nie wiem jak to się ma do reszty tematu (dlatego osobiście nie przepadam za taką formą wypowiedzi). A samo myślenie do niczego nie doprowadzi. Należy podjąć jeszcze działanie. I tu przydaje się wspomniana przezorność.
  17. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  18. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  19. Brzmi to ładnie i pięknie, jednak sprawa z wydaniem czegoś nie jest wcale taka prosta - mam przyjemność znać osobę, która jest na etapie wydawania własne książki - z jego słów wynika prosta prawda - to jest straszliwa mordęga. Jak stwierdził, napisanie było najprostszą rzeczą. Następnie wchodzi korekta, problemy ze znalezieniem wydawnictwa i tak dalej i tak dalej. Piszesz "A nie można tego zrobić przede wszystkim dla siebie i choćby dla połechtania własnego ego?" - pewnie że można. Naturalnie pod warunkiem, że masz na to środki, ponieważ na przykład takim korektorom trzeba (niejednokrotnie bardzo suto) zapłacić. A z tego co wiem rzadko kończy się na jednym - zwykle jest ich od trzech do pięciu. W tym momencie rozmawiamy już nie o setkach a tysiącach złotych (w zależności od wielkości książki). Jeżeli można sobie pozwolić na taki wydatek i nie przejmować się tym czy książka zarobi na siebie - super. Jednak bardzo wiele osób nie ma tak komfortowej sytuacji i siłą rzeczy liczy na zwrot kosztów. Może i pieniądz jest zimny i bez uczuć, jednak bez niego oddawanie się uczuciowej pasji (na szerszą skalę jak w tym wypadku) jest często-gęsto zwyczajnie niemożliwe. Tak więc niestety tych dwóch rzeczy rozdzielać za bardzo nie można, bo w pewien sposób mogą się wzajemnie napędzać. Może moje podejście jest mocno pragmatyczne, ale jak odkryłem lepiej spełnia się w życiu niż szalona pogoń za marzeniami. Na nią można sobie pozwolić, gdy jest się już obrzydliwie bogatym. Podobno.
  20. Poulsen strollowany tak że się nie zorientował. Achievemnt unlocked
  21. Gratulacje dla wyróżnionych i pozostałych uczestników A taką miałem nadzieję, że za mój troll-fik zostanę zdyskwalifikowany. Poulsen zawiódł me nadzieje....
  22. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  23. Kolejny offtopowy post zostanie skasowany a zamieszczający otrzyma ostrzeżenie.
×
×
  • Utwórz nowe...