Skocz do zawartości

KochamChemie

Brony
  • Zawartość

    715
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    6

Wszystko napisane przez KochamChemie

  1. 1.Troublemaker ma przynależność do gracza i odkrywa się w następnej turze gracza od jego wystawienia, chyba, że dodatkowe zasady mówią inaczej lub problem jest już obstawiony przez troublemakerów, wtedy tworzy się kolejkę odkrywania. 2. Kolor musi być zadeklarowany w score prasę. W mane phase może być dowolnie zmieniany(switchowany), jeśli chodzi o ten artefakt. Siła w takim wypadku jest addytywna(jeśli karta dodaje), jeśli tylko zmienia, to się nie dodaje. 3.Startowy problem się wybiera 4.Podczas face-offu dwóch rywali pokazuje wierzchnią kartę z talii i dodaje ich siłę do siły zgromadzonej z przyjaciół i eventów w face-offu, potem karty w ten sposób pokazane są przewijanie na dół talii. Zasada pumped pozwala na zastąpienie przewijania na dół jednej z przewiniętych kart(czasami jak są remisy, ciągnie się aż do skutku) pod spód talii z pumped. Potem działa zasada pumpa. Tu akurat można wydać te kartę na plus cztery siły. 5.Nadal po jednej. Można dobrać więcej, ale za tokeny lub różne właściwości kart. W końcu można robić talię pod usuwanie kart z ręki przeciwnika. 6.Random działa raz na face-off. 7.Napisane jest friend, więc może przenosić w relacji przeciwnik - przeciwnik, ty-ty. 8.Homelimit zapełniają friendzi, chyba że zasady mówią inaczej(jest karta która ignoruje crittery z home limitu) Home limit jest rozliczamy w end phase danego gracza. Karty wyrzucone z domu pod wpływem przekroczenia home limit mają status retired. 9.Rzadko kto używa tego problemu w sumie. Tak wiem, jest kiepski.
  2. Niestety ani jedno, ani drugie w moim przypadku, ale jak byłbyś w Wawie, albo wiedział, że tam będziesz to poinformuj mnie lub Arpega
  3. W sumie miałbym sporo kart do oddania, myślę, że Arpeg również. Co do kilku z tych kart to nawet mogę się pozamieniać za bardziej potrzebne. Mam w klaserze tego dużo, aż nie będę się rozpisywał co dokładnie.
  4. Aby być precyzyjnym, to palenie czarownic to wynalazek reformacji i kontrreformacji. Czyli zahaczamy dziesięcioma laty na Średniowiecze i sporo na renesans i dalsze epoki. Co do inkwizycji, to uważam, że jakby dojść do prawdy to była to jedna z najbardziej sprawiedliwych organizacji działających w tamtej epoce... No procedury mieli dosyć dobre(doprowadzono do możliwości posiadania obrońcy! Była nawet możliwość odwoływania się od wyroków!)
  5. Szedłem sobie ulicą, a tu nagle wyskakuje mi koleś i tłumaczy jakie to aluminium jest wspaniałe, pozwoliłem mu skończyć i potem powoli wytłumaczyłem mu, ze to żelazo jest najlepszym metalem. Koleś zaśmiał się i zaczął rzucać słowami jak "mała odporność korozyjna", "rdza", "trudna obróbka plastyczna"... Wkurzyłem się i dałem mu z plaskacza w jego kochającą aluminium twarz. Nienawidzę aluminium tak bardzo!

    1. Pokaż poprzednie komentarze  [10 więcej]
    2. Burning Question
    3. KochamChemie

      KochamChemie

      Czyste żelazo jest genialne jeśli chodzi o właściwości korozyjne. Ale fakt, glin też ma zastosowanie.

    4. BiP

      BiP

      Wszystkiego najlepszego ^^

  6. Wedle teorii Irwina-Orowana-Griffitha(nie Ciebie Irwin... ) pęknięcie zaczyna się od pewnej krytycznej wielkości pęknięcia krytycznego i na dodatek przy odpowiednim stanie naprężeń. (zwykle PSO, choć są jeszcze inne), Każdy przedmiot ma swój współczynnik kształtu i dla PSO wzór na KIc = Y*sigma*sqrt(pi*a) gdzie Y jest funkcją kształtu, "a" natomiast jest naszą długością pęknięcia jak dobrze widzimy, no i właśnie, czemu to piszę... bo widzisz Irwun, z pękaniem katany akurat jest dosyć ciężko, gdyż: 1. Przed wierzchołkiem pęknięcia się uplastycznia materiał i hamuje pęknięcie. 2. Y~1, ale struktura jest na tyle ukształtowana, że sprzyja hamowaniu pęknięcia 3. Same naprężenia są małe... ALE! Co innego, jak doprowadzi się taką katanę w stan kruchy, co można zrobić w bardzo prosty sposób... obniżyć temperaturę. Niestety nie powiem ile, gdyż T przejścia stali w stan kruchy(chodzi mi o udarność) nie jest stałą materiałową i zależy od wielkości próbki i siły uderzenia oraz kilku innych rzeczy... jednakże, tak statki typu "Liberty" były bardzo dużymi próbkami udarnościowymi = miały Tpwsk przy ~11*C , tak katana jest o wiele mniejsza i być może wytrzymuje więcej, no i niestety, nikt nie chce mi dać prawdziwej katany do badania czegoś takiego. ALE PRZY ZANIECZYSZCZENIACH Z ŻUŻLA TO NIE SPODZIEWAM SIĘ DOBRYCH WYNIKÓW. Albo... można wykonać próbkę wedle norm PN i zrobić test na próbce z V-karbem. Tylko musiałbym załatwić jakieś kowadło i stal. tl;dr Nie można łatwo stwierdzić czy katana się łatwo łamie, ale pewnie wypadła by dosyć słabo.
  7. Najprościej zacząć ten temat przedstawiając pewną sytuację. That's it. I'm sick of all this "Masterwork Bastard Sword" bullshit that's going on in the d20 system right now. Katanas deserve much better than that. Much, much better than that. I should know what I'm talking about. I myself commissioned a genuine katana in Japan for 2,400,000 Yen (that's about $20,000) and have been practicing with it for almost 2 years now. I can even cut slabs of solid steel with my katana. Japanese smiths spend years working on a single katana and fold it up to a million times to produce the finest blades known to mankind. Katanas are thrice as sharp as European swords and thrice as hard for that matter too. Anything a longsword can cut through, a katana can cut through better. I'm pretty sure a katana could easily bisect a knight wearing full plate with a simple vertical slash. Ever wonder why medieval Europe never bothered conquering Japan? That's right, they were too scared to fight the disciplined Samurai and their katanas of destruction. Even in World War II, American soldiers targeted the men with the katanas first because their killing power was feared and respected. So what am I saying? Katanas are simply the best sword that the world has ever seen, and thus, require better stats in the d20 system. Here is the stat block I propose for Katanas: (One-Handed Exotic Weapon) 1d12 Damage 19-20 x4 Crit +2 to hit and damage Counts as Masterwork (Two-Handed Exotic Weapon) 2d10 Damage 17-20 x4 Crit +5 to hit and damage Counts as Masterwork Now that seems a lot more representative of the cutting power of Katanas in real life, don't you think? tl;dr = Katanas need to do more damage in d20, see my new stat block. To był oryginalny post z /tg/ dotyczący katan. Napisany przez sfrustrowanego fascynata Japonii i jej kultury. ALE CZEMU NAPISAŁ ON ŹLE? (może nie wszystko, ale takie rzeczy jak ostrość katan jest prawdziwa, no... brzytwa do golenia też jest ostra i ma nawet porównywalny skład co stal używana do kucia katan.) 1. Nie mówię o cięciu stalowych sztabek, bo to trąci głupotą na kilometr. Każdy miecz stępiłby się od tego... no... może za wyjątkiem miecza który ma wzmocnioną okolicę ostrza węglikami spiekanymi w jakiejś plastycznej osnowie zrobiony na jakiejś dobrej stali sprężynowej, ale nie wyobrażam sobie ceny takiego miecza, była by masakryczna. 2. Zginana milion razy... Dobra, to jest absurdalne, gdyby była zginana milion razy, to zawartość węgla w jej składzie była by znikoma zupełnie jak w żelazie Armco. W książce o kuciu katan tłumaczono, że zginanie miało cel zredukowania zawartości węgla z ~2% do 1,1-0,7% Na każde zgięcie tracono około 0,02-0,1% węgla co nie daje miliona zgięć choćby zastosować kreatywną matematykę. 3. Trzykrotnie twardsza i dwukrotnie ostrzejsza od europejskich mieczy... Z ostrością bym mocno polemizował, bo europejskie miecze mogły mieć dosyć porównywalną ostrość. Twardość zostawiam pomiarowi Rockwella i wynikom średnio 60HRC dla martenzytu, nie licząc, że znajduje się w jego strukturze austenit szczątkowy dochodzi do tego niska hartowność stali niestopowej z jakiej wytwarzano katany i fakt, że kawałek ostrza poddawano pokrywaniu glinką aby SPECJALNIE wygiąć miecz i zmniejszyć twardość jej ostrza(łatwiej się wtedy ostrzy taki miecz, ostrzenie twardego martenzytu jest wrzodem na tyłku nawet ze szlifierką tarczową, ale wtedy dłużej zachowuje ostrość) taka katana więc ma na ostrzu trochę powyżej 30HRC. Rdzeń ma wartość zbliżoną do 50HRC. Tak więc, o ile w ostrość katan jeszcze uwierzę... to twardości mówią same za siebie. 4. [fragment o podboju Japonii i przecinaniu na pół średniowiecznego rycerza w pełnej zbroi płytowej] ... daję wam tutaj pole do myślenia. Japończycy mieli jeszcze jeden problem z katanami, a mianowicie ruda z której wy... redukowali do żelaza niekoniecznie z efektem przetopienia. Tak, nie potrafili osiągnąć temperatury ~1400*C W międzyczasie w europie, potrafiono wykonywać stale stopowe, odlewać żeliwo, ciągnąć żelazo, wykuwać sztabki, produkować coś więcej niż jeden rodzaj miecza, stosować różne obróbki cieplne, typu odpuszczanie, eksperymentowano ze stalą, dawano do niej manganu, krzemu, nawet miedzi Śmieszny fakt, można zrobić ze stali sprężynowej, na przykład 50HS dosyć dobry miecz. Co sądzicie o przehype'owaniu katan? Co sądzicie o współczesnych stalach? Zapraszam do dyskusji.
  8. KochamChemie

    Życie bez emocji

    Bez emocji? Cóż, przypomina mi się film(po raz kolejny user będzie się odwoływał do filmu, ech...) Equilibrium. W futurystycznym świecie ktoś "genialny" wpadł na pomysł, aby aplikować wszystkim na siłę związek chemiczny, który będzie niwelował wszelakie emocje. W tym filmie emocje są uznawane za zło, do tego stopnia, że eksterminuje się ludzi, którzy nie odmawiają przyjęcia leku. Bla, bla, blaaa... to tylko film i takie tam sprawy. Nawet nie będę wyciągał z tego wniosków. "Co gdybyśmy mogli żyć bez emocji? Gdybyśmy nigdy już nie czuli się źle, samotni, odrzuceni, zmartwieni, nie czulibyśmy straty po śmierci kogoś? Byłoby stabilnie, spokojnie, zdrowo?" No według mnie niezbyt. Emocje są jednak potrzebne, to nie jest tak, że robisz coś mądrego, dajmy na to, uczysz się do sesji. Potem nagle, w drugi dzień nauki przez ważnym i trudnym egzaminem dopada Cię czarna rozpacz, że nie zdasz, że mało umiesz i szanse na zdanie tego są nikłe, ale, przez myśl przebiega Ci to, czego się jeszcze nie nauczyłeś, to co musisz powtórzyć, samozaparcie i chęć walki biorą górą. Poświęcasz noc i drogę na uczelnię powtarzając zadanka lub jakąś dziwną teorię. (tak miałem osobiście z egzaminem z fizyki 4... zaliczyłem go na 4,5 ... ) Po ogłoszeniu wyników na wirtualnym dziekanacie dowiadujesz się, że zdałeś. Euforia jakich mało... i ta duma. Emocje nie muszą brać górą nad tym co robisz, można nad tym panować. Oczywiście, jeśli pozwolisz na to, to przegrywasz. Ale powiem jedno, nie stwierdzę, czy bez tego było by lepiej, gorzej... na pewno było by nudno. Ot moje zdanie.
  9. Mnie zaniepokoił lekko artykuł o karciance poniakowej w dwóch kwestiach. ( a może nawet kilku dodatkowych kwestiach) Analizując po kolei, słowo za słowem od samego początku. Będę pisał już skrótami myślowymi, jakby ktoś się czepiał, to mogę wyjaśnić. 1. Opis gry, sens. - dobrze, nie mam zastrzeżeń, może co do strategii rzucania słabego troublemakera w kiedy przeciwnik ma już czym go pokonać... no cóż, nie zgodzę się, gdyż dzięki blokowaniu truoblemakerem można nieźle wypuchać przeciwnika, sam mam talię pod blokadę truoblemakerami. (chyba że przeciwnik ma na to specjalnie przygotowane kontry, głównie niebieska, żółta talia) 2. Wyolbrzymienie kosztowności gry - lekko nieakuratne, Zauważ, że przy grze, która jest tak młoda i ma tylko 3 wydania, może się wydawać, że rzeczywiście trudno o dobrą talię, gdyż jako(jedyny gracz) nie mogę uzbierać 3x sztuk danej karty kupując same boostery lub startery. Ale uwierz mi, talia ma bazę commonów i uncommonów. Erki są tylko dla smaczku, a erki specjalne, a raczej ich odpowiednik dostajesz już w starterze w postaci dwóch zestawów fixów.(niekoniecznie pełnych, co jest smutne) ) A, należy również pamiętać, że grupa staje się coraz większą, ktoś kupuje boostera, znajduje nie to co chce i może się wymienić i nie będzie to tak bezwzględne jak wymiana w MtG. (osoba sprawdza ile karta jest warta na rynku i wymienia dolaroodpowiednik) chociaż przy tych bardziej pożądanych kartach może się tak dziać. Proszę Cię Spidi, przecież ty uważałeś, że Luna - GNS(Good Night Sleep) jest bezużyteczna, a przecież ma tyle pięknych zastosowań. Poza tym, można skontruować talię prującą inne za ~100 pln? Licząc zakup startera i kupując erki oddzielnie niż boostery. No i wyszły crystal gamesy z super kartami. tl;dr Na wielkie turnieje trzeba wydać do 500 pln a na dobrą talię do 100pln(żółta na FS FtA) 3. Niezrozumiałe i sprzeczne zasady Błagam Cię, nie mów mi, że pisałeś tę recenzję czytając instrukcję z podręcznej książki w wersji premierowej. Bo tak to by wyszło, że teraz cała gra jest zbudowana na błędach, a tak nie jest. Nawet na zasadach z Canterlot Nights masz dobre zasady, poza zasadą dodawania kolorów jeśli postać ma ich więcej niż 1.(problem się pojawia przy niektórych kartach z Crystal Gamesów dopiero) + "... istnieją w niej luki... " Ten fragment mnie tak rozbawił, że nawet się zaśmiałem na głos. Wiadomo, początkujący nie musi znać powergame'ingu... ale tak z ciekawości, znasz jakąś konkretną lukę? :^) A i jeszcze na dokładkę - przemyśl ten fragment, bo mi się wydaje, że takim sytuacjom można zapobiec na co najmniej 5 sposobów. (tyle sam znam...) No i jeszcze opis talii Rarity i Twilight... i reszty. Te pierwsze są drogie : DDDDDDDDDDDD Nie no... można było wymyślić coś w stylu: "Twilight służy do zdobywania tokenów, kontrowania ruchów przeciwnika, zawiłych, ale drogich akcji, Rarity do zwiększania kosztów akcji przeciwnika, dobieraniu kard ze stostu kart odrzuconych lub zdobywania punktów zwycięstwa. " No Spidi, krótkie, trochę słabo opisane w wyżej wymienionych aspektach, w miarę dobrze opisany... """""""""mechanizm""""""""", no, solidne 0.5/100. W podskokach 1/100, ale fajne obrazki przynajmniej.
  10. Całe forum jakoś tak ostatnio ma :/ Pamiętaj, im więcej wymagasz od userów tym mniej odwiedzin dany temat będzie miał. Walenie głową w klawiaturę i zabawy pokroju "wymień nick", "policz do 10000", "napisz słowo" będą miały rzędy wielkości więcej postów niż jakakolwiek dyskusja.
  11. I'm in if that's OK. It's may so probably I won't have any problems with exams and other university stuff. I will stay tuned for more details.
  12. KochamChemie

    OBIECUJĘ DAĆ PLUSA

    What the fuck did you just fucking say about me, you little bitch? I’ll have you know I graduated top of my class in the Navy Seals, and I’ve been involved in numerous secret raids on Al-Quaeda, and I have over 300 confirmed kills. I am trained in gorilla warfare and I’m the top sniper in the entire US armed forces. You are nothing to me but just another target. I will wipe you the fuck out with precision the likes of which has never been seen before on this Earth, mark my fucking words. You think you can get away with saying that shit to me over the Internet? Think again, fucker. As we speak I am contacting my secret network of spies across the USA and your IP is being traced right now so you better prepare for the storm, maggot. The storm that wipes out the pathetic little thing you call your life. You’re fucking dead, kid. I can be anywhere, anytime, and I can kill you in over seven hundred ways, and that’s just with my bare hands. Not only am I extensively trained in unarmed combat, but I have access to the entire arsenal of the United States Marine Corps and I will use it to its full extent to wipe your miserable ass off the face of the continent, you little shit. If only you could have known what unholy retribution your little “clever” comment was about to bring down upon you, maybe you would have held your fucking tongue. But you couldn’t, you didn’t, and now you’re paying the price, you goddamn idiot. I will shit fury all over you and you will drown in it. You’re fucking dead, kiddo.
  13. To jest tak zwana strona z "ankietami". Przy najlepszych wiatrach nie uda Ci się pobrać nic i naciągną Cię na 1000 pln na internetowe ankiety przez telefon. Ten hack to fejk. Trzeba unikać takich stron.
  14. Może aktualnie widzieć nic, gdyż oko ma konstrukcję podobną do ciała doskonale czarnego. Skoro ma zepsute receptory i/lub przekaźniki to jakieś szumy będą. Ale ogólnie pewnie czerń. (jakieś śladowe ilości promieniowania pewnie coś będą powodowały)
  15. Dobra, brawa dla Sabiny i Maklaka, zrozumieli zabawę i trochę ją rozkręcili, aby inni mogli też bez problemów ją teraz kminić. Sabina dostaje punkt. Maklaku, też ładnie, jednakże Sabina napisała najwięcej od siebie, jednakże oba słowa kluczowe w obydwu wypowiedziach były poruszone, posty czytało się dobrze i tworzyły one sensowne wypowiedzi. Spokojnie dam szansę na wyrównanie później. Tymczasem dam wam coś trudniejszego. [bakteria] [fraktal] [grupa] Po krótkim namyśle stwierdzam, że da się użyć wszystkich kluczy na raz, jest to jednakże kłopotliwe, ale... CZAS! START!
  16. Special i Vajnyl zacnie Ci wyszły. Reszta nie zachwyca aż tak bardzo, jednakże daje okejkę. Twórz dalej, pluszak tez nieźle wyszedł.
  17. Antek Plocie, Antek Ale fakt... To był mega fart.
  18. Statystyki dla zwiększającej się w czasie liczbie przypadków tworzą pewne zależności. Im więcej się obserwuje tym bardziej można na nich polegać. Matma NIGDY nie kłamie. Wszystko zaczęło się na dewiancie od pewnego comissiona związanego z photoshopowaniem pewnego zdjęcia... tu chodzi o diaper... fuj, człowiek który go wykonał potem pewnie żałował, że wykonał comissiona. Idź się połóż do łóżka lub wyśpij się, bo zaczynasz za przeproszeniem pierdzielić od czapy. "od czasu do czasu coś fajnego się zdarzy" =/= "Przytwierdzenie do komputera i życie internetem" lrn2math i nie uogólniaj. Naloty i robienie takich rzeczy to jak spędzenie pięciu minut na zjedzenie kanapki pomiędzy wykładami. Poza tym: to nie jest trolling, to jest raid. Rzecz nie powiązana z trollingiem. Rajd na 4chanie jest o tyle fajny, że ilekowiek osób by nie odchodziło od eventu, to na ich miejsce przyjdzie więcej, /b/ ma spory przepływ osób. Rzadko kiedy podczas rajdowania ktoś spędza więcej niż 5 minut czasu (PATRZ SIĘ NA id osób w temacie(teraz już się nie da, bo moot zmienił /b/ na starą modłę)) Pamiętasz jak wyciekły zdjęcia z iClouda? Była taka strona, o odliczaniu do udostępnienia lub coś. Ogólnie miało to zwalić winę na administrację 4chana i takie tam sprawy... chyba dzień później strona zmieniła wygląd na celowo wkopujące, losowe nicki z 9gaga. To był rajd. Nie wiem ile im to zajęło, ale przyjemnie było patrzeć jak dzieciarnia z tej strony pisze niemiłe posty skierowane na anonów. To było przemyślane. Wodoodporny iOS7 to była akcja majstersztyk! Piękne fejkowe grafiki, akcja na Fejsbuku... potem 11k zgłoszeń o zalaniu iPhone'a. Bezcenne. I wiele innych akcji. Wypok natomiast to jak widzę banda trolów spamująca #cebula #mirko #bolek #polakibiedaki #popaj i wiele innych rakogennych hasztagów. To nawet nie zahacza się o wysiłek umysłowy. No, czasami da się tam znaleźć coś godnego uwagi, ale to jak przekopywanie kwejka i komentarzy na nim, tyle, że na wykopie się łatwiej szuka. tl;dr Wkopujesz się Linds, bo nadal masz o chanach(przynajmniej tym konkretnym chanie, a i zapominasz o intrest boardach typu /sci/ i /diy/ ) znikomą wiedzę. Ps: Scruffy jest wkurzający nie dlatego, że nie lubi antro i innych abominacji. Koleś po prostu potrafi kasować losowo(no powód zawsze znajdzie i to zgodny z regulaminem) posty i tematy. Ale nie powiem, na /mlp/ panuje spokój.
  19. Tutaj przestałem czytać. M00t udostępniał dokładnie statystyki wyświetleń boardów i z 1,2mln wyświetleń 40% było na NSFW boardach, trochę na amino i weaboo boardach i reszta po równo pod inne boardy i intresty. Jak znajdę screen jego posta to Ci wrzucę. Po co oni tam są to ich sprawa, ale ostatnio obserwuję(od 4 miechów) /mlp/ dzień w dzień dla kolekcji artów z Celly i FS i poszukiwania tematów o karciance MLP:CCG. Przez te 4 miechy udało mi się wyhaczyć tak z 20 NSFW(spowodowane jest to trwałością takich tematów i sztucznym podtrzymywaniu ich przy życiu, ogólnie jak jest NSFW to jest ogólny) tematów, takich oficjalnych i takich które się weń zamieniły? Jeśli by liczyć te writefagowskie. To NIE JEST WIĘKSZOŚĆ. Policz sobie ile jest w bump limicie. A, i jakby co. Scruffy to wyjątkowy sukinkot i wyłapuje choćby lekko naruszający zasady boarda obrazek. tl;dr Poobserwuj trochę boarda potem się wypowiadaj. /b/ to syf, fakt, ale... od czasu do czasu coś fajnego się zdarzy, na przykład nalot na 9faga lub tumblera, albo troll na srajfoniarzy, więc warto patrzeć na top bumped thread count. POZA TYM! OH WAIT! ZAŁOŻENIA BOARDA
  20. To akurat też zaobserwowałem Powiem najmniej wulgarnie jak się da. Bo robisz straszne uogólnianie podciągane pod "cherry picking" G***o widziałeś i jak widać g***o wiesz.
  21. Copypasta(z pewnymi oczywistymi podstawieniami) twoich dwóch pierwszych zdań w poście i masz moją opinię o syfie jakim jest Wykop. :^)
  22. Da się tam siedzieć. Jest ruch, ale... lata przyzwyczajenia robią swoje :^(
  23. Nie jest źle, od jakiegoś tygodnia wróciła normalna moderacja i /pol/ wróciło do normy. degenerates/normal people zostało zachowane jak sprzed cuckoldingu m00ta. (Trigger warning było fajne ) 8chan jest niezły, tylko ma za małego hype'a. Traktuję tę opcję tylko i wyłącznie jako /pol/ hideout,.
  24. Ekhm... dawanie linków do chana jest dosyć głupie. Lepiej skasuj bo na przykład 4chan nie zawiera oddzielnego disclaimera dotyczącego treści NSFW, przynajmniej disclaimer nie zawsze działa. Tak ogólnie to uważam, że karachan to syf na którym przesiadują gimbazjaliści bez ambicji, rzucają się k***mi gardzą Polską i ogólnie mają kupę z mózgu (przynajmniej oceniam tych co widziałem, że tak robią, a że widzę to zawsze jak tam wchodzę to cóż... board friendzone jest jakoś tak sobie... ale reszta fuj i błe.) 4chan to moja ulubiona strona, przyznam szczerze, usłyszałem o niej w gimbazie, zerkałem kilka razy w liceum, w drugiej-trzeciej liceum byłem już dosyć sporo. Teraz mam studia więc jest super Lurkuję i jestem orginalfagiem na: /pol/, /b/, /sci/, /diy/ lurkuję i piszę na /tg/, /mlp/, /o/, /k/. Zaglądam czasami na /v/ i przeglądam /wg/
×
×
  • Utwórz nowe...