KochamChemie

Powiedzmy, że macie czas do końca tego roku. Potem najwyżej przedłużę. (zabawa ta ma sens, kiedy jest sens robienia karmników, co nie?)

Skorpion nigdy się owadem nie stanie... ale wygląda słodko Tric ma już turkucia :< Tak więc ląduje u Draquesa. Brawo! Następny owad to: Rybik Cukrowy Bardzo ładny, u kogo wyląduje?

Airlick kazał mi zmienić nick! On dobrze gotuje

Wesołych świąt wszyscy! Hoł, hoł, hoł!!! Mam dla was nowe zabawy z okazji świąt. Oto one: 1. Zbuduj karmnik! Tak, tutaj zdobywa się punkty na "Element Atmosfery" 2. Odpicuj Renifera! Są też stare zabawy.(nie aż tak stare...) 3.Bestia legend! YAY!

Tak, chyba wróciły mi już chęci. Zgłaszam się.

Kupujcie nasze zabawki!!!!! 0/10 + 2/100000000 za efekty. To nadal ~0/10.

Chyba czekaliście na konkurs w dziale Fluttershy. Prawda? Mam dla was niespodziankę. ODBĘDZIE SIĘ ON!! Ale... nie będzie to konkurs ściśle plastyczny, ani literacki, ani piekarski... no to jaki ma być? Powiem wam, że na forum nie było JESZCZE takiego konkursu. Konkurs techniczno-artystyczny! Ale, na czym on polega? (no, jak przeczytaliście temat, to chyba wiecie) Mała instrukcja. 1.Weź kartki/kartkę papieru i klej. Nie zapomnij o nożyczkach(lub innym ostrym przedmiocie) ALE UWAŻAJ! Bezpieczeństwo przede wszystkim. 2.Pomyśl i zaprojektuj karmnik. Wydaje Ci się, że potrzebujesz profesjonalnego sprzętu i materiałów do budowy karmnika? GRUBO SIĘ MYLISZ! 3.Użyj kartek i wyobraźni! Klej, tnij, wyginaj! Składaj origami! MALUJ! 4.ZRÓB KARMNIK DLA PTAKÓW, przynajmniej ładnie wyglądający model! 5.Proszę was... to nie jest trudne. 6.Liczy się wyobraźnia. Nie wiem w jaki sposób można złamać tu regulamin forum... ale on tu nadal obowiązuje! Nagrodą będzie odznaka(element, z definicji) świąteczna... plus coś jeszcze(być może) :3 Zdjęcia wysyłać na PW.

Miskof!!! On się zna na chemicznych magicsach:x

To tylko siniak. Do wesela się zagoi. Oj, nie miałem na myśli tego... przecie... NIE! Głupie przysłowie, tak dwuznaczne. Nie zamierzam się z nikim żenić... przez najbliższy czas. Tfu, mam mętlik w głowie, na dodatek ten kretyn, nawet mi go nie żal. NIECH CIERPI! A co z nimi? Robi się tu niezłe widowisko, nie chcę mieć już więcej tego typu przygód. J-Eee, może pójdziemy... na zakupy? Tak! To chyba dobry pomysł. Co wy na to? L-No dobrze, chyba nie chcesz iść z tym siniakiem? Prawda? C-No właśnie, myślę że powinniśmy iść do domu! Nalegam! Władczy ton władczyni nasilił się, ale mimo tego tego: "nalegam!", dało również dostrzec się lekki wyraz troski w jej subtelnym anielskim głosie. J-Ale na prawdę, nic mi nie jest... poza tym. Chyba powinniśmy się "odstresować" po takim zajściu? Na zakupach chociażby. Moje ostatnie 100 złotych pójdzie w piach... ale cóż, chyba warto poświęcić je na jakiś szczytny cel? Na przykład... J-Drogie Panie! W pobliży jest galeria handlowa, mają tam wspaniałe lody, ja stawiam. L-Co ty na to Tia? C-Cóż, chyba raz na jakiś czas słodkości nam nie zaszkodzą. J-Tak więc chodźmy. Przynajmniej tam będą bezpieczne, być może ich uroda ściągnie na nie trochę atencji, ale zawsze bezpieczniej być w tłumie, niż przy takiej fontannie, gdzie typki takie jak Andy... no dobra, to był akurat przypadek, ale przynajmniej mój limit pecha wyczerpał się. Oj, mam nadzieję, że 100 pln wystarczy na coś dobrego. Dobra, za pięć minut powinniśmy tam dotrzeć. Może... a może lepiej nic nie będę mówił.

Mi się wydaje, że coś takiego było. TAKIE COŚ Ale nie będę psuł zabawy :3 ...syropem klonowym, który...

Nikt z was oprócz Naali nie wpadł na pomysł, jak pozbyć się tego okropnego stwora. Brawo Naali ^^ Bardzo przyzwoity opis. Kontynuacja historii: Stwora udało się wystraszyć... własnym strachem. Fluttershy kontynuowała wędrówkę przez las. Las był bardzo gęsty, nie było szans na atak z powietrza, trzeba uważać na to, co się kryje za konarami drzew oraz za krzakami. Ale ni stąd ni z owąd... las się skończył. A raczej... bardzo się rozrzedził, bo był wykarczowany, może nie cały, ale zdecydowana jego część. Ale jedno rzucało się w oczy... kamienny krąg. Fluttershy jęknęła... po środku kamiennego kręgu(to takie sporawe kamienie jak w Stonehenge) stał on. ON?! Tak to chyba to... niezaprzeczalnie. Oto on, okropny i straszny: Jak go pokonać? Czym go zwieść?

Dobra, mam jakieś zdjęcie.

Popatrz na warny kolorowych... ISTNIEJĄ! Czasami nie są nawet takie małe.

Dużo koksu i laserów! Złoto, łańcuchy i dzikie kucyki! +Pokazali dom RD +Postać Daring Do. +Metal z którego był wykonany pierścień ma suuuuuper właściwości. (ale mam po tym rozkminę) Ogólnie 9/13.

Na tyle, żeby ściągnąć nowych jeszcze nie znających nas "bronych", na miejsce spotkania(chwilowe wyróżnienie się), oraz wśród "bronych".

No, trzy ostatnie tagi dają ogromne możliwości HEHEHEHEHEHEHEHE! Po co komu przemoc?

W końcu się zmusiłem, popełniłem zbrodnię przeciwko sztuce. Napisałem fica... Może nie było by to takie tragiczne, gdyby nie fakt, że jedyną formą pisaną jaką zajmuję się od 2 lat, to głównie sprawozdania... (przedmioty ścisłe jak fizyka). Rada lub protip: Jeśli ten fic wydaje się nudny... to po prostu go nie czytaj. Oto linki do prologu oraz pierwszego rozdziału Dziękuję Dolarowi za sprawdzenie mojego fica(pod względem stylistycznym i gramatycznym), oraz Irwinowi za prereading(oraz częściowe sprawdzenie). Jeśli dostrzeżenie jakikolwiek błąd, to zawsze możecie komentować.(nie jestem nieomylny )

Cahan udzielił jak się pewnie domyślacie najlepszej odpowiedzi.(bardzo pomysłowo, gratulacje:fluttershy5:) Dobra, widzę, że potrzebujecie czegoś na rozruch. Kontynuując historię: Tuż za mostem las zaczął się lekko rozrzedzać, Nie było już tak wiele nieposkromionej roślinności i wystających zewsząd pnączy. Niestety, pechowa była nasza Fluttershy. Mała gęstość liści tuż przy koronach drzew, przyciągnęła pewnego latającego stwora:

Także tego, przepraszam za opóźnienia ... Ważkę dostaje Insomia! Co powiecie na kolejnego uroczego owada? Pustynie, suche klimaty, można go tam spotkać. W sumie słyszałem, że można nawet hodować w terarium. Ale do rzeczy, tym owadem jest skorpion. Komu go dać? Tak wygląda skorpion: Słodziak prawda?

Oj przepraszam, ale chyba źle zrozumiałem kwantyfikator. Ale mówiąc: Tulpiarze--->aspołeczne 14 latki, to zinterpretowałem to jako KAŻDY TULPIARZ=aspołeczny 14 latek. Mam pewne zboczenia jeśli chodzi o konstrukcje logiczne.

Nie no, spokojnie, to tylko 3 pkt, ale jak się zapewne domyślam to twój pierwszy warn. Spoko, nie minie miesiąc, a o nim zapomnisz. Poza tym jak chcesz coś wstawić do pewnego działu, to upewnij się, że ma to sens. (wiesz, na tym forum powinien panować porządek, a nie chaos. By było łatwiej się na nim odnaleźć)

JAK TY TAK MOŻESZ MÓWIĆ? JAKIM PRAWEM?! Przecież nie każdy tulpiarz ma 14 lat!!! Co ty wygadujesz?! (tak niestety reaguję na herezje matematyczne) Poza tym, nie każdy z nich jest aspołeczny... (też zaleciało błędem statystycznym) Właśnie, czy hodowanie tulpy jest jednoznaczną oznaką aspołeczności? Co o tym myślicie?

Człowiek z martenzytu Imperator kolorowych osiołków. Wielki władca muszelek(przydomek historyczny... wiesz o co chodzi Tarreth) TEN KTÓRY MA ZŁOTY KOLOR. Skarykaturalizowany prestidigitator. To są moje skromne propozycje.

I tak jest 10000000 razy lepsza od innych OC tego pokroju. Ale 10000000 razy zero to nadal zero :<

Skopiowane z rozkminy na SB. "Prof. dr hab. inż gen. kapelan Arjen von Gwiezdny Zbawiciel", mam nadzieję że się podoba