Skocz do zawartości

KochamChemie

Brony
  • Zawartość

    715
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    6

Wszystko napisane przez KochamChemie

  1. Poszukuję korektora do clopfica. "Całka miks, dwa iks de iks" [random/ponoć borsuk][slice of life][clop] Szczegóły na pw. Nieaktualne ~KochamChemie
  2. ZA MAŁO WAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAGH!!!!! A co do fica... proszę pana, ja CHCĘ WIĘCEJ!
  3. A ja nawet doprecyzuję prośbę. 1.Kto to ma rozpatrywać? 2.Jakie rodzaje kar za to są. 3.W jakich sytuacjach i do kogo można zgłaszać. (i czy owe zgłoszenia mogą być warnowalne za bezsensowne bawienie się przyciskiem "zgłoś") 1. Znaczy się, jak kto? Od czego masz Inkwizycję? 2. Patrzy wyżej - Wciąż dostajesz z kalibru .50 ale kwestia jest czy kulę będziesz miał w bebechach przez 2 tygodnie czy przez miesiąc. 3. Chemik, piszesz tak jakbyś był na forum od 5 minut... Możesz zgłosić to każdemu zielonemu i wyżej, a zgłaszasz zawsze kiedy widzisz naruszenie regulaminu. I tak. Każde zgłoszenie jest rozpatrywane pod kątem bawienia się. Ale tylko wtedy kiedy 2-3 Inkwizytorów patrząc na zgłoszenie myśli "WTF?". ~Zegarmistrz
  4. Powiem tyle, to co mówił Mon, jest jakby to powiedzieć, zbędne. @Mon Twój post sugeruje, że obrażają gejów=>nie ma warnów. BZDURA! Obraza jakiejkolwiek grupy społecznej, kończy się tymi 30%. Leciały obrazy na, na przykład: katolików=>warny, obrazy na wegetarian=>warny, Mam wgląd do warnów innych userów, powiem ogólnie bez zdradzania szczegółów, to co chcesz zaproponować, już jest domyślnie przestrzegane? Serio, tego akurat moderatorzy dobrze pilnują. (czasami za "dobrze") A może chcesz nietykalności i zwiększonej czułości na obrażanie "sugerowanych" grup? Cóż, takie zaawansowane lewactwo mają w Szwecji, Holandii. Niemczech. Możesz się tam przenieść jeśli chcesz. Nie potrzebujesz nawet wizy!
  5. Jakby co, to jestem chętny pogadać o chemii i o kucykach
  6. Więc jednak połknęły haczyk. - pomyślał Chemik. Pałaszowanie skórki od banana nie jest dobrym pomysłem... ogólnie nie jest, a jeszcze do tego trzeba dorzucić fakt, iż ta skórka nie była zwykła, była nafaszerowana specjalnym olejem(niezbyt zdrowym, bo syntetycznym). No niby miała służyć jako głupi dowcip, ale jednego się przeciwnik nie spodziewał... jego "pupilki" nie pożyją za długo... -Kurdę, te robale są coraz bli... TYLKO NIE ZA KOSZULĘ! NIENAWIDZĘ ROOOBALI! - wrzasnął Chemik. - Tylko się nie ruszajcie, za koszu... och... dziwne... czyżby się mnie słuchały? Rzeczywiście, robaczki przestały się ruszać z sekundy na sekundę, olej dawał się we znaki, dla człowieka nie był toksyczny w takiej małej ilości, dla robactwa... no cóż. Niezbyt dobrze się to skończyło. -Hmm, niby dobrze, ale kanapka się już nie nadaje do spożycia. - powiedział Chemik, po czym odrzucił kanapkę za siebie. Po sekundzie ciszy nastąpił wybuch. Najwyraźniej kanapka się przeterminowała. -... ooo, wiedziałem, że coś było z nią nie tak - nieprzejęty wybuchem mag chemii odwrócił się w kierunku przeciwnika... którego było pięć... sze... pięć? Co do? Kurdę... mam zwidy, czy to znowu jedna z jego sztuczek? -Nie mam wyjścia, pora na broń ostateczną. Chemik podrapał się za uchem... mocno... ała! To chyba komar? Wredne gady! Dobra, chyba mu przeszło, jedyną zmianą jaka zaszła po tym jakże fascynującym procesie likwidowania swędzenia, był srebrny kluczyk w jego dło... co? To jakaś magia? Skąd on go wytrzasnął? Dobra, panikuję a tu tylko kluczyk, co prawda ta duża skrzynka stojąca przed chemikiem może wzbudzać trochę podejrz... Zaraz, może powiecie mi, że wyciągnął to z kieszeni? Taaak? Kurdę, nie mam pytań... Chemik otworzył wielką skrzynię i wyciągnął z niej mały pistolecik. Na wodę? Ummm... miejmy nadzieję, iż jest to woda... -TERAZ CIERP! Wycelował w Seroxa i jego kopie. Zaskoczeniem było, że mały pistolecik wyprodukował taki strumień wody jak 1000 wozów strażackich wziętych do kupy. Strumień był mocny, szykowała się powódź... serio. Kopie przeciwnika chyba się poddały i zaczęły uciekać w siną dal. Przemoczone do suchej nitki... kto by chciał walczyć na mokro? Serox był teraz widoczny, mokry, zły... wściekły... serio, to się nie skończy dobrze.... -Ej! Ty mokry! Łap! - krzyknął Chemik i cisnął w przeciwnika balonem z wodą... ten trafiając go centralnie w twarz, rozprysł się i spowodował ogromny uśmiech na twarzy Chemika. -Hahahahhahahahhaaaa! Ale wiesz, nie chcę Ci tego ułatwiać... Chemik wyjął fiolkę z niebieską substancją... odkorkował i rzucił pod nogi Seroxa... woda zaczęła zamarzać... bardzo szybko... cóż... zapowiada się na zawody łyżwiarskie. Chemik założył łyżworolki i zaczął paradować po arenie. Łuki które zataczał miały charakterystyczny, znany przeciwnikowi kształt...
  7. Zawsze możesz wypełnić głos tak, aby go unieważniono. Wtedy masz argument narzekania na władzę "przecież głosowałem".
  8. "I w myśl tej zasady - albo to jest gore i obrywasz albo nie jest i nie obrywasz. Czy to aż tak ciężko pojąć?" A może zlikwidujmy stopniowanie warnów... wszędzie. Obrażanie albo nie. Prowokacja albo nie. Działanie na szkodzę forum lub nie. Głupota wypowiedzi lub nie. Moderator uznaje co jest czymś i każdy jest szczę... OCH, CHYBA NIEKONIECZNIE! To myślenie można zastosować przy poziomie regulaminu lvl 58. My jesteśmy na levelu 4. Ale nie jestem gołosłowny. Mam pewną propozycję i kilka słów wyjaśnienia. Gore jest zdefiniowane jako grafika/film/gif powyżej jakiegoś poziomu zniesmaczenia. Powiedzmy, że każdy ma inny poziom wyczucia tego "zniesmaczenia". To w sumie nie robi nam jakiejś strasznie dużej różnicy ani wahań co można zakwalifikować jako gore, a co nie. Ogólnie to się można dostosować do tej największej czułości na obrazki tego typu. Zgoda, jest to forum o tematyce MLP, są do tego specjalne działy. Wrzucamy tam wszystko co mocne, aby się tylko trzymało regulaminu działu. Należny to do forum regularnego. Nie ma takiego ruchu jak na SB, wszystko cacy, chowamy w spoilery, wrzucamy mało/dużo/mnóstwo/fontanny krwi i bebechów. Nikt się do tego nie przyczepi, bo tam można wrzucać. TAM NIE STOPNIUJESZ GORE, TAM MASZ TAK LUB NIE! Wóz albo przewóz. A teraz rozważmy sytuacje na SB. Powiem tyle... jestem stałym bywalcem SB, widziałem sytuacje, kiedy za kilka kropelek krwi(Taki księżyc z uśmiechniętą buzią, kapała z niego czerwona ciecz, takie coś jakby z anime lub czegoś podobnego" potrafiono wstawić komuś 40%, widziałem też, że za scenę potrafiono wstawić tych procencików troszkę więcej. Chyba nie powiesz mi, że te obie scenki są równoznaczne? Mają taką samą wagę? No cóż... to chyba... troszkę... hmmm... jakiego słowa by tu użyć? NIELOGICZNE? Chyba coś w ten deseń. Widzisz, mogę Ci przesłać(oczywiście jeśli chcesz) taką scenkę, że po prostu uznasz to za zwykłą brutalną scenę. Powiedzmy, coś na poziomie skaleczenia, sceny z zakładania szwów... i takie tam podobne. Mogę Ci też przesłać(oczywiście jeśli chcesz) takie coś, że będziesz WYBITNIE zniesmaczony, nawet opis to za dużo jak na ten publiczny temat. Ogólnie jak mnie poprosisz o to drugie, to lepiej nie jedz niczego 14 godzin wstecz. Tutaj zastanowił bym się za równoznacznością kar za gore. W sumie jestem pewien, że ten dolny próg gore uda się ustalić, tak jak się to udało z odróżnianiem saucy od clopów.(widoczne... "gonady" stanowią to kryterium) Myślę, że przy odrobinie dobrej woli można byłoby zrobić to samo z gore. I ogólnie... warto by dać jakiś przedział kary dla gore. Jak nie procentowy, to przedział czasu trwania warna. 40% mocno uderza w limit punktów, czas mógłby być rozwiązaniem. Widzę, że niektórzy nie mogą pojąć, że ten regulamin w sensie logiki matematycznej nawet nie może być dopasowany do logiki rozmytej.(a do tej logiki trzeba dążyć... nie ma zbyt wiele tak i nie, tam gdzie jest, tam się nie czepiam) Powiem jedno. Obecny regulamin jest tak fatalnie skonstruowany(pisałem o tym w poprzednim poście), że akcja łamanie regulaminu=>warn zawiera taką szansę na "dowolną interpretację", że jakbym zatrudnił ją w totku, to wygrałbym tę kumulację. Powiem więcej. Dowolność interpretacji stanowi nie tyle zaprawę służącą do połączenia cegiełek jakimi są inne punkty w regulaminie... to dowolna interpretacja staje się tymi cegiełkami. Jakbyście chcieli zbudować dom na takiej ilości zaprawy... to zapewne by upadł. Powiedzmy, że regulamin ma dobrą "bazę"... ale to w sumie wszystko. Można się skupić na poprawianiu konkretnych punktów. Bo jak będziemy pisać nasze pomysły dotyczące każdego punktu... to zrobi się bałagan.
  9. Skoro mówimy o sprecyzowaniu punktów to proszę o sprecyzowanie, to co Cygnus napisał(to się da zrobić... ) i jeszcze kilka innych rzeczy: 1."Głupota wypowiedzi". Tu nie tyle chodzi o sprecyzowanie, ale o unifikację i wprowadzenie pewnych norm(tak jak w fizyce, jak nie da się ściśle opisać, to robimy normy.) 2. "Promowanie nienawiści, promowanie komunizmu/nazizmu/innego syfu". Tak samo jak wyżej, tyle, że ten punkt jest opisany częściowo prawem polskim. (groźby itp.) 3. "Nadużywanie przekleństw". Tutaj wprowadziłbym też pewne normy. Jakaś ankieta dotycząca wagi przekleństw. (To mniejszość musi się dostosować, zawsze są alternatywne pokoje. Jednocześnie nadużywanie przekleństw nie świadczy dobrze o człowieku...) Pracowałem nad doprecyzowaniem niektórych punktów w regulaminie. Padłem(z rozpaczy i ze śmiechu) na "głupocie wypowiedzi". Dawanie warnów za "głupotę wypowiedzi" nie dość, że umożliwia "wywyższanie się" moderatora, to jeszcze może samą nazwą urazić usera, który jest za to warnowany. Punkt implikuje, że... ktoś gada głupoty? A każdy ma trochę inne pojęcie głupoty. Ten punkt jest chyba drugim najgorszym(najgorzej skonstruowanym) w regulaminie. Dodam jeszcze pewne uwagi. 1.Regulamin nie służy temu(według mnie), aby moderator wyładowywał swój zły humor na userach i robił komuś na profilu "jesień średniowiecza" za byle co. 2.Nie jest możliwe działanie: łamiesz regulamin=>zostajesz ukarany. Regulamin jest dziurawy jak durszlak a dziury mogą być(i nie rzadko są(patrz "Prowokacja")) wykorzystywane przez moderatorów. Więc "przestrzeganie" regulaminu jest sprawą na wyczucie. Tak samo jak karanie za jego nieprzestrzeganie. 3.Prowokacja, jako, że jest najbardziej "korupcjogennym" i "zbyt ogólnikowym" punktem w regulaminie powinna być całkowicie usunięta i/lub zastąpiona kilkoma innymi punktami: -Wywoływanie kłótni. (na przykład, tematy NLR i SE, polityka(niektóre przypadki), religia(niektóre przypadki)) + dodać opisowe przykłady.(aby nie było niespodzianek) -Poruszanie tematów uważanych za ogólnie "niesmaczne". Rasizm, obrażanie uczuć religijnych jest już ujęte w innych punktach. Powiem szczerze, kłótnię można zrobić o byle co. Będzie trudno uściślić ten punkt. Z punktów których bym nie zmieniał: -wstawianie r34/gore(to można sprecyzować, pracowałem nad tym) -spam(no... na SB przecież nie jest łatwo przekroczyć szybko te 4 wiadomości z rzędu) -bezpośrednie promowanie treści totalitarnych(jak jest bezpośrednie to jest łatwo) Jeszcze się wypowiem na temat "trollowania". Cóż, nie ma dobrej definicji trollingu w internecie. Zwykle trolling to działanie: Przykład z 4chana. (tam się to zaczęło) Trollowanie sprowadza się to przesadnego zwracanie na siebie atencji. Zawiera to w sobie prowokowanie do shitstormów, wywołania konkretnej reakcji, albo zwykłego robienia sobie z kogoś żartów. Ta ostatnia sytuacja jest bardzo rzadka, wymaga pewnej inteligencji "trolla", w sumie to zależy od poziomu żartów jakie sobie ktoś robi z kogoś. Jeśli nie polega to na obrażaniu kogoś, to nie jest to szkodliwe. Szczególnie jak osoby nawzajem siebie "trollujące" mają do siebie pewien dystans. Wtedy taka sytuacja kończy się śmiechem i niczym więcej. Gorzej, jak wywoła się kłótnię... to wtedy... cóż, wypadało by za takie coś warnować.
  10. W sumie. Skoro proponujecie warnowanie za NIEOSTRZEGANIE, to czy za wyraźne zaznaczenie, iż jest to screamer/epilepsogenny gif/jedno i drugie były by jakieś kary? W sensie... czy sam fakt wrzucenia takiego czegoś byłby karany, czy też sam fakt "nieostrzegania"?
  11. Dobra. Popełniłem jeden błąd, powstał on chyba przy kopiowaniu posta z notatnika... Aksjomat o pułapkach=jabłkach(to miałem na myśli) zmienił się. Za kłopoty przepraszam.
  12. Dobrze. Czas ogłosić zwycięzców i podać nową zagadkę. Podział zdobyczy: Poszło wam wyśmienicie. Nie dlatego, że każdy odgadł właściwe miejsce ukrycia jabłek, ale dlatego, że każdy z was udzielił wyczerpującej odpowiedzi i uniknął wprowadzenia Flutterbata w błąd. Z racji niezwykłej właściwości matematycznej Flutterbat kieruje się na właściwą lokalizację dzięki prawidłowej odpowiedzi, ale pod warunkiem, że została ona podana. (dziwne, co nie?) Tak samo działa Naprowadzanie rodziny Apple na kryjówkę Flutterbat. Dobrze, ale do rzeczy. Mam do rozdania 10 jabłek. Jak ja to widzę? 1.Fistach8 + 4 jabłka | Prawidłowa odpowiedź i doskonałe wyjaśnienie. 2.ryma2001 + 2 jabłka | Odpowiedź nie jest dobra. Ale nie naprowadza na pułapkę. 3.Uszatka + 2 jabłka | To samo co powyżej. (tak trzymać, następnym razem się uda) 4.Arkane Whisper + 2 jabłka | To samo co powyżej. (tak trzymać, następnym razem się uda) Applejack wstała o 6:00 rano sprawdzić czy jabłka ukryte w pawilonie nie zostały przypadkiem ukradzione... ku jej zdziwieniu... JABŁEK NIE BYŁO W SKRZYNI! Nie wiadomo dlaczego jabłka zostały ponownie zrabowane. Na podłodze leżały dwa ogryzki, na każdym z nich można było zobaczyć charakterystyczne ślady kłów... Tak nie może być. TO NIEDOPUSZCZALNE! Trzeba wymyślić jakiś chytry plan... rozpuścić fałszywe plotki po Ponyville, zastawić więcej pułapek. To może być ciekawe... Po naradzie rodziny Apple nadeszła pora na działanie. Dzień handlowy to świetna okazja aby rozsiać plotki... kupić trochę kleju... zasadzić drzewo. Zastawić pułapki w... O!! Tego to wam nie powiem. Macie kilka podpowiedzi. Aksjomaty(czyli pewniki i niezmienniki) 1.Tak gdzie są jabłka, nie ma pułapek. 2.Lokacje jabłek nie powtarzają się. 3.Jest jedno miejsce ukrycia [tutaj było "pułapek"]. | Dobra... miałem na myśli jabłka... 4.Pułapki można rozmontowywać. Czyli pułapki są ruchome. 1. Informacje z narady. Usłyszane gdzieś tam od kogoś. Prawdziwe albo fałszywe. (tylko jedna prawdziwa... reszta jest fałszywa) -Koniec z zasadzkami. Kosztują nas sporo pieniędzy. Nie kombinujmy z zasadzkami, ukryjemy jabłka gdziekolwiek. -Ej... jedna zasadzka to w sumie nie taki spory koszt. Ukryjemy ją w młynie albo w piwnicy. Tak będzie najlepiej. - NO NORMALNIE KONIEC! Pełna inwestycja w zabezpieczenia. Jeden magazyn właściwy i jeden pośredni. Reszta ma być naszpikowana pułapkami od góry do dołu! -Młyn może być obserwowany 24h/d. Więc nie będzie w nim pułapek. 2.Informacje z trzeciej ręki, co na straganie piszczy. (ploteczki, tu wypowiedzi należy rozpatrywać częściami) -Ohohoho! Widziałem jak rodzina Apple planuje przenieść jabłka do jabłonarium. Ale wiecie co? To nie może być prawda. Słyszałem wyraźnie jak kolega ślusarz dostał jakieś większe zlecenie od Applejack, właśnie w jabłonarium ma to robić. To śmierdzi zasadzką... -Wiesz, ponoć mają sortować jabłka w pawilonie. Najlepsze sztuki idą do twierdzy. -Heeeej! Wiesz co? Widziałem Big Maca jak szedł w kierunku piwnicy. Będą rozmontowywać pułapkę, na sto procent! Może chcą ukryć tam jabłka? 3.Usłyszano od starego żeglarza.(stary matematyk... ) Kto to wie gdzie stary wampir szuka łupu. Nie wiadomo czemu, uwziął się. Lecz ja wiem co Ci trzeba! Jak zagadkę rozwiążesz... to sekret Ci zdradzę. Pod właściwym numerem kryje się wskazówka. Prawdą jest, że Applebloom każdego dnia była w szkole... a Scootaloo zastanawiała się nad filozoficzną naturą świata. "Skoro każdego dnia byłaś w szkole... to twoje przeciwieństwo ani razu nie było w szkole!" Applebloom stwierdziła "... to w sumie nie jest prawda". Czy Applebloom miała rację? A może Scootaloo? Applebloom: Są aż cztery pułapki Scooltaloo: Są tylko trzy pułapki.
  13. Zamykamy! W kolejnej części ~22h będzie nowa zagadka i podział łupów.
  14. Pupoznaczek nie jest koniecznie symbolem świadczącym o talencie. Według mnie jest to bardziej symbol cechy(zachowania lub wyglądu) z którą możemy danego kucyka utożsamiać. >Klejnoty u Rarity = lubi klejnoty... chyba? >Motylki u FS = lubi opiekę nad zwierzętami + motyle były częścią >taboret u kuca z piosenki " The Perfect Stallion" = jest wysoki >kosz na śmieci u innego kuca = śmierdzi Skojarzenia imion... TS ma podobnie w sumie. >Nożyczki u Snipsa >Ślimak u Snailsa Są też pupoznaczki z d**y wzięte. Np... fajka u kuca na pogrzebie. (rak to kanon) Tak więc... według mnie, na pustych miejscach na bokach CMC mogą się pojawić najbardziej rozpoznawalne i unikatowe cechy charakteru.
  15. Witajcie drodzy użytkownicy, szczególnie fani Fluttershy i Applejack. Długo czegoś takiego nie było, albo nie było wcale. Wiecie o czym mówię? JEST TO NOWA ZABAWA MIĘDZYDZIAŁOWA! A tak szczegółowo: Zabawa wspólna z działem Fluttershy i Applejack. Dam, dam, dam... Nadchodzi wojna jakiej dawno nie było, no w sumie nie taka straszna wojna, może ciut się zagalopowałem. Nazwijmy to... zaciętą rywalizacją. Wstęp! Flutterbat jest głodna, oj tak, jest bardzo głodna... myśli ciągle o jabłkach. Ale skąd by je tu wziąć? Na drzewach tak za często nie rosną... no w sumie to tylko na jabłoniach. Sezon na jabłka skończył się jakiś czas temu i jabłka są dostępne tylko... u Applejack! Ale gdzie ona je składuje? Gdzie one mogą być, czemu nie ma ich na wyciągnięcie kopytka?! Ej... ale może na nie zapolować? Ponoć Applejack nie zabezpiecza aż tak dokładnie każdego składziku? W sumie... zawsze jeden w celach handlowych pozostaje otwarty! TO JEST SZANSA! Ale co jak się trafi na ten zabezpieczone składowisko? AJ może być wściekła i może "dać Flutterbat solidną lekcję przyjaźni. To musi boleć. Więc... może posłużyć się plotkami z Ponyville, danymi ze sprzedaży oraz poufnymi informacjami od pośredników. To może znacznie zmniejszyć szansę wykrycia... To jest plan EJ! Kto do diaska wykradł moje jabłka? Czemu na tych wyssanych widnieją ślady kłów? Kto to może... FLUTTERSHY!!! Ej! Zbierz rodzinę do kupy! Bierzcie Big Mackintosha i Applebloom. Wyposażcie się w miotły i latarki! Gdzieś ona musi być! Przecież... nie mogła tak szybko zjeść tych 400 kilogramów jabłek... prawda? No dobra, ale jak my ją odnajdziemy? Przecież, poza miastem jest tyle opuszczonych miejscówek, tyle ruin. A jabłka musimy odzyskać! Appleboom! Idź do miasta po informacje, ktoś musiał widzieć którędy przelatuje! Przecież można to logicznie wyjaśnić. ZASADY! O co tu w ogóle chodzi?! Jest to zabawa polegająca na dedukowaniu. Cóż, myślenie ponoć nie boli, a przynosi fantastyczne efekty. Prawda? -Fluttershy ma za zadanie wykraść Applejack jak najwięcej jabłek. Ale nie zawsze się to może udać. Ma do wyboru tyle składzików jabłek, ale nie każdy jest możliwe do osiągnięcia. Skuteczna akcja daje punkt, oraz tony jabłek. -U Applejack jest sytuacja podobna, ma na celu odzyskanie skradzionych jabłek, oraz danie Fluttershy, w tym wypadku Flutterbat "lekcji przyjaźni" i przepłoszenie jej do innej kryjówki. Przynajmniej spokój na jakiś czas. Skuteczna akcja daje punkt, albo jakiś skarb skrywany przez wampira. 1.W zabawie w dziale Fluttershy pisany jest post. 2.W zabawie w dziale Applejack również jest pisany post. 3. Post zawiera: -Listę możliwych składów na jabłka/kryjówek Flutterbata -Plotki i poszlaki, która lokacja jest właściwa, ale to tylko poszlaki. -Jest tylko jedna właściwa lokacja dla Fluttershy/Applejack 4.Tutaj przychodzi WASZA rola -Interpretujecie te poszlaki -Pokazujecie swój tok rozumowania pod postacią posta. -MY (regenci/awatarowie) mówimy, kto miał dobry tok rozumowania -Jeśli w postach nie było dobrego toku rozumowania, lub nie był ukazany post z dobrą odpowiedzią... to nie ma jabłek/"lekcji przyjaźni" 5. Istnieje licznik punktów. -Jabłka u Fluttershy -Złote jabłka u AJ(skarb wampira) 6. -Najlepsze posty będą nagradzane. -Dobry tok rozumowania też. *** Oczywiście, tylko opiekunowie działów wiedza, jaka kryjówka jest dobra. Jest to z góry ustalone. I jawne dla nas, opiekunów. Ja i Alberich wiemy o tym, gdzie znajdują się właściwe składowiska jabłek. Cuddly doggy i Airlick wiedzą o tym, gdzie są kryjówki Fluttershy. W tym temacie będą się znajdowały wszystkie informacje dotyczące zabawy. -Punktacja -Zdobywcy nagród -Zapowiedzi kolejnych "polowań" Dział AJ! Czyli... złap ją na gorącym uczynku Dział FS, nasyć głodną Fluttershy kierując ją na jabłka, czyli zdobądź tyle jabłek, ile jesteś w stanie
  16. Dosyć dobre rozwiązanie. Dziękuję.
  17. Naprawdę dobrze wykonane figurki! Używasz szkieletu z folii aluminiowej i jakiegoś druciku... ale jakiego druciku, jakbyś mogła mi powiedzieć?
  18. Pochwalę się dokonaniami Dałem linki, bo obrazki mają taką dużą rozdzielczość, że mogło by to sprawić wam pewne... nieprzyjemności (ładowania obrazków itp) Są tam 1. FS 2. Jakieś cieniowania 3. Kucyki 4. FS
  19. KochamChemie

    [Zabawa] Pieczemy ciasta!

    Polewa polewą! Masówka rządzi! Bierzemy: 1. Reaktor chemiczny o trzech dyszach, jednej wylotowej, dwóch wlotowych. Przepustowość 3000kg/s. Wylot 9001kg/s. 2. Wielki kocioł i pojemności 100 000dm^3 (będziemy w tym grzali produkt do uzyskania odpowiedniej konsystencji. 3. Mieszadło ze stali austenitycznej. Napęd w postaci silnika V8 Składniki. 1. Strumień skoncentrowanego wodnego roztworu fioletowego barwnika spożywczego. 2. Strumień lukru o temperaturze 40*C. 3. Szczypta soli... 4. Frytki do tego... nikt się nie spostrzeże. 5. Jakiś worek aromatów... Wykonanie! Wpuszczamy strumienie i tajne składniki do reaktora jednocześnie mieszając mieszadłem nastawiony na 90 obrotów na minutę. Po wypełnieniu kotła. Podgrzewamy produkt do utracenia 20% masy. (powie nam o tym siłomierz wbudowany w podstawę kotła. Produkt wylewamy do szczelnych pojemniczków. (pakowanie dowolne, ale ma być hermetycznie szczelne) Gotowe! Mamy zapas na 50 lat! Smacznego
  20. KochamChemie

    Jak poznaliście Fluttershy?

    http://mlppolska.pl/watek/589-zapoznaj-sie-z-fluttershy/ temat istnieje. Od dawna w sumie. Zamykam archiwizuję. Przynajmniej jest baaaaaaaardzo podobny tematycznie do tego.
  21. KochamChemie

    Rule34 - zło?

    Tez nie jestem pewiem, ale przeniesienie tego do MLS dało by wam większa swobodę. chyba...
  22. Jesteś BARDZO niekonsekwentny ze swoim "wykreowanym na potrzebę tej rozmowy" formalizmem. istnieje podpunkt o obrażaniu innych. Kupoburze z definicji generują takie wykroczenie. => Obrażanie innych <= generowanie kupoburz.
  23. KochamChemie

    Rule34 - zło?

    Ogólnie chciałbym się wypowiedzieć. Dobra mam do wymienienia kilka rzeczy. 1.Sam tytuł nie zachęca do "yntelygentnej dyskusji" 2.Ten temat chyba już był... ale nie miał szczęśliwego zakończenia. 3.Przenieście ten temat do MLS, jeśli nie istnieje. Będzie można sypać przykładami. >dobre/złe. SERIO!? Serio?... szlag... Ładna kreska istnieje, granice przyzwoitości są nieokreślone... r34 i tak opanowało internet.
  24. Ależ taki punkt istnieje. Mówi on o zakazie zakładania tematów, które mogą powodować kupoburze. W takim wypadku, temat powinno się usuwać. Temat ten istnieje od dawna i trolle istniały również od dawna. Czemuż więc taka NAGŁA atencja co do tego tematu? Obrona jest obiektywna? Szczególnie kiedy nie należy on do dziedziny forum(czyli tego, o czym jest forum) Forum jest o wszystkim, Chemia. Nie definiuj czegoś takiego jak "dziedzina" forum ~ Arjen
×
×
  • Utwórz nowe...