A ja i tak najlepiej wspominam Morrowinda z modem Mog-Mode, pozwalającym na granie Mooglesem xD (zapewne dlatego, że nie grałem w inne części serii). :flutterawesome:
Jakoś przechodnie mało byli zainteresowani grającym misiem, ale może po prostu byli przyzwyczajeni do życia w świecie pełnym magii, dziwnych stworzeń i strzał samonaprowadzających na kolana.