Cipher 618

Wafelki górą! (najlepiej przekładane Nutellą lub masłem orzechowym) Hmm... Muffinka wiśniowa czy Muffinka czereśniowa (?)

Ty też chcesz odejść?

I wszystko jasne Osoba, która ma "biały" styl, ma czarną czcionkę i odwrotnie. Gdy skopiujesz tekst bezpośrednio, będzie on czarny/biały i praktycznie nieczytelny dla "ciemniaków". Polecam tryb BBCode (lewy górny róg) - wtedy wklejaj "i będzie gitara" (kopiuj/wklej) PS. Wybacz za przekręcenie nicku.

Nawet gdyby napisać je na stronie głównej, złotymi literami to i tak 90% forumowiczów miało by to w pupie (i nie, nie mam na myśli Powiatowego Urzędu Pracy )

Z góry podziękował bym za Dungeon Lurk II - Leona - zdążyłem? PS. Dyan jak zwykle używa ciemnego kolory, zamiast automatycznego...

Nie no... tylko nie ty Taka fajna osóbka sobie idzie. Cóż, to Twoja decyzja... ale nadal szkoda. Jako prezent... pożegnalny...

Zatłukę was za te wszystkie "ciąg dalszy nastąpi" Opowiadanie to istny mindbuck. Podacie tytuł (link), najlepiej polskiej wersji?

Plus? Mam Play i póki co jest ok. Aha, wrzuciłbym tu filmik o domku w Karkonoszach, ale jest "troszeczkę" wulgarny

Fotka z kucykiem jest genialna. Aha, z kaktusem wiąże się ciekawa historia. Pokazywali to na Discovery, w programie, który prowadzi ten krasnoludek z Top Gear. Pewien facet, chciał zaimponować kolegom. Gdy mijali około 2m kaktusa, ten postanowił kopnąć "igłę". Niestety, gatunek tego kaktusa był wyjątkowo wredny. Igły pękały bardzo łatwo i miały niewielkie "haczyki", takie jak wkręt (kołek, jak zwał tak zwał): łatwo włożyć, trudno wyjąć (zwierzę. które się na niego nadziało, roznosiło nasiona). A że igła miała jakieś 15 cm długości... przebiła mu "laczka" i wbiła się w stopę pod kątem. Bez operacji nie dało się go wyjąć. Pamiętacie film "Znaki"? Oto alternatywna wersja trailera: Filmik zawiera brzydkie słowo na "k". Dla spostrzegawczych "beep" "beep" - prawdziwe czy nie? A jednak wróżka nie wie wszystkiego...

Pomysł z grą i filmem nie wypalił. Wiecie jak to jest... "Mam super początek!" "Zakończenie też... no dobra dopracuję je" Nagle... "eee, ale o czym ja będę pisać w środkowej części?" Zmieniłem temat, na dość mocny i odstający od MLP. Mam nadzieję, że dokument o prawdziwych wydarzeniach ("Tornado oczami świadków: Joplin" - jest na YT) oraz dokument "Łowcy tornad" połączony z filmem "Twister", nie będzie zbyt kontrowersyjny. Zmieniłem wiele rzeczy, ale część pozostawiłem. Jego celem jest bowiem przestroga, przed głupotą i zbytnią pewnością siebie, w niebezpiecznych sytuacjach. Zaznaczam, że nie będzie tam opisów przemocy (krwi etc), ale pojawią się opisy miasta, po którym przeszło potężne tornado przekraczające skalę Ef5 (tzw. "finger of the God") oraz opisy zniszczeń. Aha. Nigdy nie pojawiło się coś takiego, jak "przekroczenie skali", ale uznałem to fikcyjne wydarzenie za dobry pomysł. Pojawi się też kilka przekleństw (w odpowiednich sytuacjach). Dodałem też elementy humoru, które mają pokazać jak bardzo różni się, odbiór "łowców tornad", a mieszkańców do tego żywiołu. Jeśli coś takiego łamie reguły, wymyślę coś innego (ok, coś tam mam) lub zrezygnuję. Nie niełamie, czekam na zakończenie ~ BiP

Mam tylko jedną sugestię. Taką w formie pytania. Dlaczego nie ma kolejnych? Wywiadów, rzecz jasna. To jedna z najlepszych rzeczy, na tym forum.

No nie wiem. Lyra zawsze oszukuje. Ja? Wcale że nie A kto ostatnio wyskoczył z kartą... tarota, twierdząc że przebija moje? To przypadek Który powtórzył się... ileś tam razy To zbyt trudne jak na nasze głowy. Poza tym Twilight podobno pracuje nad czarem. Już jest. Testują tam sprzęt i wciskają kit o istnieniu ludzi. Mają tam ludzki pojazd! Są na to dowody. Obalone przez naukowców. Poza tym, można ją oglądać przez Poony Maps. Gdyby coś ukrywali, wymazaliby ją z map. Nie mamy namiarów na ich krainę. Może jakaś mapa? Swoją drogą kim jest ten Scorpan? Nie gadaj, tylko chodź. Zapytamy kogoś po drodze.

Proszę o umieszczanie szybko migających gifów, lub/i grafik o bardzo intensywnych kolorach w spoilerach, ze stosownym ostrzeżeniem. Coś takiego może wywołać atak epilepsji, nawet u kogoś kto nie wiedział, że jest chory (zdarzają się przypadki, że coś takiego może go wywołać u zdrowych osób). Mam nadzieję, że administracja podzieli moje zdanie. Przykładowy GIF - uwaga, szybko migające kolory! Grafika. Intensywne kolory: PS. To samo dotyczy "screamerów". ### Od siebie dorzucę, coś dla tych, którzy zamiast siostrzyczce biorą kucyka dla siebie xD Klasówki nie są takie straszne...

Kup Histerię! Zdaj maturę! Bon Bon tworzy cukierka, który uczy historii... skutek uboczny histeria. Ale kogo to... Cukierek powoduje dziwne uczucie w żołądku... Jakby wątroba zderzyła się z trzustką. Pełen włosów cukierek sprawia, że Lyra słyszy głosy w głowie i traci słuch. Co gorsza gazy wylotowe są tak głośne, że słychać je w zamku Canterlot. Cała wina spada na Vinyl. Joker? Po zjedzeniu burakowego cukierka, Lyra robi sobie dziwaczny makijaż i pyta każdego: "Why so serious?" Wciska też 8983948398 wersji o powstaniu tego makijażu. Ukradła Scootaloo... cokolwiek na czym ona jeździ... i tyle ją widzieli. Lyrę, znaczy się. Rainbow Dash twierdzi, żeby lepiej nie wracała do Ponyville Cukierek sprawia, że Lyra tworzy nowy gatunek. Początkowo Bon Bon była zachwycona... dopóki nie usłyszała pierwszego utworu, z gatunku: Transtepbasu.

1. A więc witam 2. Rocznik 2000 - armagiedon będzie!!! Armagiedon!!! A tak na serio... rocznik 1985 się kłania. 3. Rysowanie na kartce, komputerze... próbowałaś na ścianie? No wiesz... "szprejem" 4. Moja znajoma, mając tyle lat co Ty, też mówiła wszem i wobec, że nie ma talentu. A miała. Śpiew. 5. Interesuje cię Japonia... nie jest tak piękna jak na obrazku 6. Chyba każdy ma tutaj swojego OCka. Lepszego lub gorszego, ale jednak ### Kilka pytań: 1. Ulubiony kolor? 2. Do którego kuca, twoim zdaniem jesteś podobna? 3. Jesteś skryta? Hmm... czy robiłaś kiedyś test MBTI? Wedle niego jestem introwertykiem. A oto kucykowa wersja wyników MBTI 5. Skoro potrafisz rysować, lub przynajmniej próbujesz, to chciałabyś tworzyć komiksy? (np. ze swoim OC) 6. Jaki jest twój ulubiony gatunek muzyki... i dlaczego nie jest to trance? A oto mały muzyczny prezencik.

No cóż... czekolada górą. Krakersy czy wafelki?

Łatwiej znaleźć niedźwiedzia polarnego w trakcie śnieżycy na biegunie... A nie pomyślałaś o tym, żeby wywalić na śnieg kontener ryb? Sam przylezie. Łódź podwodną? Eee... Triste jakaś pomoc? To taka łódka, która pływa pod wodą i jest uzbrojona. Łódź pływająca pod wodą? To żeś nam pomógł Nie ma sprawy Czy wiesz jak bardzo zasmuciłeś Pinkie Pie? Chciała brać się za tą swoją czwartą ścianę - my mamy w domu więcej, w tym nośne - a ty tu z łataniem dziury wyskakujesz. Ech, bywa... Idę się z nią powygłupiać... może to ją rozbawi? Spróbuj, to akurat wychodzi ci najlepiej. Nie wiem jakim cudem nie otrzymałaś za to uroczego znaczka. Hmm... trzeba by pogadać z Carrot Top, ale mamy robić to same. Może by tak, podlewać ją rozcięczoną czekoladą, lukrem, cukrem... Może nie padnie. Bon Bon! Wiem! Rosiczka! Rose mówiła, że są fajne i pożyteczne. Na litość... Posłużysz jako obiekt badań... Zobaczymy jakie słodkości wypluje. Bon Bon, a myślałem, że jesteś cierpliwa, miła i spokojna. A nie jestem?

Lyra przekazała cukierki, komu trzeba. Ekipa przegrała z Katarem, ponieważ miała katar wywołany cukierkiem Akatar. Cukierek Lyry sprawia, że katarskie zwycięstwo wywołane katarem rozchodzi się niczym SonicRainboooooom po całej Equestrii. Istnieje wiele teorii co do katarskiego kataru Proch czarny, połączony z "ziołem" i tajemniczą substancją nie pozwolił stworzyć cukierka. Po przekroczeniu "bezpiecznej temperatury" mieszanina eksplodowała, rozpylając dym, wszędzie gdzie się da. Całe Ponyville jest wyjątkowo wyluzowane... część widziała różne rzeczy. Połączenie maliny z cynamonem i bananem oraz kokosem daje dziwną inspirację, w trakcie biegu sami-wiecie-gdzie. A ja? Ja biorę prysznic codziennie i używam, nie powiem jakich perfum

Lyra bierze Bon Bon "na ochotnika", robi sefie, o mały włos (z grzywy) nie dusząc przyjaciółki. Spike "na ochotnika" rozsyła fotkę, gdzie się da. Lyra stwierdza, że nie zje cukierka stworzonego z GLUTA, nawet jeśli pozostałe składniki poprawiłyby jej humor. Cukierek sprawia, że żebra Lyry pokrywają się stalą, a na skórze pojawia się wyjątkowo "stymulujący" akt, przedstawiający ogiera. Bon Bon z miejsca odrzuca tłuszcz ze skwarkami (gdyby był sam olej... Ale jak zwykle mięso odpada ). Winne cukierki o smaku pierogów mają zadziwiająco mocnego kopa...

Truskawkowa Orzeszki arachidowe w czekoladzie czy lukrze?

Miałem gruby zeszyt A4 na studiach - "przeżył" swoje. Farba schodziła ze spiralki, ale w moim przypadku to chyba norma I ostatnia rzecz, którą bym się martwił.

Obawiam się, że wiele działów będzie dotyczyć... no wiecie. Biologia to nie mitologia, czy baśnie i mity. Bon Bon, to nie mity. Ale skoro nie chcesz... Ech... I znowu strzeliła focha. Sieć telefoniczna odpada. Sieć rodzinki Apple jest wszędzie. Nawet w Changeii. Telewizja? Całkiem niezły pomysł, ale to mnóstwo pracy. Może jesienią? A prom? Co do promu. Mamy jedynie prom, ale wodny. Pływa sobie, pomiędzy nami, a małą wyspą na wschodzie. Trzeba tylko uważać na góry lodowe. Jeden już poszedł na dno Hooftanic. Na szczęście przewoził łodzie i pontony. Nikomu nic się nie stało. To ja zobaczę w zamrażalniku, a ty Bon Bon? Zamknę cię tam i włączę na - 5 stopni. 5 minut wystarczy.

Po raz kolejny pełna zgodność. Osobiście wolę włoskie, ale to wy tu decydujecie. Wygrały kulki A teraz coś z ciast i tortów: Polewa truskawkowa czy wiśniowa.

Wpis #8 Nie... nie udało się. Otrzymałam książkę o nutach. Podała mi ją uśmiechnięta, tak jak zawsze, gdy ktoś przychodzi jako klient, a nie przyjaciel. Żeby nie było, ich też wita z uśmiechem na pysku, ale nieco innym. No takim... przyjacielskim. No dobra, robi kilka wyjątków: dla mnie, Spike'a gdy spadnie z drabiny, a swego czasu odbiło jej na punkcie zegara. Było, minęło. Gdy tylko chciałam poprosić o antropologię, powiedziała "nawet nie pytaj" . Dlaczego, nie może zrobić dla mnie wyjątku? W końcu załatwia książki wszystkim kucykom z Ponyville. Ba, za darmo, z chęcią wręcza książki bez liter. Takie na pamiętniki. Jak to ona mówi: "ta buła prasa". Co ma gazeta do bułki? Wczorajszego dnia, Bon Bon miała mnóstwo roboty. Jak można, nie przeczytać kartki z zamówieniem do końca? Poza tym, miała do mnie pretensje. Hej, ja też pracowałam! Chyba nie myślała, że będę rysowała jakieś szlaczki na tortach? Mogłam zrobić wyjątek dla Discorda. Chciał byle co. Takie coś to ja potrafię. Swoją drogą, ciekawi mnie jak zareaguje Celestia widząc "Twilight".