-
Zawartość
5912 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
147
Wszystko napisane przez Cipher 618
-
Remis Landrynki czy "mordoklejki"?
-
Poczekamy do wiosny. Bon Bon, pakuj manatki. Mam pomysł. Napiszemy o tym książkę. "Lyra: Tam i z powrotem". Mhm... a co z Chrysalis? Oczywiście pozwoli ci przejść, ot tak. Książka? A może jeszcze "W 80 dni dookoła Equestrii"? Bon Bon! Zrobimy bajkę o ludziach! Marzyłam o tym. Mam nawet tytuł i piosenkę. "Mój mały człowiek: Ziemia to magia!" Aha, posłuchaj tego: "Mój mały człowiek, mój mały człowiek aaaaa..." I jak? Nijak.
-
"Droga Bon Bon, właśnie kupiłam..." Sorry... nic nie napiszę. Po prostu oglądam to non stop i... Cukierek jest "trochę" ostry. A co gorsza nie ma niczego czym można zneutralizować ten ogień w gębie. Bon Bon stwierdza: "Cóż... będzie piekło dwa razy" Mówiłam, że mięso odpada Oj Lyra poczuje tego cukierka, gdy na "tron" wezwie ją matka natura. Spike wyczerpał zapas wody, ale na szczęście miały mleko (woda jest gorsza, ba... pogarsza sprawę) Lyra pobiła Spike'a. "Nie będzie mi tu BEEEP jakiś BEEEP smok po dzielni łaził" Lyra chciała założyć linie lotnicze pegazów, ale zasnęła. Co gorsza próbowała podpalić tęczę. Wróciła zdenerwowana, twierdząc, że tęcza przed nią ucieka
-
Nie mam bladego pojęcia. Miałem gdzieś tą grę, dopóki nie zobaczyłem prawdziwych filmików z trybu FPP. Mam nadzieję, że tak. Skoro nie ma jej jeszcze na PC, to możliwe że będzie. Radzę śledzić informacje o wersji PC (zdjęcie jest "trochę" zamazane, ale jedno się zgadza - dodatkowa kasa). PS. Dzięki za filmik. Nie wiedziałem, że ta gra daje AŻ takie możliwości. EDIT. Tak, będzie FPP. To potwierdzone. Zapraszam tutaj
- 22 odpowiedzi
-
- gangsterka
- tpp
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Pograłem sobie w GTA V na PS4. Krótko. Jeśli GTA3 było przełomem w serii (TPP), to GTA V jest kolejnym. Tryb FPP po prostu wymiata. Uniki przypominają Mirror's Edge, nawet takie bzdety jak picie piwa ukazano w FPP. "Pożyczanie" aut? Jeśli myśleliście, że kamera na chwilę wraca do TPP, to jesteście w błędzie. Mamy animację "pozbywania się" właściciela. Na PS4 w pełni wykorzystano możliwości gamepada. W trakcie pościgów wbudowane światło miga płynnie niczym policyjne światła. Mało? Z głośniczka słychać komunikaty policjantów. Głośniczek przydaje się także podczas rozmów telefonicznych. Słychać z niego rozmówcę... Strzelaniny wyglądają tak, jakby GTA V od początku była FPSem. Celowanie przez przyrządy, chowanie się za osłonami. Wow, wow i jeszcze raz wow. Aha, w telefonie możemy zmieniać tapetę, robić "selfi". Nie mam pytań. Jedna wada (póki co): - model jazdy - nie żebym oczekiwał "starego dobrego" NFSa, Forzy czy GT, ale jazda po prostu irytuje. Skoro szlifowano detale, to dlaczego nie poprawiono tego? (Aha, każdy pojazd ma swoją deskę rozdzielczą - i co wy na to, twórcy GT5?) Na moje TOP 10 trafiła właśnie nowa gra. Macie Xbox One/PS4 lub mocnego PC? Brać. PS. Pisze to ktoś, kto nie przepada za serią.
- 22 odpowiedzi
-
- gangsterka
- tpp
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
Dust: The Elesian Tail - system walki jest FENOMENALNY. Absolutnie każdy go opanuje. "Hardcor", wykorzysta wszelkie "combosy". "Casuale" zagrają na niskim poziomie trudności, a nawet najprostsze ciosy sprawią mnóstwo frajdy. Ja jestem gdzieś pomiędzy. Nie można pominąć Fidget - latającej "niby-wiewiórki" , która mogłaby uczyć Pinkie jak się łamie czwartą ścianę: "MASH THOSE BUTTONS!!!" (na widok potworów). Poza tym ma genialny charakter. Polecam absolutnie każdemu. Wymagania minimalne: - gamepad, na klawiaturze zmarnujecie wszystkie zalety gry (OK, oprócz Fidget) Go! Go! Nippon! ~My First Trip to Japan~ (jest na Steam) N-ta visual novel, która po pięciu minutach, kończy się interaktywną sceną łóżkową? NOPE. Główny bohater, wyjeżdża na tydzień do Japonii. "Wynajmuje" pokój u dwóch dziewczyn (a jakże by inaczej). I tu zaczyna się zabawa. Wybieramy tą, z którą chcemy odwiedzić istniejące w rzeczywistości miejsca. Mało? Gra jest "rysowana", ale możemy nie tylko obejrzeć prawdziwe zdjęcia, ale i rzucić na nie okiem przez Google Maps. Co więcej, nasza przewodniczka opowiada o danej atrakcji. Ba, jest nawet dość zaskakujący zwrot akcji. Wielka szkoda, że nie pojawił się seqiel. Chciałbym wrócić do wirtualnej Japonii, a przede wszystkim... jej. Oj ma charakterek, dzięki czemu nie da się jej nie polubić. A scena w ubikacji... Jeśli pojawi się w wyprzedaży lub sami-wiecie-kto będzie miał ją na zbyciu - brać. Rekomendacja Triste Cordisa
- 50 odpowiedzi
-
- 3
-
Ok, a teraz polecą gromy. Little Big Planet - cała seria (póki co nie wiem jak jest z 3) Borderlands Limbo
-
UWAGA! Nie wiem czy klucze zadziałają. Możliwe, że aktywowałem je. Nie zaglądałem na Indie Gala od dawna. dangerous waters Sacred gold Dark fall: lost souls Space Empires V
-
Na dobrą sprawę, nie trzeba wiele zmieniać. Obalić Księżniczki, rodzinkę Apple, Chrysalis, wszystkie sklepy... Nie będę musiała płacić za czynsz. Obalić Księżniczki, a to ci numer. Przekonać rodzinkę Apple, żeby oddawali swoje zbiory za darmo? Poza tym słowo "utopia" mówi samo za siebie. Mam kogoś utopić? O takiego... Ech, Lyra - utopia to coś idealnego, ale niemożliwego do zrealizowania. Tak jak świat ludzi. To utopia. Niby jest cudowny, ale tak na prawdę, go nie ma.
-
Pisownia celowa (nie znam niemieckiego) Bon Bon stwierdzając: "nie chcę, ale muszę" tworzy cukierek dla Lyry. Skutki są opłakane. Krucjata ogarnęła także Crystal Empire. W obecnych czasach, nieustannie toczy boje z innymi państwami. Bo kto powiedział, że dzięki doskonałej strategii, krucjaty mają dobiec końca? Lyra po zjedzeniu cukierka, doszła do wniosku, że odwiedzi rodzinkę mieszkającą w Canterlot. Nie robi jednak tego, twierdząc że zima znowu "posypała pieprzem" jej plany. Mniejsza o to, że jest lato... Porzeczka Chyba... Tak czy siak, cukierek jest całkiem niezły. Niestety bardzo szybko rozpływa się w ustach. Po zjedzeniu cukierka, który smakował jak makaron, z napisem "Made in China" (to istnieje takie państwo?), Lyra postanowiła W KOŃCU odnaleźć ludzi. Tak, wiem. Powinienem to zauważyć. Mam jednak wytłumaczenie: dodaj do siebie "syndrom nowej klawiatury" + śliskie klawisze (dlaczego nie sprawdziłem tego w sklepie? :/ ) oraz podkładkę chłodzącą, przez którą laptop stoi pod kątem. Mieszanka idealna, aby pomylić literę, lub ją "zjeść". Po zjedzeniu całej miski cukierków, Bon Bon drze się: "wyłącz to wreszcie, od pięciu dni i 18 godzin gapisz się, w ten przeklęty ekran!!!" Lyra, ku zwalającej z nóg satysfakcji Bon Bon, po tak wielu miesiącach "usłyszała ciszę".
-
Grześki pokonały Pawełka niczym Kłyczko, Gołotę. Co prawda ten drugi, zdzielił raz swojego przeciwnika, ale walka zakończyła się nokautem. A szkoda, ponieważ Pawełek nazywa się tak jak ja. A co gorsza zagłosował na niego "bronisław" Czekolada Wedel czy czekolada Milka? (fioletowa krowa, do kupienia oddzielnie )
-
Dzień wolny od prowadzenia działu + Burnout Paradise = zwoje mózgowe naprostowane
-
Oglądnij dowolny odc to gwarantuję ze znowu się poskręcają http://naruto.wbijam.pl/rock_lee.html
Uwaga, Japoński humor!
-
-
Remis... no dobra, dogrywki, ani karnych nie będzie. Pawełek czy Grześki?
-
Od dziś wpisy do pamiętników będą dodawane w jednym temacie (patrz pamiętnik Lyry) Poza tym, szykujcie swoje wirtualne pióra, zwane klawiaturą na walentynki.
-
Doszedłem do wniosku, że nie ma sensu tworzyć tematów, dla każdego wpisu. Wystarczy jeden. Mam nadzieję, że spodoba się Wam ten pomysł. Wpis #6 Triste zaproponował mi, żebym wpisywała kolejne wpisy w jednej książce, a nie małych książeczkach. Ani ja, ani Bon Bon nie chcemy drugiej "drzewoteki". Hmm... skończyłam na piątym, albo szóstym wpisie. Triste podpowiedział, że na półce wala się pięć. Także, ten będzie szósty. Zbliżają się urodziny Bon Bon. Przygotowałam dla niej super prezent. Jestem pewna, że będzie z niego BARDZO zadowolona. Nie mogłam go kupić w Ponyville. Z pewnością ktoś by jej powiedział. Także pojechałam do innego miasta. Niestety troszeczkę się spóźniłam. Dosłownie chcieli mi zamknąć sklep przed nosem. Na szczęście klacz się zlitowała. No cóż... pozostaje czekać na jej reakcję.
-
Wpis # 4 Długo nie pisałam. Lyra twierdzi, że zbyt długo. Sama też tego nie robiła, ale ja przynajmniej mam jakieś usprawiedliwienie. Nie żeby, prowadzenie pamiętnika było jakimś obowiązkiem. Praca, praca i jeszcze raz praca... Przez nią nie mam czasu na takie rzeczy. Cóż, takie już moje przeznaczenie i talent. Nie wylosowałam znaczka na loterii, ale nie o tym chciałam napisać. Odkryłam kim, a raczej czym jest nasz opiekun. Lyra wmawia mi, że to człowiek, ale przecież ci nie istnieją! To po prostu Alicorn, z krainy której jeszcze nie odkryliśmy. Mam nadzieję, że to nie jakiś książę, tak jak jak księżniczka Celestia.
-
Jako jedyny stałem przy tym "stanowisku". Dopiero później dotarło do mnie, że "ten od wszystkiego" mógłby to widzieć z odległości. On mógłby to olać - mają niezły zapiernicz, ale inny? Przylazłby z ochroną i powiedział, że brakuje płyty. "Prawdopodobnie ukradł". Prośba o otworzenie torby, a tu kolejne... Już ja widzę jak pozwalają sprawdzić paragon, który miałem w portfelu. Powiedziałem to dla świętego spokoju. Ten, któremu to zgłosiłem, poprosił kulturalnie o otworzenie torby (takiej na ramię). Pewnie, mogłem to kompletnie olać, nic nie mówić, ale wolałem powiedzieć. "To paragon z tej drugiej biedronki, tam je kupiłem". "Aha, ok". Za każdym razem, gdy są wyprzedaże biorę paragon. Druga sprawa - zawsze skanuję pudełko pod czytnikiem. Już raz okazało się, że gra za 20zł kosztowała 60zł.
- 241 odpowiedzi
-
- brony
- złodziejstwo
-
(i 3 więcej)
Tagi:
-
Bon Bon zastanawia się, jak połączyć twór, którym jest forum. Zmielony komputer, posypany genami sprawia, że Lyra wysyła podanie na Avatara siebie samej. Bezskutecznie. Kto by uwierzył w teksty: "Hej to ja, Lyra!" Lyra walczyła dzielnie z czekoladą. Niestety przegrała. Colgate widząc "stałą klientkę" mówi sama do siebie: "nie no BEEP... Znowu testowała te BEEP cukierki. Ile razy będę grzebać w jej BEEP pysku? Kucyki z bólem zęba potrzebują pomocy BEEP jego mać... Co ja? Warsztat zębowy jestem? Pewnego dnia, wyrwę jej te BEEP zęby i będzie spokój... Ech, a teraz do roboty. Udawać i wmawiać, że nie będzie boleć." Po zjedzeniu cukierka Lyra poczuła się dziwnie. Zaczęła mówić po "jakiemuśtam". "Bon Bon, was ist das?" "A szprechen zi dojcz"? Lyra przejmuje "władzę" nad cukiernią (póki co). Nic tylko czekać, aż zostanie panią burmistrz... gdyby tylko miała skrzydła, pognałaby z "tronu" w "zamku" z drzewa "Księżniczkę" Twilight Sparle Po uporaniu się z kokosami, dostaje +10,3 do miłości oraz -35.2 do zdrowego rozsądku. Wlewa resztki eliksiru do zbiornika z wodą. Efekty... eee... no są jakie są. Colgate: BEEEEEEEEEEEEP znowu? Znieczulenia nie będzie, może to cię czegoś nauczy. Lyra krztusi się włosem, ale tym razem obeszło się bez wizyty u Colgate. Bidulka będzie mogła się trochę uspokoić. Lyra poprosiła Spike'a, żeby wysłał list do Celestii. Niestety, zwój non stop upada na ziemię. Spike stwierdza, "sorry taki mamy internet, brak zasięgu".
-
Jednogłośnie wygrywa Donald. No dobra, coś nowszego. Tymbark czy Frugo?
-
Tak między nami. [szeptem] Mam już jedną zarazę - Lyrę. Jak tak dalej pójdzie, wraz z Pinkie i Derpy pogrążą w chaosie całe Ponyville. Słyszałam to Ko ko... co? Wyjaśnij proszę co to jest. Koko Koko Equestria spoko xD Mam dość cukierni, ale czemu nie? Jedno mnie martwi. Co będzie jeśli Lyra, jako kelnerka będzie łazić, tak jak te jej człowieki? Ej, prawie łapię równowagę! Przez to prawie, Colgate ma co robić
-
Ludzie kradli, kradną i kraść będą. Nawet jeśli to coś, jest bezwartościowe lub kosztuje przysłowiowe grosze. - Brat mieszkający ponad 10 lat w USA pracuje na kontraktorce - remonty (albo sam znajduje klientów, albo ci sami do niego przychodzą - 'remont, stary znam dobrego gościa...' lub podlega pod kogoś). Tak czy inaczej pewnego dnia, wystawił przed dom... "kibel" (uszkodził się przy "demontażu", zardzewiałe śruby etc). Gdy po chwili wrócił z kolejnymi śmieciami... ktoś go "pożyczył". Może ten ktoś chciał zasadzić w nim kwiaty? - W trakcie jednej z "biedronkowych" wyprzedaży gier, zauważyłem pudełko z naderwaną folią. Otworzyłem je - płyta wyjęta... A zależało mi na tej grze. Niestety to był jedyny egzemplarz. Cholercia, ktoś ryzykował za durne 10zł? Przecież tam jest monitoring! Zgłosiłem to jednemu ze sprzedawców, żeby nie było, że to ja. Poza tym, miałem dwie gry z innej "bedry", ale zachowałem paragon. Jak to mówią - lepiej dmuchać na zimne. Ten sprawdził moją torbę, obejrzał paragon, darował sobie wzywanie ochrony. Usłyszałem jak niosąc pudełko do magazynu, mówi sam do siebie "ja pieBEEPę, żeby takie gówno kraść?" Ochrona też by odniosła do magazynu, ale jego.
- 241 odpowiedzi
-
- brony
- złodziejstwo
-
(i 3 więcej)
Tagi:
-
Ja dostałem w prezencie Fluttershy do czesania. Z pewnością pełno ich w sklepach. Można też kupić nieco większą - Funko, ale swoje odczekałem (pre-order). Swoją drogą, fryzjerem to ja nie będę. Najpierw wyciąłem nadmiar włosów i paskudne "tęczowe akcenty" - było co obcinać, a wedle poradnika z YT zmoczyłem grzywę i zawiązałem wokół nóg, tak jak kazali. Żeby "fryzura" się trzymała użyłem "gumek recepturek". Następnie ściśle owinąłem ręcznikiem papierowym i odczekałem aż wyschnie (od czego jest kaloryfer). Na koniec kilka "ciosów" normalnym, cienkim grzebieniem (nie tym zabawkowym) i jakoś to wygląda. Szkoda tylko, że po "tęczowych dodatkach" została mała dziura w grzywie. Cóż, koniec końców, mam "custom Fluttershy"
-
Co w trawie piszczy? - Słuchawki każdego rodzaju
temat napisał nowy post w Kącik muzyczny Vinyl i Octavii
Nauszne nie niszczą tak słuchu. Polecam: Pionieer, Reloop, Seenheiser, Behringer, Numark, Sony - wszystko zależy od ceny. Miałem Reloop i były świetne. Padły po ponad czterech latach - pałąk pękł (wszystko musi się kiedyś zepsuć) -
Śmiejżelki górą! Cofamy się w czasie... Guma "Turbo" czy "Donald"?
-
Obecnie? "Szkoła życia". Egzaminy są bardzo trudne, ponieważ tylko w niektórych przypadkach istnieją poprawki. Większość oblanych egzaminów, ma nieodwracalne konsekwencje. Najdziwniejsze jest jednak to, że nie ma w niej nauczycieli. Jesteśmy nimi, my sami... Aha. Każdy do niej trafi, lub już w niej jest