BiP

Też byłem w Anglii dobrze pamiętam, jak na mnie patrzyli... Faktycznie czułem non stop, że nie jestem u siebie...

Ja zawsze jak do nas przychodzi nowy obcokrajowiec to staram się zrobić wszystko by czuł się u nas dobrze. Oczywiście, jeśli będzie zachowywał się nieodpowiednio to nie zamierzam takiego bronić, ale poznałam już wiele historii takich pracowników i większość nie ma dobrej sytuacji i nie czuje się wcale najlepiej.

Ja też lubię pogadać z takim Ukraińcem, np o jego kraju czy mieście, o tym jak Polska jest tam u nich postrzegana itp. Dzisiaj np w końcu zapytałem się kolesia z mojej pizzerii z jakiego jest kraju. A że jestem jego stałym klientem, to se pogadaliśmy zanim pizza się upiekła i się dowiedziałem, że pochodzi z Kolumbii, przyjechał do Polski na studia 10 lat temu i tu został. Przyjechał tu tylko z angielskim, i dopiero tutaj się nauczył polskiego. Spoko koleś, non stop zadowolony i do pogadania.