Koniec sezonu był spoko, chętnie poznałbym tajemnice jego ojca. I ciekawe co ten Varian teraz zrobi jak ucieknie z lochu. Osobiście uważam go za egoistę. Rozumiem że dla niego ojciec był kimś ważnym i rozumiem jego nienawiść do Roszpunki, ale niech i on pojmie, że ona była między młotem a kowadłem i coby nie zrobiła, to by kogoś zawiodła. Wybrała naród, bo co by ludzie pomyśleli gdyby ich olała i poszła ratować ojca kolegi..? A ten oczywiście nie potrafi tego pojąć, bo on jest najważniejszy.