Skocz do zawartości

Nightmare

Brony
  • Zawartość

    1887
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Nightmare

  1. Nic się nie działo. Właściwie, co fajnego można robić w kiblu?
  2. Po chwili ktoś do nich zapukał. - Zaufaj nam. To wszystko jest zamknięte dla naszego dobra. Gdyby ktoś się tu dostał, pewnie by na nas eksperymentowali. Zrozum, nikt nie może się ot tak szwendać po podwórzu - powiedziała Ferno, głosem stłumionym przez drzwi, gdy ty zamknęłaś się w toalecie. Po chwili odeszła.
  3. - Cześć - powiedziała, zdejmując juki. - Jak minął dzień? - zapytała od razu. Wyglądała na zabieganą i zdyszaną.
  4. Wciąż nic. Jednak wszyscy ci się dziwnie przyglądali, gdy próbowałaś otworzyć okno koło nich.
  5. - Chyba musimy się dostać do Chrys - powiedziała Papillon i ruszyła korytarzem, nie zwracając uwagi na strzałki.
  6. Poke z rozczarowaniem spróbowała zejść na dół. Co, jak co, ale z płaszczem w pyszczku nie było to łatwe zadanie.
  7. Kolega był cały, czego nie można powiedzieć o jego nieudolnym kostiumie.
  8. - Uspokój się - powiedziała Papillon i bańki trzymające ciebie oraz Capo pękły.
  9. Gdy tylko zegar wybił 18, do restauracji weszła Knight. Od razu namierzyła cię wzrokiem i z uśmiechem przysiadła się do stolika.
  10. Chyba powinnaś znaleźć sobie jakieś zajęcie... Ta nuda jest zabójcza.
  11. Jednak nagle zostałeś zamknięty w różowej bańce. W tych samych bańkach przylecieli do was Capo i strażnicy, tyle, ze ich bańki ich uśpiły.
  12. Nightmare

    [Typer] Przyszłość Luny

    Ja to nawet nie wiem, gdzie tego spoileru szukać
  13. Nic. Wszystko było zamknięte na cztery spusty.
  14. Poke spojrzała świdrującymi oczkami w jego oczy i przechyliła pytająco łebek. Może i Podmieńcy nie byli urodzonymi modelami, to i tak ją fascynowały. Do tego jej zezujące oczka tak wgapiały się w niego, że było to wręcz nieznośne.
  15. Koło ciebie przebiegł Capo w mizernym kostiumie Podmieńca. - Czaść! Pa! - wrzasnął i zniknął za rogiem. Również obok ciebie przebiegło ze dwadzieścia Podmieńczych strażników. Wszyscy skupili się na uciekającym Capo.
  16. Poke aż na sekundę zajaśniałą bielą. Jedna jej część chciała zobaczyć ten krwawy spektakl, który odbędzie się, gdy uwolni Alter-ego. Jednak powstrzymała je. Chwyciła płaszcz w pyszczek i starając się nie przewrócić, ruszyła w stronę schodów na dół. Bez Blue ten plan bankowo nie wypali. Przecież księżniczka normalnie przybywa z całą eskortą, a nie sama. Już z jedną służącą ma większe szanse.
  17. Znalazłaś na szczęście kilka żonkili i stokrotek. Po chwili kanapeczki były już gotowe do jedzenia.
  18. Po chwili zaczęła grać orkiestra. Muzyka przplatała się z rozmowami kucyków i odgłosami jedzenia. Powoli dochodziła 17.55, a Knight dalej nie było.
  19. Usłyszeliście zamieszanie na zewnątrz. Nawet wydawało ci si, że słyszałeś wrzask Capo.
  20. - Jasne, składniki są w dolnej szufladzie - powiedziała i wyszła.
  21. - Wiedziałam, że jest mściwa. Jednak nie wiedziałam, że aż tak... - powiedziała ledwie słyszalnym głosem Papillon. - Chciałam to w niej zdusić, ale nie potrafiłam... Zapewne ściga cię, dlatego, że coś jej przerwałeś.
  22. Nightmare

    NLR vs SE - Zapisy

    Ja mam tylko Pytanie przez duże P. Od tego zależy, czy napiszę KP: Przyjęlibyście nietoperka?
  23. Nightmare

    [Typer] Przyszłość Luny

    Hmmm... <Czarna-Kryształowa-Kula Mode: ON> Hmmm... Moim zdaniem... Mam! Celestia postanowi wskrzesić Nightmare Moon według jej zasady "Każdego można zmienić w przyjaciela" i to na księżniczce Lunie spocznie zadanie zaprzyjaźnienia się z jej własnym Alter-ego! Tak... Mało prawdopodobne, ale to w końcu ja, no nie?
  24. - Dziurka był dla niej nie tylko ważny. Był dla niej całym światem - powiedziała cicho.
  25. Gdy tam dotarłaś, zostało ci jeszcze 20 minut do spotkania z Knight. Powoli restauracje zaczęły się wypełniać kucykami. Po ulicy przebiegła grupka klaczek gonionych przez kilka ogierków. Obie drużyny się śmiały.
×
×
  • Utwórz nowe...