Po minucie kelner przyszedł ze szklanką cydru. W środku pływały kostki lody, a na brzeg szklanki nabita była cytryna. Po postawieniu przed tobą zamówionego napoju poszedł znowu do kuchni. Przy tym zauważyłaś, że jest jednorożcem, a jego magia jest barwy szafiru. Grzywa była starannie przystrzyżona, kolorem przypominała głębię oceanu. Za to sierść miał w barwie nieba w słoneczny dzień. Takiego, jakie opisywały historie sprzed wojny.