Pokemona objęła cię kopytkiem i uśmiechnęła pocieszająco. Następnie szepnęła:
- Jeśli spotkamy bandytów, to się wyładuje i już nie będzie taka - powiedziała.
- Elementy Harmonii - powiedziała. Błysnęło i już staliście na stacji w Ponyville, obok pociągu. Widać było, że Twi się męczy teleportacją tylu osób na takie odległości