Nightmare

Mój pierwszy ocek też był alicornem. Gorzej, był alicornem o oczo#%&nych kolorkach. Napisałam do niego parę rozdziałów historyjki godnej dwulatka. I dopiero gdy zostałam zmieszana z błotem, gdy pokazano mi moje błędy, gdy kilka miłych (a kilka nie) osób powiedziało mi, że alicornów jest tyle ile kamyków na Ziemi, a ostry czerwony nie pasuje do granatu - full ogar (przynajmniej tak myślę). Forum pozwoliło mi się ogarnąć na tyle, że nie zachowuję się już jak mentalna podstawówka. Więc nie odcinaj się od niego, bo ludzie są be i fuj. Czasem trzeba dostać po mordce, poskarżyć się, ale potem zrozumiesz, że wyszło ci to na dobre. Jeszcze, żeby nie było spamu - kolorki ocka wydają mi się z deka znajome, ale przynajmniej nie kłują w oczy. Byłby z tego całkiem ładny pegaz, jak dla mnie róg jest zwyczajnie zbędny. Historia rzeczywiście jest bardzo ważna. Dzięki niej (i Soczkowi) nie walę już tony emotek na post Poczytaj kilka ficków, kilka książek, mi to pomogło w ogarnięciu stylu i języka, poucz się trochę polskiego (nie mówię, żeś tłuk, ale czasem warto), by nie było powodu do ewentualnego wstydu. Aktualnie pisanie jest właściwie moją ulubioną czynnością (zaraz obok bazgrolenia w sesjach), mimo, że moje dzieła raczej nie ukazują się na forach. Ani się obejrzysz, twój OC zyska popularność, dobrą historię, ładne wyjaśnienie, czemu jest taki, a nie inny (może straci róg lub/i skrzydła), a ty przy okazji też dojrzejesz i nie będziesz musiała zasłaniać się wiekiem (moja siostra też niby dziecko, a zachowuje się całkiem dojrzale, jak na jej wiek). Minusy? Zero. A korzyści jak stąd do księżyca

Ja na przykład mam problem, że na fonie nie mogę się ni zalogować, ni sprawdzić powiadomień, ni wiadomości. Udało mi się jedynie przez zapisany w notatkach link do mojej zawartości (której też nie ma, co zmniejsza strasznie wygodę, z którą się kiedyś przeglądało tematy, w których już coś napisałam, przynajmniej dla mnie), dzięki czeku wywaliło mi, że nie mam uprawnień i muszę się lognąć. Wtedy się okazało, że nie da się lognąć z nicku, tylko z emaila. Ale na powiadomienia i wiadomości to sposobu nie mam, bo jak kliknę to tylko się 'podświetla' (stary samsung galaxy mini) i tyle. A to od tego były te kropki EDIT: propo opcji, to nie można wszystkiego w te opcje upchnąć? w sensie cytowania, usuwania, ukrywania, edytowania itp... A tak btw propo theme'ów: wiem, że to zajęłoby masakrycznie dużo czasu, ale na ostatnim silniku był styl Twilight. Mam taką propozycję, by zrobić style całego mane 6, o postacie inne to nawet nie proszę, bo pewno potrwało by to ruski rok o ile nie więcej. EDIT 2: Gdzie sławna forumowa 'kreska' przy napisie?

A ja powtarzam one more time... Plaszcz nie wchodzi do eq, a statystyki JA ustalam. Wiec zroxum te zdanko "ustalam statystyki na podstawie historii" i popraw. Miotacza ognia dalej nie rozumiem, masz full eq i w ogloszeniach moze pisac TYLKO Avatar lub Zastepca.

Przed rozpoczeciem sesji zostana ustalone ataki (np. Jakis specjalny atak mieczem, co zjada MP) i zaklecia. Moonlight, zapoznaj sie jeszcze raz z przykladem KP i przeczytaj go jeszcze raz dokladnie. Rex tez, bo pancerz nie wlicza sie w eq.

(Pisze z telefonu, na ktorym polskie znaki to tortura) Czy mi sie zdaje, czy w obu kartach jest blad z bronia w eq. Mala bron np. Toporek zajmuje 2 miejsca, kusza tez. Wieksza bron np. Miecz dlugi lub mlot zajmuje3 miejsca. Miotacz magii z rogu? Wtf? Zatrucie ZAWSZE zadaje 10 dmg na ture. Pancerz nie wlicza sie do eq. Staty ja pisze na podstawie historii, co bylo jasno napisane w KP.

Rok ponad minął od ostatniego ogłoszenia, ale odświeżam ten temat wklepując: Nie będzie mnie w Polsce ani Changei przez najbliższe półtora tygodnia, ale internety powinny byś. Będę miała tylko telefon i (możliwe) tablet. Tak tylko mówię. Więc, żeby nie było pretensji typu "Są gracze, czemu nie ma Wyprawy z Chrysalis?". Screeny do Chrysalis grającej w moje gry pojawią się po tym moim wakacyjnym okresie. Pozdrawiam i również miłych wakacji życzę ~Night

Co ma ilość postów do tego, że pokazuję ci błędy logiczne? To, że powiesz "jestem nowy" nie znaczy, że zostaniesz przyjęty z otwartymi ramionami do sesji, do której szykowałam się od początku wakacji.

Tak przeczytałam tą KP i mam jedną reakcję: to z bronią wyjaśniałam, broń zajmuje więcej miejsca w EQ. A propo historii... Oczy mnie bolą. "gdyż interesy się nie układały" Trzy lata siedział tam, mimo, że interesy się nie układały? So much logic. "ofiarom" Nie muszę tłumaczyć. Już nawet pominę to, że ktoś zapłacił za zabicie kowala. "Sąd uznał to za obronę konieczną i zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary do 7 lat lochu" A przypadkiem nie jest tak, że za obronę konieczną nie ma więzienia? "Jako 31 latek został buntownikiem i do tej pory działa na niekorzyść Equestrii zabijając ważne osoby." A na koniec: Gdzie tu informacje, że w ogóle był chociaż w Changei lub chociaż, że dowiedział się o tym? Też logiczny błąd: Czy Chrysalis wygląda na tak głupią, że zgodzi się, by przy jej boku stanął morderca?

- Najpierw trzeba ciebie jakoś doprowadzić do naszych. Nic nie zrobimy poza miastem z tobą rannym, mogącym w każdej chwili się wykrwawić. Pytanie, które z kolei rodzi się w mojej głowie - czyż nie możemy gdzieś przeczekać dopóki dookoła nie zrobi się ciemno i cicho, a potem pod osłoną gwiazd i mroku przelecieć na moich skrzydłach do najbliższego, przyjaznego nam szpitala? - zapytała, na tyle cicho, by nikt w pobliżu jej nie usłyszał, a jednocześnie na tyle głośno, by usłyszał ją ranny towarzysz.

Najwyraźniej macie przed sobą labirynt, który prowadzi do serca. Ale nie widać w ogóle ścian, ponieważ płoną.

Obecnie 'system' stat wygląda tak: Max HP - ?x100 Max MP - ?x50 Speed - low/medium/high Dodge Chance - low/medium/high (Aria) Base Damage lvl. - ? (Inne) Natural Defence - ?/10 Jeśli ktoś kojarzy system walki w Child of Light, to rozumie o co chodzi ze speedem. Jeśli ktoś nie kojarzy - to po prostu (przynajmniej ja to tak rozumiem) szybkość tury dla danego gracza. Dlatego osoba z wysokim speedem może uderzyć nawet dwa razy, gdy osoba z niskim dopiero uderzy po raz pierwszy. EDIT: Natural Defence dotyczy tylko jednej osoby, która dołączy do sesji, cała reszta musi polegać na pancerzach

Zawsze bandaże i gazy to, tak jakby, ten sam typ przedmiotu (oba służą pierwszej pomocy). No, chyba, że się mylę, co z racji braku 'musku' może się zdarzyć. To powoli będę się zabierać za staty.

Wow, prawdziwy doktor Tylko, czy jesteś pewien, że chcesz całe eq mieć pełne?

Tak, takie rzeczy to 5/miejsce.

Zapomniałam kompletnie trochę wyjaśnić w sprawie ekwipunku: - 5 mikstur jednego rodzaju mieści się w jednym slocie/miejscu/jak zwał tak zwał. - zwykła broń zajmuje 2 miejsca, zaklęta, bądź większa zajmuje 3. - sztylety można trzymać, również po 5 w jednym miejscu. - jedzenie i ogólnie flaszki również 5 na jeden slot. Przepraszam! :(

Dobra, cuś się wymyśli, ale... "Panceż: Lekki panceż z metalu" Tego nie przeskoczysz

(Yay, ktoś się zapisał!) Tylko mały problemik, ponieważ w historii nie ma nic, co umie, jedynie te chwile z Blackiem, po których raczej statystyki średnio mi ustalić :|

Pojawiła się propozycja The Wolf Among Us. No to jedziemy! Czy mnie oczy mylą, czy widzę, wielkiego płaza w swetrze klnącego po angielsku? Nie ma za co, Ropucho! >: ) Przecież wciskam to Q! Q, q, q, q, q, q, q! Nie działaaaaa! Królowa mi klawiaturę zniszczy! A to jego spojrzenie. Takie "O, duszę się i nic z tym nie zrobię". To ja tu muszę Q wciskać, nie ty! Nie, ja już wyłączam to chore coś. Świnia na fotelu?! Toż to zniewaga dla całej rodziny tego włochatego dziwaka! Chyba jej nie podeszło... Co teraz? Lola raczej nie bardzo, ponieważ ja sama nie umiem w to grać, więc nie mogę Królowej wytłumaczyć. Gra z kimś... Hmmm... Coś się pomyśli.

- Bleh - mały szybko przełknął kawałek chmurki. Następnie powoli odczepił jej kawałek, by sprawdzić, co zrobi uwolniony. Jeśli nie przyklei się z powrotem, można zwyczajnie ich oskubać, a następnie umyć. Tak, jak to było z początku w planie. Chyba, że od razu iść po wodę i oblewać nią ich do końca.

W tym miejscu powinna się pojawić moja i Chrysalis rozmowa wstępna, ale zwyczajnie mnie przy niej nie było. Królowej aktualnie też przy mnie nie ma, bo siedzi u siebie i się pakuje. W dużym skrócie, pewnego dnia, gdy piłyśmy kawę z miętą, gdy przyszedł strażnik. Ja zabrałam puste filiżanki i poszłam, ale potem Królowa mi powiedziała co było. Strażnik ten był w rzeczywistości dowódcą pierwszego oddziału, czy czegoś tam, nie znam się na wojsku. W każdym razie dowódca czegoś tam powiedział, że nasze mapy są przestarzałe i poprosił, by Królowa wyznaczyła grupę najlepszych zwiadowców, którzy zbadaliby tereny dookoła nas i zaaktualizowali nasze mapy o świeże informacje. Wtedy Królowa postanowiła, że ona dawno nie była na żadnej wycieczce, więc ona poleci. Wtedy dowódca czegoś tam zaczął ją błagać, mówiąc, że to zbyt niebezpieczne, żeby nie narażała życia. Na to ona wspaniałomyślnie postanowiła, że wybierze kilku z Was, którzy się zgłoszą do tej wyprawy! Jest nawet spora szansa, że wyruszę wraz z nią, więc zapraszam do pisania tutaj swoich CV, kart postaci, czy jak zwał, tak zwał. Wyjaśnienie systemu statystyk. Aktualna lista uczestników: Chrysalis Proszę o docenienie czasu, którego włożyłam w przygotowanie tego, czyli miesiąca, a także pieniędzy na nowy mózg. Stary wybuchł przy pisaniu statystyk. Wszelkie pytania proszę tutaj lub na PW. W tej sesji będziecie ganiać z Chrysalis po Znanym Świecie, waszym celem jest zaznaczenie zmian na mapie, której ostatnia aktualizacja miała miejsce około dwustu lat temu. W tej sesji wiele zależy od waszej historii. Jeśli ktoś ma dobre argumenty, to może nawet zostać alicornem. Powtarzam - dobre argumenty. Jeśli nie wiecie jak coś nazwać, użyjcie wyobraźni. Do własnej nazwy dodajcie krótki opis. EDIT: Zapomniałam kompletnie trochę wyjaśnić w sprawie ekwipunku: - 5 mikstur jednego rodzaju mieści się w jednym slocie/miejscu/jak zwał tak zwał. - zwykła broń zajmuje 2 miejsca, zaklęta, bądź większa zajmuje 3. - sztylety można trzymać, również po 5 w jednym miejscu. - jedzenie i ogólnie flaszki również 5 na jeden slot.

(A co z Dziurką? Udało mu się oderwać chmurkę i zjeść? I jaki efekt?)

Podmieniec odczekał, aż wirowanie minie. Powoli otoczenie zatrzymało się i wróciło do poprawnego, nielatającego stanu. Oczywiście, pierwszym, na co zwrócił uwagę, była wyschnięta roślina.Natychmiast wyszczerzył ząbki w uśmiechu. Spojrzał na resztę drużyny z radością. - Udało nam się! - zawołał. Gdy jest się małym, szczęście sprawiają nawet tak drobne rzeczy jak wypielone chwasty. Jedynym problemem pozostała lepka chmurka więżąca jego towarzyszy w cukrowym uścisku. Spróbował magią oderwać nieduży kawałek chmurki, na tyle mały, by móc go zjeść. Zawsze można ich "objeść", a potem umyć, by przestali się lepić.

Ogólnie Mangle to ono Niedługo się coś wykombinuje.

Spokój. Tylko on się tu na coś przyda. Dziurka ponownie posypał roślinę proszkiem, wiedząc, że mimo iż tylko na chwilę, to wciąż coś to dało. W razie czego mógł na szybko skoczyć między drzewa, poszukać potrzebnych ziół i zrobić więcej środka na chwasty. Nie była to zbyt wielka receptura, na tyle prosta by mógł ją wykonać niewykształcony farmer bądź zwykła klaczka zainteresowana ogrodnictwem.