-
Zawartość
1887 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Nightmare
-
Twi śli. A ty widzisz kolorowe plamki, słyszysz muzykę... Ooooo...
-
Dusisz się. Twilight i stworek też. Nagle wypadłeś w górę przez tunel przypominający komin. Nie masz sił... Obudziłeś się z uczuciem naćpania obok Twi. Stworek siedzi na drzewie. Znowu w lesie.
-
Lecieliście w górę w szaleńczym tempie. Zaczęły cię powoli boleć skrzydła. Do tego nie dało się oddychać.
-
W końcu lód na sercu pękł z trzaskiem. Usłyszeliście jakby grom w oddali, a ziemia zaczęła się gwałtownie nagrzewać. Gdzieniegdzie powstały szczeliny, z których buchała gorąca para. Stworek zaczął podskakiwać, was też zaczęły parzyć kopyta.
-
Para wzniosła się w stronę serca, a kamienie niemal od razu straciły swoją temperaturę. Jednak to za mało. Musicie to powtórzyć kilka razy.
-
Pokiwała. Mały zaczął zbierać gałęzie i kawałki lodu, a Twi kamienie.
-
- Mogą, ale raczej pobierają od niej miłość, którą ona wcześniej otrzymała. Co nie znaczy, że ona go nie kocha. Jeśli rozumiesz o co chodzi. Też Podmieniec może oddać ukochanej osobie trochę miłości, którą on wcześniej pobrał i odłożył. Propos tej przemiany... Jesteś zbyt wysoki, do tego masz metal, zapewne Podmieniec o wyższych umiejętnościach niż przeciętne dałby radę, ale ja dopiero zacząłem się uczyć. Mogę się tylko przemienić w kucyka moich rozmiarów, nie do końca jestem też pewien, czy udałoby mi się przemienić róg i oczy - powiedział, zamyślając się. - Można by wykorzystać szare płatki, by zwiększyć umiejętności, fioletowe liście by przyspieszyć produkcję krwi, zielony pyłek by zwiększyć koncentrację... - zaczął mruczeć o połączeniach różnych ziół, dzięki którym udałoby się mu przemienić w jego rozmówcę.
-
- Nie mogę tego wyjaśnić do końca, ale tak jakby wszystkie uczucia są niezbędne do życia każdej istocie. Nie da się żyć w pełni bez smutku czy w pełni bez śmiechu. Podmieńce trzymają się tej zasady i żywiąc się miłością co jakiś czas zmieniają żywiciela, by go nadto nie osłabić. Nie zabija, ale bez miłości osłabia i odbiera chęć do życia. Miłość najłatwiej i najefektywniej można pobrać będąc po stronie kochanej, najlepiej od pary zakochanych bądź małżeństwa. Jednak da się pobierać miłość na przykład od pary będącej w pobliżu, jednak jest to mało efektywne i wymagające większego skupienia. Dlatego czasem Podmieńce podszywają się pod kochanego, jedni by ułatwić sobie zdobywanie pożywienia, a inni by pobierać od kochającego mniej miłości by go zbytnio jej nie pozbawić - powiedział. Uśmiech wrócił na jego pyszczek.
-
- Spokojnie, spokojnie. W zupełności ją rozumiem. Może w jej życiu stało się coś złego przez te robaki, o których tak mówi. Ja na przykład przez dłuższy czas nie lubiłem i bałem się jednorożców i pegazów. Do zwykłych kucyków nic nie miałem. Dopiero po jakimś czasie zrozumiałem, że nie wszystkie jednorożce i pegazy są takie same. Raz zdarzyła się jednostka bądź dwie, które były nikczemne i pragnęły jedynie krwi, ale nie można na tej podstawie oceniać wszystkich - powiedział Podmieniec, nie wyglądając na ani trochę urażonego jej słowami. Jednak jego własna wypowiedź zdjęła z jego zębatego pyszczka do tej pory goszczący na nim uśmiech.
-
Las czarnych, martwych drzew nie był daleko, a to z niego dobiegał krzyk. Po chwili w powietrze nad konarami wzniósł się słup zielonkawego ognia, który po chwili opadł, jakby był cieczą. Kolejna istota wrzasnęła z bólu i cierpienia, a jej agonia została nagle przerwana, tak jak urywa się dźwięk gitary, gdy przerwie się strunę.
-
Mam ochotę popisać coś, ale nie wiem co... Każte moje pisajadło oznaczę jednym słowem, a Ty, który to czytasz, wybierasz i piszesz jedno w komentarzu. Bądź dwa. Słowa to: strach, władcy, skrzydła. Co mam pisać?
- Pokaż poprzednie komentarze [1 więcej]
-
Ogólnie 'szkrzydła' i 'strach' to 'dzieła', które jeszcze nie ujrzały światła dnia, za to 'władcy' są gdzieś w dziale z ficami...
-
- Widziałem coś, czego mam nadzieję, że żadne z was nie zobaczy. Żadna z tych rzeczy jakoś specjalnie mnie nie przeraża. W zasadzie, już jestem martwy! - powiedział, ani na chwilę nie przestając się uśmiechać. Wyszczerzył się na koniec. - Propo luster, każdy je ma w domu, nie jest to rzecz droga, z tego co pamiętam, w Equestrii kiedyś też były powszechne. Nie wiem, czy to się zmieniło. Także, jak już powiedziałem, nie pochodzę z Changei, a z Canterlot, gdzie spędziłem moje wczesne dzieciństwo. - zakończył odpowiedź. Wcale nie wygląda na przejętego którąkolwiek z tych rzeczy, o których usłyszał. Usiadł na fotelu, opierając się grzbietem o szybę. - Aż tak bezużyteczny też nie jestem, w pałacu nauczyłem się trochę od znachorów i zielarzy - dodał na koniec. (jak jest rozłożony ten pociąg, że Dziurka siedzący przy oknie siedzi obok Clinta, który siedzi obok Silver, która siedzi przy oknie? ) (MOCĄ CHAOSU xD)~Arceus
-
Zawsze odkładałam wbicie na serv... Propo twojego dla bronych - na pewno większość graczy była z fandomu dopóki nie został usunięty Creative i słynny pixelart Dash. Wtedy NLR jedynie podtrzymywało coś z mlp. A w końcu i jego członkowie wybyli... mówię o Kalokliwie i pacio43, którzy byli dla mnie dobrymi przyjaciółmi (przynajmniej ja tak ich widziałam). Potem server zaczął powoli znaczyć dla mnie coraz mniej... ale wciąż Beton jest pierwszym minecraftowym serverem, na jaki wbiłam w ogóle, a także najbardziej ogarniętym jaki znam.
-
Ja tam pisajam szybko i mi przy pisaniu jeszcze się taka sytuacja nie zdarzyła. Ale np. rano włączam forum, idę sobie kawę zrobić - Checking browser. Odchodzę na sekundkę, bo pies się dobija - checking browser. Oglądam pięciominutowy filmik na yt - checking browser. Niezbyt demoluje, ale a little bit annoying. PS. Może to być głupie, ale co to te DDoS czy jakoś tak? xP
-
-
- Widziałem gorszą rzecz i na pewno nic gorsiejszego tu nie zobaczę - powiedział z uśmiechem i klapnął na fotel. Jako jedyny zdawał się kompletnie nie zwracać uwagi na cel wyprawy. Na to, że mogą zginąć. Po prostu uśmiechał się promiennie, wnosząc ciepło w te mroczne czasy. - Poza tym... Co ma wiek do rzeczy? - zapytał, przekrzywiając główkę jak zaciekawione zwierzątko. Uniósł kopytko i spojrzał na swojego rozmówcę przez jedną z jego licznych, podmieńczych dziur.
-
Czy ktoś byłby tak miły wykonać mi arta Chrys ze złożonymi skrzydłami?
-
(z mordki mi to wyjąłeś ) Mały Changeling wsiadł do pociągu z uśmiechem i od razu zawołał: - Ja przy oknie! Tak, jak powiedział, tak zrobił. Wlazł na fotel obok Shadowa i zaczął wyglądać przez szybę z uśmiechem. W tej chwili wyglądał jak małe, podekscytowane dziecko. Z uśmiechem obserwował wszystko za oknem, każde drzewo, aż znikało z pola widzenia. Tylne kopyta stały na fotelu, a przednimi opierał się o szybę. - Dawno nie jeździłem pociągiem - powiedział, nie odrywając wzroku od krajobrazu. Gdy usłyszał pytanie, obrócił się na fotelu i podskoczył. - Dziurka, Podmieniec z Canterlot - przedstawił się wesoło. (btw, Arcek, mogłeś trochę opisać dworzec i jego okolice )
-
(-1 konserwa Flare) Nie zapowiadało się na poprawę pogody. Już prędzej na jej pogorszenie, co zasygnalizował grzmot w oddali. W zagłębieniach terenu zaczęła gromadzić się woda. Cała grupa powoli zaczęła się relaksować, większość już nawet przysypiała. Wtedy nastąpił ryk. Głośny, mrożący krew w żyłach ryk od którego zatrzęsła się ziemia. Był tak głośny, że Flare upuściła puszkę z jedzeniem. Na szczęście zdążyła ją złapać, zanim zawartość trafiła na ziemię. Po chwili rozległ się wysoki wrzask przerażenia, za moment przerwany przez kolejny krzyk potwora. Najwyraźniej pustkowia nie są wcale takie opuszczone.
-
- Przepraszam za spóźnienie - powiedział szybko z uśmiechem. Poprawił torbę i pomachał do Chrysalis. Pierwsza wyprawa! Nie można ukrywać, że trochę bał się wyjścia poza obręb wpływów swej opiekunki, ale jednocześnie cieszył się z wyjścia poza pałac. Odwrócił się w stronę reszty członków ekipy i wyszczerzył ząbki w szerokim i szczerym uśmiechu. Mimo dobrych chęci jego podmieńcze kły wyglądały odrobinę przerażająco. Poza nimi Changeling wyglądał nawet uroczo.
-
*Pisakiem zaznacza miejsce* Stara mapa, trzeba mazać, żeby zaznaczyć jakoś Changeę... https://www.dropbox.com/s/9iacgi547qa7oc2/equestria_and_beyond.png?dl=0 (byłabym wdzięczna za jakąś stronę z hostingiem fotek o takich... Sporych obrazków.)
-
Wow... Śmiechłam. I to bardzo! Tak więc najkreatywniej grzybola opisał Triste. Zapamiętam je, będzie można otworzyć biznes... Następne z kolei jest drzewo. Drzewniaste drzewno. O jakże pięknej nazwie Podmiejka po polsku. Jak się nazywa w języku Changei? Na co i po co to drzewko?
-
Z racji istnienia takiego tematu powiem, że dziś szukałam artów z Chrys do przerobienia pod obrazek do planowanej sesji. No ale "Na czo mi miliordy źrebakowych Chrysiek.." W ten sposób wpisałam "mlp chrysalis adult". My eyes are burning. Przy okazji, bardziej do dyskusji dodam, że w magazynie o anime był artykuł o kolesiu. Którego zamknęli. Za co? Miał na kompie 300 ileśtam obrazków z anime przedstawiających "niepełnoletnie dziewczęta z posą sugerującą chęć do zbliżenia". Co on zabijał tymi obrazkami, że go zamknęli? Nie wiem. Mnie w gimnbazie, którą opuściłam parę dni temu po prostu mordowali. "Interesuję się tworzeniem gier" "O kucykach i pokemonach?" Potem śmichy chichy, bo lubię kuce, pokemony i szczury. Potem zaprosiłam jedną z tych koleżanek do domu i pokazałam moje szczurki. Potem przez miesiąc miała swojego. Potem go oddała. I dalej to ja jestem tą niedorozwiniętą. Takich ludzi zmienić się nie da. Ale badanka Spidiego mogą wykorzystać hejterzy. Zobaczą go, a potem w różnych odstępach czasu zaczną w sklepach pytać o poniacze. Sprzedawca pomyśli, że jest popyt. I się sklep 'rozwinie'.
-
Reaktywacja tematu z Ocetami! Ocet? Gdzie? Mam ciasto do zrobienia. Ocet w sensie OC. Phi! To mów, co tam chcesz, ja idę kupić ocet. W każdym razie, tutaj wklejamy OC związane w jakiś sposób z Changeą. Pierwszy z wstawionych przeze mnie to Dziurka, OC z mojego fica, a także pupilek naszej Królowej: Stary obrazek by Symphony Drugi to znany i lubiany kucyk imieniem Fluffle Puff. Też wierny przyjaciel Chrysalis. A wy? Macie jakieś Ocety związane z Changeą?
-
Zapytaj Chrysalis, Władczynię Podmieńców (vol.2)
temat napisał nowy post w Zapytaj Chrysalis lub Podmieńczą Społeczność
1. Bardzo. 2. Jeśli zrobisz emotkę, to będzie więcej. Zawsze jakieś rozwiązanie. 3. Może. 4. A żeby tylko Equestrii... Ja się tak nie ogarniczam. 1. Chrysalis. 2. Trochę. 3. Nie. 4. Nie. 1. Całkiem niezła. 2. Jest to w pełni elitarna straż, do której należą jedynie moi najbardziej zaufani poddani. 3. Nigdzie. 4. W niewolę? No to nie możesz. 5. Nie drzyj się, bo uszy bolą! We wpakowaniu tego żołnierza w niewolę. Kininigen. I co z tego?