Skocz do zawartości

Guardian

Brony
  • Zawartość

    476
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Guardian

  1. Guardian

    Daj swoje foto :P

    @up. Chętnie bym sie napił z takim gościem
  2. "-A co jest po drugiej stronie rzeki? - spytała Twilight. Zecora spojżała w głębie puszczy po drugiej stronie rzeczki. -Tam konczy się Equestria, na tej rzece jest granica. Twi spojżała raz jeszcze w las, w pewnej chwili wydawało jej się że zobaczyła błysk światła. - Tam też mieszkają kucyki - rzekła Zecora - lecz niestać je by zamieszkać w Equestrii. Wróciły do domku, nagle obie usłyszały coć jak by głos czegoś w rodzaju zombie. Szybko zabarykadowały drzwi i zgasiły światło. Co kolwiek...

    1. Dolritto

      Dolritto

      Pisz mi jeszcze!!! :D

    2. Niklas

      Niklas

      "Nie stać" pisane razem "Cokolwiek" pisane oddzielnie... Nie załamuj mnie, Guardian xD

  3. Guardian

    Daj swoje foto :P

    takie tam z manewrów śląskich
  4. Guardian

    Problemy Sercowe

    Ja niestety nigdy niemiałem dziewczyny.... heh mało która ze mną gadała dłużej niż 10 min i to zazwyczaj typu "jak zrobiłes zadanie domowe" itp. Miałem w gimnazjum koleżanke , a tak dokładnie to chodziła ze mną do klasy. Czasami pomagałem jej troche w historii, była nieco słaba. Pewnego razu powiedziałem kolegą że mi sie ona podoba i do niej zarwe.... i tu był mój błąd.... koledzy powiedzieli jej wszystko, a ona to wykorzystała.... udawała że jej na mnie zależy.... pomagałem jej gdy mnie prosiła.... nigdy nie odmówiłem. Gdy doszło do balu na zakończenie gimnazjum to zaproponowałem wspólny taniec.... Słowa które wypowiedziała wstrząsneły mną. " Z takimi jak ty, to się niezadaje.... Masz niższą średnią niż ja.... wolę mądrych chłopaków". To był koniec... załamałem się, wytrzymałem nerwowo. Kumpel z innej klasy, zadzwonił do moich rodziców by po mnie przyjechali. Przez kilka dni siedziałem w samotności w pokoju. Po kilku dniach uspokoiłem się. Ale teraz nadal sie zastanawiam co ze mną nie tak, że koleżanki które spotykam na ulicy , mówia mi tylko cześc i tyle.... żadnej dłuszej rozmowy... no nic. Przez 3 liceum tez się nad tym zastanawiałem.... ale potem poznałem Fandom, wspaniałych ludzi z którymi można się pośmiać, porozmawiać... dzieki wam zapomniałem o problemach sercowych. Ale niestety czasami wracają i to jest najgorsze..... (kurde łazka poszła) Może i nie mam sportowej bryki, ani kasy z którą nie mam co z robić (słyszałem że laski teraz tylko na to lecą) , ale jestem człowiekiem kreatywnym, z dużym poczuciem humoru, oraz .... (wiem że to niemożliwe) inteligentny. Mam nadzieje że kiedyś znajde tą druga połowe. Tylko oby nie w pracy w prosektorium lub przy sprzedaży alkoholu Stachul i reszta tu piszacych.... życze wam szczęścia w poszukiwaniu tej drugiej osoby.... A jeżeli już ją macie.... to życze byście byli razem jak długo to bedzie możliwe..... Bo pamiętajcie Frendship is Magic , ale Miłość to klucz do szczęscia
  5. Guardian

    Daj swoje foto :P

    Linds już na bani kilka lat temu.... i kilkanaście kilo mniej ;_;
  6. (właściwie Kapi to niezależało mi na trafieniu w cel lecz zwrócenie uwagi) Wiktor próbuje załadowac jeszcze raz broń....
  7. Wiktor spojżał na Nicka - Posługuje się tą bronia od dłuższego czasu, jakieś 5 lat.... więc spoko dam sobie rady z wycelowaniem (postanowiłem że polece z Nickiem) - Chodz odwrócimy ich uwage by nasi mieli czas przegrupowanie się... - po tych słowach Wiktor wystrzelił z muszketu po to by odwrócić uwage potworów (chyba sie udało nie? )
  8. Wiktor wział długopis i zaczął pisać: Wiktor Hawker Klasa prof. RD Kiedyś poznałem pewną osobę, zaprzyjaźniliśmy się. Ta osoba przyjechała na spotkanie z innymi moimi przyjaciółmi do Filidelfi (chyba tak ,nie ? ). Przez cały dzien się dobrze bawiliśmy. Gdy wrócilismy do domu, dowiedziałem się że ten kolega musi juz jechać. Do dworca było dobre kilka kilometrów, a ja byłem zmęczony. Mialem wybór zostac w domu i wysłac go samego albo z nim pójśc. Wybrałem 2 opcje, wiem byłem zmęczony ale to nie zniechęciło mnie bym opuścił mojego kolege. (uwaga historia prawdziwa ) W innej sytuacji, w nocy kiedy byłem na mieście wraz z kumplem, napadło na nas 3 "Dresów". Skupili się na moim kumplu, a ja miałem wtedy wolną drogę ucieczki. Ale zostałem, przypomniałem sobie sztuki samoobrony i obezwładniłem pierwszego goscia. Nim 2 pozostali namnie naskoczyli, nadjechał patrol Policji. Chociaz mogłem ratowac wtedy swoja skóre to zostałem przy koledze pokazując mu na czym polega lojalnosc wobec przyjaciół...
  9. (Kapi, taka może nie wazna uwaga. Jak sie leci na dużej wysokości to można przemieżyć dłuższy obszar w krótszym czasie. Tą technike wykorzystuja samoloty pasażerskie ) Wiktor wzleciał na odpowiednią wysokość by dotrzeć na miejsce szybciej.
  10. To je biore tak: - Punisher - Deadpool - Cyklop (ten z x-men jak coś)
  11. Wiktro lecąc w strone obozu zawołał do Nick-a - Powiedz innym o tych strażnikach co mają dołaczyć do tych tutaj! By byli gotowi - Wiktor zobaczył strzał nick-a - Niezły strzał
  12. Wiktor z daleka zobaczył inny obóz strażników (Kapi jestem w powietrzu więc chyba moge nie?) -Nick widze tam inny obóz i mase strażników, lece tam na zwiady wy dokończcie zabawe tutaj. Jeszcze przed odlotem dałem znać kopytkiem że z (lewej lub prawej) ida w ich strone strażnicy, by byli gotowi. Sam p[oleciałem w strone obozu wroga. - A co mi tam może coś znajde, popsuje może ktoś będzie potrzebował pomocy... Rodzice zawsze mi mówili że mam talent do psucia, więc do roboty
  13. Guardian

    Organizacja Krucjat yay!

    ja też sie zgłaszam
  14. noooo.... prawie takiego samego OC mam tylko inna twarz , ale reszta ta sama :D pozdrawiam

  15. ok.... przeczytałem The Incredibly Dense Mind of Rainbow Dash powiem tak.... zarąbiste :3 Najlepsza jest piosenka. Nieznalazłem w tekscie błędów więc jest spoko. Humor wyśmienity, jeszcze dziś ( jak teoche się prześpie) poczytam to drugie, jak słyszałem jeszcze śmieszniejsze. Fic według mnie warty polecenia osobie która się śmieje raz na ruski rok. Wyśmienita robota , brawa dla tłumacza 0,7 dla korektora lub na odwrót jak kto chce
  16. Wiktor zobaczył co się dzieje na dole. Szybka decyzja może uratować jego kompanów. - Hej Nick! Widzosz tą farme? Koło niej jest kilku strażników! Ide o zakład, że ubije ich więcej niż ty - zaśmiał się i przygotował muszkiet do strzału. Mój plan jest prosty, nadlecieć z wysoka i zatakowac wroga z muszkietu, co da naszym kolegą szanse na zatakowanie wroga który będzie się skupiał na tym co go zatakowało z góry. A tak na marginesie to niezła sytuacja, my się tu staramy przezyć a Antlantis się oświadcza....
  17. -No to na co czekamy! Lećmy! Będziemy tam szybciej i możę po drodze dopadniemy kilku strażników
  18. - Nick widze że chce ci się pić, łap bukłak - i wiktor rzucił koledze bukłak z wodą
×
×
  • Utwórz nowe...