Skocz do zawartości

Arcybiskup z Canterbury

Brony
  • Zawartość

    5783
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Posty napisane przez Arcybiskup z Canterbury

  1. - Rozumiem - powiedziała. Założyła lateksowe rękawiczki na dłonie, wyjęła z opakowania cienką igłę, włożyła ją do strzykawki i odkaziła rękę Flame'a. Delikatnie chwyciła między dwa palce jego skórę, po czym powoli wbiła igłę w zgięcie ręki.

    - Na szczęście widać ci żyły. Znam takich, co to kilka razy im się trzeba wbijać, żeby krew poleciała, a i tak skutki są mierne... - mówiła. gdy strzykawka była pełna, wyjęła igłę i przyłożyła wacik do miejsca wkłucia.

    - Trzymaj mocno - powiedziała Clarice. Przelała krew do specjalnej probówki, wyrzuciła igłę i strzykawkę i wyjąwszy z kieszeni kitla fioletowego cukierka, podała go Flame'owi.

  2. - Jakim cudem jesteś taki radosny? - zapytała Doktor Clarice. - Nie zrozum mnie źle. Chodzi tylko o to, że nie rozumiem jak ktoś siedząc całe dnie w klitce może być tak pogodny... - poprowadziła chłopaka do przydzielonego sobie gabinetu i otwarła przed nim drzwi.

  3. - Świetnie. Cieszę się - odpowiedziała kobieta i zeszła, kierując się do celi mutanta o nazwie Flame. Kiedy już była przy jego klatce, ostrożnie zapukała w ścianę obok bariery, sygnalizując, że tam jest.

    - Flame, witaj - powiedziała.

  4. Doktor Starling zauważyła sprzątających i maskotkę na szczycie pudeł. Spojrzała na dwóch podopiecznych, po czym udała że potknęła się i wytrąciła karton z rąk jednego z nich.

    - Strasznie przepraszam! - powiedziała z żalem i zaczęła zbierać rzeczy z podłogi. Kiedy jej ręka trafiła na kotka, ukradkiem i bardzo dyskretnie schowała go do kieszeni kitla.

    - Ależ ze mnie niezdara... - zaśmiała się przepraszająco, po czym ruszyła korytarzem, dalej prowadząc Eve i bastarda.

  5. Clarice podeszła do Eve i usiadła na krześle naprzeciwko niej, wystarczająco blisko, by móc pobrać materiał. Pogłaskała dziewczynkę po ręce, po czym powoli i jak najbardziej delikatnie wbiła igłę w jej rękę.

    - Nie ruszaj się teraz, dobrze?

×
×
  • Utwórz nowe...