-
Zawartość
5783 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
4
Posty napisane przez Arcybiskup z Canterbury
-
-
Spróbowałabym zawładnąć domem w którym mieszkam. A w ogóle fajnie byłoby, gdybym była ruda (hyhy)
Co byś zrobił, gdybyś obudził się rano gdzie indziej niż zasypiałeś?
-
-
Dobre imprezy zdarzają się tylko na koncertach, a tam nie ma kuchni. Mogą sobie tańczyć.
Co byś zrobił/a, gdyby przyszło Ci walczyć o życie z członkiem rodziny?
-
Nie wstąpiłabym do żadnego wojska. Możliwe, że gdybym zebrała się na odwagę, walczyłabym z jakimiś mniejszymi grupkami. Taka partyzantka. Ale bardziej prawdopodobne byłoby, że obecność rodziców i brata wybiłaby mi oddanie życia za ojczyznę z głowy.
Wyobraź sobie, że nagle pod drzwiami domu znajdujesz dwuznaczny list, z którego wynika że ktoś cię obserwuje. Z dnia na dzień obecność tego kogoś staje się coraz bardziej wyczuwalna. Co byś zrobił?
-
Całe to spychanie działo się zbyt często. Nagrałam całą akcję na kamerę, zebrałam wszelkie dowody świadczące przeciwko Tobie i wezwałam brygadę antyterrorystyczną, która Cię aresztowała i oddała górę w moje posiadanie. Jak dobrze pójdzie, wyjdziesz za 25 lat za dobre sprawowanie. Moja góra, na której postawiłam zakaz spychania ludzi, wiedźm, potworów, roślin, zwierząt, rzeczy martwych.
-
Depresje bym zrobiła. Straszną depresję. Pierwsze, na cholerę mi nieśmiertelność i przemieszczanie się w czasie bez ciała? Dobra, może i dowiedziałabym się wielu, wielu z pewnością bardzo ciekawych rzeczy, ale płacić za to materialnością... Nie chciałabym i z pewnością byłoby mi smutno, chociaż gdyby tak już się stało, chciałabym się przenieść do XVII wieku, albo gdzieś do starożytności.
Co byś zrobił, gdybyś powoli zaczął zamieniać się w kamień?
-
Idz dalej podkreślaj swoją wyższość ,bo byłeś jednym z "pierwszych" i ,że jeździsz po całej Polsce (podkreślam ,że wielu ludzi też jeździ i było tymi jednymi z pierwszych). Osobiście uważam ,że jest tutaj coś nie tak z Tobą i wypraszam sobie jakiekolwiek ataki w moja stronę ,bo ja w porównaniu do Ciebie ...gdy mam przypadki ,że ktoś argumentuje bezsensowność Ottoborga w fandomie ,albo pisze ,że jest ch*em..nie mam bólu czterech liter, nie robię ściany posta by udowodnic swoją rację... i nie wypisuje po całym internecie ,że bez tych ludzi fandom i tak i tak zostałby bez zmian.. Ludzie mają prawo do swojej opinii tak samo jak i Talar
Niestety kolego jesteś apodyktyczny.
To też nie do końca jest tak, bo i Tobie zdarzają się bóleokołoodbytowe, o czym dajesz znać. I nie do końca zrozumiałam tutaj użycie określenia "apodyktyczny". No, i wypraszasz sobie ataki na Ciebie, a Lindsa atakujesz.... Hipokryzja again.
-
1
-
-
Pierdoły, nic nie znaczące pierdoły. No bo jaka miałaby się rozpętać burza? Ktoś weźmie na serio bajkę o kolorowych, dobrych kucykach za dzieło diabła? Zabronią MLP w Polszy? Bez żartów, proszę pana. Tak w ogóle to był/jest już temat o tym księdzu, a przecinki to nie tylko wymysł jakiegoś językowego pedanta i przydałoby się czasem stosować.
-
4
-
-
Jeśli nie w moim świecie to nic.
Co byś zrobił gdyś nagle znalazł się gdześ na bezludnej wyspie z najważniejszą osobą w Twoim życiu? Chciałbyś wrócić?
-
Jesteście obie kochane.
2/10, bo zasadniczo w tym filmiku niewiele jest i cały czas się powtarza...
-
Tak rzadko zdaża się, że zgadzam się z czyimś komentarzem w 100%. Jest wielu ludzi, którzy nie lubią jak się pisze że się z kimś zgadza, ale trudno. Lindsie, rzeczesz prawdę. Chwała Ci za to.
-
WYSTĄPIŁA, nie POJAWIŁA SIĘ. Istnieje możliwość że tylko ja widzę różnicę.
-
*.* Cóż... Miło. Z jednej strony mordobicie i krew, a z drugiej strony... Dejw i Chris, yay!
dalej.
-
Gdyby Chester albo Mike chcieli mnie zabić, związałabym ich w piwnicy i kazała śpiewać.
Dobre wyjście. I takie zadowalające.
gdyby Pinkamena związała mnie w piwnicy, zapewne byłabym zbyt przerażona by myśleć, albo... Mentalnie poprosiłabym o pomoc Leona. Leon dobry morderca, to by mi pomógł.
Co byś zrobił, gdyby z internetów wyszło coś przerażającego i zagnieździło Ci się pod łóżkiem?
-
Droga Nocturnal, moje przynajmniej nie jest z anime.
Co nie zmienia faktu że wychodzi na to samo, bo wciepujesz Waćpanna tego teefa cały czas, za każdym razem, do porzygu. No sorki. Też nie cierpię anime, but still.
9/10 bo zajefajne
-
Kiedyś się śniło że cały Megadeth oprócz gitarzysty chciał mnie zabić. Skończyło się na tym, że się pozabijali, a ten co mnie nie chciał zabić pomógł mi zwiać. To było dość dziwne... No, to próbowałabym chyba dostać autograf, a potem zwiać.
Dalej, bo to dobre pytanie jest.
-
Być może. Ale, prawdopodobnie to jest ekwipunek do ASG
Żeby nikt źle nie odebrał pytania... Z czystej ciekawości pytałam. Żeby się dowiedzieć, nie cokolwiek sugerować.
-
Przykro mi, tym razem będzie amputacja. Niestety, fundusz nie dał kasy na znieczulenie, więc... *Wyciąga piłę mechaniczną* proszę się nie ruszać!
Medyk! Odpadła mi noga!
-
Przywaliłabym Ci międzywymiarowego plaskacza.
Co byś zrobił, gdyby tak się zdarzyło że Twój idol przeteleportowałby się do Twojego domu? (całkowicie przypadkowo)
-
Malinusiu droga und droga Maisho. Opanujcie się. To co wrzucacie jest przeraźliwie wprost monotematyczne. Stop it.
1/10
-
Słyszałam, że na obozach wojskowych wywalają (z obozu) za włożenie glanów do munduru... Prawda to?
-
- Ocalałą z apokalipsy. W każdym razie aż do teraz i wolałabym taką pozostać. W poprzednim życiu nazywałam się Medley i pracowałam jako lekarka dusz.
-
- Nie strzelać - wysyczały krzewy, a dokładniej ich zawartość. Klacz o granitowym futrze i szafirowej, spiętej w ciasny kok grzywie wysunęła się z zarośli. Nosiła prostokątne okulary, umieszczone dość nisko, na nosie. W pysku trzymała nóż. Nie miała rogu i nie miała skrzydeł.
- Nie strzelać. Nie chcę was skrzywidzić.
-
Twoje okrucieństwo w zrzucaniu ludzi z góry ściągnęło na Ciebie gniew celtyckiej bogini, Morrigan. W postaci wielkiego kruka wylatuje spod ziemi, łapie Cię w szpony i wciąga do wnętrza ziemi, gdzie zakuwa w łańcuchy i idzie zająć się poważniejszymi sprawami. A góra meine.
[Zabawa] Wąż słowny
w Gry i zabawy
Napisano
Agnostyk