-
Zawartość
5783 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
4
Posty napisane przez Arcybiskup z Canterbury
-
-
- Louder!
- yay
- LOUDER!
- HYYYY... yay
-
Johnny Depp/Jack Sparrow wuteef
Ouer space
Team fortess, a Maisha ma z tym wszystkim powiązania...
-
Thrash dobry na wszystko. Ogólnie bardzo fajnie, oprócz głosu wokalisty. Po prostu brzmi jakby miał zaraz umrzeć. 5/10
http://www.youtube.com/watch?v=exusLEScGek
Kawałek użyty w ekranizacji powieści Stephena Kinga "Christine". Piosenka wykonana przez George'a Thorogood'a. Enjoy.
-
- Poczekajmy na Violeta, jasne? Jak przyleci tutaj i nie zobaczy żadnej z nas, będzie się denerwował - odrzekła. Ale Violet nie przylatywał, co okazało się w ciągu najbliższych dwóch godzin, które ciągnęły się niemal w nieskończoność.
- Dłużej już nie wytrzymam. Musimy iść szukać tego idioty.
-
Dear Insomnia...
-
*Christine, ekranizacja powieści Stephena Kinga.*
Masterdash und robot kojarzący mi się z Torchlight II
-
Sygna daje wyraźnie do zrozumienia że użytkowniczka jest fanką Crysalis i Króla Sombry.
-
Utnij, nie będzie bolała. Chyba że bóle fant(d)omowe
Medyk, potrzebuję morfiny.
-
Schowanie się do szafy. Może i mało efektywne, ale pod wpływem paniki...
A w Łodzi tam gdzie mieszkam tramwaje się rzadko wykolejają,ale zawsze ktoś ginie...
Po prostu o tym nie słyszysz, bo się nie mówi i tyle.
Co byś zrobił gdyby Ozzy Osbourne przyszedł do Ciebie na nietoperza i herbatkę?
-
Oszukaj system i wyślij do Korei babcię. Niech walczy!
Medyk! Umieram.
-
Weszłabym do najbliższego ogrodu z powojennym hełmem na głowie, groźnym spojrzeniem i siekierą.
Co byś zrobił gdybyś usłyszał jak ktoś włamuje ci się do domu?
-
Sygna się gapi i ewentualnie twierdzi że została stworzona przez Symphony.
-
-
Wyszłabym z wagonu i udała się na najbliższy przystanek. W Katowicach tramwaje kilka razy w tygodniu się wykolejają, a nikt nie ginie. Nie dramatyzujcie.
Co byś zrobił gdybyś w nocy usłyszał dziwne odgłosy dochodzące z ogrodu?
-
Kupiłam Nissana Patrola, władowałam do niego kilka gitar elektrycznych i ruszyłam zdobywać szczyt. Samochód co prawda głośny, ale że wódka uderzyła do głowy, nie zwróciłeś uwagi na ten dźwięk. Wyszłam z samochodu po uprzednim zaparkowaniu go, wyjęłam jedną z gitar i użyłam wobec Ciebie perswazji bezpośredniej, skutkującej olbrzymim guzem o ciekawej, choć monochromatycznej gamie barw. W każdym razie w pierwszej fazie lotu. Góra jest moja.
-
Element Pióra
-
Nie
Czy masz przy sobie coś metalowego?
-
Zdecydowanie tak.
Masz ulubioną książkę?
-
Relacjonować
-
Jeśli mam wybierać pomiędzy złem a złem, wolę nie wybierać wcale.
Nightmare Moon czy Chrysalis?
-
Wywołałabym apokalipsę posłusznych mi zombie. Te, jak wiadomo szkołę mają gdzieś. I nauczycieli też, tak sądzę.
Co byś zrobił gdyby wykoleił się tramwaj którym miałbyś wracać do domu w połowie drogi?
-
- Nic się nie stało. Zupełnie nic. Oczywiście mogę ci pomóc, ale jeść będziesz tylko ty. Ja nie potrzebuję strawy. - Wzruszyła ramionami z przepraszającą miną.
-
- Ustalmy że kiedyś upomnę się o zapłatę. Kiedyś, a może całkiem niedługo... Zobaczymy. Dobrze więc, jeśli chcesz się szkolić... Jeśli już uwolnisz więźniów, bo to masz zamiar zrobić... Co powiesz matce? - zapytał jednorożec.
-
- Argumentacja, argumentacja. Niby dlaczego miałbym podjąć się tego beznadziejnego zadania? I jakie miałbym z tego profity? - zapytał.
The Walking Dead: Danse Macabre
w Archiwum RPG
Napisano
- Nie. Jeśli cię coś złapie - czego nie możemy wykluczyć - ja zostanę tutaj i co? Nie mam skrzydeł, więc nie mogę zlecieć z góry, a ewentualnie spaść i zamienić się w trupa, prawda? To był powód czysto egoistyczny. Powód drugi - mogę ci pomóc w sytuacji zagrażającej życiu i powód trzeci, we dwójkę będzie nam raźniej.