-
Zawartość
707 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez WładcaCiemnościIWszelkiegoZła
-
Eternal, dogadają się ^^
-
Snails pewnie ma pochodzenie szlacheckie. Czemu? Otóż tylko jednorożce "z wyższych sfer" są takie wysokie, jako przykład weźmy choćby Fleur de Lis - wielka, ale szczuplutka. Tak jak zresztą Snails. A może te dwa kuce to rodzina? Huhu, to by nawet mogło pasować, w końcu dużo bogatych dzieciaków jest nierozgarniętych... Chociaż w sumie, to nie - Fleur i Fancypants mieszkają w Canterlocie, więc nie posyłaliby syna do szkoły w Ponyville. Chyba że Fleur "wpadła" za młodu z jakimś ogierem z Ponyville i skończyło się na tym, że po ojcu Snails ma dom, a po matce tą swoją wysokość
-
Chodzenie za głosem ludu jest zbyt mainstreamowe, wysuwam propozycję Guardiana! Chociaź nie powiem, Eternal to również mocny kandydat, ale ja bym go zachował na wyższe stanowisko
-
Scootallera opowiastki (na konkursy literackie) [Seria][Comedy][Slice of Life][Random]
temat napisał nowy post w Archiwum fanfików
Jedyneczkę czytałem w temacie z konkursem... Jest ciekawa. Ale mój mózg został tak mocno przesycony randomem w ostatnich dniach, że nic więcej konstruktywnego nie umiem napisać A numerki 2 oraz 3 proszą o jakieś pozwolenie na dostęp... Czyli innymisłowy - nie udostępniłeś tych dokumentów, derp. Szkoda, poczytałbym sobie coś śmiechowego, bo jutro idę do szkoły po dwóch tygodniach przerwy i do śmiechu mi nie będzie -
Hm... Tłumaczenia - bardzo dobre. Komiksy wysokiej klasy. Czasem zdarzają się błędy, no ale ten się nie myli, kto nic nie robi. Czekam więc na czas, gdy Władca Czasu będzie miał... Czas. Na tworzenie kolejnych tłumaczeń.
- 320 odpowiedzi
-
- komiksy
- komiks po polsku
- (i 3 więcej)
-
Czego nie robi Shining Armor podczas urlopu w Crystal Empire? Nie śpi, bo trzyma Kredens
-
Imię: Lightning Nazwisko: Bolt Płeć: Ogier Wiek: 26 Wygląd: http://imageshack.us/a/img17/7666/1svn.png Charakter: Oziębły, dążący do celu, przebiegły pegaz. Dla przyjaciół jest wybawieniem, dla wrogów najgorszym koszmarem. Umie okazać litość, nie jest pozbawiony uczuć, lecz pokazuje je stosunkowo rzadko. Często opiera się na chłodnej kalkulacji, co mu się opłaca, a co nie. Są jednak osoby, przed którymi potrafi zdjąć maskę i jest "normalnym" sobą - lekko cynicznym, ale miłym kucem z poczuciem humoru. Główne cechy: - Inteligencja - 2pkt - Siła - 4pkt - Siła woli - 0pkt - Sprawność - 1pkt - Wytrzymałość - 5pkt - Szybkość - 3pkt - Szczęście - 0pkt Cechy poboczne: - Walka wręcz - 4pkt - Urok osobisty - 3pkt - Blefowanie - 2pkt - Obrona - 1pkt Uzbrojenie: Kusza. I oczywiście strzały do niej, sztuk 26, noszone na kołczanie na plecach (na zdjęciu go nie ma, bo pony creator, ale lepsze to niż nic). Historia: Urodził się w Pegazopolis, w czteroosobowej rodzinie - jego matką jest łuczniczka, Ice Arrow, a ojcem gwardzista władcy pegazów, Booty Guard. Oprócz nich w rodzinie był jeszcze jego dwa lata starszy brat, Cloud Part. Niedawno wyruszył w nieznane, mówił, że chce założyć jakąś osadę w chmurach... Cloud's Dale, czy jakoś tak... No cóż, nieważne. Dzieciństwo zleciało Lightningowi normalnie - był przeciętnym uczniem, nigdy nie miał problemów z nauką, ale wielkich osiągnięć też nie miał. W sportach też się nie wyróżniał, choć raz czy dwa w jakichś zawodach udało mu się stanąć na podium. Nie był popychadłem, umiał powalczyć o swoje. Swego rodzaju przełom nastąpił w wieku 16 lat, gdy brat zaprowadził go na siłownię. Nabrał wtedy siły i charakteru. Wtedy też klacze zaczęły się nim szczególnie interesować... No fakt, traktował je wyjątkowo, ale okazał się tak samo wyjątkowo niestały uczuciowo. No ale jakoś udało mu się skończyć liceum i zatrudnić się w fabryce tęczy, gdzie poznał swoją aktualną dziewczynę, niebieską pegazicę ze złotą grzywą, Rain Tears. W wieku 22 lat Bolt porzucił pracę w fabryce i postanowił wykorzystać potencjał, który widział w nim Cloud - został łowcą głów. Trochę trwało, nim przebił się do "czołówki", ale teraz jest stosunkowo uznanym specem od czarnej roboty... Choć odnalezienie sztandaru byłoby jego największym sukcesem. Jego miejsce zamieszkania nie jest do końca określone, ale gdy tylko ma wolne dni przebywa w wynajętym mieszkaniu na obrzeżach Pegazopolis, którym na codzień zarządza Rain. Historia skończona, ale może coś jeszcze do tego 24 dodam... Jeśli tylko będę miał wenę.
-
Dawno, dawno temu przeczytałem te pierwsze 6 Ficów, a siódmego nie zauważyłem. Do dzisiaj. Żałuję, że nie przeczytałem go wcześniej, bo jest świetny. Dokładnie oddaje to, czego oczekuję od komedii. Czytaniu towarzyszyły salwy śmiechu i pytań typu: "What the buck just haplend?" Bardzo dobry Fic, polecam, jak zresztą całą serię.
-
W poszukiwaniu harmonii - [zabawa] sesja RPG (Drużyna idąca po zaopatrzenie)
temat napisał nowy post w Sesje z Pinkie Pie
Nie bój się, Poke, zaraz dojdziemy do środka, tam już nie będzie tak ciemno - powiedział z uśmiechem do klaczki ogier. Złapał ją za kopytko i ruszył powoli do przodu. -
A, walnąłem sobie zdjęcie w ulubionej koszulce (którą mam ładnych parę lat, z 8 będzie, ale ćśś) i nowych słuchawkach, kto bogatemu zabroni EDIT: Próbowałem ustawić to, żeby pokazywało się jako obrazek, ale WCiWZ cannot into BCCode czy czego tu używacie
-
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Equestrianie jej jako dobrej nie zapamiętają, ale już Podmieńcy będą jej wdzięczni za to, jak wiele dla nich zrobiła. Obiektywnie patrząc... Nie, nie da się obiektywnie oceniać kogoś w kategorii "dobry-zły", bo każdy ma własny kręgosłup moralny i każdy postrzega to inaczej. Nie istnieje definicja dobra czy definicja zła. Myślę więc, że Królowa Chrysalis jest postacią pośrednią - przez jednych czczoną, a przez drugich znienawidzoną.
-
Hm... Znam się z kilkoma ludźmi z internetu ponad rok i uważam ich za swoich przyjaciół, tak jak oni mnie. Nie mieliśmy się okazji spotkać, ale wynika to z tego, że albo nam się nie chce, albo nie mamy czasu (brak czasu w wieku 14-15 lat brzmi głupio, no ale...) i pieniędzy. Jak nie jak - to przyjaźń. Internetowa, ale zawsze jakaś. I z naszej... Czwórki (chyba tylko trzech nazwałbym przyjaciółmi, a 3+1=4) tylko jedno cierpi na brak przyjaciół w "realu". Nie, to nie ja. A mam też i znajomych, których poznałem osobiście, a nasza znajomość rozkwitła w necie. Bywa.
-
Kruczku, tamten temat to była jedna z forumowych zabaw, a ten raczej ma podobną funkcję do "Wyżal się", z tym, że tu nie trzeba dbać o nic i pisać to, co nam leży na duszy bez potrzeby wymyślania pięknych słówek zastępujących "k*rwy" czy "ch*je". Idea tematu jest dla mnie dobra, jak mnie ktoś ostro zdenerwuje to chętnie się tu wyżyję, bo nie chce mi się sięgać worka z piwnicy :3
- 17 odpowiedzi
-
- wściekłość
- zhejć
- (i 2 więcej)
-
Zawsze mogą znowu potrollować bronych i z tego odcinka zrobić "grande seasone finale" czy coś takiego
-
Futrzaki a bronies. Fandom w fandomie czy całkiem rozdzielne byty?
temat napisał nowy post w Dawne Dzieje
Fandom Kaczora Donalda istnieje, ale na jednym z największych polskich forów mieliśmy (forma przeszła, bo ja tam nie jestem od dwóch lat ponad) 838 użytkowników, a na MLPP mamy 4240 użytkowników... Cóż, bywa. Ale nasz fandom nie różni się od kaczego niczym... No, może w tym, że w tym drugim nie ma clopów i gore -
Ze spacjami: http://get-2.wpapi.wp.pl/a,61764431,f,upload/f/7/c/f7c862fd9872b3727f0e5710951b55c0/12056_1004_2.jpg Bez spacji: http://images45.fotosik.pl/1766/88c4d229dd4ab2eb.jpg W skrócie jako WCiWZ: https://lh5.googleusercontent.com/kLKy97ITSaA4IWDghy0xqmO6attHBz78w1Fh_RnidcuqIlAYPIZtlI6S4s9KGwNitWciwzY67agAp8sTfzwBxjI2hIjnzxGy2UsjnFQJlNFUmX5xnESmIsm9iA
-
Witaj na forum! Łap cydr na powitanie - i baw się dobrze
-
Nie - owa szklana (chyba xd) kula była dla niej niczym bańka mydlana. Oczywiście, wszystko to umożliwił Amulet Alicornów, bez którego taka sztuka by się nie udała, no ale co się stało, to się stało.
-
Dyskusja na temat "Magia uliczna, sztuczki, mydlenie oczu, wszechzajedwabistość"
temat napisał nowy post w Scena Trixie
Patrzę, w tytule jest napisane "magia uliczna"... Pierwsza myśl? Napiszę o Dynamo, pewnie nikt o nie pomyślał... Lol, nope Wracając do tematu - moją ulubioną sztuczką wyżej wymienionego Brytyjczyka było słynne zniknięcie z lotniska w... Gdzieś Wiem tylko, że było na Discovery. W ogóle oprócz Dynamo lubię też Davida Copperfielda... Ah, pamiętam jak przypieli go do stołu, nad którym było zawieszone ostrze... Jak pięknie krew wytrysła, gdy nie zdążył Ale i tak po chwili zaczął ruszać palcami u stóp, a gdy zdjęli mu skarpetki i go połaskotali, zaczął się śmiać jak obłąkany, mimo "braku" połączenia nóg z tułowiem No i był jeszcze Magik w Masce z Polsatu, który pokazywał triki magiczne "od kuchni". Osobiście uważam, że są dziwy w niebie i na ziemi, o których ani śniło się waszym filozofom. Specjalnie "Dziady" wziąłem z półki, żeby dokładnie przepisać tłumaczenie Mickiewicza - chociaż ono i tak jest nieprecyzyjne. Powiem wam, że niektóre sztuczki magików mnie intrygują. Wiele jest prostych do wytłumaczenia, ale... Są i takie, których pojąć nie potrafię -
Kłamczuszysko zmyśla wszystko, czyli Chwalipięta. [Zabawa fajna taka]
temat napisał nowy post w Scena Trixie
Brałaś już dzisiaj swoje leki? Jestem posiadaczem anakondy -
I umarłeś. Przeniosłem się do czasów, gdy będzie IV sezon MLP...
-
Postanowiłem, że skoro jeden konkurs mi (z własnej winy w sumie) przeleciał obok nosa, to wezmę i dokończę FanFica na drugi. Oto wynik dwóch tygodni mojej wcale-nie-tak-ciężkiej pracy: Konkurs[Comedy][slice of Life][Random] Czy jestem z tego zadowolony? Średnio. Ale 698 słów jest, humor i zwroty akcji są, codzienność też jest. Czyli jest lepiej niż gorzej. No, może i strona techniczna jest gorsza, ale muszę to przeboleć... I Dec też. Jakby nie było - gratuluję wszystkim uczestnikom wysłania swoich prac i pozdrawiam.
-
Znowu musisz zaliczyć wszystkie klasy szkół, w których już byłaś Przeniosłem się do czasu, gdy zostałem dziennikarzem "Przeglądu Sportowego"...