-
Zawartość
534 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
11
Socks Chaser's Achievements
Koń (6/17)
311
Reputacja
Aktualizacja statusu
Zobacz wszystkie aktualizacje Socks Chaser
-
W kontekście osób przywołujących postać Martin Luthera Kinga w odpowiedzi na "złe działania środowisk LGBT":
"Najpierw muszę wyznać, jak ogromnym rozczarowaniem byli dla mnie w ostatnich latach biali o umiarkowanych poglądach. Doszedłem niemal do przykrego wniosku, że prawdziwą przeszkodą w marszu ku wolności jest dla Czarnego nie członek Rad Białych Obywateli ani Ku Klux Klanu, lecz ów biały o umiarkowanych poglądach, który, bardziej niż idei sprawiedliwości, oddany jest idei «porządku»; ten, który woli pokój negatywny, oparty na nieobecności napięć, od pozytywnego, to znaczy obecności sprawiedliwości; ten, który bezustannie powtarza: «Zgadzam się z tobą co do celu, do którego dążysz, ale nie mogę się zgodzić z twoimi metodami działań bezpośrednich»; ten, który paternalistycznie myśli, że może ustalać harmonogram walk drugiego człowieka o wolność; ten, który żyje mitem czasu i stale doradza Czarnemu, by zaczekał na «dogodniejszą porę». Płytkie zrozumienie ze strony ludzi dobrej woli rodzi większą frustrację niż całkowity brak zrozumienia ze strony ludzi złej woli. Letnia akceptacja bardziej miesza w głowie niż jawne odrzucenie”
King dissował takie osoby lata przed pojawieniem się Margot i Parad Równości w Polsce.
- Pokaż poprzednie komentarze [2 więcej]
-
Widzisz, bo w kwestii nieprzejmowania się cudzymi problemami, niektórzy chcą po prostu żyć. Starają się nie przejmować pewnym rzeczami, gdyż wtedy mogą spać spokojnie. Nie ma w tym nic złego, po prostu dajmy ludziom żyć tak, jak chcą. Jeśli się zainteresują takim LGBT i będą chciały to wesprzeć, spoko. A jeśli nie, bo nie chcą się mieszać, nie zmuszajmy ich do tego. Polecam troszkę to przemyśleć i postarać się zrozumieć.
-
Nie no, tak, ale właśnie myślę że jest bardzo krótka droga od "neutralności" do zwykłej ignorancji. Wiele osób chce żyć spokojnie, tak po prostu, ale gdy człowiek styka się z jednoznacznym złem i dyskryminacją, to przejście obok zawsze jest złe, choć może być zrozumiane, bo wiadomo, są przecież takie zjawiska jak rozproszenie odpowiedzialności.
Ja to przemyślałam sprawę, i stanowisko mam jakie mówiłam. Myślę że nie ma nic złego w byciu niewolnikiem instynktów, zależności które wpływają na naszą psychikę (rozproszenie odpowiedzialności), choć mogą one prowadzić do złych rzeczy. Ale myślę też, że wiele osób nieświadomość i bierność wybiera na własne życzenie.