Skocz do zawartości

fallout152

Brony
  • Zawartość

    739
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Wszystko napisane przez fallout152

  1. W zasadzie też można by wywalić z programu j pol. mitologię grecką, literaturę niemiecką, czy o zgrozo: historię Żydów polskich. W polskiej literaturze jest sporo dzieł inspirowanych religijnie, można by to wykorzystać i mieć po prostu polski połączony z religią.
  2. fallout152

    Nie takie złe...

    Generacja 1, odcinek jak podaje wiki: "odcinek specjalny". http://pl.wikipedia.org/wiki/M%C3%B3j_ma%C5%82y_kucyk http://www.dailymotion.com/video/x26seyt_moj-maly-kucyk-ucieczka-z-mrocznego-zamku_animals
  3. W sumie odcinek mi się podobał, ale był strasznie porąbany i nie wiem właściwie jak go oceniać. Było kilka śmiesznych scen, znaczy się jak Rarity traciła garderobę, Tree Hugger miała być zesłana do czegoś w rodzaju Ulicy Sezamkowej (którą uważam za największą padakę), no i jeszcze Maud, Trollestia, melina Discorda, etc, ale to za mało by uznać odcinek za komedię. W sumie to całe pojawienie się Smooze sprawiło mnóstwo randomu, ale koniec końców odcinek uważam za slice of life, bo jednak chodziło w nim o problemy z przyjaźnią, nieporozumienia etc. Tyle że Discord jest po prostu postacią patologiczną i dla tego to nie mogło wyglądać normalnie. Nie podobała mi się scena w której listonosz został porwany przez jakiegoś potworka, to wyglądało jakby miał zostać zjedzony. Humor humorem, ale takie coś psuje klimat, to przecież nie Alien, no i mogli np. pokazać jak został wyrzygany (żywcem) gdzieś w Ponyville. Jeśli jednak przyjąć, że listonosz został zjedzony, to już nie mogę patrzeć na Discorda jak na sympatyczną postać. Tree Hugger kompletnie beznadziejna. Nie lubię ludzi ani koni korzystających z narkotyków. Jeszcze co innego jak ktoś chce być po prostu otępiony, ale inna sprawa jeśli ktoś pod wpływem takiego zgłupienia jeszcze próbuje wmawiać innym, że ma jakąś ideologię jak: rasta, hippie, antifa, etc. Można też przyjąć, że TH(C?) jest po prostu w transie po medytacjach, to całe gadanie o czakrach, wibracje etc., ale niestety i tak wygląda jak Bednarek na koncercie. Ocena ogólna 9/10, głównie z sympatii do Smooze. W między czasie nadrobiłem G1 i zobaczenie go w nowej koncepcji było dla mnie dość interesujące. BTW kiedyś oglądałem dokument o seryjnym mordercy, zwanym Serpent. Był on hindusem (albo buddystą) i polował na hipisów, którzy odwiedzali jego kraj. Wkurzało go to, że udawali zainteresowanie religiami wschodu, a tak naprawdę ich turystyka miała jedynie na celu naćpanie się w egzotycznych klimatach. Uważał to za profanację i brak szacunku.
  4. Ten cały "świat się kręci" to jest totalna propagandówka, nie spodziewałem się w niej niczego sympatycznego, przyjaznego..., więc jestem pozytywnie zaskoczony.
  5. fallout152

    Wybory Księżniczkowe 2015

    Z tym akurat racja, ale na dziki chyba najciężej jest dostać pozwolenie. Na rożnych portalach już od jakiś pięciu lat czytam, że dziki powodują szkody na polach i rolnicy domagają się ich odstrzału, a rząd zlewa ich ciepłym moczem. Jakież to było moje zdumienie, kiedy w końcu w 2014 r. rolnicy zaczęli protesty (między innymi z tego powodu), a minister oświadczył, że niepotrzebnie robią burdę, bo przecież mogli najpierw pogadać... Braun jako jedyny a pewno by się nie zgodził na wysłane polskiego wojska np. na wojnę z Iranem, za co go bardzo cenię. Może by też w końcu wziął za łeb chwilówki, nadmierną kreację pieniądza przez banki, etc. BTW w wywiadach dobrze wyszedł, ale spot miał beznadziejny.
  6. Zwykle w evencie na czyszczenie nieba wystarczało 900 pkt by być na jakimś 4 miejscu. W tym tygodniu mam ponad 1000 i nie jestem nawet w pierwszej 30tce. Nie mam pojęcia jak nagle wszystkim zaczęło się tak udawać.
  7. fallout152

    Wybory Księżniczkowe 2015

    Polityka, polityką, ale cieszę się, że prezydentem nie będzie (tu wpisz dowolne słowo), który czerpie przyjemność z zabijania zwierząt.
  8. To się zgadza tylko w części przypadków, tak jak wspominałem: mamy papierowych katolików. Jeśli ktoś udaje, że wierzy, lub wmawia sobie wiarę, bo tak robią inni, to jest zwykłym prostakiem i to nie ulega wątpliwości. Zauważ jednak, że nie wszyscy tacy są, wielu ludzi dochodzi do wiary na własną rękę, są agnostycy, etc... Sądzę, że nie byłoby przesadą stwierdzenie, że na świecie są miliony rożnych kultów. Podobno nawet neandertalczycy składali kwiaty w miejscach pochówków, tego się po prostu nie da wytłumaczyć wszechwładnym kościołem. Ujadanie na wszystkich możliwych forach, wielu programach telewizyjnych, promowanie mody na ateizm, itp. Po prostu olać tę kwestię, bo nie jest tego warta.
  9. Jeśli ktoś teoretycznie wierzyłby w to, że Bóg jest w 17 osobach, to może też wierzyć w to, że po roztrzaskaniu sobie łba o beton będzie żył w raju albo w innym wymiarze, Nie będę Ci tłumaczył czemu niektórzy ludzie wierzą w takie rzeczy, bo nie siedzę w ich głowach, ale na pewno mają ciekawą osobowość i gdy nawet w końcu zrobią sobie (lub komuś innemu) krzywdę w imieniu własnych przekonań, to i tak jest takich ludzi bardziej szkoda, niż idiotów, którzy utopili się robiąc dyskotekę na lodzie (nie żebym miał coś przeciwko dyskotekom). Dla ateistów jest filozofia, dla ludzi wierzących wiara. Strzelanie do wiary z armaty prędzej czy później musi doprowadzić do całkowitego zaniku abstrakcji w życiu człowieka i widać to np. po gimbach. No chyba, że znów wrócą czasy jak we średniowieczu, to wtedy się postrzela, ale na pewno nie teraz.
  10. Da się jakoś potwierdzić co mówi ten gościu z filmu? Niby zajmuje się produkcją energii z atomu, więc chyba wie o czym mówi. -80% energii w Australii stanowi węgiel. -Pozostałe 20% muszą stanowić źródła odnawialne, bo puki co nie mają atomu. -Plan maksimum atomu przewiduje budowę 16 elektrowni, które dadzą w najlepszym przypadku 20% energii, czyli tyle co źródła odnawialne.
  11. Baa... jeśli próbujesz traktować np. biblię jako podręcznik fizyki, to się trochę pogubiłeś. Mylenie myślenia abstrakcyjnego z myśleniem logicznym jest jak próba zjedzenia plastikowych owoców i później zdziwienie, że są twarde. Biblia w założeniu ma nie być logiczna. Pamiętam np. właśnie z lekcji religii paradoks Trzech Osób Boskich (chyba mimo wszystko powinno być z dużej, bo to nazwa własna), które są jedną osobą i to taką, która nie zmienia postaci. Krótko mówiąc jest to tłumaczone w ten sposób, że tego po prostu się nie da zrozumieć. Jeśli chcesz sobie pofilozofować to ok, ale jeśli chcesz od razu uderzać w podstawy czyjejś wiary, to sobie daruj rozmowę z takimi ludźmi. Taki terrorysta jak najbardziej ma wizję, po prostu źle ją realizuje. Byłoby fajnie jakby spożytkowali soją energię do budowy potęgi swoich krajów przez np. odkrycia technologiczne, na pewno mieli by do tego większą motywacje niż zwykli zjadacze chleba.
  12. Słyszałem kiedyś o grupie gimnazjalistów z jednego polskiego miasta (na szczęście nie pamiętam którego), która dla żartu wymyśliła tzw "zabawę w kelnera", polegającą na podawaniu sobie na talerzu własnego kału. Nie wyobrażam sobie by jakakolwiek osoba poszukująca absolutu (w jakkolwiek idiotyczny sposób) mogłaby jednocześnie reprezentować tak niski poziom człowieczeństwa. Nie wiem co do końca rozumiesz poprzez duchowość, ale jeśli to ma według Ciebie coś wspólnego z filozofią, nie konsumpcyjnym podejściem, pokorą, kulturą osobistą i kreatywnością, to właśnie te cechy odnajdowałem wśród charyzmatyków. Może niektórym odwaliło (co też było ciekawe), ale i tak fajniej się gada z takim ludźmi (wyższy poziom dyskusji) niż na jakimś WP.pl, gdzie wypowiedzieć może się każdy. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem jest ateizm, tylko że ateistą może być zarówno człowiek który doszedł do takich poglądów, jak i osoba która jest po prostu zbyt ograniczona by usiąść sobie i pofilozofować na temat wiary. Analogiczna sytuacja miała miejsce we średniowieczu, kiedy modne było chrześcijaństwo i mimo iż mało kto łapał o co w tym chodzi, to każdy je wyznawał, czego skutki odczuwamy niestety aż do dziś w postaci twz papierowych katolików. Jeśli miałeś takiego katechetę to fajnie, że przynajmniej odczuwał powołanie, choć mógł mieć jakieś argumenty i wtedy byłoby ciekawie. Najgorsi są katecheci którzy mają gdzieś obowiązek i przychodzą do szkoły w zasadzie tylko brać wynagrodzenie (swoją drogą mój nauczyciel od fizyki i kilku informatyków byli tacy sami, ale mniejsza o to). W zasadzie każda lekcja religii raczej zniechęca do wiary czy myślenia, bo jest po prostu źle prowadzona, ale mam obiekcje co do rezygnowania z czegoś dla tego, że ktoś coś spierniczył. Niech system znajdzie lepszych katechetów, bo to chyba nie jest tak, że mamy w kraju samych niekompetentnych debili. Może kiedyś będzie lepiej. Chyba nikt w tym temacie nie twierdził że nie powinna. Wątpliwości są zdrowe, powątpiewać trzeba we wszystko.
  13. Zastawiałem się, czy w ogóle chce mi się odpisywać na tak krótkie komentarze, ech... Jest to totalna bzdura, nawet jeśli wydaje się Tobie inaczej. Przez wiele lat prowadziłem forum ezoteryczne i nigdy nie widziałem bólu tyłka spowodowanego przez chrześcijan, wielu nawet starało się to jakoś łączyć. Natomiast gimnazjalni ateiści (sam jestem ateistą, ale mam na myśli takich dla których jest to po prostu moda) rejestrowali się tylko po to naubliżać userom. Widziałem też kiedyś racjonalistę pl i do dziś pamiętam jak krótkie były tam artykuły na tematy filozoficzne, zupełnie jakby pisały je dzieci, a np. o agnostykach przeczytałem, że są to po prostu ateiści, tylko są sterroryzowani przez osoby wierzące i zostawili sobie taką furtkę.
  14. Skoro się Tobie takie lekcje nie podobają, to znaczy, że ich potrzebujesz... Paradoks taki. Właśnie o to w tym chodzi żeby odchamić i rozwinąć duchowo narybek, by nie wyrósł na rasową gimbazę. Religioznawstwa nie miałem, ale zdaję sobie sprawę, że choć mogłoby spełnić identyczną funkcję, to w godzinach lekcyjnych nie jest możliwe sensowne przerobienie wszystkich religii i zamiast porozwijać sobie abstrakcyjne myślenie można by co najwyżej poprzepisywać daty i imiona, zupełnie jak na większości godzin plastyki i muzyki. Inna sprawa, że nie spotkałem żadnego inspirującego katechety. Zwykle lekcje religii spędzaliśmy na odrabianiu pracy domowej, uczeniu się na inne zajęcia, oglądaniu filmów, albo graniu w gry (jak trafiło w informatycznej). Jednako sama teoria takich lekcji jest ciekawa, skoro drażni to chociaż w minimalnym stopniu zmusza do przemyśleń. Co do tematu akurat w tym dziale... Serio? Proponowałbym przenieść do Discorda i wywalić po tygodniu. To nie jest polityczne forum, a tego typu tematy nie mają na celu dyskusji, a jedynie mają sprawiać wrażenie, że jest dużo osób myślących w ten sposób, jeśli spamują gdzie popadnie.
  15. GMO było by fajne gdyby działało tak jak zapewnia Monsanto. Prawda jest taka, że te organizmy nie są odporne ani na grzyby, ani na szkodniki, ani na suszę. Jedyne co się udało to uprawy odporne na roundup. Technologię można zostawić, ale wolałbym, by zajął się tym ktoś bardziej odpowiedzialny. O atomie się nie wypowiem, ale wiatraki zabijają ptaki, budzą ludzi, utrudniają obsadzanie pól, zakłócają pracę radarów etc. Ktoś za to musiał dostać sporo w łapę.
  16. Kolejny co udaje, że się właśnie dowiedział o kucach, a tak naprawdę chciałby trochę subów
  17. Poszukuję old schoolowych filmów z superbohaterami, jak Swamp Thing, Mutronika, Daredevil, Spawn, etc. Im starsze tym lepsze, byle by nie jakieś dziadowskie.

  18. fallout152

    Wybory Księżniczkowe 2015

    Przecież ostatnio tak robili, a komisje stwierdzały, że i tak nikt nie oddał głosu na bodajże Korwina. Poza tym jeszcze to: http://niezalezna.pl/66705-co-sie-dzieje-z-kartami-do-glosowania-nikt-ich-nie-liczy-i-nie-kontroluje
  19. fallout152

    Wybory Księżniczkowe 2015

    Zagłosowałbym na Brauna, ale wiem, że komisja była by innego zdania. Czekam aż wybory odbędą się w drodze bezpośredniej...
  20. Nie chciałbym, by CMC zdobyło swoje znaczki w tak kijowym odcinku, to musi być jakaś specjalna okazja. Może finał tego sezonu, w końcu szykuje się epicka walka z jednorożcem, który specjalizuje się we c(k)m'ach.
  21. Ten odcinek jest strasznie podobny do "Honor Pinkie", znaczy się kuce mają jakąś taką dziwną właściwość, że jak toczą prozę życia wychodzi z tego totalny random, ale jak się wygłupiają to już jest nudno i bez sensu. Podobało mi się jak CMC strzelało fochy i jak kuce układały monumenty ze stogów siana, ale ten cały finał w którym miało być tak zabawnie, był tak skrajnie żenujący, że aż moim zdaniem zepsuł odcinek. Może były jakiś tam morały w stylu: "jak nie wychodzi ci jedna rzecz, spróbuj innej", "być może nie śmieją się z ciebie, tylko z tego co tobie wyszło", "nie oceniaj pochopnie", ale nade wszystko odebrałem to tak, że głównym morałem było "jak nie masz szczęścia, zawsze możesz zrobić z siebie jeszcze większego idiotę ku uciesze gawiedzi". Może odcinek byłby fajniejszy gdyby Trouble Shoes zrobił coś naprawdę zabawnego, albo gdyby zrobiłby coś niesamowitego korzystając ze swojej siły, a nie ze zręczności (kopytności...?). Ocena ogólna 2/10, dawno nie widziałem odcinka tak pozbawionego ikry, do tego bez sensu. Może kiepski finał to za słabe wytłumaczenie dla tak niskiej oceny, ale jakoś tak od środka czułem, że po prostu marnuję swój czas oglądając ten odcinek. To było jakieś takie płaskie jak niektóre odcinki G1.
  22. fallout152

    Tajemnicza postać

    No tak, ale ta postać jako połączenie ich wszystkich mogła by mieć jakąś konkretną osobowość? Nawet jeśli istniała tylko przez chwilę, to poruszała się jak żywa istota, szkoda by było gdyby tak nie było. Już mi się znudziły te stare alicorny, ten jest jakby fajniejszy.
  23. Co to może być za postać po 5 minucie? Mam na myśli tego przyzwanego alicorna. Na pewno nie wygląda to tak jak lasery używane przez M6 do tej pory, bardziej coś jak żywa istota albo duch, jak np. windigo. Może to też być Celestia... Fajnie byłoby dodać coś takiego do ulubionych na DA, ale nie mam pojęcia pod jakim tagiem tego szukać.
×
×
  • Utwórz nowe...