Skocz do zawartości

PlagueOverlord

Brony
  • Zawartość

    779
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez PlagueOverlord

  1. W myślach, aż podskoczyłam ze szczęścia, że chciałby to powtórzyć, co na to Scar zrobiła poważną minę. - No cóż przekonałam się o tym, mój królewiczu - rzekłam uśmiechem na twarzy - nie musisz się oto martwić jakoś dawałam radę przez ten czas. Chciałabym Ci coś powiedzieć, ale mam nadzieję, że nie przestraszysz się czy uciekniesz lub coś podobnego - dodałam po chwili.
  2. Zaczął mnie delikatnie głaskać po grzywie, nigdy w życiu nie czułam się szczęśliwa oprócz dnia, kiedy skończyłam Uniwersytet. - Może kiedyś to powtórzymy? - zapytałam się ogiera, jednak nie chciałam, aby ktoś złapał nas, więc zmieniłam temat - Ciekawe, co chce nas ten gryf wpakować, skoro może pójść na stryczek? - dodałam po chwili.
  3. Zaczęliśmy się zgrywać z ruchem naszych ciał. Czułam, że wykonuje ostatnie pchnięcie swym mieczem, całując mnie. Tym samym czasie również wypuściłam swoje soki, które się zmieszały z jego nasieniem. Byłam szczęśliwa, chciałabym, żeby ta chwila trwała wiecznie. - Było przyjemnie Aimed? Bo mi tak - zapytałam się uśmiechem na twarzy, całując go. Po chwili magią odsunęłam krzesło, które blokowało drzwi, odstawiając tam gdzie było wcześniej. Usiadłam przytulając się do ogiera.
  4. Spojrzałam w jego fioletowe oczy, które były tak piękne. Po chwili również go objęłam kopytami oraz otoczyłam go magią, tworząc bardzo ciepły i przyjemny w dotyku ręcznik. Ujrzałam, że powoli dochodzi, więc bardziej się zbliżyłam do niego, gryząc delikatnie w ucho i szepnęłam. - Dojdźmy razem, napełnij mnie twoim płynem - rzekłam do niego przyjemnym głosem.
  5. Ucieszyłam się, że nie zrezygnował po tym jak się dowiedział, że jestem dziewicą. Uśmiechnęłam się jak polizał mnie lekko w policzek. On jest wspaniały i należy tylko do mnie i nikogo więcej. Poczułam jeszcze większą przyjemność z tego, że prawie nie wytrzymuję, aż prawię dyszę z tego powodu. Zmieniłam pozycję, tak abyśmy patrzyli na siebie, przy czym całuję go bardzo namiętnie i głęboko wsadzam język do środka, jednocześnie przyśpieszając ruchy tyłeczka.
  6. Po chwili ogier wszedł we mnie, przez to bardzo głośno, ale nie aż tak krzyknęłam. Było to naprawdę wspaniałe uczucie. Ujrzał podczas tych ruchów krew wypływającą z muszelki. Po czym ugryzł lekko moje uszko, to było podniecające. Podparłam się o brzeg wanny, aby kopytami zacisnąć tyłeczek, aby poczuł się jeszcze lepiej we mnie.
  7. Poczułam, że językiem zagłębia się coraz dalej, przez to jęknęłam z przyjemności. Postanowiłam, że teraz weźmiemy się za to na poważnie. - Teraz czas, abyś się bawili się razem - rzekłam kusząco. Po tych słowach podniosłam się, obracając się tyłeczkiem, tak abym mógł wejść we mnie. - Bierz mnie mój nietoperku - dodałam po chwili, czekając na jego ruch - Chciałabym, aby to trwało wiecznie - rzekłam w myślach.
  8. Ogier tym sprawiał mi wielką przyjemność, nawet nie pamiętałam, żebym tak się czuła. Obniżyłam swój tyłeczek, aby ogier mógł jeszcze głębiej się pobawić muszelką. Postanowiłam, że użyję dwóch zaklęć w celu zwiększenia jego libido i sprzętu jaki ma, natomiast drugi miał osłodzić cipeczkę, aby smakowała truskawkami. - Teraz będziemy mieli jeszcze większą przyjemność zabawy - rzekłam do batpony, po czym wróciłam do sprawiania mu przyjemności.
  9. Mnie też możesz zapisać.
  10. Gdy nasze usta były połączone, języki tańczyły w nich. Czułam, że coraz śmielej penetruje moje usta. Po czym ogier zabrał się za mój klejnot. Jęknęłam z przyjemności, że tak delikatnie masował muszelkę. Oderwałam usta od jego, aby go położyć na wannie. Obróciłam się do niego tyłem i zaczęłam lizać powoli jego żołnierza, natomiast kopytkiem masowałam jego tył.
  11. Ogier zaczął mnie głaskać spokojnie grzywę, aby po chwili całować mój róg. Było to przyjemnie uczucie. Spojrzeliśmy w sobie w oczy. Wiedziałam, że chyba to czas, aby przenieść się na wyższy poziom. Więc, przysunęłam go do krawędzi wanny i zaczęłam kopytkiem powoli masować jego sprzęt, natomiast usta były zajęte całowaniem ust Aimed'a.
  12. Poczułam odwzajemniony uścisk i całowanie w moją szyję, więc zaczęłam odwzajemniać tym samym. Ujrzałem też, że jego skrzydła się wyprostowały. Po czym wzięłam jego rękę, aby dotknął moją pierś. Natomiast po chwili zaczęłam całować jego skrzydło namiętnie.
  13. Po moim pocałunku, spojrzeliśmy sobie w oczy i to bardzo głęboko. Również uśmiechnęłam się, przysuwając się do niego bardziej. Gdy się zbliżyłam całowaliśmy się namiętnie. Powoli zbliżałam swoje kopytko do niego nogi zbliżając je do jego sprzętu. Lecz po chwili rzekłam. - Poczekaj może lepiej zamknijmy ten pokój, aby nikt nam nie przeszkadzał - rzekłam do Aimed'a. Jak powiedziałam, toteż tak zrobiłam. Magią przysunęłam krzesło do drzwi w taki sposób, aby były zablokowane. Po czym wtuliłam się w ogiera.
  14. - No nareszcie, poczuje to przyjemne uczucie i nie próbuj Scar tego popsuć, zrozumiałaś - rzekłam do niej w myślach. - Co się wpinasz, nie tknę go, przynajmniej na razie - odparła Shadow. Jak poczułam pocałunek Point'a otworzyłam oczy, aby w tej samej chwili odwzajemnić pocałunek, lecz mój był dłuższy.
  15. - No weź mnie pocałuj, chciałabym poznać to wspaniałe uczucie, może to robiłam, ale w celu przeżycia odbierając dusze innych - te myśli przeszły przeze mnie czując jego oddech - jeszcze chwila i ja wezmę inicjatywę - dodałam po chwili w głowie.
  16. Poczułam, że mnie objął kopytami, abym nie uderzyła o brzeg wanny, chciałam sprawdzić czy pocałuje mnie, jeżeli nie, a przybliży się bardziej, wtedy zrobię to. Pocałuję go w prosto w usta. Postanowiłam, że jeszcze chwilę poudaję.
  17. (Nic się nie stało, każdemu zdarzy się pomylić) - Mnie nie przerażają, mi się bardzo podoba. Jak też zauważyłeś jakoś też posilam się mięsem, ponieważ mam taką tajemnicę, której nie mogę od razu powiedzieć. Co ma wygląd, skoro liczy się co ma się w środku - rzekłam do niego czując jego bicie serca, które biło coraz szybciej. - Co ty gadasz, daj mi kontrolę CHCĘ JEGO KRWI!!! - krzyknęła Scar w myślach. Próbowałam ją powstrzymać przed tym zamiarem. W końcu udało mi się, lecz straciłam przytomność na chwilę, jeszcze udawałam utratę chcąc zobaczyć co Aimed zrobi.
  18. (Nie Gray tylko Grey) Słysząc jego słowa, lekko się zarumieniłam. Po czym zbliżyłam się do niego bardziej i spojrzałam w jego oczy głębiej. Poprawiłem jeszcze swoją grzywę, aby dotknęła jego ciała. - Dziękuję za ten komplement, nikt jeszcze mi nie powiedział takich rzeczy. Trochę dziwne jest to, że naprawdę nie masz nikogo, skoro jesteś tak uprzejmy - powiedziałam lżejszym głosem.
  19. Usłyszawszy słowa Point'a lekko ucieszyłam się, aby zaraz powiedzieć coś o sobie. - Ja również urodziłam się w Canterlocie. Dzieciństwo spędziłam w miarę spokojnie, chodziłam do Uniwersytetu Canterlockiego, gdzie byłam dobra, a wręcz najlepsza. Po świecie podróżuję już dwa lata, niestety sama bez nikogo przy boku. W podróży nauczyłam się wielu rzeczy, które przydają się w życiu - mówiłam to spokojnym głosem.
  20. - To chyba mamy coś wspólnego, bo ja też nikogo nie mam - powiedziałam prosto w oczy. Po czym zbliżyłam się trochę do niego, zajadając się krewetką. Gdy skończyłam rzekłam do niego. - Może coś o sobie opowiesz? - zapytałam się krótko.
  21. - Ja wolę czasami pójść na żywioł, jeżeli chodzi o podróżowanie, bo czasem można spotkać coś co zmieni życie - odparłam Solidusowi. Po czym zaczął mówić o bliźnie. Ujrzałam, że zacisnął pięść, aby następnie wyjść z pokoju. Zostaliśmy sami. - No nareszcie, zrób mu dobrze i zabierz duszę, ja chcę mocy - odezwała się Scar w głowie. - Uspokój się Shadow, jemu nie zrobię krzywdy, poza tym jak mówiłam może mieć kogoś. Wiem, że to co zrobię, będzie głupie, ale wolę się upewnić - rzekłam do mrocznej natury. - Aimed chciałabym się spytać czy może kogoś masz? - zapytałam się trochę cicho.
  22. Po dłuższej chwili dołączyłem się do moich towarzyszy zauważyłem, że nie ma Ola, więc zapytałem się. - Gdzie jest Olo? - zapytałem się krótko. Kilka godzin później dodarliśmy do wioski, przypominało mi małe wioski ludzi, które znajdowały się przy puszczy w moim świecie. Następnie weszliśmy do karczmy, gdzie usiedliśmy przy dużym stole. Spojrzałem wokół siebie oglądając budynek od środka. Zapytałem się kuca, który się do nas zbliższył. - Chciałbym się zapytać, gdzie mogę znaleźć najlepszego zielarza w tej wiosce? - zapytałem się grzecznością. Jednak pod lekkim kątem zauważyłem, że ktoś nas obserwuję, więc rzekłem po cichu do towarzyszy. - Uważajcie, ktoś nas obserwuję i mam dziwne wrażenie, że on nie jest tych dobrych. Następnie usłyszawszy słowa Clover, odparłem. - Masz rację trzeba się trochę w życiu zaszaleć.
  23. - Ale przyjemna woda, aż tak mi jest dobrze - rzekłam zrelaksowana. Po czym jak gryf przybliżył jedzenie, wzięłam krewetkę i pochłonęłam ją w kilka sekund. Spojrzałam na chwilę na ogiera. - On jest piękny, ale chyba ma kogoś, co ty uważasz Scar - powiedziałam do niej w myślach. - Co się mnie pytasz, ty wiesz czego chcę - odpowiedziała do mnie. Jednak po chwili postanowiłam się spytać Point'a. - Chciałabym się spytać co Cię przyciągnęło tutaj - spytałam się batpony.
  24. Niestety obrazka nie mam i dlatego proszę Cię oto. Przy okazji daję linka do moich OC. http://mlppolska.pl/watek/8809-moje-oc/#entry432307
  25. - Wreszcie skończyli z tą ścianą - pomyślałam widząc, że skończyli swoją czynność. Po czym pojawił się karczmarz z propozycją erotycznych usług, chciałam już go zdzielić, ale gryf uprzedził mnie wcześniej, z jego słowami porównującymi szynkarza zgodziłam się całkowicie. Następnie ujrzałam, osiłków ustawiających balię, po skończonej robocie zaczęli znów montować ścianę, ale zajęło im szybciej niż wcześniej. Jak wyszli zobaczyłam jak Solidus rozbiera się i wszedł do wanny. Nie czekając na ogiera, też zaczęłam się rozbierać. Zaczęłam od zdjęcia płaszcza kładąc na krześle, wtedy oboje zobaczyli zielony talizman. Po czym powolnym, lecz i kusicielskim ruchem weszłam do wody tak, aby poderwać ogiera.
×
×
  • Utwórz nowe...