Skocz do zawartości

PlagueOverlord

Brony
  • Zawartość

    779
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez PlagueOverlord

  1. PlagueOverlord

    Zapisy do Plagi

    Duża aktualizacja. Po długich przemyśleniach postanowiłem dodać dwa światy, a konkretnie South Park i Piraci z Karaibów. Więc zapraszam do zapisów.
  2. Zaczęliśmy się całować, lecz po chwili zakończyliśmy ten wspaniały czyn. Ogier opowiedział o pragnieniu krwi, który ma każdy batpony. Następnie mówił, że przez pewne wydarzenie, ta żądza opanowała go, że wytworzył odrębny charakter i zamknął w głęboko w umyśle. Dodał, że jest okrutniejszy od Shadow, co na to odparłam. - Niestety z tym muszę się nie zgodzić, ponieważ wcześniej ona robiła takie rzeczy, że gdybym umarła siedziałabym w Tartarze i to najniższym kręgu - powiedziałam do niego. Następne słowa Aimeda pocieszyły mnie. - Ja Ciebie też kocham, Aimed. Obiecuję, że pomogę Ci z tą częścią Ciebie. A teraz wróćmy do ciał - rzekłam otulona w ogiera. Po tych słowach odprowadziłam Aimed'a do jego umysłu, aby za chwilę przejąć nad swoim ciałem kontrolę.
  3. - Niestety znam to uczucie zbyt dobrze - spojrzałam na Scar, która była przekleństwem pozostawionym przez wampira, który mnie ukąsił - ale gdyby nie tamten wampir, to bym Cię nie spotkała. A byłabym teraz staruszką - powiedziałam trochę smutnym wyrazem twarzy. Podeszłam do niego i pocałowałam go głęboko w usta.
  4. Gdy już wiedziałam, że nasze umysły są połączone. W umyśle stałam ja i Scar, która była teraz skupiona na kontroli ciała. Spojrzałam na niego i otworzyłam usta. - Możemy teraz być razem bez problemów - rzekłam spokojnym głosem do Aimed'a - wiesz o mnie wszystko, ale chciałabym, żebyś teraz o sobie opowiedział - dodałam po chwili patrząc się w niego głęboko oczami. PS. (- dsfs mówienie, ale w głowie) (- dea myśli) (- rada zwykła rozmowa)
  5. Spojrzałam za siebie patrząc się na ukochanego. Wtedy usłyszałam jego myśli. - Czego nie zdążył powiedzieć - pomyślałam po usłyszeniu - zaraz może się przekonamy - dodałam po chwili. - Scar popilnuj ciała - odrzekłam do niej. Następnie za pomocą rogu,otworzyłam drzwi przez które, umysł ogiera mógł wejść, żebyśmy mogli porozmawiać. Aby zrozumiał przekaz pomrugałam okiem.
  6. - Przesadzasz Scar i to wielce, odbieram Tobie kontrolę - powiedziałam stanowczo do niej. Spojrzałam, że Aimed podchodzi do mnie, chciał chyba mnie obronić przed jednorożcem, bałam się, że teraz przez Scar, mój ukochany może zginąć. Wtedy odzyskałam kontrolę nad ciałem i rzekłam. - Nie chcę, aby stała Ci się krzywda - powiedziałam spokojnie, wyszłam za ogiera, aby tym razem za pomocą wyczarowanej tarczy obronić się przed ewentualnym atakiem jednoroga. Natomiast Aimedowi (chyba dobrze odmieniam? jeżeli nie to mnie popraw) wyczarowany kościsty miecz.
  7. Spojrzałam na grupkę dość chłodnym wzrokiem, słysząc jednocześnie ich bicia serc. Zdjęłam kaptur z głowy na tył i otworzyłam usta. - Jestem Shadow Scar, a wy?- zapytałam się chłodno, lecz neutralnym głosem.
  8. Jeżeli ktoś jest zainteresowany kupnem tomów Naruto to zapraszam pod ten link http://tablica.pl/oferta/manga-naruto-tom-28-36-CID751-ID4CRwd.html

  9. Na początku plan Shadow szedł po jej myśli, lecz gdy miała się zabrać do roboty, ogier wyzwolił się. Przez to poczułyśmy wielki ból głowy, ale próbowałyśmy go ukryć. - Widzisz co narobiłaś Scar, przez twoje chęci pokochania zwróciłaś uwagę na nas - powiedziałam niezadowolona z zachowania drugiej ja. - Nie przesadzaj, zaraz coś wykombinuję - odparła mi. - Nie wiem o co Ci chodzi ogierze, sam szedłeś za mną, a teraz gadasz głupoty. - powiedziała udając zdziwienie.
  10. - O nie pozwolę na to - powiedziała po cichu Scar. Zamierzała przejąć kontrolę nad umysłem ogiera, aby ten wyszedł na chwilę z karczmy z zamiarem zabicia go i przemienienia się w niego. Więc jak pomyślała i tak zrobiła, mając nadzieję, że to się uda. Ale zanim to zrobiła poinformowała Aimed'a o tym i poprosiła, aby na chwilę ją zajął.
  11. - Z tego co widzę, to nie jest za dobrze, bowiem to jest jad czarnej wdowy, bardzo niebezpieczny. Na szczęście wiem jak to powstrzymać, będą mi potrzebne trzy zioła, woda oraz mała miska i coś do zmielenia ziół. Musicie mi dać królewskie ziele, rutwicę oraz Yeneal (zółty kwiat, który ma płatki w kształcie sześcioramiennej gwiazdy).
  12. - Może kiedyś, ale najpierw ona - powiedziała idąc do lady, gdzie jeszcze siedziała Silver.
  13. Ujrzałam, że jeden tych pająków ugryzł Aarona w łydkę, wiedziałam, że jad pająków jest śmiertelny. Podeszłam do niego szybko i używając mojej magii, próbowałam go uleczyć.
  14. Gdy usłyszałam słowa ogiera, rozpłakałam się ze szczęścia, po czym pocałował mnie namiętnie oraz przytulił, odwzajemniłam się tym samym. Lecz po chwili oczy stały się czerwone i odezwała się tym razem Scar. - Możecie skończyć to bo mi się gorzej robi, lepiej zajmijmy się Silver - powiedziała kręcąc oczami
  15. - Pamiętasz jak mówiłam, ile mam lat, bowiem powodem tego, że mam tyle jest to, że jestem.... wampirem - próbowałam powstrzymać łzy, aby złapać oddech dopowiedzieć ostatnie słowo. Opowiedziałam mu na ucho i po cichu moją historię i to nie ja podrywałam klaczy, lecz Shadow. - Przepraszam, że nie powiedziałam o tym, ale nie chciałam Cię tym zranić, niestety zrobiłam to nieświadomie. Zrozumiem, jak nie będziesz chciał być ze mną więcej - mówiłam bardzo smutnym głosem, lecz nadal aby tylko on usłyszał.
  16. Gdy Scar próbowała jakoś przekonać klaczkę do siebie, wtedy spojrzałam na Aimed'a, który patrzył na mnie jak na dziwkę. Zdenerwowałam się poważnie na Shadow i rzekłam jej. - Dość, nie dajesz mi wyboru, przegięłaś pałę - po tych słowach odzyskałam kontrolę nad ciałem i od razu podbiegłam do niego, zamiarem wyjaśnienia tej sytuacji. - To nie jest tak ja myślisz, chociaż to tak wygląda - powiedziałam rozpaczą w głosie - jednak muszę Ci jednak coś powiedzieć czego nie mówiłam wcześniej, bo na prawdę zależy mi na Tobie - dodałam w łzach.
  17. Gdy Scar usłyszała słowa karczmarza, skierowane do Silver, spojrzała na jednorożca, którego wskazywał. Coś jej nie pasowało w nim. Nie chcąc jej narazić, wyjęła z juki duży woreczek z pieniędzmi i położyła przed Nią. - Teraz chodźmy do pokoju i pobawmy się - powiedziała bardziej uwodzicielsko i kusząco poruszyła językiem po swoim pyszczku.
  18. Usłyszałam słowa Aaron'a, więc się zapytałam. - Mogę też się dołączyć?
  19. Zobaczyłam, że wokół nas znajdowały się wielkie pająki, które widzieliśmy wcześniej. Miałam przeczucie, że nie zakończy się to pokojowo, więc naszykowałam łuk i byłam gotowa na ewentualny atak pajęczaków. (Sorry, że nie pisałem tak długo, ale to nie oznacza, że zrezygnowałem z gry)
  20. - Widzę, że normalnie się nie da, ale może ją przekonam jak będziemy same - rzekła zastanawiając się. Na te słowa odparłam. - Nawet tego nie próbuj, nie chcę, aby Aimed wziął mnie za panienkę do seksu, zrozumiałaś! - powiedziałam stanowczo na jej przemyślenia. Ale już Scar nie słuchała dalszych moich słów, po czym rzekła. - Skoro tak, to pójdźmy do pokoju i tam porozmawiamy na spokojnie, a nawet zapłacę Ci za to - powiedziała spokojnie, lecz kusząco do klaczki po cichu, aby Aimed nie usłyszał.
  21. Zorientowała się, że Sliver domyślała się, że próbuję ją przekonać po przez moce, więc rzekłam. - Ja nic nie robię, tylko patrzę na piękną klaczkę o szarej grzywie i srebrnych oczach - mówiła prawdę patrząc się w nią - Ja po prostu się martwię o Ciebie - dodała po chwili smutnym wyrazem twarzy.
  22. - Widzisz Scar ona nie chce iść, jeżeli ją bardzo lubisz to daj jej spokój, a może przyjdzie później lub kiedyś do Ciebie - powiedziałam do drugiej części siebie. - Nie Isana, ona pójdzie tylko muszę ją przekonać do tego, daj mi chwilę - odparła do mnie. Po tej krótkiej rozmowie w umyśle, spojrzała w jej oczy próbując zmienić jej w głowie, aby jednak zmieniła zdanie i poszła z nami.
  23. Czekając na słowa Aimed'a usłyszałam rozmowę Silver z karczmarzem. Trochę było mi żal tej dziewczyny, ale co mogłam zrobić. Nagle w głowie odezwała się Scar. - Musi być jakiś sposób, ona nie może tak skończyć - powiedziała, martwiąc się o nią. Po usłyszeniu tych słów zdziwiłam się i to wielce, przez to było widocznie na wierzchu. - Czekaj, czy Mi się wydaję, czy naprawdę się martwisz o Nią? - zapytałam się Shadow, nadal zdziwiona jej zachowaniem, bo nigdy się nie okazywała takich uczuć. - Czy możesz dać mi na chwilę kontrolę, bo może ją przekonam, by zmieniła zdanie i się do nas przyłączyła? - zapytała się tym razem Scar - Dobrze, niech będzie - odparłam jej. Po czym oczy stały się czerwone i podeszła do klaczy. - Czekaj, nie musisz pracować jako panienka, możesz z nami - wskazała na Aimed'a i Solidus'a - wyruszyć na misję, na której dostaniesz dużo pieniędzy - dodała, mówiąc trochę zmienionym głosem.
  24. Chciałbym się zapytać o dwie rzeczy. 1. Jakie są grupy? (jakie mają cele, bo zapomniałem) 2. kto jest w zbrojowni oprócz mnie?
  25. Gdy stałam obok Aimed'a, zobaczyłam, że uśmiechnął się do mnie. Odwzajemniłam mu uśmiech, aby po chwili pocałować w usta, lecz tym razem krótko. Popatrzyłam jeszcze na jego przez chwilę, spowodowało to, że przez przypadek odczytałam jego myśli. Zastanawiał się co zrobiłam z tym ciałem oraz dlaczego jestem nastawiona przyjacielsko do Silver, więc odpowiedziałam mu po cichu do ucha. - Nie musisz się martwić z tym ciałem, ja tylko wyniosłam na zewnątrz, aby nam nie przeszkadzało w ewentualnej walce. Poza tym co do klaczy trzeba mieć dobre stosunki, bo nigdy nie wiadomo, czy kiedyś się odwdzięczy za dobroć - mówiłam spokojnie patrząc się jeszcze na jego, aby za chwilę być przygotowana do walki z zbirami.
×
×
  • Utwórz nowe...