Skocz do zawartości

psoras

Brony
  • Zawartość

    245
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    10

Wszystko napisane przez psoras

  1. Antropologię czytałem stosunkowo późno i była wręcz powiewem świeżości po tych wszystkich identycznych HiE czy TCB, gdzie wszyscy ludzie byli draniami, a pozytywne charaktery były zarezerwowane dla kuców. Ciekawe, że do tej pory nie powstało wcale tak dużo fanfików, w których zarówno jedni jak i drudzy byliby po prostu normalni.
  2. Przeczytane. Też miałem wrażenie, że to część większej całości. Opowiadanie jest bardzo przewidywalne i podpada pod formułę, co sprawia, że samo w sobie wylatuje z głowy pięć minut po przeczytaniu, ale świetnie sprawdziłoby się jako wprowadzenie do serii krótkich opowiadań detyktywistycznych w stylu Arsena Lupin czy Batmana - przedstawia nam protagonistkę, antagonistę, ich sposób działania oraz typowe okoliczności spotkania. Tak jak napisał Arkane Whisper, jako prolog sprawdziłoby się świetnie. Za to jako samodzielne opowiadanie nieco gorzej, przede wszystkim dlatego, bo bez trudu można zgadnąć zakończenie.
  3. Popieram Dolara, Past Sins nie jest jakoś mega denne, po prostu koszmarnie się zestarzało. Jest dzieckiem swoich czasów, kiedy Nyx jeszcze wydawała się świeżym pomysłem, a Celestia niepotrafiąca rozpoznać zagrożenia zdradą, choćby to wskoczyło jej na twarz, nie opatrzyła się w milionie fanfików. Gdy ja go czytałem (zima 2012/2013) już mi niektóre rzeczy przeszkadzały i nie do końca rozumiałem czemu niby to takie legendarne, ale moje wrażenia nie spadały poniżej dobrego czytadła na kibel. Ale ostatnio sobie odświeżyłem i... czo ta Ceśka, czo ten Twalot, jakim cudem mnie to nie irytowało?! To problem podobny jak z Kronikami Equestrii Nadejściem Ognia. One też nie są złe, ale są dziełem dość wczesnym, wypełnionym po brzegi motywami, które później stały się naprawdę zużyte. Gdy czytałem Kroniki, nie mogłem się uwolnić od wrażenia, że w czasie swojego powstawania to musiało być coś naprawdę imponującego... ale na mnie tego wrażenia nie robiło, bo po prostu wszystko to już widziałem.
  4. A właśnie, o Bonharcie zapomniałem. (O innych też, ale to chwilowo nieistotne, nie upieram się przy przykładzie sagi wiedźmińskiej). Bonhart był fajny, bo on, będąc zły do szpiku kości, po prostu robił to, co lubił, tylko i wyłącznie dlatego, bo mógł. Czasami najprostsze motywacje potrafią być najlepsze.
  5. No i dlatego wydawał mi się nieszczególnie interesujący w stosunku do pozostałych postaci i wątków. Bardziej miałem na myśli całokształt i ogólne odczucie, że w tych książkach nie ma jasnych herosów ani ciemnych rozpierdzielaczy (poza jednym ch*jem z innego wymiaru). Są po prostu ludzie.
  6. Chciałem napisać, że antagoniści, którzy są źli, bo są źli, sprawdzali się może w grach komputerowych z lat 80. i 90. (Bowser porwał księżniczkę Peach i trzeba go pokonać, bo to buc; Eggman molestuje zwierzątka w lesie i trzeba go pokonać, bo to buc), ale teraz to jest wybitnie przestarzałe, dziecinne i kiczowate. Chciałem napisać, że czasy czarno-białych herosów i antagonistów odeszły w przeszłość wraz z rosnącą popularnością "Gry o Tron" i sagi o Wiedźminie. Chciałem napisać, że chęć rozpieprzenia wszystkiego powinna mieć jakąś motywację i że nawet niektóre motywacje (władza nad światem, bogactwo) przejadły się i że teraz trzeba nawet to komplikować - można np. takiemu antagoniście wymyślić jakąś pokręconą ideologię, w myśl której to on jest tym, który czyni dobro. Na przykład chce zrównać Equestrię z ziemią, bo nienawidzi cukierkowej, kiczowatej equestriańskiej architektury i chce rozpowszechnić w kraju modernizm, a nie ma do tego lepszych warunków niż powojenna odbudowa, poprzedzona zawaleniem się całego systemu wartości mieszkańców (hej, to wcale nie jest takie złe, może by tego gdzieś użyć...) A potem przypomniał mi się Joker z "Mrocznego Rycerza". On nie chciał pieniędzy. On nie chciał władzy. On nie szukał zemsty. On nie zabijał ludzi w myśl jakiejś pokręconej ideologii, według której miałoby to uczynić świat lepszym. On po prostu chciał patrzeć, jak świat płonie. I rany julek, jaki on był w tym diaboliczny. Jego pokręcona, ale wewnętrznie całkowicie spójna logika rozumowania, jego umiejętności planowania i fakt, że potrafił zmienić swoje plany o 180 stopni tylko dlatego, że akurat miał taką ochotę, a nawet fakt, że każdemu opowiadał inną historię o swoich bliznach - wszystko to składało się na jednego z najlepszych czarnych charakterów, jakich widziałem w kinie. On był nie tylko szalony, ale przede wszystkim zupełnie nieobliczalny - i to właśnie w nim przerażało najbardziej; nigdy nie było wiadomo, z czym teraz wyskoczy i czy nie ma jeszcze jednego asa (dżokera?) w rękawie. Czyli, ostatecznie, zgadzam się: nie zapominajmy o antagonistach złych do szpiku kości. (A Tirek był lepszy w G1, bo tam nie pokonała go żadna deus ex machina, tylko trzeba było go przechytrzyć).
  7. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  8. psoras

    VIII Wrocławski Ponymeet

    Z posta na Facebooku: I plan atrakcji.
  9. psoras

    VIII Wrocławski Ponymeet

    Z posta na Facebooku: I plan atrakcji.
  10. psoras

    VIII Wrocławski Ponymeet

    Wysokość opłaty za wejściówkę niniejszym ustalona została na 15 złotych. Przypominam o formularzu do wypełnienia dla wszystkich uczestników.
  11. psoras

    VIII Wrocławski Ponymeet

    Wysokość opłaty za wejściówkę niniejszym ustalona została na 15 złotych. Przypominam o formularzu do wypełnienia dla wszystkich uczestników.
  12. psoras

    VIII Wrocławski Ponymeet

    Adresu jako takiego nie ma, ale wiadomo, że oficjalny ponymeetowy nocleg będzie w miejscowości Smolec, która na własny dworzec kolejowy, położony na linii w kierunku Wałbrzycha, Jeleniej Góry i Szklarskiej Poręby. Niestety zatrzymują się na nim tylko pociągi osobowe. Te jadące do Wrocławia kończą w większości bieg na stacji Wrocław Główny (dwa z nich - Wilczka i Kamieńczyk - jadą dalej do Poznania, ale zaliczają odpowiednio trzydziestodwu- i osiemnastominutowe postoje na Głównym na zmianę kierunku jazdy, więc dla jadących dalej niż do Poznania raczej nie polecam). Bilety na pociągi dalekobieżne rezerwowałbym więc z Głównego. Połączeń ze Smolca do Wrocławia jest w niedzielę jedenaście w ciągu dnia, z czego pierwsze o 5:57 (przyjazd na Główny o 6:12, co daje możliwość przesiadki na pociąg IC Mieszko do Gdyni o 6:18). Czas jazdy odcinka Smolec-Wrocław wynosi od trzynastu do piętnastu minut. Większość pociągów obsługiwanych jest przez spółkę Koleje Dolnośląskie (a.k.a. Księżniczka Kadecja), a te dwa do Poznania - przez Przewozy Regionalne. W Smolcu nie ma kasy; bilet można kupić u konduktora. Wszystkie pociągi są klimatyzowane.
  13. psoras

    VIII Wrocławski Ponymeet

    Informacja od organizatorki.
  14. psoras

    VIII Wrocławski Ponymeet

    Czas trwania: 12:00 - 18:00. Plan będzie, jak organizatorka go popełni. Przyjmują. Tylko przygotuj sobie banknoty (akceptują 10 i 20 zł), bo w sobotę i niedzielę serwis automatów nie pracuje i różnie bywa z działaniem otworów na monety w tym czasie. Poszło info do organizatorki.
  15. psoras

    VIII Wrocławski Ponymeet

    Pojawiła się instrukcja dojazdu.
  16. psoras

    VIII Wrocławski Ponymeet

    Pojawiła się instrukcja dojazdu. I informacja od organizatorki:
  17. Ten post nie może zostać wyświetlony, ponieważ znajduje się w forum, które jest chronione hasłem. Podaj hasło
  18. W literaturze wszystko musi czemuś służyć. Ilość słów nie stanowi sama w sobie wartości dodanej, jeśli nie przekłada się na literackie doświadczenie, na przykład w postaci bardzo rozbudowanych, tworzących właściwy klimat opisów (np. obskurnej, podejrzanej dzielnicy albo idyllicznego przedmieścia). A z dodawaniem wątków i postaci trzeba naprawdę uważać. Żeby czytelnik zapamiętał danego bohatera, musi się on czymś charakterystycznym wyróżniać, a charaktery są jak kolory - teoretycznie jest ich nieskończenie wiele, ale w praktyce, jeśli jest ich za dużo, to zaczynają zlewać się ze sobą. Co zaś do wątków, to, podobnie jak opisy, muszą czemuś służyć - pokazaniu innej strony postaci albo dodaniu głębi światu przedstawionemu. Lepiej bym tego nie ujął.
  19. psoras

    VIII Wrocławski Ponymeet

    W tym rozkładzie czas jazdy najszybszego połączenia kolejowego z Gdańska do Wrocławia spadł do 5h 6min (to tyle, ile dwa rozkłady temu jechało się do Warszawy), więc sobie mogą patronować.
  20. Data: 11.06.2016 Czas: 12:00 - 18:00 Miejsce: Elektroniczne Zakłady Naukowe, ul. Braniborska 57, 53-680 Wrocław Cena wejściówki: 15 złotych Wydarzenie na Facebooku: klik Instrukcja dojazdu: klik Formularz zgłoszenia uczestnictwa: klik (obowiązuje również prelegentów) Formularz zgłoszenia panelu/prelekcji: klik Regulamin: klik Zgoda dla niepełnoletnich: klik W imieniu organizatorki serdecznie zapraszam.
  21. Data: 11.06.2016 Czas: 12:00 - 18:00 Miejsce: Elektroniczne Zakłady Naukowe, ul. Braniborska 57, 53-680 Wrocław Cena wejściówki: 15 złotych Wydarzenie na Facebooku: klik Instrukcja dojazdu: klik Formularz zgłoszenia uczestnictwa: klik (obowiązuje również prelegentów) Formularz zgłoszenia panelu/prelekcji: klik Regulamin: klik Zgoda dla niepełnoletnich: klik W imieniu organizatorki serdecznie zapraszam.
  22. Dzięki za komentarz. Bardzo cenię sobie taką szczerość, bo choć doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że mojej twórczości sporo do ideału brakuje, nie zawsze wiem czego konkretnie. Każdy krytyczny komentarz podnosi więc nieznacznie jakość moich przyszłych prac.
  23. 1) Nie projektujesz Undertale'a, tylko piszesz proste opowiadanko. 2) Łamanie tego rodzaju reguł wymaga wysokich umiejętności, doświadczenia i zmysłu artystycznego. 3) Jemu wyszło. Tobie nie.
×
×
  • Utwórz nowe...